eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem z elektrownią - czy mają prawo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 31. Data: 2005-11-25 07:38:43
    Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
    Od: "funboy" <m...@i...pl>

    Masz rację ale w życiu to nie takie proste. Musiałem wpłacić 50 % aby w
    ogóle zaczęli ze mną rozmawiać o ponownym podłączeniu prądu. Nie da rady
    siedzieć po ciemku, bez lodówki, kuchenki .. itd ... wszystko cholera jest
    na prąd :)

    Resztę rozłożyli (na moją prośbę na raty) i wysyłamy do siebie pisma.



    --
    *************************************
    Odpowiadając usuń "mock_"
    *************************************
    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:dm4g3h$p19$1@news.task.gda.pl...
    > funboy napisał(a):
    > > No właściwie to nie wiem co to jest gdyż kwotę otrzymałem .. i tu uwaga
    ...
    > > na żółtej karteczce (sticker) :) z informację, że mam tyle wpłacić :)
    >
    > Buhahah...
    > Dopoki nie dostaniesz oficjalnej aktury/rachunku/czegokolwiek to wogole
    > nie przymujesz tego do wiadomosci...
    >
    > > Poważnie. Dopiero na moje pismo z prośbą o podstawę wyliczenia takiej a
    nie
    > > innej kwoty otrzymałem jakiś bełkot z wycinkami regulaminu, z których
    > > "wynikało", że wybrali karę ... chociaż wg mnie mogli obciążyć mnie za
    dany
    > > okres tzw. ryczałtem (kwotą średnią) - jak zwał tak zwał.
    >
    > Takie pisma maja ta sama wartosc co sticker.
    >
    > > Do dzisiaj nie dostałem tak na prawdę wyjaśnienia jak obliczyli tę
    kwotę.
    > > Czekam na odpowiedź na kolejne moje pismo.
    >
    > Jak dostaniesz dokladne wyliczenie ile i za co masz zaplacic, to sie
    > wtedy zacznij martwic.



  • 32. Data: 2005-11-25 07:42:52
    Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
    Od: "funboy" <m...@i...pl>

    Proszę podaj do siebie jakiś e-mail (mój: f...@i...pl). Podeślę
    szczegółowy opis sytuacji.
    Dzięki za zaangażowanie

    funboy

    --
    *************************************
    Odpowiadając usuń "mock_"
    *************************************
    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:dm4g60$p19$2@news.task.gda.pl...
    > funboy napisał(a):
    >
    > > O to chodzi, że elektrownia do dnia dzisiejszego, mimo moich pisemnych
    próśb
    > > nie wyjaśniła mi w jaki sposób wyliczyła ... nazwijmy to karę.
    >
    > Nie no - to powinni powiedziec.
    > Wystawili jakas fakture czy cos? Jesli tak, to tam jest rubryczka w
    > ktorej pisze co i za ile.
    >
    > Bo jak to obliczyli to powinni napisac.
    >
    > > "Zreszta IMO skoro zuzyles ten prad, to chyba nalezy za niego
    zaplacic." - z
    > > tym się zgadzam. W ekonomii nie ma niczego za darmo. Ale za te pieniądze
    > > (które oni wyliczyli) to ja bym musiał wszystkie urządzenia w domu
    włączyć
    > > na kilka lat i jeszcze by tyle nie wyszło.
    >
    > Napisz troche szczegolow - jak to po koleji bylo.
    > Mniej wiecej kiedy zalozono Ci licznik, kiedy jakie faktury dostawales,
    > kiedy licznik by spisywany itp itd.
    > I o jakich kwotach mowimy.



  • 33. Data: 2005-11-25 08:09:45
    Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    funboy napisał(a):
    > Proszę podaj do siebie jakiś e-mail (mój: f...@i...pl). Podeślę
    > szczegółowy opis sytuacji.
    > Dzięki za zaangażowanie

    Ja tak to nie pomoge.
    Zaden ze mnie prawnik, ani nic z tych rzeczy.
    Po prostu chodzilo mi o to zebys uscislil definicje i systematycznie
    napisal co i jak, to bedzie Ci latwiej pomoc :)

    Bo uzywales slow typu "kara" ktore moze oznaczac wiele rzeczy.

