-
11. Data: 2008-09-18 22:38:29
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:gau7hr$7mg$3@inews.gazeta.pl...
>
>>>>>> Zanosze do serwisu komputer w celu naprawy, poniewaz serwis za
>>>>>> dane nie odpowiada, ale maja opcje w cenniku "przegranie danych"
>>>>>> to zlecam taka "usluge". No wlasnie - takie przegranie danych z
>>>>>> jednego nosnika na drugi to dzielo czy zlecenie?
>>>>> Jedno i/lub drugie.
>>>> Nam sie US przyczepił do bardzo podobnej umowy.
>>>> Bo gdzie tu dzieło.
>>> Nowy nośnik zapełniony danymi.
>> Niestety nie przeszło. US nam to zakwestionował.
>> Przeklepanie danych z żywych przychodzących na bieżąco organizmów do
>> bazy danych jak umowa o dzieło nie przeszła.
>> Mimo, że "dzieło" w postaci danych zostało stworzone.
>
> Ale to trochę inna jakość. Co innego postawienie osoby, która wpisuje
> jako dzieło dane do komputera, a co innego wykonanie kopii nośnika. To
> zupełnie dwa różne zagadnienia.
No i bardziej wklepanie danych uznałbym za dzieło niż wykonanie kopii.
W ogóle, to ja bym te wszystkie przepisy wypieprzył w pizdu, zrobił
jeden konkretny i wówczas nie byłoby problemu.
-
12. Data: 2008-09-18 22:40:06
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
witek pisze:
> W ogóle, to ja bym te wszystkie przepisy wypieprzył w pizdu, zrobił
> jeden konkretny i wówczas nie byłoby problemu.
Wystarczy znieść obowiązek ZUSowski. Wtedy kombinowanie ze zleceniami
nazywanymi dziełami się skończy.
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
13. Data: 2008-09-18 22:53:15
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Liwiusz wrote:
> witek pisze:
>
>> W ogóle, to ja bym te wszystkie przepisy wypieprzył w pizdu, zrobił
>> jeden konkretny i wówczas nie byłoby problemu.
>
>
> Wystarczy znieść obowiązek ZUSowski. Wtedy kombinowanie ze zleceniami
> nazywanymi dziełami się skończy.
>
znieść czy nie znieść to zupełnie oddzielna sprawa
wystarczy aby wszystko było traktowane tak samo i wówczas nie bedzie
żadnego problemu.
-
14. Data: 2008-09-18 22:56:32
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
witek pisze:
> Liwiusz wrote:
>> witek pisze:
>>
>>> W ogóle, to ja bym te wszystkie przepisy wypieprzył w pizdu, zrobił
>>> jeden konkretny i wówczas nie byłoby problemu.
>>
>>
>> Wystarczy znieść obowiązek ZUSowski. Wtedy kombinowanie ze
>> zleceniami nazywanymi dziełami się skończy.
>>
>
> znieść czy nie znieść to zupełnie oddzielna sprawa
> wystarczy aby wszystko było traktowane tak samo i wówczas nie bedzie
> żadnego problemu.
No nie, to już wolę, żeby było tak jak jest teraz ;)
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
15. Data: 2008-09-18 23:33:45
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
witek pisze:
>> Ale to trochę inna jakość. Co innego postawienie osoby, która wpisuje
>> jako dzieło dane do komputera, a co innego wykonanie kopii nośnika. To
>> zupełnie dwa różne zagadnienia.
>
> No i bardziej wklepanie danych uznałbym za dzieło niż wykonanie kopii.
Wklepanie (z góry określona ilość) - dzieło. Wklepywanie (przez
określony czas) - zlecenie.
> W ogóle, to ja bym te wszystkie przepisy wypieprzył w pizdu, zrobił
> jeden konkretny i wówczas nie byłoby problemu.
Znając urzędasów zrozumieją to opacznie i dorzucą ZUS i inne haracze
także do dzieł.
-
16. Data: 2008-09-19 09:27:39
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Liwiusz wrote:
[...]
>>> Wystarczy znieść obowiązek ZUSowski. Wtedy kombinowanie ze
>>> zleceniami nazywanymi dziełami się skończy.
>>>
>>
>> znieść czy nie znieść to zupełnie oddzielna sprawa
>> wystarczy aby wszystko było traktowane tak samo i wówczas nie bedzie
>> żadnego problemu.
>
>
> No nie, to już wolę, żeby było tak jak jest teraz ;)
Weź pod uwagę, że jeżeli się w jeden worek (ZUSowy) wsadzi obie umowy, to
może i ZUS troche się (kiedyś) zmniejszy?
