-
11. Data: 2020-02-25 09:30:29
Temat: Re: "Surowe" sądy mamy (dla policjantów) [Zgon Stachowiaka na komisariacie policji, prawomocny wyrok]
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 22 Feb 2020 03:27:38 -0800 (PST), Konopny napisał(a):
> W dniu środa, 19 lutego 2020 20:37:45 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
>> W dniu 19.02.2020 o 17:36, J.F. pisze:
>>> A nie ?
>>> Pamietaj - Mogą Obić i g* im zrobisz. Wiec miej szacunek :-)
>>
>> Więcej - mogą zabić. I jak tu nie mieć szacunku dla gości z licencją na
>> zabijanie?
>>
> Ojeju jeju jeju. Szreku jak i reszta obudzili się w nowej rzeczywistości
> po 2015r, wcześniej byli ślepi, niemi i głusi.
>
> Ale teraz! Mordujo ku...wa mordujo na ulicach. Gdzie do k.nędzy
> byłeś wcześniej? Czemu wcześniej nie piałeś?
Bo nie mordowali ?
J.
-
12. Data: 2020-02-25 11:14:13
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> pisze:
> Dnia Sat, 22 Feb 2020 03:27:38 -0800 (PST), Konopny napisał(a):
>> W dniu środa, 19 lutego 2020 20:37:45 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
>>> W dniu 19.02.2020 o 17:36, J.F. pisze:
>>>> A nie ?
>>>> Pamietaj - Mogą Obić i g* im zrobisz. Wiec miej szacunek :-)
>>>
>>> Więcej - mogą zabić. I jak tu nie mieć szacunku dla gości z licencją na
>>> zabijanie?
>>>
>> Ojeju jeju jeju. Szreku jak i reszta obudzili się w nowej rzeczywistości
>> po 2015r, wcześniej byli ślepi, niemi i głusi.
>>
>> Ale teraz! Mordujo ku...wa mordujo na ulicach. Gdzie do k.nędzy
>> byłeś wcześniej? Czemu wcześniej nie piałeś?
>
> Bo nie mordowali ?
>
> J.
Bo nie było "filmów z paralizatora z _ciemnej_ 'łazienki' komisariatu".
Przypadek zastrzelenia przesłuchiwanego "w obronie własnej" w którym
roku był? Nigeryjczyk na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie?
Przemek Czaja z Koszalina który był "pierwszy w wolnej RP3" [A]?
Przypadki "budzących wątpliwości" śmierci związanych z policją które
szerzej trafiają do mediów zdarzają się tak "z raz na rok" (jak mi się
wydaje). "Po Stachowiaku" jakoś łatwo obstawiam że część została
zamieciona pod dywan bo dowodów (już) nie było.
Przypadki "budzących wątpliwości" śmierci związanych z policją
_muszą się trafiać_ nawet gdyby policja była (realistycznie) idealna.
Tyle że jak dla mnie oświadczenia "policjant jest niewinny" mają już
"mierną" wiarygodność dzięki dziesięcioleciom starań _krótkowzrocznych_
[osobników] z policji, prokuratury i sądów.
Policjant powinien mieć prawo choćby nawet do sporawego błędu pod
rygorem góra wyrzucenia z policji, odpowiedzialności służbowej a nie
karnej. "Prawa do mataczenia" *nie wolno* przyznać (w praktyce)
policji i policjantom, prokuraturze i prokuratorom, sądom i sędziom
IMHO.
[A] https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamieszki_w_S%C5%82ups
ku
> Zamieszki w Słupsku - w styczniu 1998 roku, po meczu koszykówki
> Czarnych Słupsk z AZS Zagaz Koszalin wybuchły kilkudniowe zamieszki w
> Słupsku. Bezpośrednią przyczyną była śmierć jednego z kibiców,
> 13-letniego Przemysława Czai (ur. 7 lipca 1984) oraz próba
> zatuszowania przez policję i prokuraturę jej okoliczności.
> [...] Jak ustalono w trakcie śledztwa, jeden z policjantów - Dariusz
> Woźniak - wysiadł z radiowozu i udał się w pościg za uciekającymi na
> jego widok kibicami, podczas gdy drugi funkcjonariusz - Robert K. -
> pozostał w radiowozie. Woźniak dogonił i uderzył kilkakrotnie
> Przemysława Czaję pałką policyjną m.in. w okolice głowy i
> szyi[1]. Poszkodowany zmarł po kilkunastu minutach (ok. 20.20) w
> wyniku wylewu spowodowanego odniesionymi obrażeniami[2]. Obaj
> policjanci, pomimo próśb kibiców[3], odmówili wezwania karetki
> pogotowia.
