-
11. Data: 2011-09-05 22:02:50
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: mvoicem <m...@g...com>
(05.09.2011 20:22), Jaskiniowiec wrote:
> Dnia 05-09-2011 o 20:17:36 mvoicem <m...@g...com> napisał(a):
>
>> (05.09.2011 20:03), Jaskiniowiec wrote:
>>> ----------------------------------------------------
---------------
>>> 14. W przypadku jednostronnego rozwiązania Umowy przez Abonenta lub
>>> przez TP z winy Abonenta, przed upływem terminu, na jaki
>>> Umowa została zawarta, Abonent zobowiązany jest do uiszczenia kwoty
>>> (brutto) stanowiącej proporcjonalną równowartość
>>> przyznanych Abonentowi ulg określonej w ust. 11 lub 12 za pozostałe
>>> Okresy Rozliczeniowe od dnia rozwiązania Umowy do dnia
>>> jej obowiązywania wskazanego przez strony w Umowie lub Aneksie.
>>> ----------------------------------------------------
---------------
>>
>> Ano odwrotnie. Czyli zmienili.
>>
>>
>>> Chore, ale prawdziwe...
>>
>> IMHO chore było tak jak było poprzednio, czyli jeżeli zerwałem umowę
>> tuż przed jej końcem (czyli spowodowałem mniejsze straty), płaciłem
>> więcej niż jakbym zerwał na samym początku (czyli straty z ich strony
>> są większe).
>>
> Przeciwnie, bo rezygnując przed końcem, skorzystałeś z rabatów, a np ja
> jeszcze nie, więc w którym przypadku operator jest bardziej stratny? ;-)
Upieram się że w przypadku zerwania umowy zaraz po jej rozpoczęciu.
Operator zaoferował mi niską cenę w zamian za pewność że będzie ode mnie
tą niską cenę ciągnął przez 2 lata. Więc może sobie "zaksięgować" już
konkretne pieniądze ode mnie jako prawie pewne i na ich poczet zaciągnąć
jakieś zobowiązania. Po zerwaniu tej umowy, nagle mu się te pieniądze
ode mnie rozpływają.
Znowu kiedy zrywam umowę miesiąc przed jej końcem, prawie wypełniłem
swoje zobowiązanie wobec operatora, już ściągnął ode mnie 23/24 kasy
którą mu obiecałem zapłacić, strata niewielka.
p. m.
-
12. Data: 2011-09-06 00:44:42
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: Jaskiniowiec <j...@j...jaskinia>
Dnia 06-09-2011 o 00:02:50 mvoicem <m...@g...com> napisał(a):
>>>> ----------------------------------------------------
---------------
>>>> 14. W przypadku jednostronnego rozwiązania Umowy przez Abonenta lub
>>>> przez TP z winy Abonenta, przed upływem terminu, na jaki
>>>> Umowa została zawarta, Abonent zobowiązany jest do uiszczenia kwoty
>>>> (brutto) stanowiącej proporcjonalną równowartość
>>>> przyznanych Abonentowi ulg określonej w ust. 11 lub 12 za pozostałe
>>>> Okresy Rozliczeniowe od dnia rozwiązania Umowy do dnia
>>>> jej obowiązywania wskazanego przez strony w Umowie lub Aneksie.
>>>> ----------------------------------------------------
---------------
>>>
>>> Ano odwrotnie. Czyli zmienili.
>>>
>>>
>>>> Chore, ale prawdziwe...
>>>
>>> IMHO chore było tak jak było poprzednio, czyli jeżeli zerwałem umowę
>>> tuż przed jej końcem (czyli spowodowałem mniejsze straty), płaciłem
>>> więcej niż jakbym zerwał na samym początku (czyli straty z ich strony
>>> są większe).
>>>
>> Przeciwnie, bo rezygnując przed końcem, skorzystałeś z rabatów, a np ja
>> jeszcze nie, więc w którym przypadku operator jest bardziej stratny? ;-)
>
> Upieram się że w przypadku zerwania umowy zaraz po jej rozpoczęciu.
>
> Operator zaoferował mi niską cenę w zamian za pewność że będzie ode mnie
> tą niską cenę ciągnął przez 2 lata. Więc może sobie "zaksięgować" już
> konkretne pieniądze ode mnie jako prawie pewne i na ich poczet zaciągnąć
> jakieś zobowiązania. Po zerwaniu tej umowy, nagle mu się te pieniądze
> ode mnie rozpływają.
