-
1. Data: 2004-03-17 14:42:34
Temat: Problem z pojazdem
Od: "Max" <m...@w...pl>
Witam!
Zakupiłem 28.01.2004r. samochód używany (Renault Twingo), rocznik 1999 w
salonie samochodowym Fiata. Dwa tygodnie temu pojechałem do salonu Renault
na małą naprawę . Tam okazało się, że samochód jest po wypadku i brakuje
poduszek powietrznych, zepsute są napinacze pasów bezpieczeństwa.
Poinformowano mnie tam, że ten model powinien mieć w standardzie poduszki.
Zwróciłem się do sprzedawcy auta, czyli do Fiata, o to aby usunęli usterki.
Tam stwierdzili, że oni są tylko pośrednikami, a odpowiedzialność spoczywa
na komitencie. Ten znowu mówi, że trzeba iść do Fiata, bo oni odebrali auto
w rozliczeniu za nowe i to oni odpowiadają. Pytanie: Na kim spoczywa
odpowiedzialność? Napomkne jeszcze, że nie ma umowy-sprzedaży takiej jak się
kupuje na giełdzie, tylko jest faktura VAT wydana przez dealera Fiata. Nie
byłem informowany o tym, że auto jest po wypadku. Za porady Dziękuję.
Pozdrawiam
Max
-
2. Data: 2004-03-17 17:50:41
Temat: Re: Problem z pojazdem
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> w rozliczeniu za nowe i to oni odpowiadaj?. Pytanie: Na kim spoczywa
> odpowiedzialno?ć? Napomkne jeszcze, że nie ma umowy-sprzedaży takiej jak się
> kupuje na giełdzie, tylko jest faktura VAT wydana przez dealera Fiata. Nie
Na sprzedawcy.
--
Krzysiek, Krakow
-
3. Data: 2004-03-17 23:13:42
Temat: Re: Problem z pojazdem
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c39o57$bdi$1@atlantis.news.tpi.pl>, Max wrote:
> na małą naprawę . Tam okazało się, że samochód jest po wypadku i brakuje
> poduszek powietrznych, zepsute są napinacze pasów bezpieczeństwa.
> Poinformowano mnie tam, że ten model powinien mieć w standardzie poduszki.
> Zwróciłem się do sprzedawcy auta, czyli do Fiata, o to aby usunęli usterki.
> Tam stwierdzili, że oni są tylko pośrednikami, a odpowiedzialność spoczywa
> na komitencie. Ten znowu mówi, że trzeba iść do Fiata, bo oni odebrali auto
> w rozliczeniu za nowe i to oni odpowiadają. Pytanie: Na kim spoczywa
> odpowiedzialność? Napomkne jeszcze, że nie ma umowy-sprzedaży takiej jak się
> kupuje na giełdzie, tylko jest faktura VAT wydana przez dealera Fiata. Nie
> byłem informowany o tym, że auto jest po wypadku. Za porady Dziękuję.
Art. 770. Komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne
rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał
to do wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie
dotyczy wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się
dowiedzieć.
Rozumiem że nie podał tego do wiadomości kupującego?
No to ponosi odpowiedzialność.
--
Marcin
-
4. Data: 2004-03-18 18:29:10
Temat: Re: Problem z pojazdem
Od: Andrzej Kłos <a...@k...wp.pl>
Dnia 04-03-18 00:13, Użytkownik Marcin Debowski napisał :
> In article <c39o57$bdi$1@atlantis.news.tpi.pl>, Max wrote:
>
>>na małą naprawę . Tam okazało się, że samochód jest po wypadku i brakuje
>>poduszek powietrznych, zepsute są napinacze pasów bezpieczeństwa.
>>Poinformowano mnie tam, że ten model powinien mieć w standardzie poduszki.
>>Zwróciłem się do sprzedawcy auta, czyli do Fiata, o to aby usunęli usterki.
