-
1. Data: 2006-04-03 23:15:59
Temat: Problem z kupujacym
Od: "F.T." <f...@p...onet.pl>
Sprzedalem przedmiot uzytkownikowi na aukcji za 20 zł.(wylicytowana kwota)
W opisie napisalem ze wg katalogu cena moze dochodzic nawet do 1000 zł
Wszystko pieknie i ladnie uzytkownik ten wplacil mi 24,50 (doliczyl wysylke)
Ja dzis po przyjsciu do domu chce sie brac do pakowania a przedmiotu nie
moge znalezc
Po dlugich poszukiwaniach szczatki tego przedmiotu znalazlem u coreczki na
stoliku :(
napisalem do sprzedajacego o tym i zaproponowalem zwrot pieniedzy (24,50)
oraz podobny przedmiot w prezencie (nie identyczny gdyz drugiego takeigo
egzemplarza nie mam)
Kupujacy mi odpisal ze nie zgadza sie na takie rozwiazanie i ze chce
otrzymac 1000 zł czyli tyle co było w opisie przedmiotu.
Czy ja mu musze zwrocic 1000 zł? czy tez 24,50 i nic wiecej ??
Które przepisy KC reguluja rozwiazanie takiej sytuacji?
Z góry dziekuję za pomoc gdyż jakiekolwiek polubowne proby dogadania się
spotykaja się z oporem kupujacego.
F.
-
2. Data: 2006-04-04 04:55:14
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: CZYŚCIWO <czysciwo@@op.pl>
Użytkownik "F.T." <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e0sabj$v66$1@news.onet.pl...
> Kupujacy mi odpisal ze nie zgadza sie na takie rozwiazanie i ze chce
> otrzymac 1000 zł czyli tyle co było w opisie przedmiotu.
Ciesz się, że nie użyłeś w opisie słowa "nieziemski" :)
--
CZYŚCIWO
W Niemczech taka bieda, że już polskie szmaty piorą www.mewa.prv.pl
-
3. Data: 2006-04-04 06:11:16
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: "<Dick>" <leszbox@wu_pe.pe_el>
> Kupujacy mi odpisal ze nie zgadza sie na takie rozwiazanie i ze chce
> otrzymac 1000 zł czyli tyle co było w opisie przedmiotu.
Ty chyba żartujesz, przecież to prowokacja.
Zwrot 24,50 - tak + kwota jak chcesz dać, żeby nie dostać negatywa.
Jeżeli nieposiadanie komentarza negatywnego warte jest dla Ciebie 1000 zł
to oczywiście zapłać a może jeszcze więcej ?
O szczęściarz ten Twój kupujący.
-
4. Data: 2006-04-04 06:22:19
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: a...@t...pl (Bartek)
>> Kupujacy mi odpisal ze nie zgadza sie na takie rozwiazanie i ze chce
>> otrzymac 1000 zł czyli tyle co było w opisie przedmiotu.
Niech se idzie do sądu po te 1000 zł.
Nawet jesli wplate 24.5 potraktowac jako zadatek za rzecz, to jedyne co moze
otrzymac to 24.5 razy 2 jako zwrot zadatku w podwójnej wysokosci.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
5. Data: 2006-04-04 07:14:52
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
493, 471 kc
kupujacy moze od umowy odstapic albo zadac naprawienia szkody
w tym przypdku cala szkoda to 24,50 zł /oczywiscie zakladam ,ze na aukcji za
tyle zostal wylicytowany towar/
proponuje przelac kupujacemu niezwlocznie pieniadze i nic poza tym
pozdrawiam
Ł
-
6. Data: 2006-04-04 07:28:38
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> Sprzedalem przedmiot uzytkownikowi na aukcji za 20 zł.(wylicytowana kwota)
> W opisie napisalem ze wg katalogu cena moze dochodzic nawet do 1000 zł
> Wszystko pieknie i ladnie uzytkownik ten wplacil mi 24,50 (doliczyl
wysylke)
> Ja dzis po przyjsciu do domu chce sie brac do pakowania a przedmiotu nie
> moge znalezc
Coś wartego 1000 sprzedajesz za 24 zł i teraz twierdzisz, że córka ci to
zniszczyła ?
Nie wiem oczywiście czy mówisz prawdę, ale na miejscu kupującego nie
wierzyłbym w tą historię i zgłosił cię do ukarania.
