eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2006-01-10 09:48:16
    Temat: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Witam,
    W lutym 2005 złożyłem do WSA w Warszawie skargę, która została
    przez sąd zaklasyfikowana do rodzaju SA i otrzymała swój numer.
    Szkopuł w tym, że do dzisiaj ze strony WSA jest kompletna cisza i
    nic nie wiadomo kiedy będzie rozprawa.

    Jest to o tyle dziwne, że z moich obliczeń wynika, iż kilka
    tysięcy spraw wniesionej po mojej zostało już rozpatrzonych.
    Sąd rozpoznaje zwykle 1500-2000 spraw miesięcznie.
    Dokładną statystykę można znaleźć stronie WSA:
    http://bip.warszawa.wsa.gov.pl/

    W chwili gdy ja wnosiłem moją skargę, pozostało do rozpatrzenia
    na okres następny, o ile pamiętam nieco ponad 12 tys. spraw.
    Mniej więcej w październiku 2005 moja skarga powinna więc zostać
    była zgodnie z tymi wyliczeniami rozpatrzona.

    Regulamin wewnętrznego urzędowania wojewódzkich sądów
    administracyjnych (Dz. U. z dnia 29 września 2003 r.)
    mówi:
    § 25. 1. Przewodniczący wydziału ustala terminy rozpraw na
    kolejne okresy trzymiesięczne oraz ustala składy orzekające i
    przewodniczących składów orzekających na każde z tych posiedzeń.
    2. Na każdą z rozpraw są wyznaczane sprawy według kolejności
    wpływu, w których sprawozdawcami są sędziowie składu orzekającego
    sądu, rozpoznającego sprawy na tym posiedzeniu, z uwzględnieniem
    spraw, które podlegają rozpoznaniu poza kolejnością.

    Sprawy więc powinny być rozpatrywane bezwzględnie wg kolejności
    wpływu. Moja sprawa z tej kolejności wypadła.
    Dlaczego? Czyżby aż kilka tysięcy spraw podlegało rozpoznaniu
    poza kolejnością i wyprzedziło moją?

    Jakie mi w tej sytuacji przysługują prawa względem WSA,
    dyscyplinujące sąd aby nie odwlekał dłużej wyznaczenia mojej
    sprawy na najbliższe rozprawy?

    Mam jakieś prawa, czy nie mam żadnych?
    Czy sąd tak sobie może przekraczać dowolnie przepisy, którym
    powinien podlegać?

    --
    J.A.


  • 2. Data: 2006-01-10 12:38:23
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: "Bartek:" <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    J.A. wyskrobał(a):
    > Witam,
    > W lutym 2005 złożyłem do WSA w Warszawie skargę, która została
    > przez sąd zaklasyfikowana do rodzaju SA i otrzymała swój numer.
    > Szkopuł w tym, że do dzisiaj ze strony WSA jest kompletna cisza i
    > nic nie wiadomo kiedy będzie rozprawa.
    >
    > Jest to o tyle dziwne, że z moich obliczeń wynika, iż kilka
    > tysięcy spraw wniesionej po mojej zostało już rozpatrzonych.
    > Sąd rozpoznaje zwykle 1500-2000 spraw miesięcznie.
    > Dokładną statystykę można znaleźć stronie WSA:
    > http://bip.warszawa.wsa.gov.pl/
    >
    > W chwili gdy ja wnosiłem moją skargę, pozostało do rozpatrzenia
    > na okres następny, o ile pamiętam nieco ponad 12 tys. spraw.
    > Mniej więcej w październiku 2005 moja skarga powinna więc zostać
    > była zgodnie z tymi wyliczeniami rozpatrzona.
    >
    > Regulamin wewnętrznego urzędowania wojewódzkich sądów
    > administracyjnych (Dz. U. z dnia 29 września 2003 r.)
    > mówi:
    > § 25. 1. Przewodniczący wydziału ustala terminy rozpraw na
    > kolejne okresy trzymiesięczne oraz ustala składy orzekające i
    > przewodniczących składów orzekających na każde z tych posiedzeń.
    > 2. Na każdą z rozpraw są wyznaczane sprawy według kolejności
    > wpływu, w których sprawozdawcami są sędziowie składu orzekającego
    > sądu, rozpoznającego sprawy na tym posiedzeniu, z uwzględnieniem
    > spraw, które podlegają rozpoznaniu poza kolejnością.
    >
    > Sprawy więc powinny być rozpatrywane bezwzględnie wg kolejności
    > wpływu. Moja sprawa z tej kolejności wypadła.
    > Dlaczego? Czyżby aż kilka tysięcy spraw podlegało rozpoznaniu
    > poza kolejnością i wyprzedziło moją?
    >
    > Jakie mi w tej sytuacji przysługują prawa względem WSA,
    > dyscyplinujące sąd aby nie odwlekał dłużej wyznaczenia mojej
    > sprawy na najbliższe rozprawy?
    >
    > Mam jakieś prawa, czy nie mam żadnych?
    > Czy sąd tak sobie może przekraczać dowolnie przepisy, którym
    > powinien podlegać?

