-
1. Data: 2009-11-21 04:12:12
Temat: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: "Pikus'" <p...@o...eu>
Kilku wlascicieli wspolnie zlozylo wspolny wniosek do Agencji Posrednictwa
Sprzedazy Nieruchomosci o sprzedaz ok 2ha terenu budowlanego polozonego
blisko centrum duzego miasta. Wartosci urzedowe i sprzedazne tych gruntow sa
dosyc wysokie . Jest niedawna decyzja Urzedu o zgodzie obrotu tymi gruntami.
W Agencji po kilku dniach dano odpowiedz o niemozliwosci sprzedazy 2/5
gruntu z tytulu zaplanowanego przyszlego zagospodarowania przestrzennego na
struktury publiczne. Poniewaz byl to konflikt z wczesniejsza decyzja -
wlasciciele udali sie do Urzedu. Tam kilka szczebli bylo raczej
zdezorientowanych i nie potrafiacych dac odpowiedzi, az sprawa dotarla do
Naczelnika Wydzialu. Naczelnik stwierdzil ze nastapil blad urzedniczy i
jezeli wlasciciele beda dalej drazyc sprawe - to urzednik ktory wydal
wczesniejsza decyzje wyleci z hukiem z pracy.
To co bedzie z urzednikiem nie lezy w kregu zainteresowan wlascicieli.
Naczelnik potwierdzil wczesniejsza opinie Agencji ze obrot 2/5 gruntami jest
niemozliwy poniewaz sa zajete pod budowe autostrady miejskiej. Na pytanie
kiedy budowa nastapi nie dano odpowiedzi. Na prosbe by Urzad wykupil 2/5
gruntu po cenie panstwowej padla odpowiedz ze nie ma na to pieniedzy. Na
zamiane na grunty o podobnej wartosciowej lokalizacji tez nie wyraza zgody.
Wg wlascicieli jest to pogwalcenie prawa swobody rozporzadzania wlasnoscia.
Wlascieli zmusza sie do placenia niemalych podatkow i ich sie
ubezwlasnowolnilo w rozporzadzaniu wlasnoscia - zarzadza nia Urzad. Na
zdrowy rozum Urzad ktory nie ma pieniedzy na zakup gruntu nie powinien miec
prawa do wydawania podobnych zakazow.
Prosze o odpowiedz na nastepujace pytania:
1. Czy istnieje mozliwosc prawnego wyegzekuowania zmiany takich decyzji?
2. Czy jest podstawa do zgloszenia do prokuratury zawiadomienia o
przestepstwie o matactwo urzednicze?
3. Jaki rodzaj procesu mozna wytoczyc Urzedowi i jakie instancje musi
przejsc by moc skierowac sprawe do Strassburga - jak dlugo moze to potrwac?
Dziekuje
-
2. Data: 2009-11-21 09:00:09
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Pikus' napisal:
> 1. Czy istnieje mozliwosc prawnego wyegzekuowania zmiany takich decyzji?
> 2. Czy jest podstawa do zgloszenia do prokuratury zawiadomienia o
> przestepstwie o matactwo urzednicze?
> 3. Jaki rodzaj procesu mozna wytoczyc Urzedowi i jakie instancje musi
> przejsc by moc skierowac sprawe do Strassburga - jak dlugo moze to potrwac?
Ad.1. Mozliwosc istnieje zawsze. Watpie natomiast w skutecznosc.
Ad.2. Zawsze zglosic mozesz. Watpliwe jest, czy beda chcieli
wszczac postepowanie.
Ad.3. Ponizej.
Mam pewna sugestie. Piszesz, ze przedmiotem sprawy jest powierzchnia 2 ha
w centrum miasta. Mozna wiec domniemywac, ze w gre wchodzi kwota co najmniej
kilku milionow zlotych, o ile nie wiecej. W takiej sytuacji poszukiwanie rozwiazan
na usenecie jest, wybacz, ale dosc komiczne. Nalezy poszukac dobrego prawnika od
spraw
nieruchomosci i administracyjnych, odzalowac nieco kasy i dostac
opinie i rozwiazania na pismie. W razie potrzeby wynajac go jako pelnomocnika.
Inne rozwiazania to nedzne surogaty. Tutaj mozemy sobie niezobowiazujaco
pogdybac, podyskutowac, podomniemywac. I tylko tyle.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
3. Data: 2009-11-21 11:35:06
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Naczelnika Wydzialu. Naczelnik stwierdzil ze nastapil blad urzedniczy i
> jezeli wlasciciele beda dalej drazyc sprawe - to urzednik ktory wydal
> wczesniejsza decyzje wyleci z hukiem z pracy.
jak najszybciej trzeba doprowadzic do wywalenia urzednika, ktory nie
gwarantuje wysokiej jakosci pracy
Icek
-
4. Data: 2009-11-21 12:52:49
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: "BHg" <b...@g...pl>
Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
Tutaj mozemy sobie niezobowiazujaco
> pogdybac, podyskutowac, podomniemywac. I tylko tyle.