>
> Znowu kiedy zrywam umowę miesiąc przed jej końcem, prawie wypełniłem
> swoje zobowiązanie wobec operatora, już ściągnął ode mnie 23/24 kasy
> którą mu obiecałem zapłacić, strata niewielka.
>
> p. m.
Ryzyko operatora, jak i każdego biznesu. Tylko widzisz, w moim przypadku
operator mający cały sztab ludzi, mający najnowsze technologie etc,
powinien być zobligowany do przypomnienia mi, że jakąś durną umowę kiedyś
tam podpisałem i czy chcę ją przedłużyć (chociażby w fakturze przesyłanej
emailem). Prawo jednak w tym przypadku działa na jego korzyść, a ja będąc
zalatanym trybikiem, który ma tysiąc innych umów i rachunków, muszę każdy
durny papierek przeglądać każdego dnia, czy przypadkiem nie kończy mi się
umowa za pół roku, bo a nuż automatycznie może być przedłużona, jeśli nie
złożę wypowiedzenia ponad miesiąc przed upływem terminu.
Trudno, stało się - zagapiłem się. Jednakże nie uważasz, że ja już swoje
operatorowi "odrobiłem" i to operator powinien mnie zachęcić do dalszego
korzystania z jego usług? Niech najpierw się postara (chociażby dobrym
gestem przypomnienia - taka prowizoryczna troska o klienta,a potrafi
zdziałać cuda, w przeciwieństwie do praktyki jak w tym przypadku, której
skutkiem będzie jeszcze jeden rok... i nigdy więcej, oraz moja negatywna
opinia wśród potencjalnych klientów), a później spija śmietankę w formie
"księgowania", jak to napisałeś. Wg mnie regulaminy tego typu powinny być
zakazane, a jeśli już dozwolone, to bez płacenia chorych kar za nic, jeśli
jeszcze nie weszły w życie. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby umowa
przeszła na czas nieoznaczony a usługi świadczone wg normalnego cennika,
tak jak to było w poprzednich latach. Nie miałbym też nic przeciwko, gdyby
przedłużenie następowało w dniu wygaśnięcia obowiązującej umowy. Ale
miesiąc przed?! W dobie informatyzacji?! Takie debilizmy były może
właściwe jeszcze na początku poprzedniej dekady, gdy to wszystko musiało
być ręcznie sterowane. W tej chwili wszystko odbywa się online,
automatycznie i bez większego zaangażowania czynnika ludzkiego. Nie
miałbym też nic przeciwko, gdybym mógł bez kar odstąpić od umowy, bo jakby
nie było, obecna umowa kończy się dopiero 25-go września, zatem
przedłużenie działać będzie od 26-go września.
I zauważ, że nie dość, że nie skorzystałem jeszcze z usług, to umowa
działa już na moją niekorzyść.
Ale o kretynizmach w polskim prawie moglibyśmy dyskutować do rana ;-)
Mimo wszystko dzięki za głos w dyskusji.
PS. Tak, pluję sobie w brodę, bo widziały gały co podpisywały... Mam
nauczkę na przyszłość, oraz postulat do pierdzistołków na Wiejskiej, by
tego typu buble likwidować ;-) Chociaż to już nie w tym życiu... nie w tym
kraju...
--
Polska - jak mi kupisz spodnie, zrobie ci loda.
Chiny - jak mi kupisz loda, zrobie ci spodnie.
-
13. Data: 2011-09-06 02:04:36
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: Jaskiniowiec <j...@j...jaskinia>
Dnia 05-09-2011 o 16:54:14 Jaskiniowiec <j...@j...jaskinia>
napisał(a):
...
> 13. Jeżeli Abonent, w terminie od 90 do 30 dni przed upływem okresu
> obowiązywania Umowy nie zawiadomi TP, iż nie zamierza
> korzystać z Usługi, wówczas przyjmuje się, iż umowa o świadczenie przez
> TP Usługi zostaje przedłużona na czas określony kolejnych
> 12 miesięcy na dotychczasowych warunkach świadczenia Usługi
> obowiązujących w ostatnim dniu okresu na jaki Umowa została
> zawarta.
