W dniu 21.05.2022 o 19:00, Jacek Maciejewski pisze:
> Czyli jesteś zdania że kierowca powinien dostrzegać znaki stojące przy
> innych jezdniach a zwłaszcza kantem do niego i nimi się kierować.

Powinien dostrzegać, co w tym konkretnym wypadku - moim zdaniem - nic
nie zmienia w omawianym przez Ciebie przypadku. W mojej ocenie błędem
jest łączenie znaku A-7 "UStąp ..." czy B-20 "STOP" ze znakiem D-6a albo
D-6b "przejazd dla rowerzystów". Przed takim przejazdem, na którym
rowerzyści nie mają pierwszeństwa powinno się ustawiać A-24
"rowerzyści". Ale zaznaczam, ze po prostu jestem kierującym i pewnie
powinien tu się jakiś biegły wypowiedzieć.

--
Robert Tomasik

do góry

Dnia Sat, 21 May 2022 20:21:59 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Przed takim przejazdem, na którym
> rowerzyści nie mają pierwszeństwa powinno się ustawiać A-24

Jesteś w mylnym błędzie. Otóż art. 2 p.13 PoRD mówi co to jest przejazd
rowerowy a art. 27 p.1 mówi że rowerzysta na nim ma pierwszeństwo. Z
tego wynika że nie ma prawa istnieć w przyrodzie takie miejsce gdzie
jest wyznaczony przejazd rowerowy a rowerzysta nie ma na nim
pierwszeństwa.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Dnia Sat, 21 May 2022 20:21:59 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Przed takim przejazdem, na którym
> rowerzyści nie mają pierwszeństwa powinno się ustawiać A-24

Jesteś w mylnym błędzie. Otóż art. 2 p.12 PoRD mówi co to jest przejazd
rowerowy a art. 27 p.1 mówi że rowerzysta na nim ma pierwszeństwo. Z
tego wynika że nie ma prawa istnieć w przyrodzie takie miejsce gdzie
jest wyznaczony przejazd rowerowy a rowerzysta nie ma na nim
pierwszeństwa, no chyba że nie wiem co to logika.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 2022-05-19 o 17:56, nadir pisze:
> W dniu 19.05.2022 o 17:14, Jacek Maciejewski pisze:
>> https://imgur.com/sb3Zlvr
>> Pytanie za 3 punkty: Skąd kierowca auta nadjeżdżający z lewej czy prawej
>> ma wiedzieć że na przejeździe dla rowerów stoją znaki odbierające
>> rowerzyście pierwszeństwo?
>
> Znak STOP i A-7 mają taki kształt a nie inny właśnie z tego powodu, żeby
> z boku było widać, że MOŻE mieć się pierwszeństwo.

Chyba raczej, żeby kierujący, dla którego znak jest przeznaczony
rozpoznał go prawidłowo jak będzie zasypany śniegiem czy błotem.
Wskaż przepis w prawie o ruchu drogowym, który jakieś zachowanie
kierującego uzależnia od rozpoznania znaków przeznaczonych
dla innych kierunków ruchu albo od wiedzy na temat organizacji ruchu
nabytej przez przejeżdżanie w danym miejscu z róznych kierunków.



Jak nie widzisz i nie
> wiesz, to ustępujesz i też w zasadzie nic się nie dzieje.

Też nie rozumiem problemu, który ma Jacek.
I tak będą sobie stali, aż uzgodnią, kto jedzie.

do góry

Dnia Sun, 22 May 2022 10:59:55 +0200, cef napisał(a):

> Też nie rozumiem problemu, który ma Jacek.
> I tak będą sobie stali, aż uzgodnią, kto jedzie.

No to właśnie jest ten problem. Czego tu nie rozumieć? Znaki stawia się
jak sądzę po to aby ułatwić jazdę kierowcy i uczynić ją bezpieczniejszą.
A tu mamy przypadek że żaden z uczestników nie może przejechać jako
pierwszy. Nawet jak wysiądą, obgadają sprawę i przejadą bezpiecznie to
jeden z nich naruszy przepis.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Dnia Sat, 21 May 2022 20:21:59 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Przed takim przejazdem, na którym
> rowerzyści nie mają pierwszeństwa powinno się ustawiać A-24

Jesteś w mylnym błędzie. Otóż art. 2 p.12 PoRD mówi co to jest przejazd
rowerowy a art. 27 p.1 mówi że rowerzysta na nim ma pierwszeństwo. Z
tego wynika że nie ma prawa istnieć w przyrodzie takie miejsce gdzie
jest wyznaczony przejazd rowerowy a rowerzysta nie ma na nim
pierwszeństwa, no chyba że nie wiem co to logika.