A mógłbyś trochę popróbować takiego gdybania? POwiedzmy, że chodzi nie o
kilka milionów tylko o 200-300 tys... bo o tyle chodzi w mojej, nieco
podobnej sprawie. Mam pas większej nieruchomosci zablokowany MPZP pod drogę.
Wkrótce w związku z podziałem tej nieruchomości zostanie wytyczona działka
drogowa która na mocy art. 98 ustawy o nieruchomosciach przejdzie na
własnośc państwa (gminy). I ta właśnie gmina mnie mówi to samo co
przedmówcy: nie mamy pieniedzy na wykup, droga nie wiadomo kiedy będzie
wybudowana, trzeba czekać... Naprawdę nie ma żadnego przepisu mówiącego, ze
skoro gminazostała właścicielem mojej działki, to musi za nią zapłacić teraz
a nie za 100 lat???
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2009-11-21 17:32:26
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: kuba <p...@o...pl>
Pikus' pisze:
> Kilku wlascicieli wspolnie zlozylo wspolny wniosek do Agencji Posrednictwa
> Sprzedazy Nieruchomosci o sprzedaz ok 2ha terenu budowlanego polozonego
> blisko centrum duzego miasta. Wartosci urzedowe i sprzedazne tych gruntow sa
> dosyc wysokie . Jest niedawna decyzja Urzedu o zgodzie obrotu tymi gruntami.
> W Agencji po kilku dniach dano odpowiedz o niemozliwosci sprzedazy 2/5
> gruntu z tytulu zaplanowanego przyszlego zagospodarowania przestrzennego na
> struktury publiczne. Poniewaz byl to konflikt z wczesniejsza decyzja -
> wlasciciele udali sie do Urzedu.
Tak na pierwszy rzut oka: z tego co piszesz, jest decyzja o zgodzie na
sprzedaż, tak? Jest to formalna decyzja administracyjna? A czy z tej
decyzji wynika, że UM obiecuje sprzedać? Wydaje mi się, że Ustawa o
gospodarce nieruchomościami w ogóle nie przewiduje możliwości wydania
takiej decyzji.
Sama decyzja nie wywołuje żadnych skutków cywilnoprawnych, jest ona
tylko podstawą do tego, żeby wójt/burmistrz/prezydent miasta zawarł w
imieniu gminy umowę przenoszącą własność.
--
kuba
www.fashioncorner.pl
-
6. Data: 2009-11-21 18:01:41
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: "pjk" <p...@p...fm>
> A mógłbyś trochę popróbować takiego gdybania? POwiedzmy, że chodzi nie o
> kilka milionów tylko o 200-300 tys... bo o tyle chodzi w mojej, nieco
> podobnej sprawie. Mam pas większej nieruchomosci zablokowany MPZP pod drogę.
> Wkrótce w związku z podziałem tej nieruchomości zostanie wytyczona działka
> drogowa która na mocy art. 98 ustawy o nieruchomosciach przejdzie na
> własnośc państwa (gminy). I ta właśnie gmina mnie mówi to samo co
> przedmówcy: nie mamy pieniedzy na wykup, droga nie wiadomo kiedy będzie
> wybudowana, trzeba czekać... Naprawdę nie ma żadnego przepisu mówiącego, ze
> skoro gminazostała właścicielem mojej działki, to musi za nią zapłacić teraz
> a nie za 100 lat???
art. 36 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
polecam lekturę postu z października, tytuł był mniej więcej "wykup działki pod
drogę miejską" lub podobny.
Treść pierwszego postu jest niezrozumiała - kto w końcu sprzedaje, a kto kupuje?
bo raz czytam, że jest jakaś "decyzja" o zgodzie na sprzedaż, raz czytam, że
"urząd nie chce kupić" ...
tekst mało dokładny, więc na razie nie odpowiadam.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2009-11-21 18:02:10
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: p...@p...fm
> Pikus' pisze:
> > Kilku wlascicieli wspolnie zlozylo wspolny wniosek do Agencji Posrednictwa
> > Sprzedazy Nieruchomosci o sprzedaz ok 2ha terenu budowlanego polozonego
> > blisko centrum duzego miasta. Wartosci urzedowe i sprzedazne tych gruntow sa
> > dosyc wysokie . Jest niedawna decyzja Urzedu o zgodzie obrotu tymi gruntami.
> > W Agencji po kilku dniach dano odpowiedz o niemozliwosci sprzedazy 2/5
> > gruntu z tytulu zaplanowanego przyszlego zagospodarowania przestrzennego na
> > struktury publiczne. Poniewaz byl to konflikt z wczesniejsza decyzja -
> > wlasciciele udali sie do Urzedu.
>
> Tak na pierwszy rzut oka: z tego co piszesz, jest decyzja o zgodzie na
> sprzedaż, tak? Jest to formalna decyzja administracyjna? A czy z tej
> decyzji wynika, że UM obiecuje sprzedać? Wydaje mi się, że Ustawa o
> gospodarce nieruchomościami w ogóle nie przewiduje możliwości wydania
> takiej decyzji.
