-
1. Data: 2013-07-05 19:03:22
Temat: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Z_D <a...@a...pl>
Czy jest mozliwy proces sądowy karyny, gdy brak jest osoby/instytucji
poszkodowanej.
Gdy NIKT nie zgłasza pretensji o cokolwiek do kogokolwiek?
Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
--
Pozdr. Z_D
____________________________________________________
____________________
-
2. Data: 2013-07-05 19:06:27
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 05.07.2013 19:03, Z_D pisze:
> Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
> Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
Trollujesz?
Ot chociażby przepisy o narkotykach. Posiejesz sobie trochę konopi
indyjskich, nawet nie na handel, i choć nikogo nie krzywdzisz - możesz
trafić na parę lat do więzienia. I to na dłużej niż np. zwyrodniały
sadysta katujący zwierzęta.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
3. Data: 2013-07-05 19:15:01
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Z_D" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:kr6u8q$sbj$2@mx1.internetia.pl...
> Czy jest mozliwy proces sądowy karyny, gdy brak jest osoby/instytucji
> poszkodowanej.
> Gdy NIKT nie zgłasza pretensji o cokolwiek do kogokolwiek?
>
> Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
> Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
Inicjatywy pokrzywdzonego de facto wymaga bardzo niewiele przestępstw, w
których wymagane jest złożenie wniosku o ściganie. W każdym innym wypadku
prokurator może prowadzić postępowanie nawet wbrew woli pokrzywdzonego.
Jednym z częstszych takich sytuacji jest spowodowanie wypadku drogowego,
gdzie pokrzywdzonymi są członkowie rodziny sparwcy i nie ma innych
pokrzywdzonych.
-
4. Data: 2013-07-05 19:37:48
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Z_D <a...@a...pl>
W artykule <kr6uej$tlh$1@node1.news.atman.pl> Andrzej Lawa napisal(a):
> W dniu 05.07.2013 19:03, Z_D pisze:
>> Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
>> Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
> Trollujesz?
> Ot chociażby przepisy o narkotykach. Posiejesz sobie trochę konopi
> indyjskich, nawet nie na handel, i choć nikogo nie krzywdzisz - możesz
> trafić na parę lat do więzienia. I to na dłużej niż np. zwyrodniały
> sadysta katujący zwierzęta.
Choć na pierwszy rzut oka tak by sie wydawało, jednak nie.
Nie, nie jest to sianie marychy_ taka działanosc podpada pod
odpowiednie przepisy. Ani gwałcenie owiec, czy tryków.
Na to tez sa przepisy.
Dopowiadam:
Rzecz dotyczy majatku osoby prywatnej.
Nie skarzy sie własciciel (osoba prywatna) , przez policje indagowany.
Nie zgłasza szkody, ani pretensji, do nikogo.
Państwu nic do własności prywatnej, skoro własciciel nie zgłasza szkody.
Policja sądząc po okolicznościch sytuacji,mniemała,ze POPEŁNIANE jest
przestępstwo kradzieży. Tak sie składa, ze majatku prywatnego.
Mniemanego złodzieja zatrzymała w areszcie na 48godz.
Zarekwirowała sprzet, który (niby) słuzył do popełnienia kradzieży.
Zsądowała własciciela, ale on nie zgłasza krzywdy.
A jednak sprawa trafiła do sądu. I toczy sie proces.
Są powoływani swiadkowie, policjanci, własciciel, który nie zgłasza pretensji.
Na jakiej podstawie toczy sie proces, gdy NIKT nie zgłosił szkody?????
Ani osoba prywatna, ani Państwo. Ani zwierzyna.
--
Pozdr. Z_D
____________________________________________________
____________________
-
5. Data: 2013-07-05 19:44:04
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Z_D <a...@a...pl>
W artykule <51d70045$0$1265$65785112@news.neostrada.pl> Robert Tomasik
napisal(a):
> Użytkownik "Z_D" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:kr6u8q$sbj$2@mx1.internetia.pl...
>> Czy jest mozliwy proces sądowy karyny, gdy brak jest osoby/instytucji
>> poszkodowanej.
>> Gdy NIKT nie zgłasza pretensji o cokolwiek do kogokolwiek?
>>
>> Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
>> Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
> Inicjatywy pokrzywdzonego de facto wymaga bardzo niewiele przestępstw, w
> których wymagane jest złożenie wniosku o ściganie. W każdym innym wypadku
> prokurator może prowadzić postępowanie nawet wbrew woli pokrzywdzonego.
> Jednym z częstszych takich sytuacji jest spowodowanie wypadku drogowego,
> gdzie pokrzywdzonymi są członkowie rodziny sparwcy i nie ma innych
> pokrzywdzonych.
Przykład dośc oczywisty.
