-
1. Data: 2008-11-21 15:43:19
Temat: Problem z reklamacją notebooka
Od: piotrek <p...@s...czest.pl>
Witam
Oddałem notebooka (zakupiony do celów prywatnych) do serwisu 3.10.2008
(posiadam potwierdzenie przyjęcia
zgłoszenia z pieczątką i podpisem pracownika sklepu). Laptop miał
przyjechać po
14 dniach tak mi obiecano i po kilku telefonach ta data była cały czas
przekładana ze wzglęgdu na powtarzające się występowanie co raz to
nowych usterek. Po trzech tygodniach od daty złożenia komputera do
serisu dostałem telefon że laptop zostaje
odesłany do dostawcy płyty głównej i może to potrwać jeszcze jakiś
czas.
Po przekroczeniu terminu naprawy serwisowej o której mowa
w gwarancji producenta (można ją znaleźć
http://firma.icom.eu/pl/serwis/karta_gwarancyjna konkretnie chodzi o
punkty 7.1 7.2 9.1 ) złożyłem pismo w sklepie we Wrocławiu dnia
13.11.2008 o treści:
"Wniosek o wydanie nowego towaru.
W związku z niedotrzymaniem terminów serwisowania sprzętu marki Icom
SB
5205 (numer seryjny 2652), o których mowa w gwarancji producenta na
Państwa stronie internetowej, zwracam się z wnioskiem o wydanie
nowego
sprzętu.
Punkty 7.1 i 7.2 gwarancji wyraźnie określają maksymalne terminy
serwisowe, które zostały w sposób znaczący przekroczone. Punkt 9.2
przewiduje konieczność wydania nowego sprzętu po przekroczeniu tych
właśnie terminów.
Notebook został przyjęty do serwisu we Wrocławiu 3 października 2008
roku z rozpoznaniem wady płyty głównej. "
pracownik sklepu dzwonił przy mnie do Lublina i dostał informacje że
nowy sprzęt będzie raczej wydany. Umówiłem się na wizytę w sklepie na
poniedziałek dnia 17 listopada. Tego dnia powiedziano mi że nie ma
nowego sprzętu i jedzie do mnie stary, nienaprawiony (czym był
zdziwiony
nawet pracownik sklepu). Dziś (21 listopada) dostałem telefon z
zaproszeniem do sklepu w sprawie komputera. Dano mi pismo w którym
producent napisał:
"Informuję, że dostarczony do nas komputer nosi ślady zalania brązową
cieczą. Z uwagi na powyższe informuję o utracie gwarancji na w/w
komputer". Oddano mi również kartę gwarancyjną w której wbita jest
data
przyjęcia do serwisu 14 X (11 dni po przyjęciu do sklepu - na co mam
potwierdzenie). Komputer pozostał w sklepie. Jakie mam podjąć
działania
gdyż jestem w 100% pewny że komputer nie był zalany a działania
producenta są typowo nastawione na wymiganie się od odpowiedzialnośći
za
wydanie nowego sprzętu.
Pozdrawiam
-
2. Data: 2008-11-21 20:13:55
Temat: Re: Problem z reklamacją notebooka
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
Napisz do Komputer Swiata. Jest tam osoba, bardzo
sprawnie zalatwiajaca takie rzeczy, co jest raportowane
w kazdym numerze.
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
-
3. Data: 2008-11-21 21:32:01
Temat: Re: Problem z reklamacją notebooka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "piotrek" <p...@s...czest.pl> napisał w wiadomości
news:95ac4e5a-1a62-4443-8bdc-ddc97c3ee186@k19g2000yq
g.googlegroups.com...
Nie można wykluczyć, że kawą zalano laptopa w serwisie, wiec ja bym tak
jednoznacznie nie upierał się przy złej woli producenta. Rada kolegi z tym
Komputer Świat jest niezła. Ale jak nie zadziała, to zostaje Ci wnieść
pozew do sądu. Pewniej najlepiej przez rzecznika konsumenta, bo bez
kosztów.
-
4. Data: 2008-11-21 23:01:04
Temat: Re: Problem z reklamacją notebooka
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
> jednoznacznie nie upierał się przy złej woli producenta. Rada kolegi z
ja sie troche dziwie calej sytuacji bo akurat firma iCom
tworzy swoje produkty na bazie tzw kadlubkow i czesci seryjnie
produkowanych, wiec z wymiana na nowsze nie powinno byc problemow.
powinni w sumie wycenic naprawe po kosztach serwisowych,
bo dojscie do wniosku ze cos nie dziala z powodu zalania
brazowa ciecza (a moze to bylo kakao albo woda z rdza)
nie zajmuje kilku tygodni.
ciekawe, co napisano w RMA.
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
-
5. Data: 2008-11-23 18:14:58
Temat: Re: Problem z reklamacją notebooka
Od: piotrek <p...@s...czest.pl>
Poszły maile do komputer świata, rzecznika praw konsumenta i zobaczymy
jak się sprawa potoczy