-
1. Data: 2008-04-08 20:02:56
Temat: Prośba o interpretacje :)
Od: "J.Jackowski" <n...@p...pl>
Witam
pisałem już na tej grupie wcześniej na temat służebności, jednak jedna
informacja nie została wyjaśniona. Dlatego chciałbym ponowić :)
W kw jest taki wpis o służebności:
działka nr X jest obciążona służebnością przejazdu, przegonu i przechodu
na rzecz każdoczesnych właścicieli działki nr Y oraz nr Z pasem 2m
szerokim zachodnią strony działki.
Z tym jest mały szkopuł :)
działka X graniczy z drogą publiczną od strony wschodniej :) Droga po
której jest wyznaczona służebność biegnie od wschodu wzdłuż północnej
granicy i skręca na zachód.
Jak już pisałem we wcześniejszym wątku osoby te posiadają bezpośredni
zjazd ze swoich działek na drogę publiczną a służebność teraz traktują
(poza jedna osobą) jako sposób na uprzykrzenie życia :(
Czy mogę teraz zgodnie z prawem nie przepuścić ich od strony innej niż
zachodnia ??
Czy wg tego wpisu mogę wymagać okazania mi aktu własności i konieczności
okazania dowodu tożsamości ?
Czy inne osoby zamieszkujące tę nieruchomość już nie mają prawa do
korzystania z tej służebności jeśli nie są wpisani jako współwłaściciele?
Czy skoro nie jest napisane, że to jest służebność dojazdu do ich
działki (te działki mają dojazd bezpośredni z drogi publicznej) czyli
mogą sobie dowolnie jeździć gdzie im pasują tym pasem np twierdząc że
jadą sobie na spacer do końca działki, która jest obciążona służebnością
i wracają z powrotem?
Z góry dzięki za pomoc.
--
Pozdrawiam
J.Jackowski
-
2. Data: 2008-04-09 09:27:23
Temat: Re: Prośba o interpretacje :)
Od: "J.Jackowski" <n...@p...pl>
J.Jackowski pisze:
I jak nie ma ani jednego mądrego na tej grupie :(
> Witam
> pisałem już na tej grupie wcześniej na temat służebności, jednak jedna
> informacja nie została wyjaśniona. Dlatego chciałbym ponowić :)
>
> W kw jest taki wpis o służebności:
> działka nr X jest obciążona służebnością przejazdu, przegonu i przechodu
> na rzecz każdoczesnych właścicieli działki nr Y oraz nr Z pasem 2m
> szerokim zachodnią strony działki.
>
> Z tym jest mały szkopuł :)
> działka X graniczy z drogą publiczną od strony wschodniej :) Droga po
> której jest wyznaczona służebność biegnie od wschodu wzdłuż północnej
> granicy i skręca na zachód.
> Jak już pisałem we wcześniejszym wątku osoby te posiadają bezpośredni
> zjazd ze swoich działek na drogę publiczną a służebność teraz traktują
> (poza jedna osobą) jako sposób na uprzykrzenie życia :(
>
> Czy mogę teraz zgodnie z prawem nie przepuścić ich od strony innej niż
> zachodnia ??
>
> Czy wg tego wpisu mogę wymagać okazania mi aktu własności i konieczności
> okazania dowodu tożsamości ?
>
> Czy inne osoby zamieszkujące tę nieruchomość już nie mają prawa do
> korzystania z tej służebności jeśli nie są wpisani jako współwłaściciele?
>
>
> Czy skoro nie jest napisane, że to jest służebność dojazdu do ich
> działki (te działki mają dojazd bezpośredni z drogi publicznej) czyli
> mogą sobie dowolnie jeździć gdzie im pasują tym pasem np twierdząc że
> jadą sobie na spacer do końca działki, która jest obciążona służebnością
> i wracają z powrotem?
>
>
> Z góry dzięki za pomoc.
