"rezist.com" <s...@p...com> wrote in message
news:dehfcm$sgn$5@sparrow.axelspringer.com.pl...
>> Czy jezeli kupie nowy niezbednik komputer swiata w ktorym jest pelna
>> wersja komercyjna programu Pocztowego The Bat ,to cz7 bede mogl ja sobie
>> zainstalowac w pracy na 1 stanowisku ?
>
> Przeciez masz wyraznie napisane ze jest to program z licencja
> do uzytku komercyjnego.
>

Ale mógł się źle wyrazić. Mogła to także gazeta źle sformułować.

A tak na prawdę było by to bardzo żadkie aby licencja pozwalała na
korzystanie z produktu za darmo do celów komercyjnych. Prawie wszystkie
takie licencje ( na starsze wersje) pozwalają na instalowanie pełenego
produktu w domowym zaciszu.

do góry

> Ale mógł się źle wyrazić. Mogła to także gazeta źle sformułować.

Mam ten egzemplarz

> korzystanie z produktu za darmo do celów komercyjnych. Prawie wszystkie
> takie licencje ( na starsze wersje) pozwalają na instalowanie pełenego
> produktu w domowym zaciszu.

Nie chce tu reklamowac Eksperta, ale jak do tej pory kazda wersja
The BAT dolaczona do tego pisma byla wersja do uzytku komercyjnego
co jest JASNO I WYRAZNIE ZAZNACZONE. W numerze 05/2005 to byl np.
BAT 3.01 Professional.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

Wersja 3.5 Professional zamieszczona w Niezbedniku, jest na takiej
samej licencji (trzeba tylko trzymac egzemplarz pisma, czy jakos tak).

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

Użytkownik "gogo" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dehjta$4nv$1@nemesis.news.tpi.pl...

>
> Zatem, albo to program nie dla Ciebie
> albo możesz skorzystać z usług tłumacza :-)
>

no coz , jestesmy w Polsce , umowa jest zawierana w Polsce , tu tez jest
oferowany produkt.....
to niech oni mi przetlumacza umowe licencyjna :) Bladze gdzies ?:)

do góry

"rezist.com" <s...@p...com> niebacznie popelnil
news:dei9uf$13tg$3@sparrow.axelspringer.com.pl:

> jak do tej pory kazda wersja The BAT dolaczona do tego pisma
> byla wersja do uzytku komercyjnego co jest JASNO I WYRAZNIE ...
Nie chcę się czepiać, ale była również wersja Pro z licencją
do "użytku domowego" co KŚE zarówno w opisie, jak i odpowiedziach
na mailowe zapytania (przytaczane na liście dyskusyjnej tbl)
podkreślał.
Jak każesz udowadniać - poszperam w archiwum tbl.


--
pozdro
poreba

do góry

> Piractwo komputerowe to nabywanie oprogramowania ze zrodel *niewiadomych,
> lub
> kopiowanie w celu rozpowszechniania bez zgody osoby posiadajacej prawa
> majatkowe*) do tego softu.



Przemek chyba nie tak prosta jest ta droga .

Uzywanie oprogramowanie niezgodnie z licencja jest takim sam naruszeniem
wlasnosci jak kopiowanie ( nieautoryzowane ) oczywiscie .

Zaraz dojdziemy do jakis obsurdow przykladowo :

Masz 10 komputerow i jedna licencje windy , ktos obok nie ma w ogole zadnej
windy i tez 10 kompow .
Myslisz ze BSA robi to roznice ??? NIE
Zlamales polskie prawo ,koniec kropka .

Piractwem jest uzywanie takiego oprogramowania , nie tylko zakup na rynku
albo nagrywanie windowsa znajomym .

J.

do góry

> Jak każesz udowadniać - poszperam w archiwum tbl.

Moze chodzilo o wersje 2.5? Byla z rok temu.

Mam pod reka Ekspierda z Maja i wyraznie czytam ze "wersja rowniez
do uzytku komercyjnego" :)

Chyba ze napisali glupote a pozniej sie wycofywali :>

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

> Przemek chyba nie tak prosta jest ta droga .
>
> Uzywanie oprogramowanie niezgodnie z licencja jest takim sam naruszeniem
> wlasnosci jak kopiowanie ( nieautoryzowane ) oczywiscie .

zle mnie zrozumiales, nie pochwalam tego i nalezy te osoby sciagac
cywilnie, chodzi o samo pojecie piractwa kopmuterowego, istnieje juz od
dlugiego czasu w polsce, odkad piraci sprzedaja programy na zielonych
plytkach
i zawsze znaczylo to samo, teraz ludzi szastaja tym pojeciem podobnie
jak ze slowem "pedofil".

P.

do góry

\
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w >

zle mnie zrozumiales, nie pochwalam tego i nalezy te osoby sciagac
> cywilnie, chodzi o samo pojecie piractwa kopmuterowego, istnieje juz od
> dlugiego czasu w polsce, odkad piraci sprzedaja programy na zielonych
> plytkach
> i zawsze znaczylo to samo, teraz ludzi szastaja tym pojeciem podobnie
> jak ze slowem "pedofil".



Przemek , ale piractwo komputerowe takie z targowiska i takie domowe to
takie samo piractwo .
Nie ma znaczenia czy kradziezy dokonuje " zawodowiec " czy " amator" .

Naruszenie zasad licencji jest piractwem , uzywanie nielegalnego
oprogramowania ( bez licencji lub innych praw do uzytkowania ) jest
piractwem .
Idac dalej , nie trzeba miec czarnej przepaski na oku i hak zamiast dloni
zeby byc piratem .

Jacek

do góry

> Przemek , ale piractwo komputerowe takie z targowiska i takie domowe to
> takie samo piractwo .
> Nie ma znaczenia czy kradziezy dokonuje " zawodowiec " czy " amator" .

mylisz sie, zapewne masz na mysli pasertstwo nieumyslne, wiec doprecyzuje,
chodzi mi o sytucje w ktorej
nabyles program legalnie droga kupna ze zrodla wiadomego , legalnego,

zainstalujesz na wiekszej liczbie komputerow = zlamanie umowy, anie
piractwo.



> Naruszenie zasad licencji jest piractwem ,

nie

P.

do góry