W dniu 2023-04-18 o 14:09, J.F pisze:
> On Mon, 17 Apr 2023 21:52:29 +0200, cef wrote:
>> W dniu 2023-04-17 o 18:19, J.F pisze:
>>> On Sun, 16 Apr 2023 11:08:23 +0200, cef wrote:
>>>> Czytam różne opinie, dyskusje i dyrdymały na temat
>>>> tego zboża ale trudni mi zrozumieć, bo nikt nie pofatygował się,
>>>> żeby podać fakty.
>>>
>>> Fakty są takie, ze magazyny pełne.
>>>
>>>> Analizując temat od początku mamy pojawiające się na granicy polskiej
>>>> ukraińskie zboże, które przeznaczone było teoretycznie dla krajów Afryki.
>>>> W procedurze tranzytu (nie korzystałem od 2004 ale co nieco pamiętam)
>>>> powinien być podany urząd celny wywozu i główny zobowiązany, czyli podmiot
>>>> odpowiedzialny finansowo za niedowiezienie towaru do punktu przeznaczenia
>>>> w kraju czy w tym wypadku wywozu z UE.
>>>
>>> O ile rozumiem, to UE zlikwidowała cło na ukrainskie zboże,
>>> i chyba można wwozić dowolnie, bez procedury.
>>
>> Nie rozumiesz.
>> Jak jest procedura celna tranzytu, to wjeżdża i ma wyjechać.
>> Jak zniesiono cła, to można sobie zaimportować jak tańsze,
>> ale to nie oznacza, że można zmienić sobie przeznaczenie celne.
>> Chodzi o to co wjeżdża i powinno wyjechać a nie wyjeżdża - a nie import.
>
> Ale po co wwozic na tranzyt, skoro mozna jako normalny import?

Żeby trąbić, że to nie import i nikomu (a szczególnie polskim rolnikom)
nie zagraża, bo to wyjedzie a ci co sieją niepokój -tuskowe szczekaczki-
robią to po to,
żeby wzburzyć polską wieś (czy jakoś tak prezes mówił)

>> Cła zniesiono chyba w maju zeszłego roku - od tego czasu, to wjechało
>> pełno normalnie zaimportowanego.
>
> No to chyba pasuje - przyszły zniwa i ktos kupił, tanio, bez cła.

Tak, to już normalny biznes, tyle tylko, że rolnik czy górnik to takie
sektory,
o które teoretycznie państwo powinno zadbać, żeby nie padły.
Choć nie wiem dlaczego - po mnie pewnie nikt płąkać nie bedzie
jak padnę a na programy ochronne nie liczę.

>>>> Teoretycznie karty SAD spływają do urzędu wywozu i nieważne czy przewidziano
>>>> wywóz Gdańska czy Hamburga, to urząd celny przewidziany do zakończenia
>>>> procedury wywozu powinien upomnieć się u zobowiązanego o towar i
>>>> zobowiązania, bo jeśli towar pozostał w Polsce, to trzeba zapłacić VAT
>>>> i ewentualnie cło. O ile w ogóle dopuszczony jest import tego towaru
>>>> (pomijam jego jakość). Kto zatem zmienił przeznaczenie celne tego zboża?
>>>> Kto zwolnił to z tranzytu
>>>> I dlaczego służby nie mogą wziąć go za dupę?
>>>
>>> Nie znam sie ... ale po zlikwidowaniu cła to moze jest bardzo prosta
>>> procedura?
>>
>> Finansowo jest lepiej, ale za dopuszczeniem do obrotu - zwolnieniem
>> z procedury stoi konkretna decyzja. Na czyjś wniosek i zgoda
>> naczelnika danego UC. Więc toś musi to zainicjować.
>
> Moze zawnioskował, a naczelnik sie zgodził.
>
> Ewentulnie nic nie wnioskował, zboze nie wyjechalo, a naczelnikowi
> pozostało naliczyc należne cło - zerowe :-)