>
> Sama decyzja nie wywołuje żadnych skutków cywilnoprawnych, jest ona
> tylko podstawą do tego, żeby wójt/burmistrz/prezydent miasta zawarł w
> imieniu gminy umowę przenoszącą własność.
ja też nie widzę podstaw prawnych do wydania decyzji o zgodzie na sprzedaż
cudzego gruntu przez gminę..
co do stwierdzenia - "sama decyzja nie wywołuje żadnych skutków cywilnoprawnych,
jest ona tylko..." - a co np. z decyzją o wywłaszczeniu nieruchomości? nie
wywołuje skutku w postaci zmiany właściciela nieruchomości?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2009-11-21 18:19:27
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: kuba <p...@o...pl>
p...@p...fm pisze:
>> Sama decyzja nie wywołuje żadnych skutków cywilnoprawnych, jest ona
>> tylko podstawą do tego, żeby wójt/burmistrz/prezydent miasta zawarł w
>> imieniu gminy umowę przenoszącą własność.
>
> ja też nie widzę podstaw prawnych do wydania decyzji o zgodzie na sprzedaż
> cudzego gruntu przez gminę..
A z czego wynika, że to jest cudzy grunt? Ja myślę, że ta Agencja
Pośrednictwa to jest jakaś jednostka organizacyjna tej gminy.
> co do stwierdzenia - "sama decyzja nie wywołuje żadnych skutków cywilnoprawnych,
> jest ona tylko..." - a co np. z decyzją o wywłaszczeniu nieruchomości? nie
> wywołuje skutku w postaci zmiany właściciela nieruchomości?
Decyzja o wywłaszczeniu tak, ale to w drugą stronę. Chodziło mi bardziej
o decyzje (albo jakieś uchwały), na podstawie których gmina coś komuś
sprzedaje.
--
kuba
www.fashioncorner.pl
-
9. Data: 2009-11-21 18:38:14
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: "pjk" <p...@p...fm>
> > ja też nie widzę podstaw prawnych do wydania decyzji o zgodzie na sprzedaż
> > cudzego gruntu przez gminę..
>
> A z czego wynika, że to jest cudzy grunt? Ja myślę, że ta Agencja
> Pośrednictwa to jest jakaś jednostka organizacyjna tej gminy.
A może i jest jakąś jednostką organizacyjną.
Proponuję formułować myśli i stan faktyczny zgodnie z rzeczywistością - decyzja
kończy postępowanie w danej instancji w postępowaniu administracyjnym. Ja tu nie
widzę podstaw do prowadzenia postępowania administracyjnego. W sprawach
cywilno-prawnych gmina nie wydaje żadnej decyzji, może co najwyżej składać
określone oświadczenia woli.
> > co do stwierdzenia - "sama decyzja nie wywołuje żadnych skutków cywilnoprawnych,
> > jest ona tylko..." - a co np. z decyzją o wywłaszczeniu nieruchomości? nie
> > wywołuje skutku w postaci zmiany właściciela nieruchomości?
>
> Decyzja o wywłaszczeniu tak, ale to w drugą stronę. Chodziło mi bardziej
> o decyzje (albo jakieś uchwały), na podstawie których gmina coś komuś
> sprzedaje.
Gmina na podstawie uchwały nic nie sprzeda, i na podstawie "decyzji" też nie.
/patrz wyżej/
Rada gminy uchwałą może ewentualnie wyrazić zgodę na np. sprzedaż nieruchomości
/w drodze przetargu, w trybie bezprzetargowym/ i wówczas uchwałe taką wykonuje
organ, któremu wykonanie rada gminy powierzyła. Ale to też wymaga wizyty u
notariusza.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2009-11-21 18:49:42
Temat: Re: Problemy z UM przy sprzedazy dzialki - matactwa urzednicze.
Od: kuba <p...@o...pl>
pjk pisze:
>>> ja też nie widzę podstaw prawnych do wydania decyzji o zgodzie na sprzedaż
>>> cudzego gruntu przez gminę..
>> A z czego wynika, że to jest cudzy grunt? Ja myślę, że ta Agencja
>> Pośrednictwa to jest jakaś jednostka organizacyjna tej gminy.
>
> A może i jest jakąś jednostką organizacyjną.
> Proponuję formułować myśli i stan faktyczny zgodnie z rzeczywistością - decyzja
> kończy postępowanie w danej instancji w postępowaniu administracyjnym. Ja tu nie
> widzę podstaw do prowadzenia postępowania administracyjnego.
Ok, też mi się tak wydawało, ale nie znam na tyle tej ustawy, żeby się
wypowiadać autorytatywnie, a nie chciało mi się sprawdzać.
> Gmina na podstawie uchwały nic nie sprzeda, i na podstawie "decyzji" też nie.
> Ale to też wymaga wizyty u
> notariusza.
No i o tym też pisałem w pierwszym poście. Nawet gdyby przyjąć, że zgoda
jest wydawana w drodze decyzji (dla potrzeb argumentu), to i tak nie
miałaby ona skutków cywilnoprawnych.
--
kuba
www.fashioncorner.pl