-
1. Data: 2005-08-05 10:17:49
Temat: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Pozwole sobie przekleic artykul z pl.regionalne.warszawa. Mysle ze
niektorych to zainteresuje, a mnie osobiscie ciekawi czy wszystko jest
zgodne z prawem :)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2855972.htm
l
Nie to, żebym wielbił lewą stronę auli i był za uspołecznieniem
wszytskiego, ale to jest, MZ, conajmniej śmieszne. Najbardziej
przechlapane mają ochroniarze, w godzinach szczytu pewnie
swira dostają :)
Prywatny chodnik:
"Czarna linia dzieli chodnik przed Domami Centrum przy Marszałkowskiej na
część
miejską i prywatną. Ochroniarze przepędzają z tej drugiej tych, którzy
zatrzymują się na dłużej. Nie wolno tam rozdawać ulotek, sprzedawać gazet
ani
nawet fotografować ulicy
Paweł rozdaje na Marszałkowskiej ulotki. Kilka razy chciał stanąć przed
Domami
Centrum, ale ochroniarze zawsze go wypędzali. - A w okolicy praktycznie nie
ma
gdzie się schować przed deszczem czy słońcem, z wyjątkiem zadaszonej części
chodnika przed sklepami. Z kolei zejść z ulicy nie mogę - narzeka.
Kamil rozdaje gazety. - Mogę stanąć tylko po stronie chodnika biegnącego
bliżej
jezdni. Jeśli spróbuję przekroczyć czarną linie, od razu wypędza mnie
ochrona.
Takich ofiar gorliwości ochroniarzy jest wiele.
Rozkaz: wyganiać
Środkiem chodnika przed Domami Towarowymi Centrum biegnie czarna linia,
która
dzieli go na dwie części. Ta od strony ulicy należy do miasta, ta bliżej
budynku jest własnością właśnie Domów Centrum. Chodnik miejski to tor
przeszkód: drzewa, plastikowe fotele, przystanki autobusowe, do tego ludzie
potykają się o krzywe płyty. Dlatego niemal wszyscy chodzą szerokim,
zadaszonym
i równym chodnikiem przy budynkach.
Wielkie witryny sklepowe mają tu Galeria Centrum, Esprit, H&M. Wszystkich
pilnuje firma ochroniarska Solid Security, która przegania wszystkich
próbujących pracować na ich części chodnika, np. rozdawać ulotki. Jeden z
ochroniarzy: - Takie mam polecenie z góry. Muszę wykonywać swoje obowiązki,
inaczej stracę pracę.
Tylko sprzed sklepu Reserved, jedynego z własną ochroną, nikogo się nie
przepędza. - Jeśli nie utrudniają wejścia do sklepu, to mogą sobie stać.
Przecież nie będziemy nikomu żałować schowania się pod daszkiem - mówi
Łukasz
Piwko, ochroniarz z Reserved.
Święty teren prywatny
Ale ochroniarze wyrzucają nie tylko tych, którzy pracują przed Domami
Centrum.
Wczoraj stanąłem na chodniku pod Galerią Centrum z aparatem fotograficznym.
Było brzydko, padał deszcz. Chwilę ustawiałem statyw i zacząłem fotografować
Pałac Kultury. Po chwili ze sklepu wyszedł ochroniarz z firmy Solid
Security.
Podszedł do mnie i stanął przed obiektywem tak, by uniemożliwić mi
fotografowanie.
- Proszę stąd odejść - usłyszałem.
- Dlaczego?
- Przeszkadza pan przechodniom.
- W jaki sposób?
- To jest teren prywatny i tu nie wolno przebywać. Proszę odejść tam -
ochroniarz pokazał mi chodnik miejski rozciągający się za czarną linią. -
Tam
będzie pan mógł robić zdjęcia.
- Ale tam nie ma zadaszenia, zmoknie mi aparat.
