<s...@r...pbz> napisal(a):
>>> (Nie wiem, jak to jest w prawie, ale wyobrażam sobie to w ten sposób, że
>>> jeśli ja jestem komuś winien np. pieniądze i mam telewizor, to mogę go komuś
>>> podarować bezkarnie, dopóki na tym telewizorze nie ma naklejki -ZAJĘTE PRZEZ
>>> .., wiem, że dom to nie telewizor, nie ta wartość i naklejki też nie
>>> będzie - ale zasada powinna być ta sama)
>>
>> No i niestety nie... Nie wolno wyzbywać się majątku w celu uniknięcia jego
>> zajęcia. Jeśli ktoś ten cel jest w stanie udowodnić, to klapa.
>
>
> Wyzbywanie wyzbywaniem, ale istotna jest chyba data powstania 'wyzbycia"
> się - nie sądzisz?
> Przecież ze swoimi włościami każdy ma prawo robić co i kiedy chce - daruje
> bratu i basta. A to że za np. miesiąc powstanie zadłużenie to komornik
> raczej nie może powoływać się na "wyzbywanie się" majątku. Bo przecież
> wyzbył się *przed* powstaniem zadłużenia, a nie po jego powstaniu.

A czy ja nie czytałem, że chodzi nie o datę, tylko o zamiar?

Gdzieś czytałem wywód poparty przykładem, że jeśli ktoś wyzbędzie się
majątku dnia X, a za tydzień zrobi przekręt na większą skalę, to jest
podstawa do skargi paulińskiej, gdyż wyzbycie się majątku było dokonane
z myślą o uniknięciu odpowiedzialności majątkowej i zachodzi ewidentny
związek. Co innego, gdy ktoś w styczniu pozbędzie się majątku, w
kwietniu mu za fakturę nie zapłacą, a we wrześniu przyjdzie komornik
bo sam musiał w związku z tym przestać płacić faktury. Wtedy można się
bronić i udowadniać, że nie było związku przyczynowo-skutkowego, gdyż
nie mógł wiedzieć o załamaniu finansowym za parę miesięcy.

W opisywanym przykładzie stoi jak byk - bratu kiepsko firma szła, więc
podarował mi majątek, a potem przyszedł komornik. Jeśli sądowi tak samo
się ta sytuacja naświetli, to może być problem. :)
--
Samotnik

do góry

"Johnson" <j...@n...pl> wrote in message
news:d2mn0t$rur$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Goomich napisał(a):

> Myślę, że chętnego na udział w domu nie będzie.

Bedzie. Ja na takie i podobne "okazje" czekam z gotowka.

MH

do góry

"Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> wrote in message
news:d2n4o6$54k$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Są szanse, aczkolwiek komornicy nie lubią "wyprzedawania się" dłużników.
> Tak czy inaczej egzekucja z części nieruchomości jest bardzo trudna i
> generalnie nieopłacalna, o ile to nie jest 1/6 Luwru. :) Sam pomyśl -
> czy kupiłbyś na aukcji, nawet tanio, 1/6 czyjegoś domu? Lepiej na piwo
> iść za tę forsę.

Komornika moze nie obchodzic ile dostanie za 1/6 domu.
Czy 1000 zl czy 40000zl, a za 1000zl to chetnych na 1/6 domu moze byc duzo -
ja bede pierwszy w kolejce.

MH

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> naskrobał/a w
news:d2ob93$4d8$1@nemesis.news.tpi.pl:

> W opisywanym przykładzie stoi jak byk - bratu kiepsko firma szła,
> więc podarował mi majątek, a potem przyszedł komornik. Jeśli sądowi
> tak samo się ta sytuacja naświetli, to może być problem. :)

Sądowi się naświetli. W przypadku obdarowania kogoś z rodziny, domniemywa
się, że zachodzi związek.

