-
11. Data: 2005-11-23 23:33:49
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Zbig.T" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dm2ghc$75k$1@news.interia.pl...
> Zakładam, że było zrobione "obejście" licznika i prąd był nielaglnie
> doprowadzony do mieszkania.
> Prowadzone postępowanie nie wykazało,. czy przerobienia instalacji
> dopuścił się funboy, jego brat,
> dziadek, czy ktokolwiek inny. Ale fakt nielegalnego poboru pozostaje
> faktem i elektrownia
> dążąc do wyrównania swoich start obciąża tego, na kogo wystawiła
> "książeczkę" opłat, czyli
> właściciela mieszkania i to wydaje mi się zrozumiałe. Pzdr.
Założenie oczywiście słuszne pod jednym warunkiem jednakże. To nie
może być kara, a jakoś tam obliczone przybliżone zużycie prądu
pomniejszone o dokonaną przez funboy zapłatę w analizowanym okresie. W
tym wypadku się zgadzam.
-
12. Data: 2005-11-24 08:21:09
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: "funboy" <m...@i...pl>
> A ty oczywiście nie zauważyłeś że korzystasz z prądu a rachunki
> (minimalne?, żadne?). Biedny miś. Nie bądź śmieszny.
Stary, chyba nadal mieszkasz z mamusią i życia nie znasz. Rachunki się płaci
ryczałtem (wg wskazań za poprzedni okres rozliczeniowy) - dostajesz fakturę
i idziesz za nią zapłacić - wszystkie rachunki mam zapłacone bez dnia
spóźnienia. Raz na pół roku jest odczyt i dopiero wtedy jest rozliczany
ryczałt. U mnie problem trwał jakieś 2-2,5 miesiąca więc nie możliwe było
zobaczenia tego na fakturach.
Poza tym jeżeli nie masz nic do powiedzenia na dany temat to proszę się nie
odzywaj.
--
*************************************
Odpowiadając usuń "mock_"
*************************************
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dm20ac$t0l$1@atlantis.news.tpi.pl...
> funboy napisał(a):
> >
> > Karą zostałem obciążony ja jako właściciel mieszkania.
> >
> > Co zrobić w takiej sytuacji? Pójście do sądu ma sens?
> >
>
> A ty oczywiście nie zauważyłeś że korzystasz z prądu a rachunki
> (minimalne?, żadne?). Biedny miś. Nie bądź śmieszny.
>
>
> --
> @ Johnson
>
> --- za treść postu nie odpowiadam
> "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
> którymi staramy się je ukryć."
-
13. Data: 2005-11-24 08:25:05
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: "funboy" <m...@i...pl>
Zresztą nasz autor wątku co prawda wyraźnie nie napisał że kradł ten
> prąd, ale miedzy wierszami tak to wynika.
nie wiem kto Cię logiki uczył ale wyciągnąłeś błędne wnioski - oczywiście
nie kradłem prądu - nie jestem elektrykiem i mam prawo się na tym nie znać -
tego typu prace zlecam "fachowcom". Wg Ciebie powinienem sprawdzić czy
elektryk przypadkiem czegoś nie spiep... ?
--
*************************************
Odpowiadając usuń "mock_"
*************************************
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dm21je$s09$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Maciej Bebenek napisał(a):
>
> >
> > Widziałes kiedyś sposób rozliczenia energii. czyli działający na
> > zasadzie rachunku prawdopodobieństwa i prognozy? ;-) W tym układzie to
> > po dwóch latach nie jesteś w stanie się zorientować, ile naprawdę masz
> > zapłacić.
> >
>
> Nie za bardzo wiem o czym mówisz. Ja płacę według wskazań licznika. Jak
> płacę miesięcznie 50-70 złotych, a potem nagle 10-20 złotych miesięcznie
> to chyba wiem że coś jest nie tak.
> Zresztą nasz autor wątku co prawda wyraźnie nie napisał że kradł ten
> prąd, ale miedzy wierszami tak to wynika.
