-
1. Data: 2005-04-05 21:43:55
Temat: Problem z obrączkami od jubilera
Od: Paweł Gołaszewski <b...@u...ds.pg.gda.pl>
Witam,
Mam dosyć denerwujący problem z jubilerem.
Sytuacja wygląda tak:
W pierwszych dniach marca poszliśmy z narzeczoną zamówić ostatecznie
obrączki (w końcu 30 IV jest ślub ;) ). Wiedzieliśmy mniej-więcej co
chcieliśmy, więc poszło w miarę szybko - wybraliśmy wzór. Tutaj zaczęła się
cała historia - nie było w zakładzie odpowiedniego rozmiaru, więc rozmiar
dobraliśmy na podstawie przymierzania zupełnie innych obrączek (najbardziej
klasyczny wzór). Rozmiar został dobrany, moja narzeczona, jak to kobieta, nie
miała problemu - ja miałem drobny problem, ale przy pomocy sprzedawczyni
został wybrany rozmiar 22...
Po wyborze zostaliśmy poinformowani (ustnie), że w terminie ok. 3 tygodni
obrączki powinny być i że zostaniemy poinformowani telefonicznie. Nie
spieszyło się nam, więc oczywiście się zgodziliśmy. Zostawiliśmy zaliczkę 1/4
ceny i podpisaliśmy papierek, w którym było napisane jakie rozmiary, jakie wzory, ile
zaliczki i termin ślubu, do graweru.
Minęły 3 tygodnie i nic. Pod koniec czwartego tygodnia zadzwoniłem tam -
dowiedziałem się, że za 2 dni będą. Po 3 dniach zadzwoniłem - jutro. No i tym
razem naprawdę był telefon.
Pojechaliśmy odebrać obrączki. Narzeczona przymierzyła - obrączka była w
porządku. Jednak jak przyszło do przymierzania mojej zaczęły się schody. Po
prostu spadała z palca, była za duża. Na nasze zastrzeżenia panie w sklepie
stwierdziły, że obrączki są zgodne z zamówieniem i takie sami chcieliśmy.
Po dłuższych kłótniach stwierdzili, że wzór jest taki iż zmniejszenie nie
jest możliwe (od niezależnych jubilerów wiem, że nie jest to niemożliwe, choć
wymaga odpowiedniego osprzętu i sprawnego jubilera), a nowych to oni nie będą
zamawiać, bo to są koszty. To nasz problem teraz, bo takie było zamówienie.
Na naszą argumentację, że do nich należy wzięcie miary z klienta powiedzieli,
że dostaliśmy do mierzenia... tyle, że te, które mierzyliśmy cały czas
pasowały poprawnie. Natomiast te zrobione nie pasowały.
Aha - wymiar się zgadzał, to było 22, nie było tutaj żadnych
nieprawidłowości.
Teraz najlepsze - jak się wkurzyliśmy i zaczęliśmy mówić, że nie mają
wzorników rozmiarów ani gotowych obrączek w tym wzorze, a przez to nie
mogliśmy dobrać rozmiaru... pani wyciągnęła wzornik rozmiarów... według niego
jak wół wychodził rozmiar 21 z niezłym jeszcze luzem....
Teraz moje pytanie - co ja mogę zrobić?
- czy mogę żądać od nich zwrotu zaliczki?
- czy mogę żądać _szybkiego_ dostarczenia odpowiedniej obrączki?
- jakie oni mają prawa? Czy mogą powiedzieć mi, że to moja sprawa?
- jakie mam możliwości i drogi dochodzenia?
- czym i jak najlepiej ich postraszyć? :D
--
blues
-
2. Data: 2005-04-05 22:33:37
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: castrol <j...@w...cruso.pl>
Paweł Gołaszewski napisał(a):
> Witam,
>
> Mam dosyć denerwujący problem z jubilerem.
> Sytuacja wygląda tak:
> W pierwszych dniach marca poszliśmy z narzeczoną zamówić ostatecznie
pomijajac juz wszystkie problemy z tym zwiazane, to nie mozecie ich
wziac i po prostu zmniejszyc???
I nie pisz ze jest to niemozliwe, bo mozliwe jest i taka operacja nie
trwa dluzej niz pol godzinki :)
Wiem bo nie tak dawno kupowalem pierscionek zareczynowy dla mojej
narzeczonej i w sklepie na miejscu (mieli swoja pracownie) nam go
zmniejszyli do odpowiedniego rozmiwaru bez zadnego problemu, a trwalo to
wlasnie ok 30 minut.
Wiec skoro ze zlotym pierscionkiem bylo to mozliwe to dlaczego nie mozna
zrobic tego z obraczka??
