eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprosta sprawa prawa pracy [długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2003-06-21 19:37:26
    Temat: prosta sprawa prawa pracy [długie]
    Od: "Marcin Kłos" <q...@d...com.pl>

    Moja sprawa wygl?da tak:

    Pracodawca przesta? p?aci? regularnie wynagordzenie. Poszed?em do PIPu po rad?.
    Powiedzieli, ?e jak mi si? kasa nie b?dzie zgadza?a o dwie pensje, a mam mo?liwo??
    znalezienia nowej pracy, to ?ebym z?o?y? wymówienie z winy pracodawcy (art. 55 par
    1' kp)
    i dochodzi? zaleg?ych wynagrodze?, ekwiwalentu za urlop oraz odszkodowania
    przewidzianego ustaw?.

    Jak powiedzieli, tak zrobi?em. Z?o?y?em pozew do rejonowego s?du pracy w?a?ciwego
    dla mojego ekspracodawcy. Po jakim? czasie pracodawca dosta? z s?du mój pozew i
    odpisa? im jakie? bzdury (które z kolei ja pó?niej dosta?em), a mnie napisa?
    mailem, ?e jak go pozwa?em do s?du to ju? ?adnej kasy nie zobacz?... i wygl?da
    na to, ?e dra? ma racj? bo pozew z?o?y?em w marcu, a w zesz?ym tygodniu jak
    dzwoni?em do s?du, ?eby grzecznie spyta? czy znany jest ju? termin rozprawy
    dowiedzia?em si?, ?ebym w tym roku nie liczy? na wyznaczenie terminu. Oznacza to,
    ?e np. pracodawca, który od jakiego? czasu ma trudno?ci finansowe mo?e zwin??
    interes zanim odb?dzie si? sprawa, a poniewa? jest to spó?ka z o.o. ja
    b?d? móg? apelowa? do sk?adu w?gla.

    Dzisiaj sta?o si? co? w sprawie, a mianowicie dosta?em list polecony z
    s?du, w którym napisane by?o, ?e s?d na posiedzeniu niejawnym uzna? si?
    za niew?a?ciwy do rozpatrywania mojej sprawy i przekaza? spraw? do s?du
    okr?gowego.

    Moje pytania do specjalistów:

    1. Co to dla mnie oznacza? Czy w wy?szej instancji czas oczekiwania jest d?u?szy
    czy krótszy?

    2. Czy s?d okr?gowy b?dzie przeprowadza? od nowa post?powanie przygotowawcze, czy
    u?yje dokumentów, które dosta? od s?du rejonowego?

    3. ??dam od pracodawcy wyp?acenia pieni?dzy, pracodawca mojego ??dania nie
    kwestionuje czyt. uzna? swoj? nale?no?? co jasno wynika z odpowiedzi jak?
    przes?a? do s?du na mój pozew. Wi?c s?d nie ma nad czym deliberowa?. Chodzi
    jedynie o wydanie tytu?u egzekucyjnego. Dlaczego musz? tyle czasu czeka? na
    tak? prost? spraw??

    4. Z korespondencji elektronicznej jak? przeprowadzi?em z by?ym pracodawc?
    wynika jasno, ?e nie wyp?aca mi pieni?dzy bo poda?em go do s?du i on zamierza
    mnie za to ukara?. Posiada? w mi?dzyczasie ?rodki na zaspokojenie przynajmniej
    cz??ci moich roszcze?, ale z takimi co si? skar?? do s?du on nie rozmawia
    i mog? mu oni skoczy?. Czy facet ma racj?? Czy takie post?powanie nie jest
    wbrew prawu?

    5. W?a?cicielem ponad 99% spó?ki pracodawcy jest du?a i wyp?acalna firma,
    czy po ewentualnym bankructwie pracodawcy b?d? móg? szuka? jakiej? sprawiedliwo?ci
    u tego udzia?owca? Na r?ce prezesa firmy-udzia?owca przes?a?em kopi? pozwu
    wraz z komentarzem, wi?c zna spraw? od samego pocz?tku.

    --
    Pozdrawiam
    Marcin K?os


  • 2. Data: 2003-06-21 21:30:22
    Temat: Re: prosta sprawa prawa pracy [długie]
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[PISZ BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Marcin Kłos" <q...@d...com.pl> napisał w wiadomości
    news:Xns93A1DCCD7FC7Aquosoodreamteamcompl@212.76.33.
    130...
    > Moja sprawa wygl?da tak:

    Twoja sprawa to przede wszystkim zle kodowanie. ustw je porzadnie bo nie da
    sie tego czytac:-(

    HaNkA



  • 3. Data: 2003-06-21 22:09:05
    Temat: Prosta sprawa prawa pracy [długie] - po polsku
    Od: "Marcin Kłos" <q...@N...gazeta.pl>

    Moja sprawa wygląda tak:

    Pracodawca przestał płacić regularnie wynagordzenie. Poszedłem do PIPu po
    radę.
    Powiedzieli, że jak mi się kasa nie będzie zgadzała o dwie pensje, a mam
    możliwość
    znalezienia nowej pracy, to żebym złożył wymówienie z winy pracodawcy (art.
    55 par 1' kp)
    i dochodził zaległych wynagrodzeń, ekwiwalentu za urlop oraz odszkodowania
    przewidzianego ustawą.

