-
1. Data: 2002-11-18 20:21:55
Temat: Problem z us
Od: "Michal" <d...@p...onet.pl>
Mam takie pytanie. Jak można traktować czas popełnienia czynu jakim jest
niedopełnienie obowiązku zawiadomienia właściwego US o zmianach (...)
traktowane jako wykroczenie zgodnie z Kodeksem karnym skarbowym .
Wykroczenie ulega przedawnieniu z upływem roku od dokonania czynu.
Zmiana nastąpiła 1 01 1999r czyl zgodnie z Ordynacją podatkową w ciągu 14
dni należało złożyć odpowiednie zawiadomienie - w taklim razie czy za czas
można traktować dzień 15 01 1999r jako pierwszy po upływie terminu a w
związku z tym przedawnienie nastąpiłoby 15 01 2000r czy też należy za czas
uznać dzień wykrycia tego niedopatrzenia.
A wiąże sie z tym inny problem - czy za takie zawiadomienie można uznać fakt
że w innych dokumentach istniała informacja która miała być złożona w w/w
zawiadominiu ( tzn zmiana prowadzącego księgi) tzn organ wiedzial kto jest
nowym " prowadzącym" ale nie z specjalnie dlatego złożonego zawiadomienia
ale z innego - złożonego przez tą samą osobe dokumentu
Z góry dziękuje za pewene wyjaśnienia i przepraszam za dość długi tekst
-
2. Data: 2002-11-18 20:52:44
Temat: Re: Problem z us
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Mon, 18 Nov 2002, Michal wrote:
[...]
>+ uznać dzień wykrycia tego niedopatrzenia.
>+ A wiąże sie z tym inny problem - czy za takie zawiadomienie można uznać fakt
>+ że w innych dokumentach istniała informacja która miała być złożona w w/w
>+ zawiadominiu ( tzn zmiana prowadzącego księgi) tzn organ wiedzial kto jest
>+ nowym " prowadzącym" ale nie z specjalnie dlatego złożonego zawiadomienia
>+ ale z innego - złożonego przez tą samą osobe dokumentu
O ile wiem, to taki przypadek działa na niekorzyść - nie można
skorzystać z instytucji "czynnego żalu" (bo ta działa *TYLKO*
jeśli urząd "nie powziął wcześniej informacji o wykroczeniu" !).
Pożytku do obrony...chyba z tego nie ma.
Polecam pl.soc.prawo.podatki :)
Pozdrowienia, Gotfryd
-
3. Data: 2002-11-18 21:20:37
Temat: Re: Problem z us
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
Za datę, od której oblicza się przedawnienie należy uznać datę usunięcia
uchybienia. Jeśli urząd to sam ujawnił, to oczywiście z urzędu dane powinien
sprostować i od tego czasu liczy się przedawnienie. W przeciwnym wypadku
jest to data przesłania sprostowania danych, tyle że wątpię, czy ktokolwiek
w takim wypadku będzie ścigał podatnika.
Za zawiadomienie nie można uznać innego dokumentu, który zawierał właściwe
dane, albowiem przepis nie tylko określa kiedy należy złożyć zmianę, ale
również i w jakiej formie. W przeciwnym wypadku ktoś przesłałby informację
napisaną po chińsku i uważałby, że dopełnił obowiązku. Zresztą konieczność
sprawdzania przy każdym otrzymanym piśmie, czy czasami nie zmieniły się dane
doprowadziłaby do absurdu. Aby go uniknąć wprowadzono właśnie obowiązek
powiadamiania o zmianach.