...
Znalazłem w sieci jeszcze coś takiego:
http://prawa-konsumenta.wieszjak.pl/konsument-teleko
munikacja/261280,Automatyczne-przedluzenie-umowy-z-o
peratorem-.html
"Zgodnie z art. 3853 pkt. 18 Kodeksu cywilnego postanowienia umowne
stanowiące, że umowa zawarta na czas oznaczony ulega przedłużeniu, są
niezgodne z prawem wtedy, gdy konsument na złożenie stosownego
oświadczenia ma rażąco krótki termin."
30-90 dni to jest dosyć długi okres, aczkolwiek regulaminowe 30 dni
wcześniej przed wygaśnięciem umowy jest mylące... Zazwyczaj pamięta się,
kiedy się podpisało umowę i ona wygasa, a nie co miesiąc czyta się
regulaminy/umowy :-/ Zatem nie wiem, czy mógłbym tutaj coś wskórać?
"...niedozwolona będzie klauzula umowna, zgodnie z którą niezłożenie
oświadczenia woli w terminie będzie skutkować zawarciem kolejnej umowy na
czas oznaczony (np. na kolejne 12 miesięcy). Takie postanowienie należy
uznać za rażąco krzywdzące dla konsumenta."
Mam rozumieć, że zapis w regulaminie umowy TP jest niezgodny z prawem?
Wg mnie powyższe cytaty są trochę sprzeczne ze sobą.
--
Polska - jak mi kupisz spodnie, zrobie ci loda.
Chiny - jak mi kupisz loda, zrobie ci spodnie.
-
14. Data: 2011-09-06 08:06:25
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 6 Sep 2011, Jaskiniowiec wrote:
> emailem). Prawo jednak w tym przypadku działa na jego korzyść, a ja będąc
> zalatanym trybikiem, który ma tysiąc innych umów i rachunków, muszę każdy
> durny papierek przeglądać każdego dnia, czy przypadkiem nie kończy mi się
> umowa za pół roku, bo a nuż automatycznie może być przedłużona, jeśli nie
> złożę wypowiedzenia ponad miesiąc przed upływem terminu.
Ja w sprawie formalnej.
Co z możliwością wysłania *dziś* pisma: "z dniem 12.III.2012 wypowiadam
umowę nr ...."?
Inaczej mówiąc - skąd wziąłeś wersję, że liczy się termin 'złożenia'
wypowiedzenia, albo przekładając na polski - jeśli wyślesz wypowiedzenie
które ma być *dokonane* do 6.IX.2011 dziś (czyli *dojdzie* kilka
dni później), to operator niby "uzna" że został prawidłowo powiadomiony?
Bo jeśli jednak nie - to po pierwsze dlaczego w drugą stronę ma
to działać inaczej, i dalej idąc: dlaczego przyjemności "przeglądania
papierków każdego dnia" nie przenieść na operatora?
;)
[...cięcie...]
>
> Ale o kretynizmach w polskim prawie moglibyśmy dyskutować do rana ;-)
W wyciętym tekście krytykowałeś nie tyle prawo, co umowę :)
> Mimo wszystko dzięki za głos w dyskusji.
>
> PS. Tak, pluję sobie w brodę, bo widziały gały co podpisywały... Mam nauczkę
> na przyszłość, oraz postulat do pierdzistołków na Wiejskiej, by tego typu
> buble likwidować ;-) Chociaż to już nie w tym życiu... nie w tym kraju...
Ale jakie buble - odpowiedz na pytanie wyżej.
DZIŚ wysyłasz pismo, że "z dniem ... wypowiadam ..."
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2011-09-06 08:48:10
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Tue, 06 Sep 2011 02:44:42 +0200, Jaskiniowiec napisał(a):
> Tylko widzisz, w moim przypadku operator mający cały sztab ludzi, mający
> najnowsze technologie etc, powinien być zobligowany do przypomnienia mi,
Powiedz że żartujesz?
> że jakąś durną umowę kiedyś tam podpisałem
No to kto ma w tym interes by pamiętać o swoich zobowiązaniach?
> a ja będąc zalatanym trybikiem, który ma tysiąc innych umów i rachunków,
A wiesz ile taki OP ma umów????
Nie tysiąc....ale co najmniej kilka MILIONÓW!!!
