Witam,

Pisze w dwoch sprawach.

1) Polecenie zaplaty.
Operator nie sciagal przez 2 miesiace oplat,
3-go miesiaca sciagnal z konta 3 abonamenty.

Jestem w kropce. Moja rodzina ma na koncie polecenie zaplaty, ktore pozwala
Operatorowi internetu sciagac samodzielnie oplaty abonamentowe bezposrednio
z konta. Niedawno zauwazylismy znaczny ubytek pieniedzy na koncie - i po
prostu zaczelo brakowac na zycie... Sprawdzenie konta ujawnilo, ze przez dwa
miesiace Operator nie sciagal abonamentow, za to trzeciego miesiaca
sciagnela trzy abonamenty na raz (ponad 600 zlotych).

Blagam o pomoc. Poniewaz jestesmy bardzo zagonieni - zrobilismy polecenie
zaplaty, zeby nie miec na glowie koniecznosci kontrolowania takich stalych
wydatkow. W tej sytuacji dzialania Operatora zagrozily nam w bezposredni
sposob calkowitym rozbiciem budzetu domowego... Co mozemy w tej sytuacji
zrobic?

2) Odmowa negocjacji
Operator odmowil negocjowania cen.

I jeszcze druga sprawa. Ze wzgledu na znaczne zmiany trendow cenowych i
jakosciowych wsrod dostawcow internetu w Warszawie, zaproponowalem
Operatorowi renegocjacje mojej umowy abonamentowej. Wraz z koncem kwietnia
zakonczyla sie moja umowa typu "cyrograf" i Operator podwyzszyl cene za
pakiet zintegrowany (zalozmy) ze 197 do 223 zlotych (od maja). Odmowiono mi
w kwietniu (podczas wizyty w BOK) samego procesu negocjacyjnego, nie podajac
przyczyn. Przed koncem kwietnia zlozylem w BOKu Operatora pismo, proszac o
wskazanie podstawy prawnej dla odmowy podjecia ze mna negocjacji - i
poprosilem o opinie dzialu prawnego. Moje pismo zostalo rozpatrzone przez
dzial reklamacji (w trybie postepowania reklamacyjnego, chociaz niczego nie
reklamowalem), ktory w iscie "markietingowym" stylu odpowiedzial, iz "firma
dziala zgodnie z prawem, dbajac o swoich klientow i nie dopuszcza mozliwosci
negocjacji cen, poniewaz sa one z gory ustalone dla wszystkich". Wydaje mi
sie, ze mozliwosc negocjacji cen zostala dopuszczona juz jakis czas temu do
prawa konsumenckiego. Brak zmian cen w cennikach Operatora i pozostawanie
przy jakosci uslug mniej wiecej sprzed 2-ch lat, to dzialania, ktore przy
obecnych trendach zmian na rynku sa jawnym dzialaniem na szkode klienta,
zawyzaniem cen i zanizaniem jakosci w stosunku do tego, co proponuje
konkurencja. Czy mam w tej sytuacji prawo oskarzyc Operatora o lamanie praw
konsumenta, ewentualnie dzialanie na jego szkode? Co ewentualnie pozostaje
mi do zrobienia?

Bede bardzo wdzieczny za pomoc. Niedlugo opisze bardzo ciekawy przypadek z
prawa spadkowego, na ktorego przykladzie ktos moglby magisterke napisac...
slowo daje. To zreszta tez z prosba o minimalna podpowiedz z dziedziny prawa
:-)

Pozdrawiam,

Andrzej

do góry

ja tez miałem podobne pierepałki w warszawie z chello , czy ty też masz
internet u nich? (bo dość łatwo z tymi cwaniaczkami można sprawe zalatwic)




