Dziękuję za dobre rady, ale już to wszystko sprawdzałem - napisałem do
pomocy technicznej online producenta i od tygodnia nie ma odpowiedzi żadnej.

Instalator jest typowy i wykorzystuje typową instalację w Windows - pliki z
rozszerzeniami *.msi i *.mst.
Czas chyba przyszedł ujawnić o jaki program chodzi, to RECOGNITA OMNIPAGE
PRO 11 teraz pod firmą ScanSoft.

Z.K.

Użytkownik "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
news:a2e3af$90v$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> "Zygmunt Kałuża" <e...@h...pl> wrote in message
> news:a2e2kv$dek$1@news.tpi.pl...
> > No i dalej nie ma odpowiedzi na moje pytanie, czy w opisanej sytuacji
> > nabywcy programu komputerowego, który nie daje się zainstalować w
> systemie,
> > do którego jest przeznaczony, przysługuje jakiś regres i wobec kogo -
> > sprzedawcy czy producenta ?
> > Jak widać sytuacja nie jest z punktu widzenia prawa prosta - jeśli
> traktować
> > program jako rzecz (czyli płytkę, pudełko, instrukcję itp.) to w
przypadku
> > uszkodzonej płytki można mieć pretensję do sprzedawcy, ale w tym wypadku
> > płytka jest dobra (bo na innym komputerze program się zainstalował bez
> > problemu), co więc dalej robić ? Czy nikt naprawdę nie odpowiada za
> > prawidłową instalację programu ?
>
> tak do konca, to nie wiadomo czy jednak nie plytka.
> Teoretycznie jest mozliwe, ze instalator (program instalujacy),
> wybiera pliki w zaleznosci od systemu.
>
> Radzilbym przegladnac plytke "exploratorem" i sprawdzic czy w jakims pliku
> nie ma adresu
> "pomocy technicznej", moze to bedzie najprostszy sposob rowiazanai
problemu.
>
> Boguslaw
>
>

do góry

Użytkownik "Zygmunt Kałuża" <e...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a2e4bf$sl4$1@news.tpi.pl...
> Dziękuję za dobre rady, ale już to wszystko sprawdzałem - napisałem do
> pomocy technicznej online producenta i od tygodnia nie ma odpowiedzi
żadnej.
> Instalator jest typowy i wykorzystuje typową instalację w Windows - pliki
z
> rozszerzeniami *.msi i *.mst.
> Czas chyba przyszedł ujawnić o jaki program chodzi, to RECOGNITA OMNIPAGE
> PRO 11 teraz pod firmą ScanSoft.

Pisales do polskiego przedstawiciela, czy na Wegry ?
Proponuje raczej zadzwonic do polskiego przedstawiciela, bo maile to roznie
sie traktuje..
Szukales na ich stronach www, czytales README ? Moz einstalacja pod Me,
wymaga jakis cudow-wiankow, albo doinstalowania czegos tam.
Moze rzeczywiscie, jakis pplik sie uszkodzil - choc raczej by instalator sie
nie wykrzaczal, ale pisla jakis komunikat o bledzie.
Sprobuj wymienic plyte na inna.



--
Jacek

do góry

To co wiem to teraz RECOGNITA jest sprzedana do ScanSoft USA i tam
kierowałem swój e-mail.
Nie wiem czy istniejące przedtem przedstawicielstwo RECOGNITY w Warszawie
dalej istnieje.
W ogóle program na Europę jest rozprowadzany chyba w Holandii (druk
opakowania i instruykcji w Holandii). Na stronach www RECOGNITY nie ma już
informacji o OMNIPAGE a dalej są informacje o starych wersjach Recognity (do
5.0) - czyli pisanie do Recognity na Węgry uważam za bezcelowe.

Po przerwaniu pracy instalatora w 75 % instalacji jak pokazuje pasek postępu
pokazuje się tylko komunikat, że praca instalatora została przerwana bez
całkowitej instalacji i jest tylko możliwość wyboru "Koniec" - w celu
zainstalowania należy jeszcze raz uruchomić wizard, i tak w kółko.
Może to rzeczywiście jakiś błąd w którymś pliku na dysku, zwróciłem się do
sprzedawcy z problemem, odpowiedź mam dostać jutro. Spróbuję wyegzekwować
inną płytkę instalacyjną.