Ochroniarz był nieugięty. Ale gdy zauważył fotoreportera dokumentującego tę
scenę, przestał mnie naciskać.
Chodzą na ich zasadach
Prywatny chodnik należy do firmy DTC Real Estate, właściciela Domów Centrum.
Sklepy wynajmują od niej powierzchnię, np. Galeria Centrum. Jej rzeczniczka
Katarzyna Górecka twierdzi, że rozdawanie ulotek i gazet zakłóca robienie
klientom zakupów. Do tego stojący ludzie zasłaniają wystawy sklepowe. -
Galeria
zgadza się jedynie, by na chodniku stały osoby biorące udział w akcjach
charytatywnych - mówi.
Jarosław Kaniewski, pełnomocnik do spraw rozwoju DTC RE, twierdzi, że Domy
Towarowe Centrum udostępniają część swojego terenu, w tym wypadku chodnika,
żeby poprawić komfort mieszkańcom Warszawy. - W myśl zasady: dajemy ci
lepsze
warunki poruszania się po naszym terenie, niż to robi miasto na swoim, jeśli
ty
uszanujesz naszą zasadę - podkreśla.
I dodaje: - Chodnik służy tylko do przemieszczania się."
--
Pozdrawiam
Jacek
-
2. Data: 2005-08-05 14:16:57
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
news:42f33ccd$1@news.home.net.pl...
Moim zdaniem ochroniarze nie mają racji. Znowu kolejny raz rozumowanie
jest to samo. Mają w ustawie określone przypadki, gdy mogą kogoś
pozbawić wolności. Stanie na ich chodniku nie jest taką podstawą, a w
inny sposób, niż ograniczając wolność wyprosić nikogo nie mogą. Bo albo
go siłą wyprowadzą, albo będą groźby karalne pod jego adresem kierować.
Tak, czy siak wzywamy policję i ta sobie ze sprawą dalej radzi.
-
3. Data: 2005-08-05 14:52:56
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: "Kazimierz Kotowicz" <k...@p...tp.pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
news:42f33ccd$1@news.home.net.pl...
> Pozwole sobie przekleic artykul z pl.regionalne.warszawa. Mysle ze
> niektorych to zainteresuje, a mnie osobiscie ciekawi czy wszystko jest
> zgodne z prawem :)
>
> Witamn
Wcałej rozćiągłości zgadzam się z P, Robertem
Nadto proponuje zapoznanie się z wcześniejszym moim wyjaśniem pt. czy
pracownik ochrony ma prawo - z dnia 2005.08.03/stosunkowo długie/
Pozdrowienia KK
>
>
-
4. Data: 2005-08-06 18:49:02
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: gogo <g...@i...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
> news:42f33ccd$1@news.home.net.pl...
>
> Moim zdaniem ochroniarze nie mają racji. Znowu kolejny raz rozumowanie
> jest to samo. Mają w ustawie określone przypadki, gdy mogą kogoś
> pozbawić wolności. Stanie na ich chodniku nie jest taką podstawą, a w
> inny sposób, niż ograniczając wolność wyprosić nikogo nie mogą. Bo albo
> go siłą wyprowadzą, albo będą groźby karalne pod jego adresem kierować.
- przepraszam Pana, ale z upoważnienia właściciela chodnika i wystawy
proszę Pana o przejście metr dalej na teren chodnika miejskiego, bo
stojąc w tym miejscu stoi Pan na terenie prywatnym i zasłania Pan wystawę..
Wyproszenie było ?
A grożba jakaś była?
pozdrawiam
-
5. Data: 2005-08-06 18:51:58
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 06 Aug 2005 20:49:02 +0200, gogo napisał(a) w wiadomości:
news:dd30n8$102$1@atlantis.news.tpi.pl
> przepraszam Pana, ale z upoważnienia właściciela chodnika i wystawy
> proszę Pana o przejście metr dalej na teren chodnika miejskiego, bo
> stojąc w tym miejscu stoi Pan na terenie prywatnym i zasłania Pan wystawę..
