eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2007-12-18 10:26:10
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <h...@z...router>,
    Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:

    > Dnia 17.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    > > In article <fjuhcc$15c$2@inews.gazeta.pl>, kam <x#k...@w...pl#x>
    > > wrote:
    > >> Jarek Spirydowicz pisze:
    > >> > MSZ nie kodeks cywilny, tylko ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży
    > >> > konsumenckiej. Art. 8.
    > >> a dlaczego? nie kupiłeś raczej drzwi, tylko zamówiłeś usługę polegającą
    > >> na ich montażu z dostarczeniem materiału przez ją wykonującego
    > > Art. 627(1) kc - to w nawiasie to indeks górny.
    > > Firma i osoba fizyczna, rzecz ruchoma. Chcesz powiedzieć, że drzwi
    > > zamówione nie były? :)
    >
    > A wymienione usterki dotyczą wykonania drzwi?

    Dotyczą dzieła. IMHO, IANAL.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 22. Data: 2007-12-18 11:02:16
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <h...@z...router>,
    Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:

    > Dnia 17.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    > > In article <fjuhcc$15c$2@inews.gazeta.pl>, kam <x#k...@w...pl#x>
    > > wrote:
    > >> Jarek Spirydowicz pisze:
    > >> > MSZ nie kodeks cywilny, tylko ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży
    > >> > konsumenckiej. Art. 8.
    > >> a dlaczego? nie kupiłeś raczej drzwi, tylko zamówiłeś usługę polegającą
    > >> na ich montażu z dostarczeniem materiału przez ją wykonującego
    > > Art. 627(1) kc - to w nawiasie to indeks górny.
    > > Firma i osoba fizyczna, rzecz ruchoma. Chcesz powiedzieć, że drzwi
    > > zamówione nie były? :)
    >
    > A wymienione usterki dotyczą wykonania drzwi?

    Dotyczą dzieła. IMHO, IANAL.

    Żeby było jasne: z chęcią dam się przekonać, że się mylę :)
    Mam właśnie podobną sprawę, tyle że dotyczy kuchni "na wymiar" (w tym
    przypadku cudzysłów ma sens).
    Firma (formy jeszcze nie znam, w nagłówkach nie podają) miała zmontwać
    maksimum w trzy dni. Po tygodniu kuchnia stała, tyle że z krzywo
    powieszonymi, nie domykającymi się drzwiczkami, bez dwóch frontów itd.
    Po miesiącu, w trakcie którego wielokrotnie się umawiali i olewali
    (nawet telefonu, że nie przyjadą), poszedłem do salonu i zaprosiłem do
    siebie klientów, którzy się przymierzali do zawarcia umowy...
    Przyjechali jeszcze tego samego wieczora, robili do późna, ale nadal nie
    skończyli. Zostali uprzedzeni, że resztę zapłacę, jak zrobią jeszcze
    parę rzeczy. Nie zrobili - tak jak się spodziewałem - nie zapłaciłem.
    Obecnie sytuacja jest taka: kuchnia wygląda w miarę, jeśli się nie
    przyglądać zbyt dokładnie. Ja wysłałem firmie pismo (do wiadomości
    rzecznika konsumentów) z wyszczególnionymi trzema rzeczami, które mają
    zrobić, żeby dostać resztę zapłaty, i terminem na dokończenie. Wypisałem
    też listę innych uterek i swoje żądania. Onoi tego pisma prawdopodobnie
    nie odebrali (wysyłałem priorytetem za potwierdzeniem, nadane 1 grudnia,
    zwrotki jeszcze nie mam), za to ja wczoraj dostałem awizo - pismo nie od
    nich, tylko od jakiejś "kancelarii gospodarczej". Prawdopodobnie
    wezwanie do zapłaty, dowiem się, jak odbiorę za dwa tygodnie. Oni
    dostali już 8,5 tysiąca (w umowie stoi, że najpierw zaliczka, w dniu
    montażu za meble i sprzęt, reszta równoznaczna z odbiorem), zostało
    jeszcze trochę ponad tysiąc. Oni twierdzą, że odbiór był, ja - że nie.