Dziękuję w każdym razie za wszelkie sugestie, co dalej robić. Przy okazji
chciałem poruszyć problem natury ogólniejszej - jakie uprawnienia w takim
przypadku ma nabywca.

Z.K.

Użytkownik "Jacuo" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a2e8rn$d79$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Zygmunt Kałuża" <e...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:a2e4bf$sl4$1@news.tpi.pl...
> > Dziękuję za dobre rady, ale już to wszystko sprawdzałem - napisałem do
> > pomocy technicznej online producenta i od tygodnia nie ma odpowiedzi
> żadnej.
> > Instalator jest typowy i wykorzystuje typową instalację w Windows -
pliki
> z
> > rozszerzeniami *.msi i *.mst.
> > Czas chyba przyszedł ujawnić o jaki program chodzi, to RECOGNITA
OMNIPAGE
> > PRO 11 teraz pod firmą ScanSoft.
>
> Pisales do polskiego przedstawiciela, czy na Wegry ?
> Proponuje raczej zadzwonic do polskiego przedstawiciela, bo maile to
roznie
> sie traktuje..
> Szukales na ich stronach www, czytales README ? Moz einstalacja pod Me,
> wymaga jakis cudow-wiankow, albo doinstalowania czegos tam.
> Moze rzeczywiscie, jakis pplik sie uszkodzil - choc raczej by instalator
sie
> nie wykrzaczal, ale pisla jakis komunikat o bledzie.
> Sprobuj wymienic plyte na inna.
>
>
>
> --
> Jacek
>
>
>
>

do góry

On Sun, 20 Jan 2002, Zygmunt Kałuża wrote:

> No i dalej nie ma odpowiedzi na moje pytanie, czy w opisanej sytuacji
> nabywcy programu komputerowego, który nie daje się zainstalować w systemie,
> do którego jest przeznaczony, przysługuje jakiś regres i wobec kogo -
> sprzedawcy czy producenta ?

Sam program nie jest rzeczą, natomiast oprogramowanie (całość towaru w
skład którego program wchodzi) - jak najbardziej. Zatem rękojmia ci
przysługuje.

> program jako rzecz (czyli płytkę, pudełko, instrukcję itp.) to w przypadku
> uszkodzonej płytki można mieć pretensję do sprzedawcy, ale w tym wypadku

Jw.

PS. Odpisuj za cytatem.

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
Tłumaczenia, usługi biurowe, consulting
"Do you think there's anything to eat in this forest?"
"Yes" - said the wizard bitterly - "us." [Terry Pratchett, The Light Fantastic]

do góry

>
> Sam program nie jest rzeczą, natomiast oprogramowanie (całość towaru w
> skład którego program wchodzi) - jak najbardziej. Zatem rękojmia ci
> przysługuje.
>
> > program jako rzecz (czyli płytkę, pudełko, instrukcję itp.) to w
przypadku
> > uszkodzonej płytki można mieć pretensję do sprzedawcy, ale w tym wypadku
>

Dziękuję, mam już jasność - czekam teraz na odpowiedź sprzedawcy
oprogramowania.

Z.K.

do góry

Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0201201456400.1294-100000@localho
st...
> On Sun, 20 Jan 2002, Zygmunt Kałuża wrote:
>
> > No i dalej nie ma odpowiedzi na moje pytanie, czy w opisanej sytuacji
> > nabywcy programu komputerowego, który nie daje się zainstalować w
systemie,
> > do którego jest przeznaczony, przysługuje jakiś regres i wobec kogo -
> > sprzedawcy czy producenta ?
>
> Sam program nie jest rzeczą, natomiast oprogramowanie (całość towaru w
> skład którego program wchodzi) - jak najbardziej. Zatem rękojmia ci
> przysługuje.