Użytkownik "Tiger" <c...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:42876665$0$27728$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Witam,
>
> Pisze w dwoch sprawach.
>
> 1) Polecenie zaplaty.
> Operator nie sciagal przez 2 miesiace oplat,
> 3-go miesiaca sciagnal z konta 3 abonamenty.
>
> Jestem w kropce. Moja rodzina ma na koncie polecenie zaplaty, ktore
pozwala
> Operatorowi internetu sciagac samodzielnie oplaty abonamentowe
bezposrednio
> z konta. Niedawno zauwazylismy znaczny ubytek pieniedzy na koncie - i po
> prostu zaczelo brakowac na zycie... Sprawdzenie konta ujawnilo, ze przez
dwa
> miesiace Operator nie sciagal abonamentow, za to trzeciego miesiaca
> sciagnela trzy abonamenty na raz (ponad 600 zlotych).
>
> Blagam o pomoc. Poniewaz jestesmy bardzo zagonieni - zrobilismy polecenie
> zaplaty, zeby nie miec na glowie koniecznosci kontrolowania takich stalych
> wydatkow. W tej sytuacji dzialania Operatora zagrozily nam w bezposredni
> sposob calkowitym rozbiciem budzetu domowego... Co mozemy w tej sytuacji
> zrobic?
>
> 2) Odmowa negocjacji
> Operator odmowil negocjowania cen.
>
> I jeszcze druga sprawa. Ze wzgledu na znaczne zmiany trendow cenowych i
> jakosciowych wsrod dostawcow internetu w Warszawie, zaproponowalem
> Operatorowi renegocjacje mojej umowy abonamentowej. Wraz z koncem kwietnia
> zakonczyla sie moja umowa typu "cyrograf" i Operator podwyzszyl cene za
> pakiet zintegrowany (zalozmy) ze 197 do 223 zlotych (od maja). Odmowiono
mi
> w kwietniu (podczas wizyty w BOK) samego procesu negocjacyjnego, nie
podajac
> przyczyn. Przed koncem kwietnia zlozylem w BOKu Operatora pismo, proszac o
> wskazanie podstawy prawnej dla odmowy podjecia ze mna negocjacji - i
> poprosilem o opinie dzialu prawnego. Moje pismo zostalo rozpatrzone przez
> dzial reklamacji (w trybie postepowania reklamacyjnego, chociaz niczego
nie
> reklamowalem), ktory w iscie "markietingowym" stylu odpowiedzial, iz
"firma
> dziala zgodnie z prawem, dbajac o swoich klientow i nie dopuszcza
mozliwosci
> negocjacji cen, poniewaz sa one z gory ustalone dla wszystkich". Wydaje mi
> sie, ze mozliwosc negocjacji cen zostala dopuszczona juz jakis czas temu
do
> prawa konsumenckiego. Brak zmian cen w cennikach Operatora i pozostawanie
> przy jakosci uslug mniej wiecej sprzed 2-ch lat, to dzialania, ktore przy
> obecnych trendach zmian na rynku sa jawnym dzialaniem na szkode klienta,
> zawyzaniem cen i zanizaniem jakosci w stosunku do tego, co proponuje
> konkurencja. Czy mam w tej sytuacji prawo oskarzyc Operatora o lamanie
praw
> konsumenta, ewentualnie dzialanie na jego szkode? Co ewentualnie pozostaje
> mi do zrobienia?
>
> Bede bardzo wdzieczny za pomoc. Niedlugo opisze bardzo ciekawy przypadek z
> prawa spadkowego, na ktorego przykladzie ktos moglby magisterke napisac...
> slowo daje. To zreszta tez z prosba o minimalna podpowiedz z dziedziny
prawa
> :-)
>
> Pozdrawiam,
>
> Andrzej
>
>

do góry

Użytkownik "Tiger" <c...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:42876665$0$27728$f69f905@mamut2.aster.pl...

> W tej sytuacji dzialania Operatora zagrozily nam w bezposredni
> sposob calkowitym rozbiciem budzetu domowego... Co mozemy w tej sytuacji
> zrobic?

No ale w jaki sposob zagrozily Waszemu budżetowi? Koniec końcow - operator
ściągnał swoje pieniadze. Skoro macie polecenie zapłaty i operator nie
ścuągnał go przez 2 mce to jak rozumiem co miesiac Wam zostawalo ok 200zl za
dużo na koncie - jak rozumiem tych 200zl nie wykorzystywaliście myśląc ze
ich nie ma bo byc nie powinno. Co innego gdyby operator policzył 3 miesiace
do przodu.


>Co ewentualnie pozostaje
> mi do zrobienia?

A masz w umowie zapisy pozwalające na negocjacje?