--
A. Filip
| Gdy po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, zima twarda i z wielkim
| śniegiem chodzi. (Przysłowie polskie)
-
13. Data: 2020-02-25 11:36:25
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 25 Feb 2020 11:14:13 +0100 (CET), A. Filip napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> pisze:
>> Dnia Sat, 22 Feb 2020 03:27:38 -0800 (PST), Konopny napisał(a):
>>> Ojeju jeju jeju. Szreku jak i reszta obudzili się w nowej rzeczywistości
>>> po 2015r, wcześniej byli ślepi, niemi i głusi.
>>> Ale teraz! Mordujo ku...wa mordujo na ulicach. Gdzie do k.nędzy
>>> byłeś wcześniej? Czemu wcześniej nie piałeś?
>>
>> Bo nie mordowali ?
>>
> Bo nie było "filmów z paralizatora z _ciemnej_ 'łazienki' komisariatu".
> Przypadek zastrzelenia przesłuchiwanego "w obronie własnej" w którym
> roku był? Nigeryjczyk na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie?
> Przemek Czaja z Koszalina który był "pierwszy w wolnej RP3" [A]?
Opis jest dobitny, ale ... co sie dziwic, ze na kibolskich zamieszkach
ktos oberwie w łeb.
> Przypadki "budzących wątpliwości" śmierci związanych z policją które
> szerzej trafiają do mediów zdarzają się tak "z raz na rok" (jak mi się
> wydaje). "Po Stachowiaku" jakoś łatwo obstawiam że część została
> zamieciona pod dywan bo dowodów (już) nie było.
Wczesniej na pewno tez zamiatali..
We wroclawiu bylo kilka dziwnych przypadkow w Izbie Wytrzezwien ...
ale to placowka miejska, nie policyjna.
Z drugiej strony ... ten policjant od Stachowiaka ... pierwszy raz sie
tak zachowal? Troche watpie. Ale nie slyszalo sie o jakis torturach
... przychylne media ?
> Policjant powinien mieć prawo choćby nawet do sporawego błędu pod
> rygorem góra wyrzucenia z policji, odpowiedzialności służbowej a nie
> karnej.
Ale blad to chyba nie w ciemnej toalecie ...
> "Prawa do mataczenia" *nie wolno* przyznać (w praktyce)
> policji i policjantom, prokuraturze i prokuratorom, sądom i sędziom
> IMHO.
A tu widzisz - w sprawie Stachowiaka jesli ktos mataczyl,
to raczej prokurator czekal ... i zamiatal pod dywan.
> [A] https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamieszki_w_S%C5%82ups
ku
>> Zamieszki w Słupsku - w styczniu 1998 roku, po meczu koszykówki
>> Czarnych Słupsk z AZS Zagaz Koszalin wybuchły kilkudniowe zamieszki w
>> Słupsku. Bezpośrednią przyczyną była śmierć jednego z kibiców,
>> 13-letniego Przemysława Czai (ur. 7 lipca 1984) oraz próba
>> zatuszowania przez policję i prokuraturę jej okoliczności.
>> [...] Jak ustalono w trakcie śledztwa, jeden z policjantów - Dariusz
>> Woźniak - wysiadł z radiowozu i udał się w pościg za uciekającymi na
>> jego widok kibicami, podczas gdy drugi funkcjonariusz - Robert K. -
>> pozostał w radiowozie. Woźniak dogonił i uderzył kilkakrotnie
>> Przemysława Czaję pałką policyjną m.in. w okolice głowy i
>> szyi[1]. Poszkodowany zmarł po kilkunastu minutach (ok. 20.20) w
>> wyniku wylewu spowodowanego odniesionymi obrażeniami[2]. Obaj
>> policjanci, pomimo próśb kibiców[3], odmówili wezwania karetki
>> pogotowia.
J.
-
14. Data: 2020-02-25 11:51:18
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> pisze:
> Dnia Tue, 25 Feb 2020 11:14:13 +0100 (CET), A. Filip napisał(a):
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> pisze:
>>> Dnia Sat, 22 Feb 2020 03:27:38 -0800 (PST), Konopny napisał(a):
>>>> Ojeju jeju jeju. Szreku jak i reszta obudzili się w nowej rzeczywistości
>>>> po 2015r, wcześniej byli ślepi, niemi i głusi.