    Jak powiedzieli, tak zrobiłem. Złożyłem pozew do rejonowego sądu pracy
    właściwego
    dla mojego ekspracodawcy. Po jakimś czasie pracodawca dostał z sądu mój pozew
    i
    odpisał im jakieś bzdury (które z kolei ja później dostałem), a mnie napisał
    mailem, że jak go pozwałem do sądu to już żadnej kasy nie zobaczę... i wygląda
    na to, że drań ma rację bo pozew złożyłem w marcu, a w zeszłym tygodniu jak
    dzwoniłem do sądu, żeby grzecznie spytać czy znany jest już termin rozprawy
    dowiedziałem się, żebym w tym roku nie liczył na wyznaczenie terminu. Oznacza
    to,
    że np. pracodawca, który od jakiegoś czasu ma trudności finansowe może zwinąć
    interes zanim odbędzie się sprawa, a ponieważ jest to spółka z o.o. ja
    będę mógł apelować do składu węgla.

    Dzisiaj stało się coś w sprawie, a mianowicie dostałem list polecony z
    sądu, w którym napisane było, że sąd na posiedzeniu niejawnym uznał się
    za niewłaściwy do rozpatrywania mojej sprawy i przekazał sprawę do sądu
    okręgowego.

    Moje pytania do specjalistów:

    1. Co to dla mnie oznacza? Czy w wyższej instancji czas oczekiwania jest
    dłuższy
    czy krótszy?

    2. Czy sąd okręgowy będzie przeprowadzał od nowa postępowanie przygotowawcze,
    czy
    użyje dokumentów, które dostał od sądu rejonowego?

    3. Żądam od pracodawcy wypłacenia pieniędzy, pracodawca mojego żądania nie
    kwestionuje czyt. uznał swoją należność co jasno wynika z odpowiedzi jaką
    przesłał do sądu na mój pozew. Więc sąd nie ma nad czym deliberować. Chodzi
    jedynie o wydanie tytułu egzekucyjnego. Dlaczego muszę tyle czasu czekać na
    taką prostą sprawę?

    4. Z korespondencji elektronicznej jaką przeprowadziłem z byłym pracodawcą
    wynika jasno, że nie wypłaca mi pieniędzy bo podałem go do sądu i on zamierza
    mnie za to ukarać. Posiadał w międzyczasie środki na zaspokojenie
    przynajmniej
    części moich roszczeń, ale z takimi co się skarżą do sądu on nie rozmawia
    i mogą mu oni skoczyć. Czy facet ma rację? Czy takie postępowanie nie jest
    wbrew prawu?

    5. Właścicielem ponad 99% spółki pracodawcy jest duża i wypłacalna firma,
    czy po ewentualnym bankructwie pracodawcy będę mógł szukać jakiejś
    sprawiedliwości
    u tego udziałowca? Na ręce prezesa firmy-udziałowca przesłałem kopię pozwu
    wraz z komentarzem, więc zna sprawę od samego początku.

    --
    pozdrawiam
    Marcin Kłos


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2003-06-22 09:18:49
    Temat: Re: Prosta sprawa prawa pracy [długie] - po polsku
    Od: "onsok" <onsok@wp_.pl>

    Marcin Kłos wrote:
    >
    > 1. Co to dla mnie oznacza? Czy w wyższej instancji czas oczekiwania
    > jest dłuższy
    > czy krótszy?

    Jakiej kwoty dochodzisz ?

    > 2. Czy sąd okręgowy będzie przeprowadzał od nowa postępowanie
    > przygotowawcze, czy
    > użyje dokumentów, które dostał od sądu rejonowego?

    Postepowanie przygotowawcze to termin z procesu karnego.
    Oczywiscie ze sad uzyje dokumentow ktore zlozyles do sadu rejonowego


    > 3. Żądam od pracodawcy wypłacenia pieniędzy, pracodawca mojego
    > żądania nie kwestionuje czyt. uznał swoją należność co jasno wynika z
    > odpowiedzi jaką przesłał do sądu na mój pozew. Więc sąd nie ma nad
    > czym deliberować. Chodzi jedynie o wydanie tytułu egzekucyjnego.
    > Dlaczego muszę tyle czasu czekać na taką prostą sprawę?

