-
21. Data: 2007-11-30 12:16:15
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Fri, 30 Nov 2007 11:05:49 +0100, Herald napisał(a):
>>>> Potraktuj jako lekcję życia i wyciągnij wnioski.
>>> Jakie wnioski może wyciągnąć? Chyba tylko takie, żeby nie dawać
>>> złodziejowi dowodu do ręki.
>> Też.
>> I nie nadużywać, jak nie można się potem po prostu do łóżka położyć.
>
> Ale z ciebie radiomaryjny troll. z ciebie kipi głupota większa niż z
> Foresta G. :P
No pewnie, jak ktoś popije to będziemy go traktować jak niepełnosprawnego,
pomożemy wsiąść do autobusu i może nawet jakiś zniżkowy bilet (bo pewnie z
kasy spłukany)? Proponuję jeszcze wydawać L4 na tę okoliczność.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
22. Data: 2007-11-30 12:56:46
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 30 Lis, 00:39, g...@n...invalid (Adam Wysocki)
wrote:
> Jakie wnioski może wyciągnąć? Chyba tylko takie, żeby nie dawać
> złodziejowi dowodu do ręki.
Tylko takie? A nie mozna wyciagnac takiego wniosku, zeby miec wazny
bilet?
-
23. Data: 2007-11-30 13:02:16
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:fioc1v$pvh$1@atlantis.news.tpi.pl Paweł Wenta
<p...@n...pl> pisze:
>> Moim zdaniem mógł mieć - po trzeźwemu do łapy by zapewne kanarowi nie
>> dał.
> Dawno temu podczas kontroli odmowilem kontrolerowi w autobusie wreczenia
> dowodu zaslaniajac sie zaslyszanymi wtedy przepisami o braku obowiazku
> wreczania dowodu do reki. Kontroler sie oburzyl, i na moja prosbe by
> spisal moje dane z dowodu ktory trzymam w rece odpowiedzial: "jedziemy na
> petle, wzywamy policje". Zgodzilem sie, jako ze petla byla moim
> przystankiem docelowym. W miedzy czasie doszlo 2-och innych Panow, i jeden
> z nich (dluzszy stazem, znalem go z widzenia) zgodzil sie spisac dane z
> dowodu trzymanego przeze mnie.
> Od tamtej pory wole poprostu ten dowod dac, niech facet robi swoje i
> oddaje dowod. W tym przypadku trwalo to bardzo dlugo, a wizja powrotu na
> piechote odcinka ok. 5km skutecznie sklonila mnie do opuszczenia kolejki
> bez dowodu. Przyznam sie ze akurat tutaj alkohol mial znaczenie, gdyz nie
> wysiadl bym z pociagu bez dowodu.
> Dziekuje za wszystkie opinie.
Nie pamiętam czy już nie pisałem o tym kiedyś, ale mój kolega z pracy miał
podobnie choć z innym zakończeniem. Glina go wylegitymował, nawrzucał za
wywołanie "incydentu", a potem _wręczył_ dokument kanarowi. ;)
--
Jotte
-
24. Data: 2007-11-30 13:27:13
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: Paweł Wenta <p...@n...pl>
>
> Tylko takie? A nie mozna wyciagnac takiego wniosku, zeby miec wazny
> bilet?
Problem z kontrolerem biletow nie polega na bezpodstawnym wystawieniu
wezwania do dodatkowej zaplaty, a na tym, ze pan kontroler bezpodstawnie
ten dowod sobie przywlaszczyl.
Wniosek o ktorym napisales jest oczywista oczywistoscia :)
Pozdrawiam
--
Paweł Wenta
-
25. Data: 2007-11-30 20:46:10
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
Paweł Wenta napisał(a) :
> Wczoraj (czwartek) kiedy w firmie dowiedzialem sie ze kontroler napewno
> nie przyniosl dowodu, zadzwonilem do banku i zastrzeglem dowod.
Halo! Paweł! Obudź się!
Już nie żyjemy w kraju gdzie jest tylko jeden bank. Nie jesteś w
stanie nawet znać nazw wszystkich banków, które u nas działają.