>>>> Ale teraz! Mordujo ku...wa mordujo na ulicach. Gdzie do k.nędzy
>>>> byłeś wcześniej? Czemu wcześniej nie piałeś?
>>>
>>> Bo nie mordowali ?
>>>
>> Bo nie było "filmów z paralizatora z _ciemnej_ 'łazienki' komisariatu".
>> Przypadek zastrzelenia przesłuchiwanego "w obronie własnej" w którym
>> roku był? Nigeryjczyk na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie?
>> Przemek Czaja z Koszalina który był "pierwszy w wolnej RP3" [A]?
>
> Opis jest dobitny, ale ... co sie dziwic, ze na kibolskich zamieszkach
> ktos oberwie w łeb.
> [...]
>> [A] https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamieszki_w_S%C5%82ups
ku
> [...]
Zamieszki był dopiero po "pozbawieniu życia przez policjanta".
Policjanci wypowiadający się po TVP _na początku_ zamieszek
"duchem" swoich wypowiedzi na dziesięciolecia ustalili mi
przekonanie że "policja z milicji" w sposób oczywisty
nie zasługuje na więcej niż *ograniczone* "zaufanie".
Policja *wtedy* u mnie wypracowała solidne przekonanie że gdyby nie te
_kilkudniowe_ zamieszki to sprawa zostałaby zamieciona pod dywan.
Teraz z przypadku sporej części "budzących wątpliwości" śmierci
za to płacą IMHO *zasłużenie* .
--
A. Filip
| Wizja bez działania to marzenie. Działanie bez wizji to koszmar.
| (Przysłowie japońskie)
-
15. Data: 2020-02-25 12:40:12
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 25 Feb 2020 11:51:18 +0100 (CET), A. Filip napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> pisze:
>> Dnia Tue, 25 Feb 2020 11:14:13 +0100 (CET), A. Filip napisał(a):
>>>>> Ale teraz! Mordujo ku...wa mordujo na ulicach. Gdzie do k.nędzy
>>>>> byłeś wcześniej? Czemu wcześniej nie piałeś?
>>>>
>>>> Bo nie mordowali ?
>>>>
>>> Bo nie było "filmów z paralizatora z _ciemnej_ 'łazienki' komisariatu".
>>> Przypadek zastrzelenia przesłuchiwanego "w obronie własnej" w którym
>>> roku był? Nigeryjczyk na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie?
>>> Przemek Czaja z Koszalina który był "pierwszy w wolnej RP3" [A]?
>>
>> Opis jest dobitny, ale ... co sie dziwic, ze na kibolskich zamieszkach
>> ktos oberwie w łeb.
>> [...]
>>> [A] https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamieszki_w_S%C5%82ups
ku
>> [...]
>
> Zamieszki był dopiero po "pozbawieniu życia przez policjanta".
Zamieszki byly po, ale czy nie bylo tez przed ?
Jakos tak u nas co mecz, to zamieszki.
> Policjanci wypowiadający się po TVP _na początku_ zamieszek
> "duchem" swoich wypowiedzi na dziesięciolecia ustalili mi
> przekonanie że "policja z milicji" w sposób oczywisty
> nie zasługuje na więcej niż *ograniczone* "zaufanie".
> Policja *wtedy* u mnie wypracowała solidne przekonanie że gdyby nie te
> _kilkudniowe_ zamieszki to sprawa zostałaby zamieciona pod dywan.
Zapewne, wladza nie lubi takich spraw. Policja nie lubi,
prokurator ... tez chyba nie lubi.
> Teraz z przypadku sporej części "budzących wątpliwości" śmierci
> za to płacą IMHO *zasłużenie* .
W jakim sensie - masz na mysli "nieufnosc spoleczna" ?
Z jednej strony - zasluzona nieufosc, z drugiej - modne teraz te
dopalacze, w tym ostatnim przypadku to rodzina wezwala policje do
18-latka.
J.
-
16. Data: 2020-02-25 22:18:31
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.02.2020 o 11:14, A. Filip pisze:
> Przypadki "budzących wątpliwości" śmierci związanych z policją
> _muszą się trafiać_ nawet gdyby policja była (realistycznie) idealna.