Rekojmia przysluguje na pudelko i nosnik.


--
Jacek

do góry

"Zygmunt Kałuża" napisał(a):

> Po przerwaniu pracy instalatora w 75 % instalacji jak pokazuje pasek postępu
> pokazuje się tylko komunikat, że praca instalatora została przerwana bez
> całkowitej instalacji i jest tylko możliwość wyboru "Koniec" - w celu
> zainstalowania należy jeszcze raz uruchomić wizard, i tak w kółko.

Usuń z temp ( lub poszukaj gdzie to się umiejscowiło) "SETUP" i instaluj od
nowa.
Podczas pierwszej instalacji taki plik "Setup" się automatycznie instaluje na
dysk i albo trzeba już dalej instalować z tego "Setupu" na dysku, albo usunąć i
instalować od nowa z plytki.

--
Kaja

do góry

> Usuń z temp ( lub poszukaj gdzie to się umiejscowiło) "SETUP" i instaluj
od
> nowa.
> Podczas pierwszej instalacji taki plik "Setup" się automatycznie instaluje
na
> dysk i albo trzeba już dalej instalować z tego "Setupu" na dysku, albo
usunąć i
> instalować od nowa z plytki.
>
Nic z tego - jak setup wyskakuje to sam kasuje po sobie pliki TEMP. Od nowa
instalacja przebiega tak samo. I tak w kółko, czyli coś jest nie w porządku
chyba z płytką.

Z.K.

do góry

Użytkownik "Zygmunt Kałuża" <e...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a2f31v$67t$1@news.tpi.pl...
>
> > Usuń z temp ( lub poszukaj gdzie to się umiejscowiło) "SETUP" i
instaluj
> od
> > nowa.
> > Podczas pierwszej instalacji taki plik "Setup" się automatycznie
instaluje
> na
> > dysk i albo trzeba już dalej instalować z tego "Setupu" na dysku, albo
> usunąć i
> > instalować od nowa z plytki.
> >
> Nic z tego - jak setup wyskakuje to sam kasuje po sobie pliki TEMP. Od
nowa
> instalacja przebiega tak samo. I tak w kółko, czyli coś jest nie w
porządku
> chyba z płytką.

To juz calkiem OT, ale moze przegraj plytke na dysk i sporobuj tak
zainstalowac.



--
Jacek

do góry

Użytkownik Boguslaw Szostak <b...@u...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a2e089$344$...@g...uci.agh.edu.pl...
>
> <t...@p...onet.pl> wrote :
>
> > "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl> napisał(a):
> > >
> > Sprzedawca zapewnil, ze w pudelku jest to, co jest napisane - i jest.
> >
> > Nikt nie neguje zawartości pudełka.
[..]
> Gdyby wadliwa byla plytka, wlasciwy bylby sprzedawca.
> gdyby w pudelki nie bylo rzeczy, ktore sa wymianione, ze sa,
> tez sprzedawca.
[...]
> Idac Panskim tokiem rozumowania powinno byc tak.
>
> Kupuje Pan bilet MPK bo chce dojechac "na wazne spotkanie".
> Idzie na przystanek, a autobus nie przyjechal.
> Wiec idzie pan do kiosku, i rzada odszkodowania za "wadw rzeczy",
> bo MPK oswiadczylo, ze o tej godzinie odjedzie autobus,
> i trzeba kupic bilet, Pan kupil sprzedawca oswiadczyl,
> ze to bilet MPK a on wg Pana ma "wade prawna",
> "nie mozna go uzyc do tego, do czego sostal zakupiony".

Witam,
przykład nieco chybiony, winno być:
Proszę o bilet na autobus miejski - jest nadruk
miejskie przedsiębiorstwo autobusowe.
Wsiadam do autobusu i podczas kontroli okazuje się,
że muszę zapłacić karę - bilet uprawnia do przejazdu
ale zupełnie innym środkiem komunikacji albo:
NIE czerwonymi tylko zielonymi autobusami
Co wtedy?

pozdro\
///
/poreba
/robert

do góry