Przy okazji, może ktoś ma jakieś choćby podejrzenie, jaka logika stoi za
ZUSowaniem umów zlecenie, za to umów o dzieło nie?
p. m.
-
17. Data: 2008-09-19 09:28:24
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: mvoicem <m...@g...com>
witek wrote:
[..]
>>> Nam sie US przyczepił do bardzo podobnej umowy.
>>> Bo gdzie tu dzieło.
>>
>> Nowy nośnik zapełniony danymi.
>
> Niestety nie przeszło. US nam to zakwestionował.
> Przeklepanie danych z żywych przychodzących na bieżąco organizmów do
> bazy danych jak umowa o dzieło nie przeszła.
> Mimo, że "dzieło" w postaci danych zostało stworzone.
Tak z ciekawości, jaki interes miał US w kwestionowaniu tego? Przecież
podatek ten sam ...
p. m.
-
18. Data: 2008-09-20 10:57:11
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 18 Sep 2008, witek wrote:
> kauzyperda wrote:
>> IMO jednak rezultatu.
>
> a umycie schodów przez sprzątaczkę to umowa starnnego działania czy
> rezulatatu?
Jeśli nie ma żadnych INNYCH obostrzeń, w szczególności wskazuje
jedynie termin wykonania (jeden, bo tak wynika z KC, nie przekreślając
możliwości częściowego oddawania TEGO SAMEGO DZIEŁA, ale nie
"odtwarzania tego samego" dzień w dzień), nie wskazuje "okresów
wykonywania" itepe, to IMO jak najbardziej dzieło.
Natomiast IMO często popełniany jest kiks: umowa o rozliczanie
umów (nazywana czasem "umową ramową"), która przewiduje
zasady rozliczania, IMO zdecydowanie łapie się pod "inne umowy
dotyczące usług", bo przecież NIE JEST to umowa o dzieło
(z określeniem terminu itede).
A to już skutkuje prosto art.750 KC.
> bo wg twojego rozumowania to rezultatu. Czyste schody.
...i tego będę się trzymał ;)
Też (znaczy razem z kauzyperdą).
> Mimo to US zatrudnianie sprzątaczek na umowę o dzieło raczej nie przełyka.
Najpierw bym się poważnie nad tym "zatrudnianiem" zastanowił :>,
czy aby kto umowy o pracę nie miał na myśli ;)
A potem oczywiście spytam, czy była to KONKRETNA umowa na KONKRETNE
mycie, typu "Wykonawca umyje i wypucuje schody tak aby były czyste
na wtorek przyszłego tygodnia, klucz może odbierać sobie kiedy
chce na portierni, sprawdzenia umycia w poniedziałek o 13:00,
czas na ew. poprawki do poniedziałku wieczora", czy tylko umowa
która usiłowała pozorować zawieranie umów o dzieło, a faktycznie
była umową ramową dotyczącą realizowania serii usług o charakterze
*ciągłym* (co z zasady wyklucza możliwość określenia np. terminu!
- a jak nie ma możliwości określenia terminu, to nie spełnia
wymogów "dzieła")?
Bo jak była "pozorna", to zastosowanie art. 65.2 Kodeksu Cywilnego
jest oczywiste...
Nawet, jesli "strzał ZUSem" niekoniecznie służy stronom :(
pzdr, Gotfryd
-
19. Data: 2008-09-20 17:42:30
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: witek7205 <w...@g...pl.invalid>
mvoicem wrote:
>
> Weź pod uwagę, że jeżeli się w jeden worek (ZUSowy) wsadzi obie umowy, to
> może i ZUS troche się (kiedyś) zmniejszy?
zmienjszyc to nigdy sie nie zmniejszy, co najwyzej nie bedą podnosić, bo
coraz wiecej brakuje.
>
> Przy okazji, może ktoś ma jakieś choćby podejrzenie, jaka logika stoi za
> ZUSowaniem umów zlecenie, za to umów o dzieło nie?
po kiedys obie byly bez i dołożyli i trafiło na zlecenie.
-
20. Data: 2008-09-20 17:42:54
Temat: Re: Przegranie danych - umowa o dzielo czy zlecenie?
Od: witek7205 <w...@g...pl.invalid>
mvoicem wrote:
>
> Tak z ciekawości, jaki interes miał US w kwestionowaniu tego? Przecież
> podatek ten sam ...
nie z własnym pracownikiem