A wracajac do tematu to tez uwazam ze to sklep powinien stanac na
wysokosci zadania i cos z tymi obraczkami zrobic, bo to oni mierzyli, i
to oni nie do konca sie przylozyli ;)
--
Pozdrawiam
Jacek
-
3. Data: 2005-04-05 23:37:34
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...cruso.pl> napisał w wiadomości
news:d2v3si$qdu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wiec skoro ze zlotym pierscionkiem bylo to mozliwe to dlaczego nie
mozna
> zrobic tego z obraczka??
Bo pierscionek ma gładkie kółko, a ta obrączka pewnie nie. Jak
przetniesz i zlutujesz, to nie ma jak wypolerować, by nie zniszczyć
wzoru.
-
4. Data: 2005-04-06 03:13:21
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
castrol wrote:
>
> I nie pisz ze jest to niemozliwe, bo mozliwe jest i taka operacja nie
> trwa dluzej niz pol godzinki :)
Ja mam grawerowaną na całym obwodzie to raz, dwa to to, że jest
trójwarstwowa, warstwy zewnętrzne są ze złota, warstwa środkowa jest ze
złota białego.
Po wygrawerowaniu widać właśnie to białe złoto.
No to miłego zmniejszania.
-
5. Data: 2005-04-06 08:38:06
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "Paweł Gołaszewski" <b...@u...ds.pg.gda.pl> napisał w
wiadomości news:20050405234355.700c7758@localhost...
>ale przy pomocy sprzedawczyni
>został wybrany rozmiar 22...
>Aha - wymiar się zgadzał, to było 22, nie było tutaj żadnych
>nieprawidłowości.
No i tu jest pies pogrzebany. Zamówiłes 22 i dostałeś 22. Pomijam fakt, ze
np przy pierwszym mierzeniu mogłes miec np spuchniete palce - ja czesto tak
mam - wtedy obraczka, ktora normalnie "pije" mnie okropnie i ledwo ja
sciagam. Po paru godzinach moge zalozyc ja normalnie z luzem
HaNkA
-
6. Data: 2005-04-06 09:00:43
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>
HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> Użytkownik "Paweł Gołaszewski" <b...@u...ds.pg.gda.pl> napisał w
> wiadomości news:20050405234355.700c7758@localhost...
>>ale przy pomocy sprzedawczyni
>>został wybrany rozmiar 22...
>>Aha - wymiar się zgadzał, to było 22, nie było tutaj żadnych
>>nieprawidłowości.
> No i tu jest pies pogrzebany. Zamówiłes 22 i dostałeś 22. Pomijam fakt, ze
> np przy pierwszym mierzeniu mogłes miec np spuchniete palce - ja czesto tak
> mam - wtedy obraczka, ktora normalnie "pije" mnie okropnie i ledwo ja
> sciagam. Po paru godzinach moge zalozyc ja normalnie z luzem
Oj ginie w narodzie umiejętność czytania ze zrozumieniem, ginie... A
szanowna koleżanka przeczytała akapit dalej: "Teraz najlepsze - jak się
wkurzyliśmy i zaczęliśmy mówić, że nie mają wzorników rozmiarów ani
gotowych obrączek w tym wzorze, a przez to nie mogliśmy dobrać
rozmiaru... pani wyciągnęła wzornik rozmiarów.... według niego
jak wół wychodził rozmiar 21 z niezłym jeszcze luzem....", hę?
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
7. Data: 2005-04-06 09:10:23
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> napisał w wiadomości
news:d30fgs.c8.1@Cezary.Gorzenski.private...
> Oj ginie w narodzie umiejętność czytania ze zrozumieniem, ginie...
Nie ginie. Natomiast w Twoim przypadku zaginęła. Zamówił rozmiar 22 tej
konkretnej obrączki i dostał nr 22. Prawda? A to, ze 3 tygodnie pózniej miał
rozmiar 21 mogłobyc spowodowane np tym ze stracił na wadze, ze mial mniej
opuchnięte palce niż 3 tyg wczesniej itd. Z punktu widzenia jubilera oni
wykonali uslugę zgodnie z zamówieniem. Musialby udowodnic, ze te obraczki z
klasycznym wzorem na podstawie którego okreslono jego rozmiar jako 22 mialy
np zawyzona numerację i w gruncie rzeczy to bylo 21. Ale nie bardzo
wyobrazam sobie jak to zrobić - ze względu na powyzsze
HaNkA
-
8. Data: 2005-04-06 09:23:24
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>
HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> Użytkownik "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> napisał w wiadomości
> news:d30fgs.c8.1@Cezary.Gorzenski.private...
>>Oj ginie w narodzie umiejętność czytania ze zrozumieniem, ginie...
> Nie ginie. Natomiast w Twoim przypadku zaginęła. Zamówił rozmiar 22 tej
> konkretnej obrączki i dostał nr 22. Prawda?
