Witam Grupowiczów

Jutro wybieram sie obejrzeć auto które sprzedaje nie właściciel ale osoba
przez niego upoważniona.
Kupował ktoś może z Was auto w ten sposób? Właściciel podobno jest w USA,
auto sprzedaje
jego dziewczyna. Jak powinno wygladać takie upoważnienie? Według mnie na
pewno powinno być
notarialne, ale na co jeszcze zwrócić uwagę? Czy wogóle na podstawie
upoważnienia można sprzedać
kogoś auto?
I druga sprawa, gdzie sprawdzić czy auto nie jest zastawem jakiegoś kredytu
i ile to kosztuje?

Pozdrawiam i z góry dziekuję za pomoc.


--
Inez

do góry

Inez napisał(a):
> Witam Grupowiczów
>
> Jutro wybieram sie obejrzeć auto które sprzedaje nie właściciel ale osoba
> przez niego upoważniona.
> Kupował ktoś może z Was auto w ten sposób? Właściciel podobno jest w USA,
> auto sprzedaje
> jego dziewczyna. Jak powinno wygladać takie upoważnienie?

Upoważniam panią X do sprzedaży samochodu Y nr rej. bla bla bla

data podpis.

> Według mnie na
> pewno powinno być
> notarialne, ale na co jeszcze zwrócić uwagę?

formalnie to wystarczy zwykłe pisemne.
- zwróć uwagę na cenę (jeśli za niska, to coś jest nie tak)
- jakość (kilka wątków wyżej kolega pisał, jak sam został oszukany)
- zgodnosć numerów z dokumentami
- zachowanie sprzedawczyni
itd itd



> Czy wogóle na podstawie
> upoważnienia można sprzedać
> kogoś auto?

na podstawie upoważnienia to się u nas nawet ożenić można :)

> I druga sprawa, gdzie sprawdzić czy auto nie jest zastawem jakiegoś kredytu
> i ile to kosztuje?

w rejestrze zastawów (wydział sądu rejonowego), może być współwłaściciel
w dowodzie.
a kosztów nie pamiętam.




> Pozdrawiam i z góry dziekuję za pomoc.
>
>


--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

do góry

No i chyba przetłumaczone przez przysięgłego ?

Pozdro Sławek

do góry

Slawek napisał(a):
> No i chyba przetłumaczone przez przysięgłego ?

auto?
a po co?

--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

do góry