"Yennifer" <y...@a...nospam.pl> wrote in message
news:bl68fm$6v7$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "kilkujadek" <s...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:bl67d1$bj0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Bede szczerze zdziwiona jesli uda Ci sie zameldowac, bez wiedzy
wlasciciela,
> majac tylko umowe najmu...
Zgodnie z ustawą o ewidencji ludności i dowodach osobistych nawet umowa
najmu nie jest konieczna (kiedyś była, ale z tego zrezygnowano). Właściciel
nie ma nic do rzeczy, bo zameldowanie nie daje zameldowanemu żadnych praw
wobec właściciela. Prawo do przebywania w lokalu facet ma na podstawie umowy
najmu. Zameldowanie to tylko wypełnienie obywatelskiego obowiązku,
polegającego na poinformowaniu urzędu, gdzie teraz przebywa. Dzięki temu
państwo wie, pod które urzędy, sądy itd. facet ma podpadać.
Będę zdziwiona, jeśli nie uda mu się zameldować.
Pozdrawiam,
MArta

do góry

"NoMAD" <l...@o...pl> wrote in message
> Najprawdopodobniej boi sie Urzedu Skarbowego. I wcale mu sie nie dziwie...
> ;-)
Ja myślę, że boi się tego mitycznego wprowadzania do domu z policją na
podstawie zameldowania. A to akurat bzdura, bo facet prawo do przebywania w
lokalu ma na podstawie umowy najmu, a zameldowanie to tylko czysta
formalność. Nie ma co dyskutować z właścicielem, trzeba iść się zameldować.
Pozdrawiam,
MArta

do góry