    Bo sady sa obciazone itd :). Jest jeszcze postepowanie nakazowe ,
    upominawcze.
    --
    Pozdrawiam.
    onsok



  • 5. Data: 2003-06-22 09:51:07
    Temat: Re: Prosta sprawa prawa pracy [długie] - po polsku
    Od: "Marcin Kłos" <q...@N...gazeta.pl>

    > ...
    > Jakiej kwoty dochodzisz ?

    Bez mała 40 tys.

    >...
    > Postepowanie przygotowawcze to termin z procesu karnego.
    > Oczywiscie ze sad uzyje dokumentow ktore zlozyles do sadu rejonowego

    Być może nazywa się to postępowanie wyjaśniające, albo jakoś tak. Nie chodzi
    o dokumenty, które ja złożyłem. Tylko o te, które w międzyczasie zgromadził
    sąd rejonowy - odpowiedź od pozwanego itd. Czy sąd okręgowy nie będzie
    jeszcze raz zwracał się do pozwanego o ustsunkowanie się do pozwu?

    >...
    > Bo sady sa obciazone itd :). Jest jeszcze postepowanie nakazowe ,
    > upominawcze.

    Czym obciążone? Przecież taka sprawa to 15 minut posiedzenia wliczając w to
    wymianę uprzejmości na powitanie i pożegnanie. Jeżeli poczekam jeszcze rok to
    nie będę miał od kogo dochodzić swoich roszczeń :(

    --
    Pozdrawiam
    Marcin Kłos

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2003-06-22 10:44:36
    Temat: Re: Prosta sprawa prawa pracy [długie] - po polsku
    Od: "onsok" <onsok@wp_.pl>

    Marcin Kłos wrote:
    >> ...
    >> Jakiej kwoty dochodzisz ?
    >
    > Bez mała 40 tys.
    >

    Sprawy o roszczenia majatkowe ktorych wartosc przedmiotu sporu
    przekracza 30 tysiecy zlotych naleza do wlasciwosci sadu okregowego
    a nie rejonowego.Dlatego tez sad rejonowy przekazal sprawe sadowi wlasciwemu
    ,
    a nie wyszemu.

    >
    > Czym obciążone? Przecież taka sprawa to 15 minut posiedzenia
    > wliczając w to wymianę uprzejmości na powitanie i pożegnanie.

    Takich 15 min spraw pewnie sa setki :)

    >Jeżeli
    > poczekam jeszcze rok to nie będę miał od kogo dochodzić swoich
    > roszczeń :(
    >
    To zloz wniosek o zabezpieczenie roszczenia np poprzez
    obciazenienieruchomosci spolki
    hipoteka przymusowa.
    --
    Pozdrawiam.
    onsok



  • 7. Data: 2003-06-22 12:07:28
    Temat: Re: Prosta sprawa prawa pracy [długie] - po polsku
    Od: "Marcin Kłos" <q...@N...gazeta.pl>

    > To zloz wniosek o zabezpieczenie roszczenia np poprzez
    > obciazenienieruchomosci spolki
    > hipoteka przymusowa.

    Dzieki za rade!
    A jak to sie robi? Do kogo ten wniosek? Czy na jego rozpatrzenie czeka sie
    relatywnie krocej niz na sprawe w sadzie?

    --
    Pozdrawiam
    Marcin Klos

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2003-06-22 17:15:55
    Temat: Re: Prosta sprawa prawa pracy [długie] - po polsku
    Od: "onsok" <onsok@wp_.pl>

    Marcin Kłos wrote:
    >> To zloz wniosek o zabezpieczenie roszczenia np poprzez
    >> obciazenienieruchomosci spolki
    >> hipoteka przymusowa.
    >
    > Dzieki za rade!
    > A jak to sie robi? Do kogo ten wniosek? Czy na jego rozpatrzenie
    > czeka sie relatywnie krocej niz na sprawe w sadzie?

    Wniosek skaladasz w sadzie w ktorym sie twoja sprawa toczy (sad
    okregowy). We wniosku uprawdopadabniasz fakt , ze zabezpieczenie
    roszczenia jest konieczne, poniewaz obawiasz sie niewyplacalnosci
    pracodawcy . Mozesz napisac dokladnie to co tu na grupie , a nawet
    zalaczyc wydruki korespondencji elektronicznej. Wskazujesz sposob w jaki
    twoje
    roszczenie ma byc zabezpieczone. Mozesz wskazac kilka sposobow jego
    zabezpieczenia,
    ktore moga byc stoosowane jednoczesnie ( np zajecie samochodu+ hipoteka
    przymusowa
    na nieruchomosci). Postepowanie to powinno potoczyc sie zdecydowanie
    szybciej,
    chociaz i merytoryczne rozstrzygniecie twojej sprawy , biorac pod uwage
    uznanie powodztwa przez strone pozwana , powinno sie zakonczyc na pierwszej
    rozprawie. Powodzenia.
    --
    Pozdrawiam.
    onsok


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1