    A co do kwot i terminow chodzi o to, ze "kara" w postaci oplaty
    manipulacyjnej rzedu 10zl + oplata za ilosc pradu pochadzaca z symulacji
    to by jeszcze nie bylo nic strasznego.

    Natomiast jezeli elektrownia "wydaje wyrok" w wysokosci powiedzmy 5000zl
    za to, ze ktos manipulowal w instalacji ktorej wlascicielem jest
    elektrownia i ktorej to elektrownia ma sobie pilnowac, to nie jest to
    IMO legalne rozwiazanie.

    IMHO jezeli uwazaja ze kradles im prad, to powinni _zaproponowac_ Ci
    rozwiazanie, jezeli je odrzucisz to podac Cie do sadu (albo od razu do
    sadu), gdzie jezeli udowodnia Ci kradziez to dopiero bedziesz musial
    zaplacic za to. Skoro jednak nie kradles, to raczej udowodnic im sie nie
    powinno udac.

    Jezeli wylaczyli Ci prad, to rowniez moim zdaniem postapili niezgodnie z
    prawem i umowa.
    Mysle ze inni grupowicze napisza dokladnie co zrobili nie tak, odcinajac
    Ci prad przed rozwiazaniem sprawy.

    IMO odlaczyc Ci prad moga jak nie zaplacisz im naleznosci.
    Jezeli chca od Ciebie jakis pieniedzy, ktore Ty uwazasz, ze sie nie
    naleza, to skladasz reklamacje. W spornej sytuacji powinien to
    rozpartywac sad.
    Ale do czasu rozwiazania to ta naleznosc jest sporna i sie nie nalezy.

    To tyle co mi sie wydaje :)
    Pewnie mnie zaraz ktos poprawi.


  • 34. Data: 2005-11-25 08:57:12
    Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
    Od: "funboy" <m...@i...pl>

    Zgadzam się z Tobą w 100 %. Uważam dokładnie tak samo ale wiesz jak się
    rozmawia z monopolistą. Wyłączyli i już. Gdybym nie wpłacił to by nie
    włączyli a bez prądu żyć się nie da. Teraz to ja muszę się martwić i
    ewentualnie pójść do sądu.

    Zaczekam na odpowiedź na moje ostatnie pismo oraz na oficjalne pismo z
    policji (stwierdzające, że jestem niewinny) i wtedy podejmę decyzję co
    dalej. Chyba zacznę od wniosku do elektrowni (z kopiami powyższych
    dokumentów) o zwrot nadpłaconych pieniędzy lub zaliczenie ich w poczet
    przyszłych należności. To pewnie nic nie da i będzie trzeba pomyśleć o
    sądzie.





