Mam taki o to problem:
Operator telefonii GSM przysłał mi korekty faktur
z informacją, że źle mi naliczali abonament od ponad roku (za mało).

Czyli:
- Dostawałem faktury co miesiąc, płaciłem co miesiąc to co na fakturze.
- Oni domagają się dopłaty z powodu błędów,
które sami popełnili w naliczaniu należności. =:-O

Pytania oczywiste:
- Czy mogą tak?
Jeśli tak to czy mogą tak bez końca?! Np. za miesiąc przyślą,
że w rzeczywistości czas połączeń był wiekszy np. o 1000 min.(?)
- Czy muszę to zapłacić (brak ochoty chyba jest oczywisty)?
- Jak ew. się z nimi targować, jakie argumenty są po mijej stronie?

Poniżej frg. pisma załączonego do korekt:
"... Pragniemy poinformować, że w wyniku stwierdzonych niezgodności w
stosunku
do warunków umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych i
obowiązującego
cennika PTK Centertel, należności za nr ... zostały skorygowane
do poprawnych wartości od dnia 19.01.2001.

Zgodnie z cennikiem PTK Centertel wysokość należności za abonament
w planie taryfowym ... wynosi... itd

W załączeniu przesyłamy stosowne faktury korygujące.
Prosimy o uregulowanie należności w terminie 10 dni. ..."

No i jeszcze przepraszają za niedogodności.
Tyle tylko, że te "niedogodności" wynoszą ponad 2000 brutto. :-/

PS
Olać ich po prostu i zmienić operatora, raczej nie chcę (nie mogę)
Z góry dzięki za ew. pomoc.
--
pozdrawiam
gajowy

do góry

>

Ludzie poradźcie coś.
Chcą mine oskubać!
--
pozdrawiam
gajowy

do góry

Niestety z tego co mi wiadomo jesli jest coś w cenniku usług a oni co innego
wystawiali - nioestety musisz zapłacić różnicę którą chcą od ciebie
wyciągnąć pomiędzy tym co im nie dopłaciłeś.
Słyszałem o takich którym era i idea zwracali kasę na podstawie tzw credit
memo.

BTW. Ja nie sądzę że twój przypadek to ich pomyłka - jeśli chodzi o to nie
jesteś bez winy. Jeśli jesteś ciekaw to przedstawię ci pewną historię - jak
chcesz.
Czasami tak jest - jak byłem dealerem - że miałem "dojścia". Mogłem
załatwić tanio abonament u jednego op'a (jakieś ulgi na kombatanta - dawało
się na recepcie kwit że facet jest kombatantem i masz 50% zniżki). Teraz już
się nie da - a takie przypadki - np. takie jak twoje rozpatrują w taki
sposób.

Pomyśl raczej nie ciebie oskubią a ty ich oskubałeś!.
Idea, Era, Polkomtel wsio ryba, możesz tak samo mieć z TPSA, raty w banku
etc.
Płać i płacz.


Użytkownik "gajowy" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3C763560.68239D30@wytnijto.poczta.onet.pl...
> Mam taki o to problem:
> Operator telefonii GSM przysłał mi korekty faktur
> z informacją, że źle mi naliczali abonament od ponad roku (za mało).
>
> Czyli:
> - Dostawałem faktury co miesiąc, płaciłem co miesiąc to co na fakturze.
> - Oni domagają się dopłaty z powodu błędów,
> które sami popełnili w naliczaniu należności. =:-O
>
> Pytania oczywiste:
> - Czy mogą tak?
> Jeśli tak to czy mogą tak bez końca?! Np. za miesiąc przyślą,
> że w rzeczywistości czas połączeń był wiekszy np. o 1000 min.(?)
> - Czy muszę to zapłacić (brak ochoty chyba jest oczywisty)?
> - Jak ew. się z nimi targować, jakie argumenty są po mijej stronie?
>
> Poniżej frg. pisma załączonego do korekt:
> "... Pragniemy poinformować, że w wyniku stwierdzonych niezgodności w
> stosunku
> do warunków umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych i
> obowiązującego
> cennika PTK Centertel, należności za nr ... zostały skorygowane
> do poprawnych wartości od dnia 19.01.2001.
>
> Zgodnie z cennikiem PTK Centertel wysokość należności za abonament
> w planie taryfowym ... wynosi... itd
>
> W załączeniu przesyłamy stosowne faktury korygujące.
> Prosimy o uregulowanie należności w terminie 10 dni. ..."
>
> No i jeszcze przepraszają za niedogodności.
> Tyle tylko, że te "niedogodności" wynoszą ponad 2000 brutto. :-/
>
> PS
> Olać ich po prostu i zmienić operatora, raczej nie chcę (nie mogę)
> Z góry dzięki za ew. pomoc.
> --
> pozdrawiam
> gajowy
>
>

do góry

Użytkownik "gajowy" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3C763560.68239D30@wytnijto.poczta.onet.pl...
> Mam taki o to problem:
> Operator telefonii GSM przysłał mi korekty faktur
> z informacją, że źle mi naliczali abonament od ponad roku (za mało).
>
> Czyli:
> - Dostawałem faktury co miesiąc, płaciłem co miesiąc to co na fakturze.
> - Oni domagają się dopłaty z powodu błędów,
> które sami popełnili w naliczaniu należności. =:-O

Ale mozesz wytlumaczyc, co to byl za blad? I dlaczego Ty go nie zauwazyles?