    Zadzwoń do sądu, podaj sygnaturę i spytaj co się dzieje w sprawie, czy może
    są już wyznaczone jakieś terminy itd.

    --
    Bartek



  • 3. Data: 2006-01-10 13:03:36
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Tue, 10 Jan 2006 13:38:23 +0100, na pl.soc.prawo, Bartek:
    napisał(a):


    >> Sprawy więc powinny być rozpatrywane bezwzględnie wg kolejności
    >> wpływu. Moja sprawa z tej kolejności wypadła.
    >> Dlaczego? Czyżby aż kilka tysięcy spraw podlegało rozpoznaniu
    >> poza kolejnością i wyprzedziło moją?
    >>
    >> Jakie mi w tej sytuacji przysługują prawa względem WSA,
    >> dyscyplinujące sąd aby nie odwlekał dłużej wyznaczenia mojej
    >> sprawy na najbliższe rozprawy?
    >>
    >> Mam jakieś prawa, czy nie mam żadnych?
    >> Czy sąd tak sobie może przekraczać dowolnie przepisy, którym
    >> powinien podlegać?
    >
    > Zadzwoń do sądu, podaj sygnaturę i spytaj co się dzieje w sprawie, czy może
    > są już wyznaczone jakieś terminy itd.

    Zadzwoniłem w październiku, ale pani, bardzo miła zresztą,
    powiedziała mi, że w roku 2005 nie ma raczej szans nas rozprawę.
    Ja się tam nie lubię wykłócać, tym bardziej, że pani nic tu nie
    była winna, więc nie powiedziałem co o tym myślę.
    Chodzi mi o coś innego - istnieją pewne prawa, którym sąd
    powinien podlegać. Dlaczego to ja mam płacić za telefony, skoro
    to nie moja wina, że moja sprawa nie została załatwiona gdy
    przyszła jej kolej?
    Jakie ja mam właściwie prawa i do czego zobowiązany jest sąd?


    --
    J.A.


  • 4. Data: 2006-01-10 13:06:31
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    J.A. napisał(a):
    > Chodzi mi o coś innego - istnieją pewne prawa, którym sąd
    > powinien podlegać. Dlaczego to ja mam płacić za telefony, skoro
    > to nie moja wina, że moja sprawa nie została załatwiona gdy
    > przyszła jej kolej?

    Statystyka dotyczy sądu, a o kolejności załatwiania spraw będzie
    decydować sytuacja w wydziale.