    Według rzecznika konsumentów powinienem tę resztę zapłacić, bo kuchnia
    daje się używać zgodnie z przeznaczeniem. Moim zdaniem szafka, w której
    się drzwiczki nie domykają, druga bez tylnej ścianki, cargo zawadzające
    przy wysuwaniu oi sąsiadujące z nim szuflady i zniszczony narożnik przy
    listwie ozdobnej to wystarczające podstawy do uznania, że się nie daje.
    Kto ma rację?
    Przeżyję, jeśli się mylę i będzie trzeba tę resztę zapłacić. Bez sądu i
    tak się nie obejdzie, bo innych wad jest cała lista, a ja już nie mam
    ochoty na warsztat w domu, więc będę walczył o znaczące obniżenie ceny.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 23. Data: 2007-12-18 12:38:14
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 18.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    > In article <h...@z...router>,
    > Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
    >
    >> Dnia 17.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    >> > In article <fjuhcc$15c$2@inews.gazeta.pl>, kam <x#k...@w...pl#x>
    >> > wrote:
    >> >> Jarek Spirydowicz pisze:
    >> >> > MSZ nie kodeks cywilny, tylko ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży
    >> >> > konsumenckiej. Art. 8.
    >> >> a dlaczego? nie kupiłeś raczej drzwi, tylko zamówiłeś usługę polegającą
    >> >> na ich montażu z dostarczeniem materiału przez ją wykonującego
    >> > Art. 627(1) kc - to w nawiasie to indeks górny.
    >> > Firma i osoba fizyczna, rzecz ruchoma. Chcesz powiedzieć, że drzwi
    >> > zamówione nie były? :)
    >>
    >> A wymienione usterki dotyczą wykonania drzwi?
    >
    > Dotyczą dzieła. IMHO, IANAL.

    No właśnie...

    > Żeby było jasne: z chęcią dam się przekonać, że się mylę :)

    No ale przecież już jesteś :) Skoro przyznajesz, że dot. dzieła to
    przecież dziełem nie są drzwi a ich instalacja.

    > Firma (formy jeszcze nie znam, w nagłówkach nie podają) miała zmontwać
    > maksimum w trzy dni. Po tygodniu kuchnia stała, tyle że z krzywo
    > powieszonymi, nie domykającymi się drzwiczkami, bez dwóch frontów itd.
    > Po miesiącu, w trakcie którego wielokrotnie się umawiali i olewali
    > (nawet telefonu, że nie przyjadą), poszedłem do salonu i zaprosiłem do
    > siebie klientów, którzy się przymierzali do zawarcia umowy...

    :)

    > Obecnie sytuacja jest taka: kuchnia wygląda w miarę, jeśli się nie
    > przyglądać zbyt dokładnie. Ja wysłałem firmie pismo (do wiadomości
    > rzecznika konsumentów) z wyszczególnionymi trzema rzeczami, które mają
    > zrobić, żeby dostać resztę zapłaty, i terminem na dokończenie. Wypisałem
    > też listę innych uterek i swoje żądania. Onoi tego pisma prawdopodobnie
    > nie odebrali (wysyłałem priorytetem za potwierdzeniem, nadane 1 grudnia,
    > zwrotki jeszcze nie mam), za to ja wczoraj dostałem awizo - pismo nie od
    > nich, tylko od jakiejś "kancelarii gospodarczej". Prawdopodobnie
    > wezwanie do zapłaty, dowiem się, jak odbiorę za dwa tygodnie. Oni
    > dostali już 8,5 tysiąca (w umowie stoi, że najpierw zaliczka, w dniu
    > montażu za meble i sprzęt, reszta równoznaczna z odbiorem), zostało
    > jeszcze trochę ponad tysiąc. Oni twierdzą, że odbiór był, ja - że nie.

    Na czym ten odbor miałby polegać?

    > Według rzecznika konsumentów powinienem tę resztę zapłacić, bo kuchnia
    > daje się używać zgodnie z przeznaczeniem. Moim zdaniem szafka, w której
    > się drzwiczki nie domykają, druga bez tylnej ścianki, cargo zawadzające
    > przy wysuwaniu oi sąsiadujące z nim szuflady i zniszczony narożnik przy
    > listwie ozdobnej to wystarczające podstawy do uznania, że się nie daje.

    MZ rzecznik, bo w sumie dzieło wykonali tyle że z wadami. Ty masz
    roszczenie o usunięcie wad, oni o zapłatę.

    > Przeżyję, jeśli się mylę i będzie trzeba tę resztę zapłacić. Bez sądu i
    > tak się nie obejdzie, bo innych wad jest cała lista, a ja już nie mam
    > ochoty na warsztat w domu, więc będę walczył o znaczące obniżenie ceny.

    A wiesz, że możesz ich jeszcze wezwać do usunięcia wad z ustaleniem
    terminu a jesli będzie on bezskuteczny to nająć kogoś i usunąć na ich
    koszt? Może to lepsza opcja niż żarcie się z nimi o bliżej nieokreślone
    obnizki?

    --
    Marcin


  • 24. Data: 2007-12-19 10:50:47
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <m...@z...router>,
    Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:

    > Dnia 18.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    > > In article <h...@z...router>,

    > > Żeby było jasne: z chęcią dam się przekonać, że się mylę :)
    >
    > No ale przecież już jesteś :) Skoro przyznajesz, że dot. dzieła to
    > przecież dziełem nie są drzwi a ich instalacja.
    >
    Nienienienie. Dzieło to zamontowane drzwi.

    > > dostali już 8,5 tysiąca (w umowie stoi, że najpierw zaliczka, w dniu
    > > montażu za meble i sprzęt, reszta równoznaczna z odbiorem), zostało
    > > jeszcze trochę ponad tysiąc. Oni twierdzą, że odbiór był, ja - że nie.
    >
    > Na czym ten odbor miałby polegać?
    >
    Nie zostało sprecyzowane.