PS. I wybacz, ale jak znaki się stawia tak że trzeba biegłego by je
rozpoznać to coś chyba nie jest w porządku, nie?
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 2022-05-22 o 11:31, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 22 May 2022 10:59:55 +0200, cef napisał(a):
>
>> Też nie rozumiem problemu, który ma Jacek.
>> I tak będą sobie stali, aż uzgodnią, kto jedzie.
>
> No to właśnie jest ten problem. Czego tu nie rozumieć? Znaki stawia się
> jak sądzę po to aby ułatwić jazdę kierowcy i uczynić ją bezpieczniejszą.
> A tu mamy przypadek że żaden z uczestników nie może przejechać jako
> pierwszy. Nawet jak wysiądą, obgadają sprawę i przejadą bezpiecznie to
> jeden z nich naruszy przepis.

Takie naruszenie nie jest jakimś problemem.
Może celowo tak postawili? Bo większość kierowców nie zauważała
tego przejazdu i postanowiono "uratować" rowerzystów?
Samo zatrzymanie i uzgodnienie jest chyba bezpieczniejsze
(czego właśnie oczekiwałeś po znakach)

do góry

Dnia Sun, 22 May 2022 11:56:53 +0200, cef napisał(a):

> Takie naruszenie nie jest jakimś problemem.

Czyli co, są naruszenia "będące problemem" i naruszenia "nie będące
problemem"? I kto ma o tym decydować? I co na to PoRD? Czy to grupa o
prawie czy jakieś przedszkole?
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 22.05.2022 o 11:33, Jacek Maciejewski pisze:

> Jesteś w mylnym błędzie. Otóż art. 2 p.12 PoRD mówi co to jest przejazd
> rowerowy a art. 27 p.1 mówi że rowerzysta na nim ma pierwszeństwo. Z
> tego wynika że nie ma prawa istnieć w przyrodzie takie miejsce gdzie
> jest wyznaczony przejazd rowerowy a rowerzysta nie ma na nim
> pierwszeństwa, no chyba że nie wiem co to logika.

Oczywiście czego najlepiej znanym przykładem jest to, że jak masz
zielone a rowerzysta ma czerowne, to on ma pierwszeństwo! I żadna
pokrętna logika nie wmówi nam że zielone jest zielone a czerowone
czerwone! ;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 22.05.2022 o 11:33, Jacek Maciejewski pisze:
> Jesteś w mylnym błędzie. Otóż art. 2 p.12 PoRD mówi co to jest przejazd
> rowerowy a art. 27 p.1 mówi że rowerzysta na nim ma pierwszeństwo. Z
> tego wynika że nie ma prawa istnieć w przyrodzie takie miejsce gdzie
> jest wyznaczony przejazd rowerowy a rowerzysta nie ma na nim
> pierwszeństwa, no chyba że nie wiem co to logika.

Nie wiesz, co to logika. Nawet sam udowodniłeś to powyżej. :-) W
przepisach drogowych jest gradacja. Po pierwsze i najważniejsze są
polecenia kierujących ruchem. W dalszej kolejności światła. Potem znaki
drogowe, a na końcu przepis.

Zatem znakami drogowymi można zmienić zapis ustawowy. Na skrzyżowaniu
pierwszeństwo (wg przepisów) pojazd nadjeżdżający z prawej strony. I
teraz radośnie się upierasz, ze te znaki na poprzecznych, to nie maja
znaczenia, bo przepis jest jasny?

Ponieważ jednak masz trochę racji i o ile od strony rowerzysty przekaz
jest jasny i oczywisty (ma znak), to od strony kierowcy może być
problem. Stąd mój pomysł z ustawianiem lub nie znaków informacyjnych i
stosowaniem zamiennie ostrzegających. Przejazd dla rowerów oznacza -
powierzchnię jezdni lub torowiska przeznaczoną do przejeżdżania przez
rowerzystów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi. Jak na drodze nie
bedzie znaku odpowiedniego, to kierujący będzie wiedział, że ma
pierwszeństwo :-)

Natomiast nie ma to nic wspólnego z logiką. Normuje to art. 5 Ustawy
Prawo o ruchu drogowym. Na Twoją wątpliwość odpowiada zwłaszcza ustęp 1.

--
Robert Tomasik

do góry