Bzdura. To jubiler jest specjalistą i to jego obowiązkiem jest
poinformowanie klienta, że rozmiar 22, który jest idealnym rozmiarem w
przymierzanej obrączce, stanowi odpowiednik rozmiaru 20, 21 dla obrączki
zamawianej. Mówi Ci coś fragment: "przy pomocy sprzedawczyni
został wybrany rozmiar 22..."? Sugerujesz że kupującemu zależało na
cyferce 22 w rozmiarze obrączki?! Bynajmniej. Zależało mu na tym, aby
obrączka którą zamawia pasowała na jego palec. Tak jak pasował ten
zamiennik o umownym rozmiarze 22 przedstawiony przez jubilera jako wzorzec.
> A to, ze 3 tygodnie pózniej miał
> rozmiar 21 mogłobyc spowodowane np tym ze stracił na wadze, ze mial mniej
> opuchnięte palce niż 3 tyg wczesniej itd.
Bzdura. Czytała: "Na naszą argumentację, że do nich należy wzięcie miary
z klienta powiedzieli, że dostaliśmy do mierzenia... tyle, że te, które
mierzyliśmy cały czas pasowały poprawnie. Natomiast te zrobione nie
pasowały."? Jak czytała, to niech jeszcze przemyśli i zrozumie, że nie
mogły być mniej opuchnięte czy spaść na wadze skoro te które mierzyli
wcześniej i były dobre - nadal były dobre.
> Z punktu widzenia jubilera oni
> wykonali uslugę zgodnie z zamówieniem.
No z takim podejściem to jakakolwiek usługa wykonana przez
jakiegokolwiek rzemieślnika zawsze jest wykonana poprawnie. :/
> Musialby udowodnic, ze te obraczki z
> klasycznym wzorem na podstawie którego okreslono jego rozmiar jako 22 mialy
> np zawyzona numerację i w gruncie rzeczy to bylo 21. Ale nie bardzo
> wyobrazam sobie jak to zrobić - ze względu na powyzsze
Wziąć dwie obrączki i porównać, chociażby. Zresztą, gdybyś przeczytała
ze zrozumieniem posting otwierający wątek, to jest też tam akapit:
"Teraz najlepsze - jak się wkurzyliśmy i zaczęliśmy mówić, że nie mają
wzorników rozmiarów ani gotowych obrączek w tym wzorze, a przez to nie
mogliśmy dobrać rozmiaru... pani wyciągnęła wzornik rozmiarów.... według
niego jak wół wychodził rozmiar 21 z niezłym jeszcze luzem....". Wraz z
tym co było napisane wcześniej, jest to dowód wprost, że obrączki na
podstawie których został dobrany rozmiar, a które do dobierania rozmiaru
były polecone przez jubilera który wykonywał usługę, miały zawyżoną
numerację. I to nie tylko w stosunku do zamawianego rodzaju obrączki,
ale również w stosunku do wzornika rozmiarów.
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
9. Data: 2005-04-06 09:36:32
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: Johnson <j...@n...pl>
Czarek Gorzeński napisał(a):
> Bzdura. To jubiler jest specjalistą i to jego obowiązkiem jest
> poinformowanie klienta, że rozmiar 22, który jest idealnym rozmiarem w
> przymierzanej obrączce, stanowi odpowiednik rozmiaru 20, 21 dla obrączki
> zamawianej. Mówi Ci coś fragment: "przy pomocy sprzedawczyni
> został wybrany rozmiar 22..."? Sugerujesz że kupującemu zależało na
> cyferce 22 w rozmiarze obrączki?! Bynajmniej. Zależało mu na tym, aby
> obrączka którą zamawia pasowała na jego palec. Tak jak pasował ten
> zamiennik o umownym rozmiarze 22 przedstawiony przez jubilera jako wzorzec.
Ja myślę że ten sam rozmiar 22 obowiązuje w stosunku do wszystkich
modeli obrączek. Nie jestem jubilerem, ale będę zgadywał. Rozmiar 22
oznacza po przodku średnicę lub obwód obrączki w milimetrach. Stawiam na
średnice.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
10. Data: 2005-04-06 09:47:17
Temat: Re: Problem z obrączkami od jubilera
Od: "Robcio" <r...@i...pl>
no pewnie srednica ;)
watpie by palec az tak schudl ;))) zeby stracil 2mm - kostka przegubu palca
pozostaje taka sama wiec bez przesady
Mysle iz bardzo prawdopodbne jest ze doszlo do pomylki przy przymiarce..
gosc przymierzyl.. obraczka byla ok, pani ja zmierzyla (bo pewnie numeru nie
miala akurat pod reka (z wystawy egz).. i utaj albo jej sie dodalo
cosik,albo zmierzyla po prostu srednice zewnetrza zamiast wewnetrznej. Czyli
obraczka przy przymierzaniu nie miala rozmiaru 22 a powiedzmy 19,20.
Jak najbardziej reklamowac.. do nich nalezy przymiarka.. ma pasowac, klienta
numer nie powinien interesowac, zrabal sprzedawca.
Jesli im nie pasuje zabrac obraczki i nie placic reszty.