> Sugeruje tylko że nie są w stanie mu tego udowodnić. Mógłby jeszcze
> wymyślić powód dla którego jakiś nieznajomy podłączył go bez jego wiedzy
> tak pięknie do prądu.
>
>
> --
> @ Johnson
>
> --- za treść postu nie odpowiadam
> "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
> którymi staramy się je ukryć."
-
14. Data: 2005-11-24 08:33:31
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: "funboy" <m...@i...pl>
> Sugeruje tylko że nie są w stanie mu tego udowodnić. Mógłby jeszcze
> wymyślić powód dla którego jakiś nieznajomy podłączył go bez jego wiedzy
> tak pięknie do prądu.
Wyciągasz strasznie dużo wniosków bez posiadania podstawowych faktów !!! W
moim przypadku nie było żadnego lewego podłączenia (obejścia). Po wymianie
całej instalacji elektrycznej w moim mieszkaniu - wykonanej przez
"fachowca", któremu za to zapłaciłem - elektrownia stwierdziła, że
podłączenie jest zrobione nie tak jak być powinno i w związku z tym obciążą
mnie karą.
Nie ma mowy o żadnych przeróbkach, obejściach itd itp.
--
*************************************
Odpowiadając usuń "mock_"
*************************************
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dm21je$s09$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Maciej Bebenek napisał(a):
>
> >
> > Widziałes kiedyś sposób rozliczenia energii. czyli działający na
> > zasadzie rachunku prawdopodobieństwa i prognozy? ;-) W tym układzie to
> > po dwóch latach nie jesteś w stanie się zorientować, ile naprawdę masz
> > zapłacić.
> >
>
> Nie za bardzo wiem o czym mówisz. Ja płacę według wskazań licznika. Jak
> płacę miesięcznie 50-70 złotych, a potem nagle 10-20 złotych miesięcznie
> to chyba wiem że coś jest nie tak.
> Zresztą nasz autor wątku co prawda wyraźnie nie napisał że kradł ten
> prąd, ale miedzy wierszami tak to wynika.
> Sugeruje tylko że nie są w stanie mu tego udowodnić. Mógłby jeszcze
> wymyślić powód dla którego jakiś nieznajomy podłączył go bez jego wiedzy
> tak pięknie do prądu.
>
>
> --
> @ Johnson
>
> --- za treść postu nie odpowiadam
> "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
> którymi staramy się je ukryć."
-
15. Data: 2005-11-24 09:15:07
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: Johnson <j...@n...pl>
funboy napisał(a):
>
> nie wiem kto Cię logiki uczył
To żadna tajemnica, ale i tak nie powiem.
> ale wyciągnąłeś błędne wnioski - oczywiście nie kradłem prądu
Z tym oczywiście to przesadzasz. Jakby to było tak oczywiste to nie
zastawiałbyś się nad procesowaniem z elektrownią.
> Wg Ciebie powinienem sprawdzić czy
> elektryk przypadkiem czegoś nie spiep... ?
>
Oczywiście że tak, o ile miałeś taką możliwość, np. było to widoczne
nawet dla laika.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
16. Data: 2005-11-24 09:17:26
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: Johnson <j...@n...pl>
funboy napisał(a):
>
> Wyciągasz strasznie dużo wniosków bez posiadania podstawowych faktów !!!
Takie to skutki udzielenia się na grupach dyskusyjnych. Ludzie
wszystkiego istotnego nie napiszą i trzeba się domyślać :)
> W moim przypadku nie było żadnego lewego podłączenia (obejścia). Po wymianie
> całej instalacji elektrycznej w moim mieszkaniu - wykonanej przez
> "fachowca", któremu za to zapłaciłem - elektrownia stwierdziła, że
> podłączenie jest zrobione nie tak jak być powinno i w związku z tym obciążą
> mnie karą.
>
> Nie ma mowy o żadnych przeróbkach, obejściach itd itp.
>
Było tak napisać od razu.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
17. Data: 2005-11-24 09:18:48
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: Johnson <j...@n...pl>
funboy napisał(a):
>
> Stary, chyba nadal mieszkasz z mamusią i życia nie znasz. Rachunki się płaci
> ryczałtem
Niekoniecznie. Ja nie płacę ryczałtem, tylko według wskazań licznika.