Dowód można wykorzystać nie tylko w banku. Po to złożyłeś
wyjaśnienia na komisariacie, żeby nie ponosić (za dużych)
konsekwencji jego nieprawnego użycia. Nie bądź naiwny, myśląc że
oszust chciałby użyć go w tym najbliższym Ciebie.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B
-
26. Data: 2007-11-30 20:49:36
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 30.11.2007 Zbynek Ltd. <s...@p...onet.pl> napisał/a:
> Paweł Wenta napisał(a) :
>> Wczoraj (czwartek) kiedy w firmie dowiedzialem sie ze kontroler napewno
>> nie przyniosl dowodu, zadzwonilem do banku i zastrzeglem dowod.
>
> Halo! Paweł! Obudź się!
> Już nie żyjemy w kraju gdzie jest tylko jeden bank. Nie jesteś w
> stanie nawet znać nazw wszystkich banków, które u nas działają.
> Dowód można wykorzystać nie tylko w banku. Po to złożyłeś
> wyjaśnienia na komisariacie, żeby nie ponosić (za dużych)
> konsekwencji jego nieprawnego użycia. Nie bądź naiwny, myśląc że
> oszust chciałby użyć go w tym najbliższym Ciebie.
Ech... Dzisiaj jakiś wysyp 'specjalistów' na tej grupie. Co jeden post, to
weselszy.
Pogooglaj za "MIG-DZ" i nie naśmiewaj się z kolegi. Bardzo dobrze zrobił,
chociaż powinien pisemnie i koniecznie nalegać na potwierdzenie tej
operacji.
--
Samotnik
-
27. Data: 2007-11-30 21:17:03
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
Samotnik napisał(a) :
> Ech... Dzisiaj jakiś wysyp 'specjalistów' na tej grupie.
:-)
To nie jest zamknięte forum prawników, ani darmowa poradnia,
tylko grupa dyskusyjna dla wszystkich.
> Co jeden post, to
> weselszy.
Cieszę się, że poprawiłem Tobie humor :-)
> Pogooglaj za "MIG-DZ"
Dzięki. Hmmm... jakoś ta informacja mnie ominęła na tej grupie.
Pozostaje też kwestia formalna. Czy coś grozi osobie przyjmującej
zgłoszenie za niewpisanie do MIG-DZ? W goglach znalazłem takie
stwierdzenie:
"Jak bedziesz zglaszac utrate dowodu wyraznie popros o wpisanie
go do bazy MIG-DZ, czasami osobo przyjmujacym nie chce sie tego
robic."
Jakie konsekwencje poniesie klient przez takie lekceważenie
obowiązków przez pracownika (banku?)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B
-
28. Data: 2007-11-30 23:58:32
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Paweł Wenta" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fimi68$dug$1@nemesis.news.tpi.pl...
Z chaotycznego nieco opisu wnoszę, że wezwania wystawionego przez
kontrolera nie podpisałeś. To stanowi jakąś poszlakę faktu, że mówisz
prawdę. Teoretycznie oczywiście kontroler popełnił przestępstwo, ale
dowodowo, to jest tak cienkie, ż ja bym na Twoim miejscu wyrobił sobie nowy
dowód.
-
29. Data: 2007-12-01 08:50:06
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:fip1ko$mhh$1@news.dialog.net.pl...
> Nie pamiętam czy już nie pisałem o tym kiedyś, ale mój kolega z pracy miał
> podobnie choć z innym zakończeniem. Glina go wylegitymował, nawrzucał za
> wywołanie "incydentu", a potem _wręczył_ dokument kanarowi. ;)
Czy przypadkiem nie jest jakiś zapis w prawie, że dokument należy _okazać_ a nie
_wręczyć_ ? Ja nie raz miałem sytuację, że osoba legitymująca mnie spisywała
dane z dowodu, który trzymałem w ręce. Bez najmniejszych zgrzytów.
-
30. Data: 2007-12-01 17:45:19
Temat: Re: Problem z kontrolerem biletow.
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Spinacz biurowy, KRZYZAK <k...@g...com>!
>> Jakie wnioski może wyciągnąć? Chyba tylko takie, żeby nie dawać
>> złodziejowi dowodu do ręki.
>
> Tylko takie? A nie mozna wyciagnac takiego wniosku, zeby miec wazny
> bilet?
Przedpiśca nie ma pretensji o to, że kontroler wypisał mandat tylko o to,
że ukradł mu dowód.
--
[[:pl:user:gophi]]