    KG


  • 5. Data: 2006-01-10 13:19:19
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Tue, 10 Jan 2006 14:06:31 +0100, na pl.soc.prawo, kam napisał(a):

    > J.A. napisał(a):
    >> Chodzi mi o coś innego - istnieją pewne prawa, którym sąd
    >> powinien podlegać. Dlaczego to ja mam płacić za telefony, skoro
    >> to nie moja wina, że moja sprawa nie została załatwiona gdy
    >> przyszła jej kolej?
    >
    > Statystyka dotyczy sądu, a o kolejności załatwiania spraw będzie
    > decydować sytuacja w wydziale.
    >
    > KG

    To by rzeczywiście coś mogło tłumaczyć, ale jest to jednak mało
    prawdopodobne, bo ogólnie sprawy w Sądzie idą wyraźnie do przodu,
    i więcej się załatwia każdego miesiąca spraw niż ich wpływa.
    Na tle całego sądu, ten wydział musiałby wypadać przerażająco
    źle, skoro ogólnie liczba rozpatrzonych spraw przedstawia się w
    sądzie właściwie całkiem niezłe.

    --
    J.A.


  • 6. Data: 2006-01-10 13:20:15
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    J.A. napisał(a):
    > To by rzeczywiście coś mogło tłumaczyć, ale jest to jednak mało
    > prawdopodobne, bo ogólnie sprawy w Sądzie idą wyraźnie do przodu,
    > i więcej się załatwia każdego miesiąca spraw niż ich wpływa.
    > Na tle całego sądu, ten wydział musiałby wypadać przerażająco
    > źle, skoro ogólnie liczba rozpatrzonych spraw przedstawia się w
    > sądzie właściwie całkiem niezłe.

    Jeszcze obciążenie wydziałów musiałoby być równomierne.

    KG


  • 7. Data: 2006-01-10 13:43:34
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Tue, 10 Jan 2006 14:20:15 +0100, na pl.soc.prawo, kam napisał(a):

    > J.A. napisał(a):
    >> To by rzeczywiście coś mogło tłumaczyć, ale jest to jednak mało
    >> prawdopodobne, bo ogólnie sprawy w Sądzie idą wyraźnie do przodu,
    >> i więcej się załatwia każdego miesiąca spraw niż ich wpływa.
    >> Na tle całego sądu, ten wydział musiałby wypadać przerażająco
    >> źle, skoro ogólnie liczba rozpatrzonych spraw przedstawia się w
    >> sądzie właściwie całkiem niezłe.
    >
    > Jeszcze obciążenie wydziałów musiałoby być równomierne.

    No ale czy w takim razie ta interpretacja nie wchodzi w konflikt
    z Regulaminem wewnętrznego urzędowania wojewódzkich sądów
    administracyjnych?
    § 25. 2. Na każdą z rozpraw są wyznaczane sprawy według
    kolejności wpływu, w których sprawozdawcami są sędziowie składu
    orzekającego sądu, rozpoznającego sprawy na tym posiedzeniu, z
    uwzględnieniem spraw, które podlegają rozpoznaniu poza
    kolejnością.

    Jakoś nie dostrzegłem tutaj uzależnienia kolejności rozpatrywania
    sprawy od wydziału. Jest natomiast uzależnienie kolejności
    rozpatrywania sprawy od daty wpływu i właśnie to zdaje się być
    tutaj pierwszym kryterium wyróżniającym. Rozumiem, że może to
    stanowić problem, gdy sędzia sprawozdawca jest z konkretnego
    wydziału, ale skoro regulamin mówi jasno, że decyduje kolejność
    wpływu i nie warunkuje tego od wydziału, to sprawa jest chyba
    jasna?
    Co za problem zbadać sprawę w jednym wydziale i przedstawić ją w
    innym, zgodnie z regulaminem? Nie byłoby to lepsze?
    Zarzuty o kumoterstwo mniej prawdopodobne, obiektywność
    postępowania wzrasta, postępowanie ulega przyspieszeniu.

