-
11. Data: 2005-02-13 16:53:35
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl>
User "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl> napisał(a)
w news'ie: news:cunus5$lhg$1@nemesis.news.tpi.pl
> [..................]
> Nie rozumiem zdania, możesz napisać konkretniej, co miałeś na myśli?
Sam przeczytaj i spróbuj to zrozumieć, cytuję:
"Problem dotyczy 15letniego związku małżeńskiego z dzieckiem w wieku
szkolnym. W związku tym doszło do zdrady ze strony męża, który notabene
sporadycznie finansuje potrzeby rodziny"
Zapytam więc - w związku z czym?, tym, że małżeństwo
jest z 15 letnim stażem czy tym, że dziecko jest w wieku
szkolnym?.
>> Może zamiast siedzieć w domu i myśleć skąd_od_kogo
>> by tu jeszcze pożyczyć poszłaby do "normalnej" pracy?.
> Pracę ma w domu, pierze, sprząta , gotuje. Zajmuje siedomem.
Heh, ale to robi *każda* kobieta, nawet pracująca.
>> Dziecko już chodzi do szkoły to po co ma sama w domu
>> siedzieć?.
> Dziecko nie znajduje zainteresowania u ojca, po prostu go nie obchodzi.
Już tak w życiu bywa, ale tak nawiasem mówiąc,
to skąd Ty to tak dokładnie wszystko wiesz?. Kim
dla Ciebie jest ta poszkodowana Pani?. Czy Twoja
opinia jest wydana po wysłuchaniu wersji "Pani
i Pana" czy tylko "Pani"?.
>> Może to "tylko" skok w bok?. Jeśli nie, to może
>> facet ma dość życia z taką babą_obibokiem
>> i chce sobie od nowa życie ułożyć?.
> Czemu tak kolokwialnie? To nie był żaden prostacki "skok w bok", czy
> jak to tam określasz między szajkami kumpli od kieliszka, ta osoba nie
> jest żadnym "obibokiem", jest bardzo pracowita, a że pracy nie ma to
> nie jej wina.
Nie wiem co to takiego "szajki kumpli od kieliszka". Doprawdy
nie wiem jak mam to rozumieć?, czy moi kumplowie od kieliszka
mają jakąś szajkę czy coś innego. Możesz mi to wyjaśnić, proszę.
Przeraziło mnie to bo w "sjp" znalazłem takie wyjaśnienie "szajki" -
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=60025 i teraz boję się abym się
w coś nie wplątał. Zastanawia mnie skąd tak dobrze znasz moich
kumpli?.
Określenia "skok w bok" często używa też Pan Lech Starowicz
(znany seksuolog), a nie należy on do żadnej szajki, ani też nie
jest moim kumplem.
> [coś o relamie której nie było]
> Przepraszam, ale nie chcę czytać takich postów więcej.
OE/Wiadomość/Utwórz regułę z tej wiedomości... albo
OE/Wiadomość/Zablokuj nadawcę
--
Pozdrawiam - Andrzej_K.
"Społeczeństwo nie jest samochodem lecz mułem,
za mocno naciskane wierzgnie i zrzuci jeźdzca."
www.amikom.com.pl
-
12. Data: 2005-02-13 17:00:54
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl>
Użytkownik "Leval" <l...@f...onet.pl> napisał:
> myslę, że panowie za bardzo patrzą jednostronnie.
Przepraszam, ale ja znam sytuację tej osoby z autopsji, a tu Ci taki basaman
wyskakuje i antagonizuje bez niczego. Nie wkurzyłoby Cię to?
I tak sobie poklaskuję, bo tak między nami (w tle) - klnęłem dziada na czym
świat stoi...
Sadzę, że chodzi o
> wskazanie pewnej rady, jak dalej postapić. Powiem krótko, trwanie w
> małżeństwie nie umożliwia składanie wniosku o alimenty. Bo myślę, że o to
> chodzi. Można o nie wystapić w każdej chwili. Na dziecko. Jeżeli są jakieś
> uwarunowania (bo nic o nich nie wiemy) pozostawania żony bez pracy, to i
to
> sąd eźmie pod uwagę.
Tak! Dzięki za ten wpis. Uwzględnie go przy ferrowaniu decyzji.
Serdeczności!
-
13. Data: 2005-02-13 17:19:55
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Sun, 13 Feb 2005 16:11:27 +0100, Mateusz Psikuta napisał(a):
> Problem dotyczy 15letniego związku małżeńskiego z dzieckiem w wieku
> szkolnym.
A zawarcie związku małżeńskiego z tak małym dzieckiem jest w ogóle możliwe
w Polsce?