>>Tam stwierdzili, że oni są tylko pośrednikami, a odpowiedzialność spoczywa
>>na komitencie. Ten znowu mówi, że trzeba iść do Fiata, bo oni odebrali auto
>>w rozliczeniu za nowe i to oni odpowiadają. Pytanie: Na kim spoczywa
>>odpowiedzialność? Napomkne jeszcze, że nie ma umowy-sprzedaży takiej jak się
>>kupuje na giełdzie, tylko jest faktura VAT wydana przez dealera Fiata. Nie
>>byłem informowany o tym, że auto jest po wypadku. Za porady Dziękuję.
>
>
> Art. 770. Komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne
> rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał
> to do wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie
> dotyczy wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się
> dowiedzieć.
Ale nie można (chyba) mówić tu o sprzedaży komisowej. FIAT sprzedał
komuś nowe auto biorąc w rozliczeniu stare. Stał się jego właścicielem.
Potem opchnął dalej i tu jest problem, ale nie wygląda to na umowę komisu.
andy_nek
-
5. Data: 2004-03-18 19:46:29
Temat: Re: Problem z pojazdem
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
Marcin Debowski wrote:
> Art. 770. Komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne
> rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał
> to do wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie
> dotyczy wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się
> dowiedzieć.
>
> Rozumiem że nie podał tego do wiadomości kupującego?
> No to ponosi odpowiedzialność.
chyba że stosujemy przepisy o sprzedaży konsumenckiej i wtedy nie ma
mowy o wyłączeniu
KG
-
6. Data: 2004-03-19 01:08:03
Temat: Re: Problem z pojazdem
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c3cu74$gk2$1@inews.gazeta.pl>, kam wrote:
> Marcin Debowski wrote:
>> Art. 770. Komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne
>> rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał
>> to do wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie
>> dotyczy wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się
>> dowiedzieć.
>> Rozumiem że nie podał tego do wiadomości kupującego?
>> No to ponosi odpowiedzialność.
> chyba że stosujemy przepisy o sprzedaży konsumenckiej i wtedy nie ma
> mowy o wyłączeniu
Jak zrozumiałem "fiat" nazwał tamtego komisantem, to chyba jednak umowa
komisowa? No ale fiat mógł się mylić i wtedy jak najbardziej.
--
Marcin
-
7. Data: 2004-03-19 01:12:28
Temat: Re: Problem z pojazdem
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c3cvrf$or8$1@inews.gazeta.pl>, Andrzej Kłos wrote:
>> Art. 770. Komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne
>> rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał
>> to do wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie
>> dotyczy wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się
>> dowiedzieć.
>
> Ale nie można (chyba) mówić tu o sprzedaży komisowej. FIAT sprzedał
> komuś nowe auto biorąc w rozliczeniu stare. Stał się jego właścicielem.
> Potem opchnął dalej i tu jest problem, ale nie wygląda to na umowę komisu.
No to wątko-inicjator musi dopowiedzieć, dlaczego Fiat nazywa tego
człowieka komisantem. Tym się zasugerowałem. Tak czy inaczej nie może
zwalić odpowiedzialności na poprzedniego właściciela skoro nie było
wyłączenia odpowiedzialności, a jeśli traktujemy to jako sprzedaż
konsumencką, z mocy ustawy.
--
Marcin
-
8. Data: 2004-03-19 07:12:15
Temat: Re: Problem z pojazdem
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
Marcin Debowski wrote:
> Jak zrozumiałem "fiat" nazwał tamtego komisantem, to chyba jednak umowa
> komisowa? No ale fiat mógł się mylić i wtedy jak najbardziej.
Art. 770[1]. Do umowy sprzedaży rzeczy ruchomej, zawartej przez
komisanta z osobą fizyczną, która nabywa rzecz w celu niezwiązanym z jej
działalnością gospodarczą ani zawodową, stosuje się przepisy o sprzedaży
konsumenckiej
KG