Jest różnica między przypadkiem wątpliwym a torturami zakończonymi zejściem
--
Shrek
-
17. Data: 2020-02-25 23:04:51
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 25.02.2020 o 11:14, A. Filip pisze:
>
>> Przypadki "budzących wątpliwości" śmierci związanych z policją
>> _muszą się trafiać_ nawet gdyby policja była (realistycznie) idealna.
>
> Jest różnica między przypadkiem wątpliwym a torturami zakończonymi
> zejściem
Różnica w przypadku Igora Stachowiak jest jak dla mnie między twardym
dowodem *na fragment* który wyciekł i już nie się dało go "zniknąć"
a tym co "można domniemywać" jako "standard" w innych przypadkach.
Domniemania to jego dowód (w sądzie), ale zaufanie zajebią pokazowo.
Po za tym dla mnie jest fundamentalna różnica między "nie da się skazać
w procesie KARNYM" a "nadaje się do latania z naładowaną bronią po ulicach".
Standardy dowodowe/uzasadnienia powinny być diametralnie różne.
--
A. Filip
| Aby umiłować pokój, trzeba być głuchym, ślepym i niemym.
| (Przysłowie chińskie)
-
18. Data: 2020-02-26 07:12:51
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.02.2020 o 23:04, A. Filip pisze:
>> Jest różnica między przypadkiem wątpliwym a torturami zakończonymi
>> zejściem
>
> Różnica w przypadku Igora Stachowiak jest jak dla mnie między twardym
> dowodem *na fragment* który wyciekł i już nie się dało go "zniknąć"
> a tym co "można domniemywać" jako "standard" w innych przypadkach.
Być może. Jednak czym innym jest uniewinnienie czy nawet nie wniesienie
sprawy przez proka przy braku dowodów, a czym innym ignorowanie dowodów,
które mimo aktywnych działań kulsoństwa wypłynęły.
Różnica jest jak między "znaleziono ciało" nie wiadomo kto zabił, a
media puszczają w kółko nagranie z morderstwa, a morderca mówi, ale
przecież jest wiele morderstw, pech że moje się nagrało. Proszę mnie
potraktować tak jak każdego nie wykrtytego morderce i skończyć mi tu z
hejtem na mnie. Na pewno rozumiesz gdzie jest różnica?
> Po za tym dla mnie jest fundamentalna różnica między "nie da się skazać
> w procesie KARNYM" a "nadaje się do latania z naładowaną bronią po ulicach".
Problem w tym, że się da. Tylko trzeba choćby zarzut postawić. Tu było
ordynarne lecenie w chuja - skoro go razili i dusili, to nie ma
pewności, że się przyczynili do śmierci. Równie dobrze mógłbyś
przypisywać ofiarze wypadku włamanie do samochodu i ucieczkę z miejsca
zdarzenia, bo nie wiadomo czy gdyby go samochód pierdolną to i tak by
nie wioł i umar na przykład na zawał. Wszak nie możesz tego wykluczyć z
całkowitą pewnością - może złe wynika badań miał;)
> Standardy dowodowe/uzasadnienia powinny być diametralnie różne.
Standard powinien być taki, że od razu zawieszenie, chwilę po tym jak
sprawa staje się oczywista to wydalenie ze służby, potem proces karni i
sztum. To nie był wypadek przy pracy. Wypadek to jest, jak ktoś ci
amunicję podmieni na juwenaliach, jak radiowóz w pościgu rozbijesz, albo
nawet zastrzelisz weterynarza. Ale nie jak torturujesz człowieka. Zaraz
się okaże że ci policjanci co gwałcili w areesztach bo i takie sprawy
były to wypadek - potknął się i nieszczęścliwie wpadł penisem w waginę.
--
Shrek
-
19. Data: 2020-02-26 13:34:21
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "A. Filip" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@w...eu...
Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 25.02.2020 o 11:14, A. Filip pisze:
>>> Przypadki "budzących wątpliwości" śmierci związanych z policją
>>> _muszą się trafiać_ nawet gdyby policja była (realistycznie)
>>> idealna.
>
>> Jest różnica między przypadkiem wątpliwym a torturami zakończonymi
>> zejściem
>Różnica w przypadku Igora Stachowiak jest jak dla mnie między twardym
>dowodem *na fragment* który wyciekł i już nie się dało go "zniknąć"
>a tym co "można domniemywać" jako "standard" w innych przypadkach.
>Domniemania to jego dowód (w sądzie), ale zaufanie zajebią pokazowo.