I jak Ci się wydaje - ilu ludzi by musiało "pilnować" takich terminów i
takim "zalatanym" jak Ty przypominać?
> muszę każdy durny papierek przeglądać każdego dnia,
To współczuję...masz aż tyle zawartych umów o różne usługi, że jest problem
je spamiętać w perspektywie kilku/nastu/dziesięciu miesięcy??
> czy przypadkiem nie
> kończy mi się umowa za pół roku, bo a nuż automatycznie może być
> przedłużona, jeśli nie złożę wypowiedzenia ponad miesiąc przed upływem
> terminu.
> Trudno, stało się - zagapiłem się.
W rzeczy samej.
> Jednakże nie uważasz, że ja już swoje operatorowi "odrobiłem"
Nie, po prostu opłacałeś za usługę z której korzystałeś - prawda?
> i to operator powinien mnie zachęcić do dalszego korzystania z jego
> usług?
No przecież korzystasz z nich, a OP kontynuuje świadczenie usługi, bo nie
złożyłeś rezygnacji. Proste.
> PS. Tak, pluję sobie w brodę, bo widziały gały co podpisywały... Mam
> nauczkę na przyszłość,
I to jest kwintesencja całego wątku :)
Wina leży WYŁĄCZNIE po Twojej stronie.
-
16. Data: 2011-09-06 09:58:04
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Tue, 6 Sep 2011 10:48:10 +0200, Kamil napisał(a):
> Nie tysiąc....ale co najmniej kilka MILIONÓW!!!
> I jak Ci się wydaje - ilu ludzi by musiało "pilnować" takich terminów i
> takim "zalatanym" jak Ty przypominać?
Jeden do pilnowania. A tematy i tak wrzuca się do kolejki do nadzwaniania
i realizują to telecentra gdy agent akurat jest wolny (nie polecam nikomu
tej roboty).
Poza tym na zobowiązaniu z pętlami to jest tylko kilka tysięcy klientów.
Pozdrawiam,
Henry
-
17. Data: 2011-09-06 10:31:55
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: tomek <t...@o...pl>
On 06.09.2011 02:44, Jaskiniowiec wrote:
>
> Ryzyko operatora, jak i każdego biznesu. Tylko widzisz, w moim przypadku
> operator mający cały sztab ludzi, mający najnowsze technologie etc,
> powinien być zobligowany do przypomnienia mi, że jakąś durną umowę
> kiedyś tam podpisałem i czy chcę ją przedłużyć (chociażby w fakturze
> przesyłanej emailem).
Ciekawa forma wykręcania kota ogonem - a wystarczyło zwykłe: spier*****em.
> Prawo jednak w tym przypadku działa na jego
> korzyść
Prawo nie ma tutaj nic do rzeczy - zgodziłeś się na warunki umowy która
nie jest niezgodna z prawem.
>, a ja będąc zalatanym trybikiem, który ma tysiąc innych umów i
> rachunków, muszę każdy durny papierek przeglądać każdego dnia, czy
> przypadkiem nie kończy mi się umowa za pół roku, bo a nuż automatycznie
> może być przedłużona, jeśli nie złożę wypowiedzenia ponad miesiąc przed
> upływem terminu.
Bo widzisz, zanim się podpisze umowę to się ją czy-ta. I wtedy wiesz że
jako zalatany trybik nie dasz rady jej wypowiedzieć w terminie, tudzież
wiesz że nie rozumiesz co czytasz - i nie podpisujesz.
Może przejrzyj sobie:
http://sub-iudice.blogspot.com/2011/08/poradnik-pods
adnego-1-wiec-dostaes.html
http://sub-iudice.blogspot.com/2011/08/poradnik-pods
adnego-2-zarzucam-ze.html
- i zrozum że istnieje zobowiązanie które wierzyciel ma prawo
egzekwować. I tyle w temacie.
>
> Trudno, stało się - zagapiłem się. Jednakże nie uważasz, że (...)
>
Piękny, piękny whining.
> PS. Tak, pluję sobie w brodę, bo widziały gały co podpisywały... Mam
> nauczkę na przyszłość, oraz postulat do pierdzistołków na Wiejskiej, by
> tego typu buble likwidować ;-) Chociaż to już nie w tym życiu... nie w
> tym kraju...
