eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProsba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2011-04-06 14:27:42
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: "Amir" <S...@g...pl>

    > Ależ ma.
    > Darowizna była na rzecz spadkobierców, dla celów określenia zachowku
    > liczy się więc do spadku.


    Juz z prawnikiem wyjaśniłem
    generalnie
    ma prawo walczyć o swoje.
    pozdrawiam



  • 12. Data: 2011-04-06 15:54:37
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 4/6/2011 7:30 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
    > Ależ ma.

    ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci wiedział.

    > Darowizna była na rzecz spadkobierców, dla celów określenia zachowku
    > liczy się więc do spadku.

    j.w.
    za późno


  • 13. Data: 2011-04-07 06:23:20
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 06.04.2011 10:05, Amir pisze:
    > > Nie podajesz najważniejszego. Kiedy zmarł dziadek i kiedy brat z Ameryki
    >> dowiedział się o jego śmierci?
    >
    >
    > Dziadek zmarł w 97roku

    WOW! Toż do niemalże dwa millenia temu!


  • 14. Data: 2011-04-07 06:24:50
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 06.04.2011 17:54, witek pisze:
    > On 4/6/2011 7:30 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
    >> Ależ ma.
    >
    > ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci wiedział.

    A jesteś w stanie to udowodnić?


  • 15. Data: 2011-04-07 06:29:50
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Thu, 07 Apr 2011 08:24:50 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

    >> ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
    >> wiedział.
    >
    > A jesteś w stanie to udowodnić?

    I tu jest problem. Prawnicy będą twierdzić, że nie wiedział. I szykuje
    się długotrwała sprawa o zachowek. Komu ostatecznie sąd uwierzy nie
    wiadomo.


  • 16. Data: 2011-04-07 06:35:53
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2011-04-07 08:29, jureq pisze:

    >>> ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
    >>> wiedział.
    >>
    >> A jesteś w stanie to udowodnić?
    >
    > I tu jest problem. Prawnicy będą twierdzić, że nie wiedział. I szykuje
    > się długotrwała sprawa o zachowek. Komu ostatecznie sąd uwierzy nie
    > wiadomo.


    > Dziadek zmar? w 97roku
    >
    > O jego ?mierci z pewno?ci? dowiedzia? si? bardzo szybko,
    > gdy? w ameryce jest jeszcze spora czesc jego rodziny.

    Tu jest pewna nadzieja.

    --
    spp


  • 17. Data: 2011-04-07 06:40:26
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Wed, 06 Apr 2011 10:14:44 +0200, Amir napisał(a):

    > Mamie dziadek wiele lat przed ?mierc? przepisa? nieruchomo?ci, drugiemu
    > bratu 2 lata przed ?mierci? przepisa? nieruchomo?c.

    No to jeszcze jedno ważne pytanie, które dużo może zmieniać: czy te
    wszystkie działki z domami, to były oficjalnie gospodarstwa rolne czy nie?


  • 18. Data: 2011-04-07 06:55:43
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 4/7/2011 1:24 AM, Andrzej Ława wrote:
    > W dniu 06.04.2011 17:54, witek pisze:
    >> On 4/6/2011 7:30 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
    >>> Ależ ma.
    >>
    >> ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci wiedział.
    >
    > A jesteś w stanie to udowodnić?
    >

    to znaczy co?
    3 lata, czy to, że wiedział.

    Cos w poście powyżej było, że rodzina liczna, więc wystarczy, zeby
    któryś w sądzie napomnknął, że o śmierci sie w groni rodzinnym rozmawiało.


  • 19. Data: 2011-04-07 06:56:35
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 4/7/2011 1:29 AM, jureq wrote:
    > Dnia Thu, 07 Apr 2011 08:24:50 +0200, Andrzej Ława napisał(a):
    >
    >>> ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
    >>> wiedział.
    >>
    >> A jesteś w stanie to udowodnić?
    >
    > I tu jest problem. Prawnicy będą twierdzić, że nie wiedział. I szykuje
    > się długotrwała sprawa o zachowek. Komu ostatecznie sąd uwierzy nie
    > wiadomo.

    szukaj po rodzinie jakiejś dawnej korespondencji, w której coś by
    wspominał, że wiedział.


  • 20. Data: 2011-04-07 10:31:22
    Temat: Re: Prosba o pomoc, nietypowa sprawa po latach
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.04.2011 08:55, witek pisze:

    >>> ale tylko przez 3 lata, wiec teraz moze sie byjac, bo o smierci
    >>> wiedział.
    >>
    >> A jesteś w stanie to udowodnić?
    >>
    >
    > to znaczy co?
    > 3 lata, czy to, że wiedział.

    To, czy wiedział już od dostatecznie długiego czasu, że termin minął.

    > Cos w poście powyżej było, że rodzina liczna, więc wystarczy, zeby
    > któryś w sądzie napomnknął, że o śmierci sie w groni rodzinnym rozmawiało.

    Napomknienia w sądzie są mało istotne.

    Muszą być świadkowe i w miarę zgodne zeznania.

    Inaczej będziesz miał sytuację, że ktoś "napomknie", że mówił, a ten z
    roszczeniem zezna, że nic nie słyszał.

    I komu sąd ma uwierzyć, hmm?

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1