-
11. Data: 2007-10-14 09:25:51
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: "zenek" <d...@d...dd>
Użytkownik "Tiber" < > napisał w wiadomości
news:fernmg$kcr$1@news.onet.pl...
> In news:fer7f9$5s8$1@atlantis.news.tpi.pl,
> zenek <d...@d...dd> typed:
>
>> Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?
>
> Gdzie to wyczytałeś?
W poście wątkotwórcy : "Mogę ją pozwać, wiem, ale co mi z tego jak mieszkać
miał gdzie nie będę."
>Przed znakiem zapytania nie stawiamy spacji.
To nie stawiajcie dalej. Myślisz ,że to takie ważne, żeby ogłosić światu ?
Dla mnie np. ważniejsze są pozdrowienia umieszczane na końcu.
Pozdrawiam
zenek
-
12. Data: 2007-10-14 11:52:41
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@s...gmail.com>
zenek pisze:
>
> Użytkownik "Tiber" < > napisał w wiadomości
> news:fernmg$kcr$1@news.onet.pl...
>> In news:fer7f9$5s8$1@atlantis.news.tpi.pl,
>> zenek <d...@d...dd> typed:
>>
>>> Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?
>>
>> Gdzie to wyczytałeś?
>
> W poście wątkotwórcy : "Mogę ją pozwać, wiem, ale co mi z tego jak
> mieszkać miał gdzie nie będę."
Pewnie chodziło mi o niedotrzymanie warunków umowy, ale to by jeszcze
trzeba umieć czytać.
--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta mailto:m...@g...com
GG:3585538 | JID: m...@j...pl
"blogoslawienstwo PiS nie pokona ekonomii. Nawet w IV RP." Raf256
-
13. Data: 2007-10-14 11:54:40
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: PlaMa <m...@w...pl>
Marcin Jan pisze:
> albo mówisz że nie dorabiałeś kluczy więc nie masz co oddawać. Natomiast
> jeśli to mało prawdopodone z jakieś przyczyny to w jej obecności łamiesz
> te klucze i już :)
A np. zażądanie aby zwróciła koszta dorabiania kluczy i w tedy je
dostanie? W końcu to jego własność...
pozdrawiam.
PlaMa
-
14. Data: 2007-10-14 12:31:22
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: mvoicem <m...@g...com>
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
[...]
>>>
>>>> Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?
>>>
>>> Gdzie to wyczytałeś?
>>
>> W poście wątkotwórcy : "Mogę ją pozwać, wiem, ale co mi z tego jak
>> mieszkać miał gdzie nie będę."
>
> Pewnie chodziło mi o niedotrzymanie warunków umowy, ale to by jeszcze
> trzeba umieć czytać.
A na czym polega to niedotrzymanie warunków umowy?
p. m.
-
15. Data: 2007-10-14 21:51:59
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: Waldemar Fras' <w...@n...ekrakow.net>
mvoicem pisze:
> A na czym polega to niedotrzymanie warunków umowy?
>
> p. m.
Moim zdaniem na tym, że podpisała umowę w której zobowiązała się za
kwotę X wynająć mieszkanie. Jako, że się z niej nie wywiązała to powinna
ponieść tego konsekwencje.
--
pozdrawiam
Waldemar Fras'
site: http://waldi.ekrakow.net
-
16. Data: 2007-10-14 21:56:14
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: mvoicem <m...@g...com>
Waldemar Fras' wrote:
> mvoicem pisze:
>> A na czym polega to niedotrzymanie warunków umowy?
>>
>
> Moim zdaniem na tym, że podpisała umowę w której zobowiązała się za
> kwotę X wynająć mieszkanie. Jako, że się z niej nie wywiązała to powinna
> ponieść tego konsekwencje.
No to wynajęła. W międzyczasie zaproponowała podwyżkę czynszu, jeżeli ty się
na to nie zgodzisz, może ci wypowiedzieć umowę (jeżeli umowa jest na czas
nieokreślony lub na określony z okresem wypowiedzenia).
Wszystko to z dotrzymaniem warunków umowy.
p. m.
-
17. Data: 2007-10-14 22:45:16
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: Waldemar Fras' <w...@n...ekrakow.net>
mvoicem pisze:
> No to wynajęła. W międzyczasie zaproponowała podwyżkę czynszu, jeżeli ty się
> na to nie zgodzisz, może ci wypowiedzieć umowę (jeżeli umowa jest na czas
> nieokreślony lub na określony z okresem wypowiedzenia).
>
> Wszystko to z dotrzymaniem warunków umowy.
>
No ok. Ale ta Pani się zobowiązała, ze przez okres taki a taki będzie
wynajmować to mieszkanie za kwotę na która sama sie zgodziła. Zgodnie z
umową przez ten okres jest zobowiązana jest wynajmować to mieszkanie.
