-
81. Data: 2009-03-16 23:41:31
Temat: Re: Problem spadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <n...@g...com> napisał w wiadomości news:
> wowczas nawet jesli nie uda mi sie wejsc w separacje badz rozwiesc to
> wielkosc
>zachowku o jaka bedzie mogl sie ubiegac maz bedzie minimalna a na
>pewno mniejsza niz w sytuacji gdyby caly majatek przeszedl na mnie po
>smierci mojej mamy.
Jeśli Twój mąż coś nabroił, to jeszcze zawsze możesz go wydziedziczyć.
Wtedy nie dostanie nic, nawet gdybyście byli małżeństwem w momencie Twoje
zejścia.
-
82. Data: 2009-03-16 23:44:15
Temat: Re: Problem spadku
Od: n...@g...com
> Jeśli Twój mąż coś nabroił, to jeszcze zawsze możesz go wydziedziczyć.
> Wtedy nie dostanie nic, nawet gdybyście byli małżeństwem w momencie Twoje
> zejścia.
Na co moj maz zalozy sprawe i bedzie sie z dziecmi sadzil
przyprowadzajac swoich kolegow za swiadkow...
Na dzisiaj mi juz wystarczy wrazen prawno-podatkowo ksiegowych.
-
83. Data: 2009-03-16 23:52:13
Temat: Re: Problem spadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <n...@g...com> napisał w wiadomości news:
>nawet jesli nie uda mi sie wejsc w separacje badz rozwiesc to wielkosc
>zachowku o jaka bedzie mogl sie ubiegac maz bedzie minimalna a na
>pewno mniejsza niz w sytuacji gdyby caly majatek przeszedl na mnie po
>smierci mojej mamy.
Hmm.
Niekoniecznie.
Możesz jeszcze darować swoją część domu mamie.
A ona później całość Twojej córce (albo Ty odrzucasz spadek po niej i
dziedziczą go TYLKO Twoje dzieci).
Wtedy Twój mąż obejdzie się smakiem.
-
84. Data: 2009-03-17 00:09:18
Temat: Re: Problem spadku
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
n...@g...com wrote:
> Natomiast jesli ja przekaze mojej corce 100% mojego majatku (pozostala
> 1/4 domu) wowczas moje pozostale dzieci i maz maja prawo do zachowku
> tylko od tej 1/4 domu.
tak
> Co sie dzieje, jesli za miesiac udaje sie z mama do notariusza i ja
> sie zrzekam spadku po moim ojcu?
mogłaś się zrzec spadku przez 6 miesiecy od kiedy dowiedziałaś się o
śmierci. Wtedy całość poszłoby na mamę, bo byłaby jedyną spadkobierczynią.
Teraz już jest dawno po rybkach.
-
85. Data: 2009-03-17 00:11:19
Temat: Re: Problem spadku
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
n...@g...com wrote:
> Przyjmujemy z mama spadek...
w zasadzie to już go przyjęłyście 6 miesiecy po śmerci. Z definicji.
> i moja mama
> daruje wnuczce swoje 100% i ja rowniez daruje mojej corce 100% wowczas
> nawet jesli nie uda mi sie wejsc w separacje badz rozwiesc to wielkosc
> zachowku o jaka bedzie mogl sie ubiegac maz bedzie minimalna a na
> pewno mniejsza niz w sytuacji gdyby caly majatek przeszedl na mnie po
> smierci mojej mamy.
>
tak
-
86. Data: 2009-03-17 00:17:32
Temat: Re: Problem spadku
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Cavallino wrote:
>
> Możesz jeszcze darować swoją część domu mamie.
> A ona później całość Twojej córce
dobry pomysł.
(albo Ty odrzucasz spadek po niej i
> dziedziczą go TYLKO Twoje dzieci).
Ale chodziło o to ,że dostało jedno, a tak dostaną wszystki, wiec pomysł
z darowizną jest lepszy. Ewentualnie darowiznę można zastąpić testamentem.
Ty darowujesz 1/4 mamie.
Mama ma wtedy 100%.
Mama:
a) robi darowiznę
b) spisuje testament gdzie całośc zapisuje twojej córce. Wóczas w
zasadzie nie masz potrzeby sie zrzekac spadku bo i tak nic w nim dla
ciebie nie bedzie, bo testament rozporządzi inaczej.
W ten sposób męża się rzeczywiście ominie. Bo on o zachowek mógłby sie
dopominać u twojej mamy, ale po twojej śmerci, czyli odrzucając sytuacje
nienormalne raczej nierealne.
-
87. Data: 2009-03-17 08:36:30
Temat: Re: Problem spadku
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Cavallino wrote:
> Sąd klepnął od razu zrzeczenie się spadku na czyjąś
rzecz, więc się dało.
Jesteś pewny? ZTCW nie ma opcji "zrzeczenie się na czyjąś
rzecz". Spadek można odrzucić (ale masz na to pól roku od
chwili, kiedy dowiesz się o smierci spadkodawcy), albo po
przyjęciu komuś podarować.
--
pozdrawiam
Justyna
-
88. Data: 2009-03-17 09:03:42
Temat: Re: Problem spadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gpnjvc$jfs$1@inews.gazeta.pl...
> Cavallino wrote:
>
>> Sąd klepnął od razu zrzeczenie się spadku na czyjąś
> rzecz, więc się dało.
>
> Jesteś pewny?
Tak.
Dwa stwierdzenia już takie widziałem.
>ZTCW nie ma opcji "zrzeczenie się na czyjąś
> rzecz".
Sąd to interpretuje jako darowiznę po przyjęciu i coś takiego od razu
przyklepał w postanowieniu.
Spółdzielnia już nie miała problemy z łyknięciem czegoś takiego.
-
89. Data: 2009-03-17 09:19:14
Temat: Re: Problem spadku
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>>>> Sąd klepnął od razu zrzeczenie się spadku na czyjąś
>>> rzecz, więc się dało.
>>>
>>> Jesteś pewny?
>>
>> Tak.
>> Dwa stwierdzenia już takie widziałem.
>
> W sumie dla mnie dziwne, bo na mojej sprawie spadkowej
> twierdzono, że nie ma takiej opcji.
>>
>>>ZTCW nie ma opcji "zrzeczenie się na czyjąś
>>> rzecz".
>>
>> Sąd to interpretuje jako darowiznę po przyjęciu i coś
> takiego od razu
>> przyklepał w postanowieniu.
>
> Postanowieniu o nabyciu spadku, czy postanowieniu o dziale
> spadku, bo tu może być pies pogrzebany...
To było jedno postanowienie.
Oczywiście że w części o dziale spadku.
-
90. Data: 2009-03-17 10:13:17
Temat: Re: Problem spadku
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Cavallino wrote:
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:gpnjvc$jfs$1@inews.gazeta.pl...
>> Cavallino wrote:
>>
>>> Sąd klepnął od razu zrzeczenie się spadku na czyjąś
>> rzecz, więc się dało.
>>
>> Jesteś pewny?
>
> Tak.
> Dwa stwierdzenia już takie widziałem.
W sumie dla mnie dziwne, bo na mojej sprawie spadkowej
twierdzono, że nie ma takiej opcji.
>
>>ZTCW nie ma opcji "zrzeczenie się na czyjąś
>> rzecz".
>
> Sąd to interpretuje jako darowiznę po przyjęciu i coś
takiego od razu
> przyklepał w postanowieniu.
Postanowieniu o nabyciu spadku, czy postanowieniu o dziale
spadku, bo tu może być pies pogrzebany...
--
pozdrawiam
Justyna