Pzdr,

Maciej

do góry

Maciej Bebenek wrote:

> Ale mozesz wytlumaczyc, co to byl za blad? I dlaczego Ty go nie zauwazyles?

Jaki błąd - wydawało mi się to jasne, ale powtórzę najprościej.
Przez dłuższy czas nie naliczali mi całego abonamentu.
Nie było go na fakturze. Były tylko opłaty za dod. serwisy.
Płaciłem na bieżąco to co na fakturach - czyli tyle ile ode mnie chcieli.
czyli praktycznie wyłącznie wygadane minuty.
A tłumaczenie jest prozaiczne.
Nie mam w zwyczaju szczegółowo studiować faktur,
a właściwie to nawet nie faktur, a załączników do nich
(tam jest szczegółowa rozpiska co i za co).
A nawet gdybym zauważył (co nie ma dla sprawy znaczenia)
to było to mniej a nie więcej - czyli zmiana warunków umowy,
którą akceptuję, gdybym nie akceptował (np. byłoby więcej)
to bym reklamował.

--
pozdrawiam
gajowy

do góry

pio wrote:

> Niestety z tego co mi wiadomo jesli jest coś w cenniku usług a oni co innego
> wystawiali - nioestety musisz zapłacić różnicę którą chcą od ciebie
> wyciągnąć pomiędzy tym co im nie dopłaciłeś.
> Słyszałem o takich którym era i idea zwracali kasę na podstawie tzw credit
> memo.

Ale czy nie można na sprawę popatrzeć jako na zmianę istotnych
warunków umowy, w trakcie jej trwania, ale taką zmianę, którą akceptuję,
gdybym nie akceptował (np. byłoby więcej) to bym reklamował.

> BTW. Ja nie sądzę że twój przypadek to ich pomyłka - jeśli chodzi o to nie
> jesteś bez winy.

A to dlaczego? Przecież nie moja. (?!)
IMHO z formalnego punktu widzenia - nie ma znaczenia
czy o tym wiedziałem, czy nie - ale nie wiedziałem!

> Jeśli jesteś ciekaw to przedstawię ci pewną historię - jak chcesz.

B. proszę.

> Czasami tak jest - jak byłem dealerem - że miałem "dojścia". (...)

Nic z tych rzeczy! Po prostu nie naliczali mi abonamentu.
W między czasie zmieniałem ofertę (czyli więcej niż "plan taryfowy")
korzystając z promocji "Zostańmy razem" i jak się okazuje
dalej mi nie naliczali (!), przez kolejne 3 miesiące.
Na ogół było tak, że moje rachunki znacząco przewyższały
abonament, zatem trudno było zauważyć jego brak (gdybym w ogóle
studiował załączniki). _Raz_ dosłownie zastanowiła mnie
dość niska kwota za całość - ale panienka telefoniczna
przy zmianie "oferty" uprzedzała mnie o ew. zamieszaniu
w rachunkach, właśnie w związku z tą zmianą, więc olałem.
Przy tym faktury oddaję księgowej a załączniki wyrzucam.
Kolejny miesiąc, który już dokładniej sprawdziłem, był akurat
tym pierwszym, za który mi abonament naliczyli - uznałem że jest OK.


> Pomyśl raczej nie ciebie oskubią a ty ich oskubałeś!.

No nie oskubię jeśli zapłacę. ;-)
Przy tym chyba nie muszę tłumaczyć, że czym innym jest płacenie na bieżąco,
a czym innym jednorazowe żądanie "extra" pieniędzy.

> Idea, Era, Polkomtel wsio ryba, możesz tak samo mieć z TPSA, raty w banku

No niezupełnie się zgadzam, raty w banku - OK, ale reszta to _usługa_
Usługa, za którą na bieżąco wystawiane są faktury.
Na fakturze jest napisane za świadczenie usług od... do... = tyle i tyle.
IMHO dodatkowe żądania są bez sensu.
A co będzie jeśli za jakiś czas napiszą do mnie, że w okresie od.. do...
ilość połączeń była nie "A" a "2 x A" - i że muszę w związku z tym dopłacić.

--
pozdrawiam
gajowy

do góry