    Chyba tylko biurokracja stoi na przeszkodzie.
    Tylko czy ta biurokracja działa zgodnie z Regulaminem
    wewnętrznego urzędowania wojewódzkich sądów
    administracyjnych?

    --
    J.A.


  • 8. Data: 2006-01-10 13:46:55
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    J.A. napisał(a):
    > Jakoś nie dostrzegłem tutaj uzależnienia kolejności rozpatrywania
    > sprawy od wydziału.

    Sam cytowałeś cały ten przepis, więc przeczytaj ust.1 i odpowiedz sobie
    na pytanie w stosunku do jakiej jednostki organizacyjnej może podejmować
    decyzje przewodniczący wydziału.

    > Jest natomiast uzależnienie kolejności
    > rozpatrywania sprawy od daty wpływu i właśnie to zdaje się być
    > tutaj pierwszym kryterium wyróżniającym. Rozumiem, że może to
    > stanowić problem, gdy sędzia sprawozdawca jest z konkretnego
    > wydziału, ale skoro regulamin mówi jasno, że decyduje kolejność
    > wpływu i nie warunkuje tego od wydziału, to sprawa jest chyba
    > jasna?

    Tak. Przepis dotyczy organizacji pracy wydziału.

    > Co za problem zbadać sprawę w jednym wydziale i przedstawić ją w
    > innym, zgodnie z regulaminem?

    Ten sam regulamin.

    > Zarzuty o kumoterstwo mniej prawdopodobne, obiektywność
    > postępowania wzrasta, postępowanie ulega przyspieszeniu.

    Bałagan też.

    KG


  • 9. Data: 2006-01-10 14:03:37
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Tue, 10 Jan 2006 14:46:55 +0100, na pl.soc.prawo, kam napisał(a):

    > J.A. napisał(a):
    >> Jakoś nie dostrzegłem tutaj uzależnienia kolejności rozpatrywania
    >> sprawy od wydziału.
    >
    > Sam cytowałeś cały ten przepis, więc przeczytaj ust.1 i odpowiedz sobie
    > na pytanie w stosunku do jakiej jednostki organizacyjnej może podejmować
    > decyzje przewodniczący wydziału.

    Masz rację. Umknęło mi.
    Chodzi zdecydowanie o wydział.
    Trochę mi to wyjaśniło sprawę, tylko nadal nie rozumiem dlaczego
    inne wydziały wypadają tak świetnie na tle tego jednego.
    Wyobrażam sobie np. sytucję, że np. w lipcu 2005 na 9 tys. spraw
    ten jeden wydział ma 5 tys, a cała reszta tylko 4 tys, tylko kto
    w takim razie wyciąga te 2 tys. miesięcznie w tym czasie? Przy
    tym tempie po kilku miesiącach pozostałe wydziały skończyłyby
    swoją robotę i i tak musiałyby odciążyć przeciążony wydział, bo
    zdecydowanie więcej załatwiają spraw niż nowych wpływa. Tak czy
    inaczej więc w ciągu roku obciążony wydział powinien się wyrobić.
    W każdym razie przyznaję ci rację, bo obciążenie wydziału wiele
    wyjaśnia i na razie nie znajduję lepszego wytłumaczenia tej
    sprawy.

    --
    J.A.


  • 10. Data: 2006-01-10 17:10:35
    Temat: Re: Problem z wyznaczaniem terminu rozprawy przez sąd administracyjny
    Od: Pav <n...@z...pl>

    J.A. napisał(a):
    > Witam,
    > W lutym 2005 złożyłem do WSA w Warszawie skargę, która została
    > przez sąd zaklasyfikowana do rodzaju SA i otrzymała swój numer.
    > Szkopuł w tym, że do dzisiaj ze strony WSA jest kompletna cisza i
    > nic nie wiadomo kiedy będzie rozprawa.

    Z tego co słyszałem najdłużej trwają "podatki", czemu się w sumie
    trudno dziwić.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1