Ale, dam inny.
Czy gdy Policja stwierdzi, ze posiadam rzecz mojego sasiada,
a sasiad nie zgłasza brakutej rzeczy (cokolwiek- zapalniczki, TV),
może policja /prokurator wysłac sprawe do sądu???
Jak to mozliwe, że sady rozpoczynają proces BEZ zlokalizowania
poszkodowanego?????
--
Pozdr. Z_D
____________________________________________________
____________________
-
6. Data: 2013-07-05 19:59:50
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Z_D <a...@a...pl>
W artykule <kr6uej$tlh$1@node1.news.atman.pl> Andrzej Lawa napisal(a):
> W dniu 05.07.2013 19:03, Z_D pisze:
>> Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
>> Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
> Trollujesz?
> Ot chociażby przepisy o narkotykach. Posiejesz sobie trochę konopi
> indyjskich, nawet nie na handel, i choć nikogo nie krzywdzisz - możesz
> trafić na parę lat do więzienia. I to na dłużej niż np. zwyrodniały
> sadysta katujący zwierzęta.
Choć na pierwszy rzut oka tak by sie wydawało, jednak nie.
Nie, nie jest to sianie marychy_ taka działanosc podpada pod
odpowiednie przepisy. Ani gwałcenie owiec, czy tryków.
Na to tez sa przepisy.
Dopowiadam:
Rzecz dotyczy majatku osoby prywatnej.
Nie skarzy sie własciciel (osoba prywatna) , przez policje indagowany.
Nie zgłasza szkody, ani pretensji, do nikogo.
Państwu nic do własności prywatnej, skoro własciciel nie zgłasza szkody.
Policja sądząc po okolicznościch sytuacji,mniemała,ze POPEŁNIANE jest
przestępstwo kradzieży.
( w tle mozna przyjąc za pewnik, ze to działanie było zakamuflowana
osobista zemstą- policjant i uczestnik znaja sie z konfliktowego dzieciństwa)
Policja plącze sie w zeznaniach,jesli chodzi o wartość przedmiotu"kradzieży".
Własciciela usilnie nakłaniała do podwyzszania wartości przedmiotu.
Tak sie składa, ze rzecz dotyczy majatku prywatnego.
Domniemanego złodzieja zatrzymała w areszcie na 48godz.
Wpierw zakuła w kajdanki(!).
Zarekwirowała sprzet, który (niby) słuzył do popełnienia kradzieży.
Wnosi o jego przepadek (wartość ponad 5 tys zl)
Zsondowała własciciela, ale on nie zgłasza krzywdy.
A jednak sprawa trafiła do sądu. I toczy sie proces.
Są powoływani kolejni swiadkowie, policjanci przesłuchiwani,
własciciel, a on NADAL uparcie nie zgłasza pretensji.
Na jakiej podstawie toczy sie proces, gdy NIKT nie zgłosił szkody?????
Ani osoba prywatna, ani Państwo. Ani zwierzyna.
--
Pozdr. Z_D
____________________________________________________
____________________
-
7. Data: 2013-07-05 20:01:52
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Z_D <a...@a...pl>
W artykule <kr6uej$tlh$1@node1.news.atman.pl> Andrzej Lawa napisal(a):
> W dniu 05.07.2013 19:03, Z_D pisze:
>> Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
>> Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
> Trollujesz?
> Ot chociażby przepisy o narkotykach. Posiejesz sobie trochę konopi
> indyjskich, nawet nie na handel, i choć nikogo nie krzywdzisz - możesz
> trafić na parę lat do więzienia. I to na dłużej niż np. zwyrodniały
> sadysta katujący zwierzęta.
Choć na pierwszy rzut oka tak by sie wydawało, jednak nie.
Nie, nie jest to sianie marychy_ taka działanosc podpada pod
odpowiednie przepisy. Ani gwałcenie owiec, czy tryków.
Na to tez sa przepisy.
Dopowiadam:
Rzecz dotyczy majatku osoby prywatnej.
Nie skarzy sie własciciel (osoba prywatna) , przez policje indagowany.
Nie zgłasza szkody, ani pretensji, do nikogo.
Państwu nic do własności prywatnej, skoro własciciel nie zgłasza szkody.
Policja sądząc po okolicznościch sytuacji,domniemywała,
ze POPEŁNIANE jest przestępstwo kradzieży.
Tak sie składa, ze majatku prywatnego.
Mniemanego złodzieja zatrzymała w areszcie na 48godz.
Zarekwirowała sprzet, który (niby) słuzył do popełnienia kradzieży.
Zsondowała własciciela, ale on nie zgłasza krzywdy.
A jednak sprawa trafiła do sądu. I toczy sie proces.