    > > Według rzecznika konsumentów powinienem tę resztę zapłacić, bo kuchnia
    > > daje się używać zgodnie z przeznaczeniem. Moim zdaniem szafka, w której
    > > się drzwiczki nie domykają, druga bez tylnej ścianki, cargo zawadzające
    > > przy wysuwaniu oi sąsiadujące z nim szuflady i zniszczony narożnik przy
    > > listwie ozdobnej to wystarczające podstawy do uznania, że się nie daje.
    >
    > MZ rzecznik, bo w sumie dzieło wykonali tyle że z wadami. Ty masz
    > roszczenie o usunięcie wad, oni o zapłatę.
    >
    Niestety tego się właśnie obawiam. Rozumiem ideę, ale wszystko się we
    mnie buntuje na myśl, że trzeba tym [censored] zapłacić resztę.

    > > Przeżyję, jeśli się mylę i będzie trzeba tę resztę zapłacić. Bez sądu i
    > > tak się nie obejdzie, bo innych wad jest cała lista, a ja już nie mam
    > > ochoty na warsztat w domu, więc będę walczył o znaczące obniżenie ceny.
    >
    > A wiesz, że możesz ich jeszcze wezwać do usunięcia wad z ustaleniem
    > terminu a jesli będzie on bezskuteczny to nająć kogoś i usunąć na ich
    > koszt? Może to lepsza opcja niż żarcie się z nimi o bliżej nieokreślone
    > obnizki?

    Wiem. Ale chcę wreszcie mieszkać normalnie w nowym domu - a usunięcie
    niektórych wad wymaga np. rozebrania bloku, w którym jest lodówka i
    piekarnik. Poza tym z dotychczasowych doświadczeń wynika, że scenariusz
    "wzywam - przychodzą - rozgrzebują - zostawiają" jest wielce
    prawdopodobny.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 25. Data: 2007-12-19 20:32:49
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Jarek Spirydowicz pisze:
    > Art. 627(1) kc - to w nawiasie to indeks górny.
    > Firma i osoba fizyczna, rzecz ruchoma. Chcesz powiedzieć, że drzwi
    > zamówione nie były? :)

    chcę powiedzieć że zamówiona była ich wymiana, a to już nie jest rzecz
    ruchoma

    KG


  • 26. Data: 2007-12-19 23:27:20
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 19.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    > In article <m...@z...router>,
    > Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
    >
    >> Dnia 18.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    >> > In article <h...@z...router>,
    >> > Żeby było jasne: z chęcią dam się przekonać, że się mylę :)
    >> No ale przecież już jesteś :) Skoro przyznajesz, że dot. dzieła to
    >> przecież dziełem nie są drzwi a ich instalacja.
    > Nienienienie. Dzieło to zamontowane drzwi.

    A co złego w słówku instalcja? Mówimy o tym samym.

    >> MZ rzecznik, bo w sumie dzieło wykonali tyle że z wadami. Ty masz
    >> roszczenie o usunięcie wad, oni o zapłatę.
    > Niestety tego się właśnie obawiam. Rozumiem ideę, ale wszystko się we
    > mnie buntuje na myśl, że trzeba tym [censored] zapłacić resztę.

    Nie dziwię się, ale tak czasami bywa.

    --
    Marcin


  • 27. Data: 2007-12-21 09:54:40
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <o...@z...router>,
    Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:

    > Dnia 19.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    > > In article <m...@z...router>,
    > > Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
    > >
    > >> Dnia 18.12.2007 Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> napisał/a:
    > >> > In article <h...@z...router>,
    > >> > Żeby było jasne: z chęcią dam się przekonać, że się mylę :)
    > >> No ale przecież już jesteś :) Skoro przyznajesz, że dot. dzieła to
    > >> przecież dziełem nie są drzwi a ich instalacja.
    > > Nienienienie. Dzieło to zamontowane drzwi.
    >
    > A co złego w słówku instalcja? Mówimy o tym samym.
    >
    Nic złego. Może być "zainstalowane drzwi" :)

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 28. Data: 2007-12-21 09:58:12
    Temat: Re: Prosba o porade - nieuczciwy fachowiec
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <fkbv5g$f3f$4@inews.gazeta.pl>, kam <x#k...@w...pl#x>
    wrote:

    > Jarek Spirydowicz pisze:
    > > Art. 627(1) kc - to w nawiasie to indeks górny.
    > > Firma i osoba fizyczna, rzecz ruchoma. Chcesz powiedzieć, że drzwi
    > > zamówione nie były? :)
    >
    > chcę powiedzieć że zamówiona była ich wymiana, a to już nie jest rzecz
    > ruchoma
    >
    Hm. Obyś miał rację... :)
    Zamówione było dzieło: zamontowane nowe drzwi, które można zobaczyć i
    dotknąć.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1