HaNkA

do góry

> ja tez miałem podobne pierepałki w warszawie z chello , czy ty też masz
> internet u nich? (bo dość łatwo z tymi cwaniaczkami można sprawe zalatwic)

Chodzi raczej o internet bez limitow ;-)))

Pozdrawiam

Andrzej

do góry

Sun, 15 May 2005 17:23:47 +0200, na pl.soc.prawo, Tiger napisał(a):

> Witam,
>
> Pisze w dwoch sprawach.
>
> 1) Polecenie zaplaty.
> Operator nie sciagal przez 2 miesiace oplat,
> 3-go miesiaca sciagnal z konta 3 abonamenty.
>
> Jestem w kropce. Moja rodzina ma na koncie polecenie zaplaty, ktore pozwala
> Operatorowi internetu sciagac samodzielnie oplaty abonamentowe bezposrednio
> z konta. Niedawno zauwazylismy znaczny ubytek pieniedzy na koncie - i po
> prostu zaczelo brakowac na zycie... Sprawdzenie konta ujawnilo, ze przez dwa
> miesiace Operator nie sciagal abonamentow, za to trzeciego miesiaca
> sciagnela trzy abonamenty na raz (ponad 600 zlotych).

Ja zapytam co ty masz za abonament ? czy prowdzisz dzialność gospodrczą i
wykorzystujesz internet 200 zł miesięcznie to lepiej korzystać z telefonu
przez modem.Ja płacę 74 zł z watem komputer caly czas jest połączonyn z
internetem,skrzynka 100 mega ftp www shell ,bez jakichkolwiek dopłat .Radzę
zmień dostawcę to jedna rada druga
nigdy nie wyrażam zgody na pobieranie z mojego konta należności co cżęsto
niektóre firmy natrętnie propnują.
JanuszHr

do góry

Witaj,

> No ale w jaki sposob zagrozily Waszemu budżetowi? Koniec końcow - operator
> ściągnał swoje pieniadze. Skoro macie polecenie zapłaty i operator nie
> ścuągnał go przez 2 mce to jak rozumiem co miesiac Wam zostawalo ok 200zl
za
> dużo na koncie - jak rozumiem tych 200zl nie wykorzystywaliście myśląc ze
> ich nie ma bo byc nie powinno. Co innego gdyby operator policzył 3
miesiace
> do przodu.

Polecenie zaplaty zrobilismy, zeby nie trzeba bylo martwic sie zalatwianiem
stalych oplat, bo wszyscy jestesmy bardzo zajeci i po prostu jest to duzy
komfort. W sytuacji, gdy operator wykrecil nam taki numer, chcialbym sie
dowiedziec, czy za nierzetelnosc jego dzialu ksiegowosci mozna domagac sie
przepadku kwot abonamentow, nie sciagnietych przez operatora w danym
_okresie_rozliczeniowym_, za ktory w czasie jego trwania operator mial prawo
sciagnac z konta sume, wlasciwa dla umowy. Moim skromnym zdaniem, jezeli nie
sciagnal przy takim obowiazku, jaki sam na siebie wzial, to powinien byc
jakis okres przepadku naleznosci, bo przeciez do licha nie moze byc np.
sytuacji, kiedy ktos nie sciaga, a potem np. celowo moze sobie naliczyc
odsetki (hipotetyczna sytuacja, odsetkow w moim przypadku nie naliczyli).
Nie wspomne o tym, ze powoduje to znaczne utrudnienie w kontroli budzetu
domowego, bo prawem czlowieka jest _niezauwazenie_ tego, ze w wyciagu
bankowym brakuje _stalego_polecenia_zaplaty_, ktorego wykonania Operator nie
dopelnil. Stale polecenie jest po to, zeby obowiazek wziecia pieniedzy byl
po stronie Operatora. Pieniadze na koncie byly - to juz zostalo sprawdzone.
Jest to z winy Operatora - to juz tez sprawdzilem.

Jest jeszcze druga mozliwosc - Operator mogl celowo opozniac sciagniecie
oplat, zeby moc je powiekszyc o VAT, tylko niestety nie wiem, kiedy ten VAT
na uslugi internetowe wszedl w zycie... Operator sciagnal sobie "wstecznie"
oplaty za luty i marzec, wraz z oplata za kwiecien.

> A masz w umowie zapisy pozwalające na negocjacje?

Nie mam zapisow, zabraniajacych negocjacji. Czy prawo konsumenta nie stanowi
nadrzednych przepisow w takiej sytuacji?