Są powoływani swiadkowie, policjanci, własciciel, który nie zgłasza pretensji.
Na jakiej podstawie toczy sie proces, gdy NIKT nie zgłosił szkody?????
Ani osoba prywatna, ani Państwo. Ani zwierzyna.
--
Pozdr. Z_D
____________________________________________________
____________________
-
8. Data: 2013-07-05 21:49:37
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Jul 2013, Z_D wrote:
> W artykule <51d70045$0$1265$65785112@news.neostrada.pl> Robert Tomasik
> napisal(a):
>
>> Inicjatywy pokrzywdzonego de facto wymaga bardzo niewiele przestępstw
[...]
> Przykład dośc oczywisty.
> Ale, dam inny.
> Czy gdy Policja stwierdzi, ze posiadam rzecz mojego sasiada,
> a sasiad nie zgłasza brakutej rzeczy (cokolwiek- zapalniczki, TV),
> może policja /prokurator wysłac sprawe do sądu???
IMO nie.
Ale jeśli:
- stwierdzi "dziwny sposób wchodzenia w posiadanie" (wynosi
w nocy przez okno na przykład)
- Ciebie zapyta, czy dałeś tę rzecz w użyczenie a powiesz że nie
> Jak to mozliwe, że sady rozpoczynają proces BEZ zlokalizowania
> poszkodowanego?????
A do tego, że *sąd* zaczyna, już się nie odniosę z braku pomysłu.
Ale prokuratura całkiem często prowadzi "postępowanie w sprawie",
bez stawiania oskarżenia.
pzdr, Gotfryd
-
9. Data: 2013-07-05 21:56:50
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Jul 2013, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Fri, 5 Jul 2013, Z_D wrote:
>
>> Jak to mozliwe, że sady rozpoczynają proces BEZ zlokalizowania
>> poszkodowanego?????
>
> A do tego, że *sąd* zaczyna, już się nie odniosę z braku pomysłu.
...choć w sumie mam pytanie.
Dlaczego usiłowałeś nie zauważyć tego co pisał Robert?
Dlaczego uważasz, że wypadek samochodowy ma się w zakresie
procedury różnić od kradzieży, i przy wypadku jakoby można
prowadzić proces mimo "braku poszkodowanych" (nie ma
osób zgłaszających roszczenia) a przy kradzieży nie?
IMHO logicznym jest, że jeśli obie procedury nie zawierają
zastrzeżenia "na wniosek poszkodowanego", to nie powinny
się różnić.
pzdr, Gotfryd
-
10. Data: 2013-07-05 22:07:17
Temat: Re: Proces sądowy, po dochodzeniu, ale zgłoszenia szkody brak.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Z_D" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:kr70l4$4c8$1@mx1.internetia.pl...
>W artykule <51d70045$0$1265$65785112@news.neostrada.pl> Robert Tomasik
> napisal(a):
>
>> Użytkownik "Z_D" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:kr6u8q$sbj$2@mx1.internetia.pl...
>>> Czy jest mozliwy proces sądowy karyny, gdy brak jest osoby/instytucji
>>> poszkodowanej.
>>> Gdy NIKT nie zgłasza pretensji o cokolwiek do kogokolwiek?
>>>
>>> Na podstawie jakiego przepisu moze sie toczyć?
>>> Szukam w kodeksie, i na razie nie trafiłem.
>
>> Inicjatywy pokrzywdzonego de facto wymaga bardzo niewiele przestępstw, w
>> których wymagane jest złożenie wniosku o ściganie. W każdym innym
>> wypadku
>> prokurator może prowadzić postępowanie nawet wbrew woli pokrzywdzonego.
>> Jednym z częstszych takich sytuacji jest spowodowanie wypadku drogowego,
>> gdzie pokrzywdzonymi są członkowie rodziny sparwcy i nie ma innych
>> pokrzywdzonych.
>
> Przykład dośc oczywisty.
> Ale, dam inny.
> Czy gdy Policja stwierdzi, ze posiadam rzecz mojego sasiada,
> a sasiad nie zgłasza brakutej rzeczy (cokolwiek- zapalniczki, TV),
> może policja /prokurator wysłac sprawe do sądu???
Tak, choć w praktyce sąsiad musi złożyć zeznania w tej sprawie, albo jakaś
inna osoba, któa ma wiedzę, że ta rzecz jest jego i nie podarował Ci jej
przykładowo. No i takie oskarżanie "na siłę" jest raczej nieczęstym
przypadkiem.
>
> Jak to mozliwe, że sady rozpoczynają proces BEZ zlokalizowania
> poszkodowanego?????
Nie ma takiego wymogu, bo "poszkodowanego" reprezentuje prokurator. Co
innego w postępowaniu cywilnym.