>
I znowu obrywa się temu biednemu krajowi za indywidualną głupotę..
Tomek
-
18. Data: 2011-09-06 10:33:06
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: tomek <t...@o...pl>
On 06.09.2011 11:58, Henry(k) wrote:
> Dnia Tue, 6 Sep 2011 10:48:10 +0200, Kamil napisał(a):
>
>> Nie tysiąc....ale co najmniej kilka MILIONÓW!!!
>> I jak Ci się wydaje - ilu ludzi by musiało "pilnować" takich terminów i
>> takim "zalatanym" jak Ty przypominać?
>
> Jeden do pilnowania. A tematy i tak wrzuca się do kolejki do nadzwaniania
> i realizują to telecentra gdy agent akurat jest wolny (nie polecam nikomu
> tej roboty).
> Poza tym na zobowiązaniu z pętlami to jest tylko kilka tysięcy klientów.
>
Przecież nasz zabiegany żuczek też może sobie wpisać terminy w EPIMa lub
innego Highrise-a, prawda?
Tomek
-
19. Data: 2011-09-06 13:12:43
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: Jaskiniowiec <j...@j...jaskinia>
Dnia 06-09-2011 o 12:31:55 tomek <t...@o...pl> napisał(a):
> On 06.09.2011 02:44, Jaskiniowiec wrote:
>>
>> Ryzyko operatora, jak i każdego biznesu. Tylko widzisz, w moim przypadku
>> operator mający cały sztab ludzi, mający najnowsze technologie etc,
>> powinien być zobligowany do przypomnienia mi, że jakąś durną umowę
>> kiedyś tam podpisałem i czy chcę ją przedłużyć (chociażby w fakturze
>> przesyłanej emailem).
>
> Ciekawa forma wykręcania kota ogonem - a wystarczyło zwykłe:
> spier*****em.
>
Widzisz, jest jeden szkopuł w tym wszystkim. Odnalazłem w nocy pismo,które
przesłałem do TP, gdy podpisywałem umowę. Wyraziłem zgodę na podpisanie
umowy pod pewnymi warunkami, które nie zostały ujęte w regulaminie.
Chociażby przejście na niższą taryfę, co normalnie obligowałoby mnie do
zapłacenia wg cennika. Ostatnie zdanie też brzmiało - na 12 miesięcy. TP
obecnie zasłania się, że musi działać wg regulaminu, bo tak im nakazuje
UKE. Gdy TP podpisywała ze mną umowę rok temu, jakoś nie zasłaniali się
UKE i szli na ustępstwa, które w tymże regulaminie nie były uwzględnione,
bądź wbrew regulaminowi.
...
--
Polska - jak mi kupisz spodnie, zrobie ci loda.
Chiny - jak mi kupisz loda, zrobie ci spodnie.
-
20. Data: 2011-09-06 13:14:58
Temat: Re: Przedłużenie umowy
Od: Jaskiniowiec <j...@j...jaskinia>
Dnia 06-09-2011 o 10:48:10 Kamil <a...@a...com> napisał(a):
> Dnia Tue, 06 Sep 2011 02:44:42 +0200, Jaskiniowiec napisał(a):
>
>> Tylko widzisz, w moim przypadku operator mający cały sztab ludzi, mający
>> najnowsze technologie etc, powinien być zobligowany do przypomnienia mi,
>
> Powiedz że żartujesz?
>
>> że jakąś durną umowę kiedyś tam podpisałem
>
> No to kto ma w tym interes by pamiętać o swoich zobowiązaniach?
>
>> a ja będąc zalatanym trybikiem, który ma tysiąc innych umów i rachunków,
>
> A wiesz ile taki OP ma umów????
> Nie tysiąc....ale co najmniej kilka MILIONÓW!!!
> I jak Ci się wydaje - ilu ludzi by musiało "pilnować" takich terminów i
> takim "zalatanym" jak Ty przypominać?
...
A wiesz co to baza danych i selekty? Czy fakturę wystawia człowiek, czy
komputer? Ja już ośmieszasz innych to może warto najpierw wiedzieć, jak
działa mechanizm fakturowania i całej papierkologii w firmach.
--
Polska - jak mi kupisz spodnie, zrobie ci loda.
Chiny - jak mi kupisz loda, zrobie ci spodnie.