Tomek
-
7. Data: 2006-04-04 07:38:38
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: "<Dick>" <leszbox@wu_pe.pe_el>
> kupujacy moze od umowy odstapic albo zadac naprawienia szkody
> w tym przypdku cala szkoda to 24,50 zł /oczywiscie zakladam ,ze na aukcji
za
> tyle zostal wylicytowany towar/
zaczynając od początku, czy licytacja przedmiotu na aukji internetowej
jest prawnym zawarciem umowy pomiedzy sprzedającym a kupujacym ?
czy kupujący mógłby próbować udowodnić, że z powodu niewywiązania
się sprzedającego poniósł straty w firmie itp. na większą kwotę
i mógłby obciążyć nimi sprzedającego ?
no i sprawa ostatnia, czy sądzisz że sprawa o 24,5 może trafić do sądu ?
przecież koszt przejazdu jednego z kontrahentów będzie znacznie większy
nie mówiąc o kosztach procesu, nie jestem prawnikiem dlatego pytam,
ale czy wniesienie sprawy przez kupujacego nie byłoby dowodem na
jego problemy ze zdrowiem psychicznym (oczywiście dostał swoje 24,5) ?
a może takie sprawy ląduja jednak w sądach ?
-
8. Data: 2006-04-04 08:20:59
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Nie wiem oczywiście czy mówisz prawdę, ale na miejscu kupującego nie
> wierzyłbym w tą historię i zgłosił cię do ukarania.
Sam mam teraz problem z niejakim Jaroslawem B. (uzytkownik HHCALMAR), ktory
od miesiaca nie moze dziwnym trafem wyslac do mnie jednego mikrofonu za 12
zlotych. Podobno wyslal juz nawet drugi (sic!). Tak sie zastanawiam, czy dla
takich wlasnie typow nie powinny jednak zaistniec te sady 24-godzinne.
Pozdrawiam,
Tiger
-
9. Data: 2006-04-04 10:24:07
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: "F.T." <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "<Dick>" <leszbox@wu_pe.pe_el> napisał w wiadomości
news:e0t2gj$7uf$1@news.onet.pl...
>> Kupujacy mi odpisal ze nie zgadza sie na takie rozwiazanie i ze chce
>> otrzymac 1000 zł czyli tyle co było w opisie przedmiotu.
>
> Ty chyba żartujesz, przecież to prowokacja.
>
> Zwrot 24,50 - tak + kwota jak chcesz dać, żeby nie dostać negatywa.
> Jeżeli nieposiadanie komentarza negatywnego warte jest dla Ciebie 1000 zł
> to oczywiście zapłać a może jeszcze więcej ?
> O szczęściarz ten Twój kupujący.
>
Pytam o skutki prawne a negatywa mam gdzie
Facet podaje sie za prawnika i mnie straszy
chcialeem poznac problem od strony prawnej i podeprzec sie punktami KC
-
10. Data: 2006-04-04 11:07:47
Temat: Re: Problem z kupujacym
Od: "<Dick>" <leszbox@wu_pe.pe_el>
> > Zwrot 24,50 - tak + kwota jak chcesz dać, żeby nie dostać negatywa.
> > Jeżeli nieposiadanie komentarza negatywnego warte jest dla Ciebie 1000
zł
> > to oczywiście zapłać a może jeszcze więcej ?
> > O szczęściarz ten Twój kupujący.
> >
> Pytam o skutki prawne a negatywa mam gdzie
> Facet podaje sie za prawnika i mnie straszy
> chcialeem poznac problem od strony prawnej i podeprzec sie punktami KC
W takim razie ja bym oddał 24,50 i powiedział mu że czekam na wezwanie do
sądu.
A może go tu przyślij ? Może coś dopowie w tej dyskusji.
No chyba, że handlujesz prochami, pornografią albo czymś innym ?
Ja nie znam się na prawie ale myślę, że troche znam życie
i w tym przypadku intuicja mogłaby wystarczyć.
Chociaż jak ktoś już wspomniał, twój opis tez jest magiczny,
sprzedajesz coś za 24 co warte jest 1000 ?
Zapomniałeś o cenie minimalnej ? Rozumiem, że nie chcesz
mu tego oddać, ale jak juz mówiłem dla mnie sprawa jest zakończona
po wystawieniu ewentualnego negatywa.