>
--
Pozdrawiam
J.Jackowski
-
3. Data: 2008-04-09 11:15:16
Temat: Re: Prośba o interpretacje :)
Od: "mecenas" <m...@o...pl>
Użytkownik "J.Jackowski" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:fti25d$ob$1@news.onet.pl...
> J.Jackowski pisze:
>
> I jak nie ma ani jednego mądrego na tej grupie :(
>
>> Witam
>> pisałem już na tej grupie wcześniej na temat służebności, jednak jedna
>> informacja nie została wyjaśniona. Dlatego chciałbym ponowić :)
>>
>> W kw jest taki wpis o służebności:
>> działka nr X jest obciążona służebnością przejazdu, przegonu i przechodu
>> na rzecz każdoczesnych właścicieli działki nr Y oraz nr Z pasem 2m
>> szerokim zachodnią strony działki.
>>
>> Z tym jest mały szkopuł :)
>> działka X graniczy z drogą publiczną od strony wschodniej :) Droga po
>> której jest wyznaczona służebność biegnie od wschodu wzdłuż północnej
>> granicy i skręca na zachód.
>> Jak już pisałem we wcześniejszym wątku osoby te posiadają bezpośredni
>> zjazd ze swoich działek na drogę publiczną a służebność teraz traktują
>> (poza jedna osobą) jako sposób na uprzykrzenie życia :(
>>
>> Czy mogę teraz zgodnie z prawem nie przepuścić ich od strony innej niż
>> zachodnia ??
>>
>> Czy wg tego wpisu mogę wymagać okazania mi aktu własności i konieczności
>> okazania dowodu tożsamości ?
>>
>> Czy inne osoby zamieszkujące tę nieruchomość już nie mają prawa do
>> korzystania z tej służebności jeśli nie są wpisani jako współwłaściciele?
>>
>>
>> Czy skoro nie jest napisane, że to jest służebność dojazdu do ich działki
>> (te działki mają dojazd bezpośredni z drogi publicznej) czyli mogą sobie
>> dowolnie jeździć gdzie im pasują tym pasem np twierdząc że jadą sobie na
>> spacer do końca działki, która jest obciążona służebnością i wracają z
>> powrotem?
>>
>>
>> Z góry dzięki za pomoc.
>>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
> J.Jackowski
Życzyłeś sobie interpretacji. Widocznie nie ma tutaj interpretatorów Twojego
problemu lub biegłych w tej sprawie.
Pozdrawiam
Michał
-
4. Data: 2008-04-09 15:06:03
Temat: Re: Prośba o interpretacje :)
Od: "kuba " <j...@N...gazeta.pl>
J.Jackowski <n...@p...pl> napisał(a):
[...]
A czy te nieruchomości władnące uzyskały dostęp do drogi publicznej po
ustanowieniu służebności? Jeśli tak to chyba lepiej byłoby się zastanowić nad
zniesieniem służebności gruntowej za wynagrodzeniem (art. 294 k.c.) lub bez
wynagrodzenia (art. następny).
> Czy mogę teraz zgodnie z prawem nie przepuścić ich od strony innej niż
> zachodnia ??
Nie, gdyż wymagałoby to pewnie użycia siły, a nie wolno jej stosować względem
osób, gdy w chodzi w grę ochrona własna posiadania nieruchomości w postaci
samopomocy.
> Czy inne osoby zamieszkujące tę nieruchomość już nie mają prawa do
> korzystania z tej służebności jeśli nie są wpisani jako współwłaściciele?
Bez znaczenia jest czy służebność wykonuje właściciel nieruchomości władnącej
czy inne osoby, czerpiące swoje uprawnienie do tego niejako z jego prawa
własności (domownicy, najemcy, dzierżawcy itp.)
> Czy skoro nie jest napisane, że to jest służebność dojazdu do ich
> działki (te działki mają dojazd bezpośredni z drogi publicznej) czyli
> mogą sobie dowolnie jeździć gdzie im pasują tym pasem np twierdząc że
> jadą sobie na spacer do końca działki, która jest obciążona służebnością
> i wracają z powrotem?