Zresztą pisałem już o tym.
> Poza tym jeżeli nie masz nic do powiedzenia na dany temat to proszę się nie
> odzywaj.
>
Przeczytaj jeszcze raz. Wydaje mi się że pisałem całkiem na temat.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
18. Data: 2005-11-24 10:17:25
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
funboy napisał(a):
> Policja jednoznacznie stwierdziła, że nie ustalili, iż to ja jestem winny
> wadliwego podłączenia.
>
> Karą zostałem obciążony ja jako właściciel mieszkania.
Karą, czy po prostu oplata za ten prad?
Jezeli obliczono ile pradu faktycznie zuzyles - np. na podstawie roznicy
miedzy licznikiem zbiorczym, a licznikiem u Ciebie w mieszkaniu (czy
chociazby na podstawie zuzycia pradu w poprzednich okresach
rozliczeniowych), to chyba nic nie poradzisz. Zreszta IMO skoro zuzyles
ten prad, to chyba nalezy za niego zaplacic.
-
19. Data: 2005-11-24 10:31:46
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: "funboy" <m...@i...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dm40cf$79e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> funboy napisał(a):
> > ale wyciągnąłeś błędne wnioski - oczywiście nie kradłem prądu
>
> Z tym oczywiście to przesadzasz. Jakby to było tak oczywiste to nie
> zastawiałbyś się nad procesowaniem z elektrownią.
--- Gdzie tu logika. A ty byś zapłacił karę za coś czego nie zrobiłeś?
>
>
> > Wg Ciebie powinienem sprawdzić czy
> > elektryk przypadkiem czegoś nie spiep... ?
> >
>
> Oczywiście że tak, o ile miałeś taką możliwość, np. było to widoczne
> nawet dla laika.
----- skąd wiesz, że było widoczne? nie było a ja nie miałem wątpliwości
gdyż całą instalację wykonał prawidłowo. A poza tym ja nie napisałem, że
uważam, że to zrobił elektryk - nie mam na to dowodów. Mógł to zrobić każdy
gdyż ani elektrownia ani spółdzielnia nie zabezpieczyła skrzynki --- a tu
się już chyba ze mną zgodzisz, że zabezpieczenie skrzynki, która do mnie nie
należy (co potwierdziła spółdzielnia) nie należy do moich obowiązków
(więcej: spółdzielnia i elektrownia stwierdziły, że mi nie wolno jej
zamknąć).
-
20. Data: 2005-11-24 10:39:40
Temat: Re: Problem z elektrownią - czy mają prawo
Od: "funboy" <m...@i...pl>
O to chodzi, że elektrownia do dnia dzisiejszego, mimo moich pisemnych próśb
nie wyjaśniła mi w jaki sposób wyliczyła ... nazwijmy to karę.
"Zreszta IMO skoro zuzyles ten prad, to chyba nalezy za niego zaplacic." - z
tym się zgadzam. W ekonomii nie ma niczego za darmo. Ale za te pieniądze
(które oni wyliczyli) to ja bym musiał wszystkie urządzenia w domu włączyć
na kilka lat i jeszcze by tyle nie wyszło.
--
*************************************
Odpowiadając usuń "mock_"
*************************************
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:dm447u$4b9$2@news.task.gda.pl...
> funboy napisał(a):
>
> > Policja jednoznacznie stwierdziła, że nie ustalili, iż to ja jestem
winny
> > wadliwego podłączenia.
> >
> > Karą zostałem obciążony ja jako właściciel mieszkania.
>
> Karą, czy po prostu oplata za ten prad?
>
> Jezeli obliczono ile pradu faktycznie zuzyles - np. na podstawie roznicy
> miedzy licznikiem zbiorczym, a licznikiem u Ciebie w mieszkaniu (czy
> chociazby na podstawie zuzycia pradu w poprzednich okresach
> rozliczeniowych), to chyba nic nie poradzisz. Zreszta IMO skoro zuzyles
> ten prad, to chyba nalezy za niego zaplacic.