    --
    *************************************
    Odpowiadając usuń "mock_"
    *************************************
    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:dm6h4m$o5$1@news.task.gda.pl...
    > funboy napisał(a):
    > > Proszę podaj do siebie jakiś e-mail (mój: f...@i...pl).
    Podeślę
    > > szczegółowy opis sytuacji.
    > > Dzięki za zaangażowanie
    >
    > Ja tak to nie pomoge.
    > Zaden ze mnie prawnik, ani nic z tych rzeczy.
    > Po prostu chodzilo mi o to zebys uscislil definicje i systematycznie
    > napisal co i jak, to bedzie Ci latwiej pomoc :)
    >
    > Bo uzywales slow typu "kara" ktore moze oznaczac wiele rzeczy.
    >
    > A co do kwot i terminow chodzi o to, ze "kara" w postaci oplaty
    > manipulacyjnej rzedu 10zl + oplata za ilosc pradu pochadzaca z symulacji
    > to by jeszcze nie bylo nic strasznego.
    >
    > Natomiast jezeli elektrownia "wydaje wyrok" w wysokosci powiedzmy 5000zl
    > za to, ze ktos manipulowal w instalacji ktorej wlascicielem jest
    > elektrownia i ktorej to elektrownia ma sobie pilnowac, to nie jest to
    > IMO legalne rozwiazanie.
    >
    > IMHO jezeli uwazaja ze kradles im prad, to powinni _zaproponowac_ Ci
    > rozwiazanie, jezeli je odrzucisz to podac Cie do sadu (albo od razu do
    > sadu), gdzie jezeli udowodnia Ci kradziez to dopiero bedziesz musial
    > zaplacic za to. Skoro jednak nie kradles, to raczej udowodnic im sie nie
    > powinno udac.
    >
    > Jezeli wylaczyli Ci prad, to rowniez moim zdaniem postapili niezgodnie z
    > prawem i umowa.
    > Mysle ze inni grupowicze napisza dokladnie co zrobili nie tak, odcinajac
    > Ci prad przed rozwiazaniem sprawy.
    >
    > IMO odlaczyc Ci prad moga jak nie zaplacisz im naleznosci.
    > Jezeli chca od Ciebie jakis pieniedzy, ktore Ty uwazasz, ze sie nie
    > naleza, to skladasz reklamacje. W spornej sytuacji powinien to
    > rozpartywac sad.
    > Ale do czasu rozwiazania to ta naleznosc jest sporna i sie nie nalezy.
    >
    > To tyle co mi sie wydaje :)
    > Pewnie mnie zaraz ktos poprawi.



  • 35. Data: 2005-11-26 09:21:20
    Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    funboy napisał(a):
    > Zgadzam się z Tobą w 100 %. Uważam dokładnie tak samo ale wiesz jak się
    > rozmawia z monopolistą. Wyłączyli i już. Gdybym nie wpłacił to by nie
    > włączyli a bez prądu żyć się nie da. Teraz to ja muszę się martwić i
    > ewentualnie pójść do sądu.

    Aha... i uwazaj na jeszcze jedna rzecz.
    Nikt nie zwrocil na to uwagi, ale jest chyba cos takiego, ze skoro
    zaplaciles to 50% to niejako uznales ta naleznosc.
    Bo prawda jest taka ze nienaleznych pieniedzy nienalezy (jak sama nazwa
    wskazuje) placic, a zaplacenie jest rownoznaczne z Twoim uznaniem, ze
    stwierdziles ze sie jednak nalezalo.

    Wyszarpanie tego spowrotem moze byc teraz dosc trudne. No ale to juz
    bardziej biegli w przepisach niech sie wypowiedza.


  • 36. Data: 2005-11-26 12:11:28
    Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
    Od: "Marcin Wasilewski" <radmar@usun_to.gorzow.mm.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:dm99e7$13u$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > funboy napisał(a):
    > Aha... i uwazaj na jeszcze jedna rzecz.
    > Nikt nie zwrocil na to uwagi, ale jest chyba cos takiego, ze skoro
    > zaplaciles to 50% to niejako uznales ta naleznosc.
    > Bo prawda jest taka ze nienaleznych pieniedzy nienalezy (jak sama nazwa
    > wskazuje) placic, a zaplacenie jest rownoznaczne z Twoim uznaniem, ze
    > stwierdziles ze sie jednak nalezalo.
    >
    > Wyszarpanie tego spowrotem moze byc teraz dosc trudne. No ale to juz
    > bardziej biegli w przepisach niech sie wypowiedza.

    Wg mnie może się powołać na szantaż, tzn., że elektrownia oświadczyła,
    że do czasu aż nie wpłaci conajmniej 50% ich urojonej kary, to mu prądu nie
    włączą. A że jak sam pisał bez prądu ciężko żyć i czekać miesiącami na wyrok
    sądu, to trochę kiepski interes.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1