RG
-
14. Data: 2005-02-13 17:27:07
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: Paszczak <s...@h...pl>
Andrzej_K <n...@n...spam.pl> wrote:
> "Problem dotyczy 15letniego związku małżeńskiego z dzieckiem w wieku
> szkolnym. W związku tym doszło do zdrady ze strony męża, który notabene
> sporadycznie finansuje potrzeby rodziny"
>
> Zapytam więc - w związku z czym?
Przecież tam jest "w związku tym" a nie "w związku z tym". Nowe okularki? :)
P.
-
15. Data: 2005-02-13 17:30:36
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl>
User "Paszczak" <s...@h...pl> napisał(a)
w news'ie: news:cuo2lb$ei2$1@phone.provider.pl
>> "Problem dotyczy 15letniego związku małżeńskiego z dzieckiem w wieku
>> szkolnym. W związku tym doszło do zdrady ze strony męża, który notabene
>> sporadycznie finansuje potrzeby rodziny"
>> Zapytam więc - w związku z czym?
> Przecież tam jest "w związku tym" a nie "w związku z tym". Nowe
> okularki? :)
ROTFL - taka drobna rzecz, a tak cieszy. Drobna nie
drobna, ale znacząco zmienia sens zdania i nawet
*nowe* okularki nic mi nie pomogą. ;-)
--
Pozdrawiam - Andrzej_K.
"Rozłożenie dowolnego urządzenia na części jest proste,
ponowne jego złożenie tak żeby działało, jest niemożliwe."
www.amikom.com.pl
-
16. Data: 2005-02-13 17:46:06
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl>
Użytkownik "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl> napisał:
> "Problem dotyczy 15letniego związku małżeńskiego z dzieckiem w wieku
> szkolnym. W związku tym doszło do zdrady ze strony męża, który notabene
> sporadycznie finansuje potrzeby rodziny"
>
> Zapytam więc - w związku z czym?, tym, że małżeństwo
> jest z 15 letnim stażem czy tym, że dziecko jest w wieku
> szkolnym?.
LOL. Ty udajesz, prawda? Chodzi mi o związek małżeński, inaczej, związek w
drugim zdaniu pełni rolę rzeczownika, a nie czasownika.
> >> Może zamiast siedzieć w domu i myśleć skąd_od_kogo
> >> by tu jeszcze pożyczyć poszłaby do "normalnej" pracy?.
> > Pracę ma w domu, pierze, sprząta , gotuje. Zajmuje siedomem.
>
> Heh, ale to robi *każda* kobieta, nawet pracująca.
Ok. Wejdź w taki związek małżeński ze mną, jak ja będę przyjeżdżał, Ty
będziesz mi gotował i po mnie sprzątał, - i jeszcze Ci narobię* na środku
pokoju, będziesz wtedy musiał posprzątać, może jeszcze sprawić papier, abym
miał sobie czym tyłek podetrzeć - a to za pare złotych raz na kilka
miesięcy. Przystajesz? Wątpię abyś wyżył. Nie jestem tak perwersyjny i
żartobliwy by pisać o dziecku, ale wiesz :)
> >> Dziecko już chodzi do szkoły to po co ma sama w domu
> >> siedzieć?.
> > Dziecko nie znajduje zainteresowania u ojca, po prostu go nie obchodzi.
>
> Już tak w życiu bywa, ale tak nawiasem mówiąc,
Ty właśnie o tym najmniej wiesz. Pewnie młody jeszcze jesteś i niejeden raz
będziesz miał okazję sieo tym przekonać.
> to skąd Ty to tak dokładnie wszystko wiesz?. Kim
> dla Ciebie jest ta poszkodowana Pani?. Czy Twoja
> opinia jest wydana po wysłuchaniu wersji "Pani
> i Pana" czy tylko "Pani"?.
Sposób myślenia. Daj mi zobaczyć jak wyglądasz, a powiem Ci jak się
odżywiasz...
> >> Może to "tylko" skok w bok?. Jeśli nie, to może
> >> facet ma dość życia z taką babą_obibokiem
> >> i chce sobie od nowa życie ułożyć?.
Za te słowa to bym Ci normalnie lewatywę z takiego kopa zrobił...
> Nie wiem co to takiego "szajki kumpli od kieliszka". Doprawdy
> nie wiem jak mam to rozumieć?, czy moi kumplowie od kieliszka
> mają jakąś szajkę czy coś innego. Możesz mi to wyjaśnić, proszę.
> Przeraziło mnie to bo w "sjp" znalazłem takie wyjaśnienie "szajki" -
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=60025 i teraz boję się abym się
> w coś nie wplątał. Zastanawia mnie skąd tak dobrze znasz moich
> kumpli?.
