Witam

Mam taką sytuację:
Kupiłem używany samochód i chciałem przepisać na siebie umowę OC
poprzedniego właściciela. Niestety nie wyrobiłem się w terminie 30 dni -
termin mijał w sobotę ja poszedłem do PZU w poniedziałek. Szedłem w celu
przepisania umowy w związku z czym nie przejmowałem się terminem. Na miejscu
jednak okazało się, że muszę sporo dopłacić do tego interesu więc zapytałem
się Pani z PZU czy mogę wypowiedzieć tę umowę. Pani po chwili zastanowienia
powiedziała, że jest minimalnie po terminie ale spokojnie mogę wypowiedzieć
umowę. Przyjęła moje wypowiedzenie i nieświadomy zagrożenia poszedłem
podpisać umowę z innym ubezpieczycielem. Po 2 miesiącach przychodzi do mnie
pismo z PZU, że wypowiedzenie nie jest ważne gdyż zostało złożone po
teminie. Czy mam w tej sytuacje jakieś pole manewru? Chodzi mi o to, że PZU
przyjęło to wypowiedzenie i wprowadziło mnie w błąd twierdząc, że wciąż jest
możliwość wypowiedzenia umowy (jeśli bym został poinformowany, że nie ma
takiej możliwości po prostu bym przepisał umowę na siebie). W którą stronę
uderzyć - czy odwoływać się, że skoro przyjęli wypowiedzenie to teraz nie
powinni się rzucać czy może zapłacić i wnieść o jakieś odszkodowanie? Do
jakiej instytucji mogę zwrócić się o pomoc/poradę?

dzięki

Marcin

do góry

Użytkownik "mati" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:enue22$jl2$1@nemesis.news.tpi.pl...

W którą stronę
> uderzyć - czy odwoływać się, że skoro przyjęli wypowiedzenie to teraz nie
> powinni się rzucać czy może zapłacić i wnieść o jakieś odszkodowanie? Do
> jakiej instytucji mogę zwrócić się o pomoc/poradę?


Masz to na pismie ???

Jaca

do góry

mati wrote:

> Kupiłem używany samochód i chciałem przepisać na siebie umowę OC
> poprzedniego właściciela. Niestety nie wyrobiłem się w terminie 30 dni -

W terminie 30 dni to trzeba się wyrabiać z wypowiedzeniem jeśli nie
chce się umowy OC poprzedniego właściela.

> termin mijał w sobotę ja poszedłem do PZU w poniedziałek. Szedłem w celu
> przepisania umowy w związku z czym nie przejmowałem się terminem. Na miejscu
> jednak okazało się, że muszę sporo dopłacić do tego interesu więc zapytałem

I po to jest m.in. te 30 dni by się zapoznać ze stawkami i podjąć
decyzję czy kontynuowanie ubezpieczenia jest opłacalne czy lepiej
wybrac innegoubezpieczyciela

> się Pani z PZU czy mogę wypowiedzieć tę umowę. Pani po chwili zastanowienia
> powiedziała, że jest minimalnie po terminie ale spokojnie mogę wypowiedzieć
> umowę. Przyjęła moje wypowiedzenie i nieświadomy zagrożenia poszedłem
> podpisać umowę z innym ubezpieczycielem. Po 2 miesiącach przychodzi do mnie
> pismo z PZU, że wypowiedzenie nie jest ważne gdyż zostało złożone po
> teminie. Czy mam w tej sytuacje jakieś pole manewru? Chodzi mi o to, że PZU
> przyjęło to wypowiedzenie i wprowadziło mnie w błąd twierdząc, że wciąż jest

W błąd to wprowadziła Cię niekompetentna pani, czego zapewne nie
udowodnisz. Wypowiedzenie powinno spełniać wymogi formalne zgodne z
zapisami umowy ubezpieczenia. Np zachować termin wypowiedzenia.
Zgodnie z tym co napisałem wcześniej w przypadku braku wypowiedzenia
umowa została automatycznie przeniesiona na Ciebie i należy uregulować
należną składkę. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby po
uregulowaniu składki złożyć wypowiedzenie i zażądać zwrotu
proporcjonalnej części wpłaconej składki.


--
Pozdrawiam AdamS

do góry

Mam potwierdzenie przyjęcia wypowiedzenia przez Panią z PZU


Użytkownik "fotomania" <jacek@WYWAL__TO.FOTOMANIA.PL> napisał w wiadomości
news:enuvgf$i1m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "mati" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:enue22$jl2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> W którą stronę
>> uderzyć - czy odwoływać się, że skoro przyjęli wypowiedzenie to teraz nie
>> powinni się rzucać czy może zapłacić i wnieść o jakieś odszkodowanie? Do
>> jakiej instytucji mogę zwrócić się o pomoc/poradę?
>
>
> Masz to na pismie ???
>
> Jaca
>
>

do góry