-
1. Data: 2004-12-15 22:06:53
Temat: Prosze o pomoc PILNE!!!!!!
Od: Marcin <m...@p...onet.pl>
ELO ALL
jestem pracownikiem stacji benzynowej X (nie wiem czy moge podac nazwe) i
pracuje na umowe zlecenie, prawdopodobnie zle zatankowałem samochod zamiast
ropa poszło pliwo, za kazdym razem pytam sie jakie paliwo, ale nie
udowodnie tego, auto sie zepsuło, czy bede musial poniesc koszty zwiazena z
naprawa samochodu, przecierz mogł mi zle powiedziec koles i dla tego ja
zatankowałem zle, na stacji sa kamery ale glosu sie nie odtworzy, nie wiem
co mam zrobic, mieszkam z mama i ledwo co wiazemy koniec z końcem, co mi
grozi, czy mozecie mi pomóc, czy moze sa jakies kruczki co do umowy, (ale
za duzo nie pamietam co podpisywalem) jestem zalamany
jutro bede wiedział wiecej dziki za pomoc
LANIA
-
2. Data: 2004-12-15 23:22:59
Temat: Re: Prosze o pomoc PILNE!!!!!!
Od: Michał <q...@w...wp.pl>
Użytkownik "Marcin" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1v7w4qub59hfg.1ovd5vxyygtb9$.dlg@40tude.net...
> ELO ALL
>
> jestem pracownikiem stacji benzynowej X (nie wiem czy moge podac nazwe) i
> pracuje na umowe zlecenie, prawdopodobnie zle zatankowałem samochod
> zamiast
> ropa poszło pliwo, za kazdym razem pytam sie jakie paliwo, ale nie
> udowodnie tego, auto sie zepsuło, czy bede musial poniesc koszty zwiazena
> z
> naprawa samochodu, przecierz mogł mi zle powiedziec koles i dla tego ja
> zatankowałem zle, na stacji sa kamery ale glosu sie nie odtworzy, nie wiem
> co mam zrobic, mieszkam z mama i ledwo co wiazemy koniec z końcem, co mi
> grozi, czy mozecie mi pomóc, czy moze sa jakies kruczki co do umowy, (ale
> za duzo nie pamietam co podpisywalem) jestem zalamany
> jutro bede wiedział wiecej dziki za pomoc
Wydaje mi sie, ze powinienes pojsc w kierunku udowodnienia, ze twoje
zatrudnienie mialo w rzeczywistosci charakter umowy o prace a nie zlecenia.
Jakie warunki twoja praca musi spelniac aby bylo to mozliwe poszukaj w
archiwum, sporo bylo na ten temat. Generalnie musza zajsc tzw. materialne
przeslanki umowy o prace i twoim zadaniem bedzie ich wykazanie. Wowczas za
szkode bedziesz odpowiadac wg regul zapisanych w kodeksie pracy - art.114 -
122. Tzn.: ze szkode bedzie musial wpierw naprawic twoj pracodawca, a
dopiero wowczas bedzie mogl domagac sie od ciebie odszkodowania. Nie bedzie
moglo jednak ono przekroczyc trzykrotnego miesiecznego wynagrodzenia. W
szczegolnych okolicznosciach (a taka moze byc twoja sytuacja materialna) sad
pracy moze nawet nie nadac wyrokowi o odszkodowanie klauzuli wykonalnosci.
Pozdr
Michał
-
3. Data: 2004-12-16 00:44:23
Temat: Re: Prosze o pomoc PILNE!!!!!!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1v7w4qub59hfg.1ovd5vxyygtb9$.dlg@40tude.net...
Ty mogłeś się pomylić. A klient nie widział za co płaci? Ja bym się tego
trzymał. Chciał benzynę i dostał benzynę. Jeśli nie udowodnią Ci celowego
działania, to raczej nie są w stanie uzyskać przeciwko Tobie tytuły
wykonawczego. A tego udowodnić się raczej nie da.
Po za tym, jak napisał Michał, to jeśli będą naciskali i chcieli ową umowę
rozwiązać to niewiele Ci zostaje, jak walka o to, by jednak uznano
zatrudnienie Twojej osoby jako umowę o pracę. Szanse masz olbrzymie, bo
próba przekonania sądu, że nalewanie paliwa jest czynnością prawną są
znikome. Jak dojdą stałe godziny pracy, nadzór kierownictwa, obowiązek
osobistego wykonywania zlecenia to leżą.
Da to kilka pozytywnych skutków. Po pierwsze będziesz miał legalne
zatrudnienie w tym czasie. Po drugie obowiązuje okres wypowiedzenia. Po
trzecie, nawet jeśli to odpowiedzialność w granicach 3 pensji - pewnie nie
za wielkich oficjalnie.