No nie zupełnie. Już nie pamiętam ale po wprowadzeniu
unijnego kodeksu celnego zamknięcie procedury nie jest takie proste
i chciałbym zobaczyć minę gwaranta (zobowiązanego)
jak by mu urząd celny prawidłowo zakończył procedurę tranzytu.
Ja zamykałem kiedyś (przed 2004) jak mi brakowało zwrotek
do rozliczeń VAT i mimo, że wszystkie kwity urzedowe były,
to dlatego, że sam wiozłem, to chcieli mi dług celny wcisnąć.

do góry

Napisz, czy w naszym interesie jest zboże od polskiego rolnika po 50 zł i chleb po
150 zł, czy zboże po 50 groszy i chleb po 1,50
zł, bo już się pogubiłem co dla mnie dobre.
Rozumiem, że jest również opcja zboże od polskiego po 50 zł i chleb po 1,50 zł - kto
przeciw oprócz Balcerka?
A i podeślij fotkę polskiego rolnika (chciałbym sprawdzić markę butów i zegarka) tego
od statków zboża, bo indywidualnie to przecież
nikt już nie sieje i nie zbiera zboża ani kukurydzy.


-----
> Żeby trąbić, że to nie import i nikomu nie zagraża, bo to wyjedzie a ci co sieją
niepokój - tuskowe szczekaczki - robią to po to,
> żeby wzburzyć polską wieś

do góry

ąćęłńóśźż <...@...pl> pisze:
>> Żeby trąbić, że to nie import i nikomu nie zagraża, bo to wyjedzie a
>> ci co sieją niepokój - tuskowe szczekaczki - robią to po to, żeby
>> wzburzyć polską wieś
> Napisz, czy w naszym interesie jest zboże od polskiego rolnika po 50
> zł i chleb po 150 zł, czy zboże po 50 groszy i chleb po 1,50 zł, bo
> już się pogubiłem co dla mnie dobre.
> Rozumiem, że jest również opcja zboże od polskiego po 50 zł i chleb po 1,50 zł -
kto przeciw oprócz Balcerka?
> A i podeślij fotkę polskiego rolnika (chciałbym sprawdzić markę butów
> i zegarka) tego od statków zboża, bo indywidualnie to przecież nikt
> już nie sieje i nie zbiera zboża ani kukurydzy.

I za dużo i za mało soli szkodzi.

IMHO W interesie Polski leży wspieranie polskich rolników tyle że tylko do
pewnej granicy kosztów (cen drogiej żywności). A gdzie dokładnie ta granica
leży to możemy się spierać do usranej śmierci albo do momentu gdy nasza
droga UE będzie dotować rolnictwo w Polsce _dokładnie_ tak samo jak w
starej unii.

Strategicznie chodzi o to by "bardzo+ ciężkie zawirowania światowego
rynku żywności" przełożyły się na kartki a nie na umieranie z głodu.
Ruski gaz był taki fajny UE zielony i UE ekologiczny aż się Putin wziął
za Ukrainę - prosty to jest zwój drutu w kieszeni.

--
A. Filip
| Poszukuj wiedzy od kołyski do grobu. (Przysłowie arabskie)

do góry

On Mon, 17 Apr 2023 18:59:24 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 17.04.2023 o 18:57, J.F pisze:
>> Na razie to mam częste promocje na wieprzowinę ... z Niemiec.
>> Ciekawe ile w tym zasługi taniego ziarna ... bo drób nie chce potaniec
>> tak bardzo ...
>
> A co niby _potaniało_?

Jak kupuje schab po 15zl, to chyba potaniał.
Na mieso drobiowe tez była promocja, ale to juz rzadko.

J.

do góry

W dniu 2023-04-19 o 09:38, ąćęłńóśźż pisze:
> Napisz, czy w naszym interesie jest zboże od polskiego rolnika po 50 zł
> i chleb po 150 zł, czy zboże po 50 groszy i chleb po 1,50 zł, bo już się
> pogubiłem co dla mnie dobre.
> Rozumiem, że jest również opcja zboże od polskiego po 50 zł i chleb po
> 1,50 zł - kto przeciw oprócz Balcerka?
> A i podeślij fotkę polskiego rolnika (chciałbym sprawdzić markę butów i
> zegarka) tego od statków zboża, bo indywidualnie to przecież nikt już
> nie sieje i nie zbiera zboża ani kukurydzy.
>
>
> -----
>> Żeby trąbić, że to nie import i nikomu nie zagraża, bo to wyjedzie a
>> ci co sieją niepokój - tuskowe szczekaczki - robią to po to, żeby
>> wzburzyć polską wieś
>

