-
1. Data: 2006-01-06 14:39:48
Temat: Proszę o pomoc !!
Od: Agnieszka<a...@o...pl>
Kilka miesięcy temu chciałam pomóc swoim znajomym , i wzięłam na siebie dwa
kredyty( samochodowy, konsumpcyjny). Po pewnym czasie przestali go spłacać,
zabrałam więc samochód sprzedałam i spłaciłam część długu wobec banku, ale do
spłaty pozostało jeszcze tochę. Oni niestety nie spłacają go w dalszym ciągu, ja
zostałam na lodzie i muszę spłacać to wszystko sama. Obecnie mam bardzo trudą
sytuację finansową, i nie mogę płacić systematycznie rat a boję się , że Bank
będzie mi kazał spłacić wszystko od razu, jeśli bedą zaległości. Proszę powiedzcie
czy mogę coś zrobić aby pozbyć się tych kredytów, czy powinnam podpisać z moimi
znajomymi jakąś umowę. Nie wiem co robić , jestem na skraju wyczerpania
nerwowego, a jednocześnie zdaję sobie sprawę ze swojej głupoty.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
2. Data: 2006-01-06 14:43:18
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Nie wiem co robić , jestem na skraju wyczerpania
> nerwowego, a jednocześnie zdaję sobie sprawę ze swojej głupoty.
czy jestes w stanie udowodnic ze dla nich wzielas kredyty a oni sie
zobowiazli do splaty oraz ze maja z czego splacic?
-
3. Data: 2006-01-06 14:45:06
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
brat jest w podobnej sytuacji i myslalem by w razie czego (jakby ta osoba
zaprzestaa splacac) zglsozenie oszustwa i wytoczenie
powodztwa cywlnego w postepowaniu karnym o naprawienie wyrzadzoej szkody.
Cos takiego by przeszlo ?
-
4. Data: 2006-01-06 14:48:04
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Kilka miesięcy temu chciałam pomóc swoim znajomym , i wzięłam na siebie dwa
> kredyty( samochodowy, konsumpcyjny).
Ło jezu...
> Po pewnym czasie przestali go spłacać,
Typowe.
> czy mogę coś zrobić aby pozbyć się tych kredytów, czy powinnam podpisać z
> moimi znajomymi jakąś umowę. Nie wiem co robić , jestem na skraju wyczerpania
> nerwowego, a jednocześnie zdaję sobie sprawę ze swojej głupoty.
Głupia sprawa, ale musisz spłacać. Próbuj dogadać się z bankiem, niech Ci
rozłożą na więcej rat. Czasami banki idą na taką ugodę.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2006-01-06 14:55:06
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Paweł" <b...@m...com>
Użytkownik "Agnieszka" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dplvfk$dkg$1@opal.futuro.pl...
> Proszę powiedzcie
> czy mogę coś zrobić aby pozbyć się tych kredytów, czy powinnam podpisać z
moimi
> znajomymi jakąś umowę.
Dramat.
Nazywaj rzeczy po imieniu.. To nie są znajomi, ale złodzieje i oszuści.
Wzięłaś pieniądze w gotówce i dałaś im do ręki? Masz jakichś świadków całej
operacji?
--
Paweł
uwaga na hosting tpi.pl !!
Ich oferta to oszustwo.
-
6. Data: 2006-01-06 15:10:03
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Agnieszka" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dplvfk$dkg$1@opal.futuro.pl...
Nie wiem co robić , jestem na skraju wyczerpania
> nerwowego, a jednocześnie zdaję sobie sprawę ze swojej głupoty.
Obawiam się, że w tej sytuacji nie wiele można zrobić. A masz jakiś dowód,
że pożyczyłaś im te pieniądze (jakieś pokwitowanie?). Bo jeśli tak to można
spróbować ich ścigać na drodze cywilnej lub karnej. Jeśli jednak chodzi o
bank to banku to nie będzie interesowało, bo dla nich to Ty jesteś
dłużnikiem i Ciebie będą ścigać. Mała rada: nie unikaj banku, postaraj się z
nimi negocjować, zmniejszyć raty itp. Im naprawdę zależy, aby odzyskać
pieniądze, a nie Ciebie upupić.
Jeśli Cię to pocieszy to powiem Ci, że znam Twój ból, gdyż nie tak dawno
moim udziałem był podobny. 4 lata temu moja Mama pożyczyła swojej najlepszej
"przyjaciółce" b.dużą kwotę pieniędzy, które wcześniej sama pożyczały z
banku. Przyjaciółka to osobą, która moja Mama znała od 20 lat, pracowała na
stanowisku kierowniczym w bardzo poważnej państwowej instytucji i zarabiała
bardzo dużo, więc teoretycznie nie było możliwości, abyśmy pieniędzy nie
odzyskali. Niestety "przyjaciółka" najpierw zwlekała z oddanie pożyczki, a
potem z dnia na dzień spieprzyła za granice. Okazało się, że oszukała moją
Mamę i 20 innych osób oraz parę banków na łaczną kwotę 250.000 zł (słownie:
dwieściepięćdziesiąt tysięcy złotych) + ustawowe odsetki. Do tego przestała
spłacać kredyty, które żyrowali jej znajomi (w tym oczywiście moja Mama).
Efekt był taki, że 4 lata zaciskaliśmy pasa, aby spłacić to co ona nam
ukradła, a jeszcze zostały jakieś końcówki z kredytu, który współżyrowała
moja Mama.
-
7. Data: 2006-01-06 15:10:46
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: Agnieszka<a...@o...pl>
Nie mam żadnych dokumentów, ale kredyt był samochodowy a ja nie mam prawa
jazdy i szef mojego znajomego wie że byłam kredytobiorcą , i że samochód był
potrzebny mojemu znajomemu do pracy
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
8. Data: 2006-01-06 15:14:29
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dplvpo$4ek$1@inews.gazeta.pl...
> brat jest w podobnej sytuacji i myslalem by w razie czego (jakby ta osoba
> zaprzestaa splacac) zglsozenie oszustwa i wytoczenie
> powodztwa cywlnego w postepowaniu karnym o naprawienie wyrzadzoej szkody.
>
> Cos takiego by przeszlo ?
Zamiast powództwa proponowałbym złożenie wniseku o naprawienie szkody.
-
9. Data: 2006-01-06 15:15:29
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dplvpo$4ek$1@inews.gazeta.pl...
> brat jest w podobnej sytuacji i myslalem by w razie czego (jakby ta osoba
> zaprzestaa splacac) zglsozenie oszustwa i wytoczenie
> powodztwa cywlnego w postepowaniu karnym o naprawienie wyrzadzoej szkody.
>
> Cos takiego by przeszlo ?
Zamiast powództwa proponowałbym złożenie wniosku o naprawienie szkody.
-
10. Data: 2006-01-06 15:23:25
Temat: Re: Proszę o pomoc !!
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dpm1ii$d6o$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Przemek R..."
> <p...@t...gazeta
.pl> napisał w
> wiadomości news:dplvpo$4ek$1@inews.gazeta.pl...
>> brat jest w podobnej sytuacji i myslalem by w razie czego (jakby ta osoba
>> zaprzestaa splacac) zglsozenie oszustwa i wytoczenie
>> powodztwa cywlnego w postepowaniu karnym o naprawienie wyrzadzoej szkody.
>>
>> Cos takiego by przeszlo ?
>
> Zamiast powództwa proponowałbym złożenie wniosku o naprawienie szkody.
roznicy wielkiej chyba nie bedzie (czy bedzie?) ani za to ani za to nie
zaplaci a proces nie bedzie sie ciagnal latami.
P.