Równie trafne okazałoby się stwierdzenie, że posiadasz szejk umysłowy. Po
kij dalej dywagujesz? Mało Ci, żeś i tak naatagonizował?
> Określenia "skok w bok" często używa też Pan Lech Starowicz
> (znany seksuolog), a nie należy on do żadnej szajki, ani też nie
> jest moim kumplem.
Ale on ze mną nie rozmawia. Masz schize...
> > [coś o relamie której nie było]
> > Przepraszam, ale nie chcę czytać takich postów więcej.
>
> OE/Wiadomość/Utwórz regułę z tej wiedomości... albo
> OE/Wiadomość/Zablokuj nadawcę
To akurat potrafię. Ale jak mogę zablokować delikwenta przed jego obsceną?
Nie pozdrawiam.
* rzecz fundamentalna dla wypróżnienia przerobionych treści pokarmowych....
-
17. Data: 2005-02-13 18:10:55
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał:
> > Problem dotyczy 15letniego związku małżeńskiego z dzieckiem w wieku
> > szkolnym.
>
> A zawarcie związku małżeńskiego z tak małym dzieckiem jest w ogóle możliwe
> w Polsce?
Ale skąd wiesz, że jest małe? Bardziej to się tutaj czepiać kazirodztwa...
Wiadomo, że pisałem to mając na mysli co innego - pozwoliłem sobie użyć
głoskę z jako spójnika. Ech, ta Wasza złośliwość...
Pozdrawiam.
-
18. Data: 2005-02-13 18:21:13
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl>
User "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl> napisał(a)
w news'ie: news:cuo5fi$lr8$1@nemesis.news.tpi.pl
> [.................]
> Ale skąd wiesz, że jest małe? Bardziej to się tutaj czepiać
> kazirodztwa...
Fakt bo jeśli jest "duże" to może i alimenty
nie należą się?.
> Wiadomo, że pisałem to mając na mysli co innego - pozwoliłem sobie użyć
> głoskę z jako spójnika.
Wcale nie wiadomo. Dziś jest niedziela i wszyscy
zdali swoje szklane kule do przeglądu i konserwacji.
> Ech, ta Wasza złośliwość...
Z tym powinieneś się liczyć przed napisaniem pierwszego
posta. Taka jest specyfika grup usenetowych. Odpowiedzi
na zadane pytania są *dobrowolne* i jako takie mogą
być (jeśli w ogóle będą) rzeczowe, ale mogą także trafiać
się zgryźliwe_jajcarskie_sarkastyczne. Tak tu jest i nie
powinieneś się unosić bo to nie jest kancelaria prawnicza
gdzie "płacę i wymagam".
--
Pozdrawiam - Andrzej_K.
(...) poszkodowany został odwieziony do szpitala celem
umieszczenia go w tamtejszym zakładzie pogrzebowym.
www.amikom.com.pl
-
19. Data: 2005-02-13 18:47:13
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: stern <s...@p...net.pl>
Leval napisał(a):
> myslę, że panowie za bardzo patrzą jednostronnie. Sadzę, że chodzi o
> wskazanie pewnej rady, jak dalej postapić. Powiem krótko, trwanie w
> małżeństwie nie umożliwia składanie wniosku o alimenty.
a podobno we wroclawiu Sąd zasądził alimenty od jednego małzonka na
rzecz drugiego.
Ale może sandra wie coś więcej.
Znam doktryne w tym zakresie, wiec z góry podziekuje za informacje, ze
tak nie można :)
pozdrawiam
--
http://bdp.e-wro.com
GG: 4494911
A w adresie e-mail jest zbyt wiele kropek ;)
-
20. Data: 2005-02-13 19:01:26
Temat: Re: Problem mężatki i dziecka.
Od: "Leval" <l...@f...onet.pl>
> > wskazanie pewnej rady, jak dalej postapić. Powiem krótko, trwanie w
> > małżeństwie nie umożliwia składanie wniosku o alimenty.
>
> a podobno we wroclawiu Sąd zasądził alimenty od jednego małzonka na
> rzecz drugiego.
[...]
> Znam doktryne w tym zakresie, wiec z góry podziekuje za informacje, ze
> tak nie można :)
Sorki, za przekłamanie. Zamiast "nie umozliwia" powinno być "nie
uniemozliwia". Sądze jednak, że dalszy tekst tej wypowiedzi był jednoznaczny
i stanowczo zaprzeczał temu niefortunnemu sformułowaniu. Przeciez napisałam,
że sąd na dziecko przyzna, a jak będzie miał podstawy to i na żone. Jeżeli
zostałam zrozumiana inaczej - to przepraszam.
pozdrawiam
Leval