Generalnie nie interesuje mnie gdzie kupuje się ziarno,
byle by było jakościowo odpowiednie, bez pestycydów i innych syfów.
Ostatnio w zieleniaku pani wyładowywała marchewkę i to była marchew z
Belgii,
bo polska jest za droga i nikt na bazarku jej nie kupi i dlatego
sprowadza się z innych krajów.
Interesuje mnie natomiast dlaczego rząd bredzi, że nie można ustalić
kto sprowadza tanie zboże. Przekręt pewnie polegał też na tym, że to ziarno
było dramatycznie tanie, bo nie dosyć, że pochodziło z kraju gdzie
koszty wytworzenia są niższe, to jeszcze być może ze względu na
przewidywanego odbiorcę końcowego było niskiej jakości,
byc może zanieczyszczone.

Jeśli się pogubiłeś co jest dobre, to może chcesz chleb za złotówkę nawet
o nieustalonym składzie chemicznym, bo nie wiadomo z czego mąkę zrobili.

do góry

On Wed, 19 Apr 2023 17:09:56 +0200, cef wrote:
> W dniu 2023-04-19 o 09:38, ąćęłńóśźż pisze:
>> Napisz, czy w naszym interesie jest zboże od polskiego rolnika po 50 zł
>> i chleb po 150 zł, czy zboże po 50 groszy i chleb po 1,50 zł, bo już się
>> pogubiłem co dla mnie dobre.

> Generalnie nie interesuje mnie gdzie kupuje się ziarno,
> byle by było jakościowo odpowiednie, bez pestycydów i innych syfów.
> Ostatnio w zieleniaku pani wyładowywała marchewkę i to była marchew z
> Belgii,
> bo polska jest za droga i nikt na bazarku jej nie kupi i dlatego
> sprowadza się z innych krajów.
> Interesuje mnie natomiast dlaczego rząd bredzi, że nie można ustalić
> kto sprowadza tanie zboże.

No, jeśli przejechało naszą granicę, to gdzies w komputerach UC/KAS
powinno być.

Ale mogło wjechac przez Słowacje/Węgry/Rumunie, na tamtejsza firme,
i wtedy juz chyba nie dojdziesz ...

> Przekręt pewnie polegał też na tym, że to ziarno
> było dramatycznie tanie, bo nie dosyć, że pochodziło z kraju gdzie
> koszty wytworzenia są niższe, to jeszcze być może ze względu na
> przewidywanego odbiorcę końcowego było niskiej jakości,
> byc może zanieczyszczone.
>
> Jeśli się pogubiłeś co jest dobre, to może chcesz chleb za złotówkę nawet
> o nieustalonym składzie chemicznym, bo nie wiadomo z czego mąkę zrobili.

no ale na to powinny byc inne kontrole, bo ciezko tego uniknąc.
Ceny zakupu sprawdzać? w UE?

J.

do góry

W dniu 19.04.2023 o 17:09, cef pisze:

> Przekręt pewnie polegał też na tym, że to ziarno
> było dramatycznie tanie, bo nie dosyć, że pochodziło z kraju gdzie
> koszty wytworzenia są niższe, to jeszcze być może ze względu na
> przewidywanego odbiorcę końcowego było niskiej jakości,
> byc może zanieczyszczone.

I prawdopodobnie dlatego, że mają nóż na gardle, bo kacapskie zjeby ich
napadły. To pokazuje hipokryzję tzw. cywilizowanego zachodu, że zamiast
zapłacić im uczciwą cenę (czyli taką porównywalną z cenami lokalnymi,
minus ewentualnie koszty transportu), to wykorzystują okazję, byle
zarobić parę centów więcej na państwie postawionym pod ścianą, które
jest zmuszone sprzedać tanio żeby jakoś przetrwać.
I równocześnie nie byłoby powodu do płaczu dla lokalnych "naszych"
rolników, że ktoś ich robi w chuja na tanim importowanym zbożu.

Pozdrawiam
Piotr

do góry