Zmiana warunków umowy może nastąpić ale gdy zgodzą sie obydwie strony.
Oni się nie zgadzają, więc zachodzi rozwiązanie umowy z jej winy (bo to
ona nie chce jej wykonać). W ten sposób mogą dochodzić roszczeń z tytułu
nie wykonania dalszej części umowy (tzn. wynajęcia tegoż mieszkania do
końca umówionego i zapisanego w umowie okresu).
Tak samo chyba działa to w druga stronę. Jeśli oni chcieliby w trakcie
umowy ją wypowiedzieć to chyba mogłaby sobie od nich rościć
"zadośćuczynienia" za nie wykonanie przez nich umowy.
Ale takie rzeczy wydaje mi się powinny zostać zapisane w samej umowie,
tzn. ewentualne kary za niewywiązanie się z umowy.
Choć mogę się mylić;)
> p. m.
--
pozdrawiam
Waldemar Fras'
site: http://waldi.ekrakow.net
-
18. Data: 2007-10-15 09:24:51
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: mvoicem <m...@g...com>
Waldemar Fras' wrote:
> mvoicem pisze:
>> No to wynajęła. W międzyczasie zaproponowała podwyżkę czynszu, jeżeli ty
>> się na to nie zgodzisz, może ci wypowiedzieć umowę (jeżeli umowa jest na
>> czas nieokreślony lub na określony z okresem wypowiedzenia).
>>
>> Wszystko to z dotrzymaniem warunków umowy.
>>
>
> No ok. Ale ta Pani się zobowiązała, ze przez okres taki a taki będzie
> wynajmować to mieszkanie za kwotę na która sama sie zgodziła. Zgodnie z
> umową przez ten okres jest zobowiązana jest wynajmować to mieszkanie.
> Zmiana warunków umowy może nastąpić ale gdy zgodzą sie obydwie strony.
> Oni się nie zgadzają, więc zachodzi rozwiązanie umowy z jej winy (bo to
> ona nie chce jej wykonać). W ten sposób mogą dochodzić roszczeń z tytułu
> nie wykonania dalszej części umowy (tzn. wynajęcia tegoż mieszkania do
> końca umówionego i zapisanego w umowie okresu).
Wszystko zależy od tego czy w umowie jest okres wypowiedzenia czy nie.
Wątkodawca napisał "Ale ona wtedy wypowie mi umowę", co sugeruje że umowa
MA okres wypowiedzenia, albo jest na czas nieokreślony.
>
> Tak samo chyba działa to w druga stronę. Jeśli oni chcieliby w trakcie
> umowy ją wypowiedzieć to chyba mogłaby sobie od nich rościć
> "zadośćuczynienia" za nie wykonanie przez nich umowy.
Jak wyżej, zależy od tego czy w/w umowa jest "wypowiadalna" czy nie. Jeżeli
jest "wypowiadalna", to wypowiedzenie, odczekanie okresu wypowiedzenia i
zakończenie realizacji umowy jest jak najbardziej zgodnym z umową
postępowaniem, i nie ma mowy o żadnych odszkodowaniach.
Jeżeli zaś to jest umowa na czas określony, bez zapisu o wypowiedzeniu
umowy, wtedy wynajmująca może najemcy "skoczyć" jeżeli zechce podnieść mu
czynsz a ten się nie zgodzi. Ale sądząc po wspomnianym cytacie, sytuacja
jest inna.
p. m.
-
19. Data: 2007-10-19 22:56:48
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: chester <c...@p...gazeta.pl>
zenek napisał(a):
> Pewnie trzeba by wziąć pod uwagę ewentualne ustalenia ustne, jesli były.
Nie, nie trzeba. W przypadku umów najmu liczą się wyłącznie ustalenia
pisemne.
chester
--
Szukam zdalnych zleceń programistycznych (głównie php),
chesteroni [at] g-m-a-i-l kropka com (bez kresek)
-
20. Data: 2007-10-19 22:58:06
Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Od: chester <c...@p...gazeta.pl>
zly napisał(a):
> Dnia Sat, 13 Oct 2007 21:47:46 +0200, zenek napisał(a):
>
>
>> Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?
>
>
> Jakos nie moge wyrzucic z pamieci dziesoiatek informacji o tym, jak to
> lokatorow nie mozna wywalic ze swojego mieszkania...
No i wywalić nie wywalą. Komornik eksmisji wykonać praktycznie nie może,
ale zlicytować majątek to już jak najbardziej. I przez 10 lat od wyroku
nadal wisi na tobie groźba komornika. To ja dziękuję za takie zyski.
Chyba tylko menelom i osobom w tragicznej sytuacji życiowo-majątkowej
taki krok się opłaca.
chester
--
Szukam zdalnych zleceń programistycznych (głównie php),
chesteroni [at] g-m-a-i-l kropka com (bez kresek)