--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
God must love stupid people, he made so many.

do góry

Bardzo dziękuję grupie za sugestie.
Brat faktycznie miał kłopoty finansowe przed darowaniem mi części domu,
(proszę nie oceniać jego kłopotów moralnie - w branży budowlanej o
bankructwo jest teraz bardzo łatwo). Całkowicie rozumiem, że sytuacja jest
trudna, ale rodzice pomogli mu już tak dużo finansowo, że ową 1/6 domu
uważaliśmy za spłaconą, a darowizna miał zapewnić nam spokój.
Mam jeszcze jedno pytanie - czy można procedurę podważenia darowizny,
windykacji i ewentualnej sprzedaży uczynić niemożliwą, trudniejszą,
ewentualnie nieopłacalną dla komornika. Myślę, że mam moralny obowiązek
starać się utrzymać dom wybudowany przez ojca dla mamy i mojej rodziny, więc
jeśli ktoś potrafił przedawnić aferę FOZZu to i w tym przypadku można chyba
coś zrobić.
P.S. Całkowicie rozumiem, że oskarżeni w sprawie FOZZu nie bronili się na
podstawie grupy dyskusyjnej, ale nie stać mnie na adwokata.

do góry

<M...@n...com> napisal(a):
>> Są szanse, aczkolwiek komornicy nie lubią "wyprzedawania się" dłużników.
>> Tak czy inaczej egzekucja z części nieruchomości jest bardzo trudna i
>> generalnie nieopłacalna, o ile to nie jest 1/6 Luwru. :) Sam pomyśl -
>> czy kupiłbyś na aukcji, nawet tanio, 1/6 czyjegoś domu? Lepiej na piwo
>> iść za tę forsę.
>
> Komornika moze nie obchodzic ile dostanie za 1/6 domu.
> Czy 1000 zl czy 40000zl, a za 1000zl to chetnych na 1/6 domu moze byc duzo -
> ja bede pierwszy w kolejce.

I po co Ci to będzie?
--
Samotnik

do góry

> Myślę, że mam moralny obowiązek starać się utrzymać dom wybudowany przez
> ojca dla mamy i mojej rodziny

A brat ma moralny obowiązek spłacenia swoich długów. A jeśli jego jedynym
majątkiem było 1/6 domu, mogliście ją od niego odkupić. To byłoby
wykonywanie moralnego obowiązku utrzymania własności domu w rękach rodziny
bez krzywdzenia wierzycieli brata.

A porada praktyczna: najtaniej wyjdzie poczekać na licytację i samemu kupić,
cena na pewno będzie niska.

Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

>> Komornika moze nie obchodzic ile dostanie za 1/6 domu.
>> Czy 1000 zl czy 40000zl, a za 1000zl to chetnych na 1/6 domu moze byc
>> duzo -
>> ja bede pierwszy w kolejce.
>
> I po co Ci to będzie?

Jeśli traktujesz to jako inwestycję, to praktycznie nie ma większego
znaczenia, czy to jest 1/6, 1/30, czy cały dom. Ważne, żeby kupić dużo
poniżej ceny rynkowej. Z 1/6 rynkowego czynszu za dom jednorodzinny
płaconego mu przez mieszkańców tego domu w pare miesięcy zwróci się wydatek
na zakup takiego udziału. Poza tym mieszkańcy pewnie nie będą chcieli
płacić, więc kiedy za jakieś 5 lat dostanie należność z odsetkami, będzie
miał wielokrotny zwrot z inwestycji.

Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

Użytkownik MH napisał:

>>Myślę, że chętnego na udział w domu nie będzie.
>
>
> Bedzie. Ja na takie i podobne "okazje" czekam z gotowka.
>
> MH
>
>

To zapraszam z gotówką - mam parę takich "okazji" do sprzedania

--
___ _ _ ___ ___ ___
|__ |\ | | | |__ |__| ender [małpa] mch (kropka) one (kropka) pl
|__ | \| |__| |__ | \
My reply-adress is a spamtrap. Mój adres zwrotny jest pułapką. Nie pisz!

do góry