> Wyproszenie było ?
> A grożba jakaś była?
A co zrobisz, jeżeli "Pan" nie posłucha? ;-)
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
6. Data: 2005-08-06 19:10:48
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: gogo <g...@i...pl>
Roman G. napisał(a):
> Dnia Sat, 06 Aug 2005 20:49:02 +0200, gogo napisał(a) w wiadomości:
> news:dd30n8$102$1@atlantis.news.tpi.pl
>
>
>>przepraszam Pana, ale z upoważnienia właściciela chodnika i wystawy
>>proszę Pana o przejście metr dalej na teren chodnika miejskiego, bo
>>stojąc w tym miejscu stoi Pan na terenie prywatnym i zasłania Pan wystawę..
>>Wyproszenie było ?
>>A grożba jakaś była?
>
>
> A co zrobisz, jeżeli "Pan" nie posłucha? ;-)
>
Nie mnie tu wymyślać scenariusze. Chciałem wskazać tylko , ze raczej
nikły promil , o ile wogóle, takich interwencji będzie miał charakter
siłowy.
-
7. Data: 2005-08-06 19:14:26
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 06 Aug 2005 21:10:48 +0200, gogo napisał(a) w wiadomości:
news:dd3203$557$1@atlantis.news.tpi.pl
> Nie mnie tu wymyślać scenariusze. Chciałem wskazać tylko , ze raczej
> nikły promil , o ile wogóle, takich interwencji będzie miał charakter
> siłowy.
Robertowi chodziło raczej o nikłą możliwość _wyegzekwowania_ prośby o
opuszczenie chodnika.
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
8. Data: 2005-08-06 19:18:33
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: gogo <g...@i...pl>
Roman G. napisał(a):
> Dnia Sat, 06 Aug 2005 21:10:48 +0200, gogo napisał(a) w wiadomości:
> news:dd3203$557$1@atlantis.news.tpi.pl
>
>
>>Nie mnie tu wymyślać scenariusze. Chciałem wskazać tylko , ze raczej
>>nikły promil , o ile wogóle, takich interwencji będzie miał charakter
>>siłowy.
>
>
> Robertowi chodziło raczej o nikłą możliwość _wyegzekwowania_ prośby o
> opuszczenie chodnika.
>
To czemu o tym nie napisał ?
Napisał natomiast, ze prośba ochroniarza to grożba karalna (ROTFL)i by
wzywać policję.
-
9. Data: 2005-08-06 19:20:44
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sat, 06 Aug 2005 21:18:33 +0200, gogo napisał(a) w wiadomości:
news:dd32ej$616$1@atlantis.news.tpi.pl
> Napisał natomiast, ze prośba ochroniarza to grożba karalna (ROTFL)i by
> wzywać policję.
Wprawdzie Robertowi adwokata nie trzeba, ale rzeknę ci, że nie to z
pewnością miał na myśli:)
--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron
-
10. Data: 2005-08-06 19:50:57
Temat: Re: Prywatny chodnik w Wawie??
Od: gogo <g...@i...pl>
Roman G. napisał(a):
> Dnia Sat, 06 Aug 2005 21:18:33 +0200, gogo napisał(a) w wiadomości:
> news:dd32ej$616$1@atlantis.news.tpi.pl
>
>
>>Napisał natomiast, ze prośba ochroniarza to grożba karalna (ROTFL)i by
>>wzywać policję.
>
>
> Wprawdzie Robertowi adwokata nie trzeba, ale rzeknę ci, że nie to z
> pewnością miał na myśli:)
>
Napisał coś , myślał o czymś innym. W sumie nie popisał się. Tekst parę
postów wyżej :
..."Ochroniarze w inny sposób, niż ograniczając wolność wyprosić nikogo
nie mogą.." :-)))