Służebności powinno się wykonywać w sposób oględny, na pewno nie może ona
służyć do spacerowania ani robienia właścicielowi nieruchomości obciążonej na
złość. W takim przypadku służy ci roszeczenie negatoryjne (art. 222 par. 2
k.c.) o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń.
pozdrawiam
kuba
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2008-04-09 19:42:23
Temat: Re: Prośba o interpretacje :)
Od: "J.Jackowski" <n...@p...pl>
kuba pisze:
> J.Jackowski <n...@p...pl> napisał(a):
>
Po pierwsze dzięki za pomoc :) W końcu ktoś dał jakiekolwiek info :)
> [...]
> A czy te nieruchomości władnące uzyskały dostęp do drogi publicznej po
> ustanowieniu służebności? Jeśli tak to chyba lepiej byłoby się zastanowić nad
> zniesieniem służebności gruntowej za wynagrodzeniem (art. 294 k.c.) lub bez
> wynagrodzenia (art. następny).
>
Niestety nie. One miały wcześniej dojazd do drogi gminnej. Z informacji
jakie posiadam ten wpis jest dla części nieruchomości błędny (wpisali
numery działek wszystkich obecnych). Dwie nieruchomości władne posiadały
działki po drugiej stronie mojej nieruchomości, teraz ma tam tylko
jedna. Jednak pomiędzy jeszcze jest jedna nieruchomość, przez którą nie
mają prawa przejazdu (właściciel sie nie godzi na przejazd). Czy to
wystarczy aby znieść służebność na podstawie art 295 k.c. ??
>> Czy mogę teraz zgodnie z prawem nie przepuścić ich od strony innej niż
>> zachodnia ??
>
> Nie, gdyż wymagałoby to pewnie użycia siły, a nie wolno jej stosować względem
> osób, gdy w chodzi w grę ochrona własna posiadania nieruchomości w postaci
> samopomocy.
>
To może z innej beczki :) Czy jak postawie ogrodzenie wokół działki w
granicy nie zostawiając pasa 2m z innej strony niż zachodnia to będę
mógł mieć jakieś problemy ?? Z zachodu odsunę się o te 2 m. Mimo to i
tak nie będzie można z tej służebności skorzystać bo nie dostanie się do
zachodniej granicy. Dawniej inaczej był dojazd zrobiony i teoretycznie
można było tylko samą zachodnią granicą jeździć. Dzisiaj trzeba dojść od
południa lub północy.
--
Pozdrawiam
J.Jackowski
-
6. Data: 2008-04-09 19:49:09
Temat: Re: Prośba o interpretacje :)
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "J.Jackowski" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ftgj15$ld1$1@news.onet.pl...
> Czy skoro nie jest napisane, że to jest służebność dojazdu do ich działki
> (te działki mają dojazd bezpośredni z drogi publicznej) czyli mogą sobie
> dowolnie jeździć gdzie im pasują tym pasem np twierdząc że jadą sobie na
> spacer do końca działki, która jest obciążona służebnością i wracają z
> powrotem?
KC, art. 5.
Ale to ty bedziesz musial udowadniac, iz.
sz.
-
7. Data: 2008-04-09 19:52:32
Temat: Re: Prośba o interpretacje :)
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "J.Jackowski" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ftgj15$ld1$1@news.onet.pl...
> Czy skoro nie jest napisane, że to jest służebność dojazdu do ich działki
> (te działki mają dojazd bezpośredni z drogi publicznej) czyli mogą sobie
> dowolnie jeździć gdzie im pasują tym pasem np twierdząc że jadą sobie na
> spacer do końca działki, która jest obciążona służebnością i wracają z
> powrotem?
A zagrodz w cholere. Jakby co - KC, art. 5.
Tyle, ze to ty bedziesz musial w razie czego udowodnic iz, ze...
sz.