Pozdrawiam

Andrzej

do góry

Użytkownik "Tiger" <c...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:42877635$0$27747$f69f905@mamut2.aster.pl...

Poczytaj w archiwum o spoznionych rachunkach z TPSY. Czasami faktury za
neostradę ludki dostają po roku - nie zmienia to faktu, ze zaplacić trzeba.
A jesli chodzi o negocjacje cenowe to do tanga trzeba dwojga - mogą sie nie
zgodzić na obnizenie ceny itd. Ty w ramach rewanzu mozesz iść do
konkurencji. Jak idziesz do sklepu to targujesz sie o cenę chleba albo
uwazasz, ze skoro kupujesz w tym sklepie od 5 lat to powinni Ci do każdego
bochenka dodawać bułke gratis albo miec dla wszystkich cenę 1,50 a dla
Ciebie 1.20?

HaNkA

do góry

trzeba było dać zlecenie stałe zamiast polecenia zapłaty !
chyba ten abonament za internet jest stały ?

do góry

> A jesli chodzi o negocjacje cenowe to do tanga trzeba dwojga - mogą sie
nie
> zgodzić na obnizenie ceny itd. Ty w ramach rewanzu mozesz iść do
> konkurencji. Jak idziesz do sklepu to targujesz sie o cenę chleba albo
> uwazasz, ze skoro kupujesz w tym sklepie od 5 lat to powinni Ci do każdego
> bochenka dodawać bułke gratis albo miec dla wszystkich cenę 1,50 a dla
> Ciebie 1.20?

W pelni rozumiem i nie podwazam :-) Chodzi mi o to, ze odmowili mi samego
procesu negocjacji, utrzymujac, jakoby to ceny byly odgornie ustalone i ich
zmiana nie mogla nastapic pod zadnym pozorem (tzn.: tak, jakby tango
zalezalo tylko i wylacznie od Operatora). Jest to stworzenie pewnego rodzaju
szkodliwego wyobrazenia, ze firma ma takie same prawa, jak urzad - i ceny
maja bardziej charakter urzedowy, niz na zasadach dwustronnej umowy.

Nie mialbym nic przeciwko rozmowie z osoba wladna w firmie, o ktorej mowie.
Nawet rozmowie, ktora zakonczylaby sie tym, ze wytlumaczonoby mi, iz "nie
jestesmy w stanie zaoferowac nizszej ceny". Chodzi o to, ze klient u tego
Operatora jest calkowicie odciety od osob decyzyjnych w jakiejkolwiek
sprawie, poza droga reklamacji, kierowanej do dz. reklamacji i
korespondencji z dzialem korespondencji, z ktorych pierwszy odpowiada
marketingowym belkotem + negatywnie, a drugi samym marketingowym belkotem. W
obu przypadkach korespondencja jest dla przecietnie inteligentnego czlowieka
po prostu obrazajaca... "Tak sie robi ludziom wode z mozgu, Prosze Pani".

Krotko mowiac - mam Operatorowi do zarzucenia, ze tworzy wrazenie, jakoby
klient byl z pozycji calkowitej niemocy - i wprowadza w zycie efekty tego
wrazenia. W tej sytuacji uwazam, ze niemoznosc rozpoczecia samego procesu
renegocjacji umowy, odmowa jej renegocjacji - jest dzialaniem bezprawnym, bo
tworzy wrazenie, jakoby umowa obowiazywala bez mozliwosci jej zmiany w
jakikolwiek sposob.

Zastanawialem sie tylko, bowiem kiedys obilo mi sie to o uszy, czy prawo
konsumenckie gwarantuje mozliwosc negocjacji cen?

Pozdrawiam,

Andrzej

do góry

> trzeba było dać zlecenie stałe zamiast polecenia zapłaty !
> chyba ten abonament za internet jest stały ?

Od 1 marca zwiekszyl sie o VAT, wprowadzony od tejze daty. Mysle, ze z tym
jest zwiazane opoznienie w sciaganiu oplat, co jednak nie usprawiedliwia
Operatora i jego zaniedban. Pobrane przez Operatora oplaty byly za luty,
marzec i kwiecien. Zostaly pobrane pod koniec kwietnia.

Pozdrawiam

Andrzej

do góry