Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:dcmguo$3o5$2@inews.gazeta.pl...

> Zapłacić rachunki i czekać, czy tepsa upomni się o odsetki.
> Spokojnie bym siedział i czekał, aż się przedawnią.

Pomysł zacny. Ma jedną wadę. Wpłacając należność przerywasz bieg
przedawnienia oraz tracisz kartę przetargową.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
> wiadomości news:dcmguo$3o5$2@inews.gazeta.pl...
>
>
>>Zapłacić rachunki i czekać, czy tepsa upomni się o odsetki.
>>Spokojnie bym siedział i czekał, aż się przedawnią.
>
>
> Pomysł zacny. Ma jedną wadę. Wpłacając należność przerywasz bieg
> przedawnienia oraz tracisz kartę przetargową.

Nie. Podpisując umowę o spłatę w ratach (czy inny papierek) przerywasz
bieg przedawnienia, a nie spłacając część. Sądy wychodzą z założenia, że
jeśli nie ma wyraźnego uznania długu, to częściowa wpłata jest uznaniem
długu do wysokości tejże wpłaty.
--
Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:27917$42f270ad$d4ba5985$9168@news.chello.pl...

> Nie. Podpisując umowę o spłatę w ratach (czy inny papierek) przerywasz
> bieg przedawnienia, a nie spłacając część. Sądy wychodzą z założenia,
że
> jeśli nie ma wyraźnego uznania długu, to częściowa wpłata jest
uznaniem
> długu do wysokości tejże wpłaty.

A jakiś przykład z orzecznictwa, bo choć wydaje mi się to niezłym
pomysłem, tym nie mniej w znanych i dotąd wypadkach tak nie bywało.

do góry