Owszem, ale zauwaz ze:
-gdyby nie wyciekl ... kto wie, co by sie stalo, prokurator zamiotlby
pod dywan, czy po prostu działa nierychliwie ?
czy tylko zaproponowalby dobrowolne poddanie sie karze ... i won z
policji.
Gdzies tam jest rodzina, ktora moze zazalenia na umorzenia skladac, a
prokurator ... pokaze im te nagrania, lub nie pokaze ?
-nie slychac narzekan, aby kogos przesluchiwano w toalecie z uzyciem
paralizatora ... wiec moze to nie jest standard ?
>Po za tym dla mnie jest fundamentalna różnica między "nie da się
>skazać
>w procesie KARNYM" a "nadaje się do latania z naładowaną bronią po
>ulicach".
>Standardy dowodowe/uzasadnienia powinny być diametralnie różne.
Ale nie zastrzelil, wiec sie nadaje :-(
J.
-
20. Data: 2020-02-26 18:24:57
Temat: Re: Przemek Czaja (1998) - Pierwszy Grzegorz Przemyk (1983) RP3
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e560c62$0$17363$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 25.02.2020 o 23:04, A. Filip pisze:
>>> Jest różnica między przypadkiem wątpliwym a torturami zakończonymi
>>> zejściem
>
>> Różnica w przypadku Igora Stachowiak jest jak dla mnie między
>> twardym
>> dowodem *na fragment* który wyciekł i już nie się dało go "zniknąć"
>> a tym co "można domniemywać" jako "standard" w innych przypadkach.
>Być może. Jednak czym innym jest uniewinnienie czy nawet nie
>wniesienie sprawy przez proka przy braku dowodów, a czym innym
>ignorowanie dowodów, które mimo aktywnych działań kulsoństwa
>wypłynęły.
A byly jakies aktywne dzialania ?
Bo raczej wyglada na to, ze prokurator od razu zabezpieczyl dowody,
a komendant mial w sejfie kopie, czy tez orginal po skopiowaniu,
ktorego nie mial prawa ruszac - wiec nie ruszal.
>> Po za tym dla mnie jest fundamentalna różnica między "nie da się
>> skazać
>> w procesie KARNYM" a "nadaje się do latania z naładowaną bronią po
>> ulicach".
>Problem w tym, że się da. Tylko trzeba choćby zarzut postawić. Tu
>było
O obok narzekasz, ze zarzuty sa stawiane z czapy :-)
>ordynarne lecenie w chuja - skoro go razili i dusili, to nie ma
>pewności, że się przyczynili do śmierci.
a zmarl od kuli :-)
>Równie dobrze mógłbyś przypisywać ofiarze wypadku włamanie do
>samochodu i ucieczkę z miejsca zdarzenia, bo nie wiadomo czy gdyby go
>samochód pierdolną to i tak by
Nie, to chyba po amerykansku mialo byc - kierowca trafil Murzyna tak,
ze ten wpadl przez przednia szybe do srodka, wiec co my tu mamy -
napad z wlamaniem :-)
>nie wioł i umar na przykład na zawał. Wszak nie możesz tego wykluczyć
>z całkowitą pewnością - może złe wynika badań miał;)
A jak chwile wczesniej wyszedl od lekarza z diagnoza "tetniak mozgu -
moze w kazdej chwili peknac" ?
Albo zmarl np na skutek cukrzycy ?
>> Standardy dowodowe/uzasadnienia powinny być diametralnie różne.
>Standard powinien być taki, że od razu zawieszenie,
nie nastapilo ?
>chwilę po tym jak sprawa staje się oczywista to wydalenie ze służby,
I tu mamy pewien problem logistyczny - bo dowody trzyma prokurator.
A on ma na celu sledztwo o ewentualne zabojstwo, a nie dobro sluzby
...
>potem proces karni i sztum. To nie był wypadek przy pracy. Wypadek to
>jest, jak ktoś ci amunicję podmieni na juwenaliach, jak radiowóz w
>pościgu rozbijesz, albo nawet zastrzelisz weterynarza. Ale nie jak
>torturujesz człowieka. Zaraz się okaże że ci policjanci co gwałcili w
>areesztach bo i takie sprawy były to wypadek - potknął się i
>nieszczęścliwie wpadł penisem w waginę.
Albo to dobrowolne stosunki byly - bo aresztanki potrzebowaly paru
przyslug.
J.