-
11. Data: 2004-12-20 10:47:36
Temat: Re: Problem - klient - sprzedawca
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Irek" <i...@k...pl> napisał w wiadomości
news:cq5tg8$srt$1@diplo.bci.pl...
> Witam.
> Jestem zawiedziony Waszymi odpowiedziami.
Pretensje nie do nas, ale do obowiazujacego prawa.
Jesli ktos jest nieodporny na marketing bezposredni - to płaci. Wilcze prawo
kapitalizmu.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
12. Data: 2004-12-20 11:54:42
Temat: Re: Problem - klient - sprzedawca
Od: fi5h <f...@b...pl>
Użytkownik Irek napisał:
> Witam.
> Jestem zawiedziony Waszymi odpowiedziami. Gdybym byl prawnikiem to nie
> zadawalbym tych pytac, ale nie jestem i dlatego sie Was pytam. Opisuje jakis
> problem, a zamiast odpowiedzi uzyskuje wykladnie o mentalnosci itp itd.
> Gdybym chcial to uzyskac to poszedlbym do ksiedza nie do Was. Zreszta nie
> pierwszy raz sie z tym spotkalem, bez sensu sie jest o cos pytac na tej
> grupie. Bede musial poszukac innej z innymi prawnikami - moze tacy sa.
> Irek
>
>
teraz to masz pretensje do garbatych ze maja proste dzieci. ciekawe.
--
fi5h
-
13. Data: 2004-12-21 07:16:46
Temat: Re: Problem - klient - sprzedawca
Od: "Irek" <i...@k...pl>
> Jesli ktos jest nieodporny na marketing bezposredni - to płaci. Wilcze
> prawo kapitalizmu.
dogadalem sie ze sklepem, ale nie uwazam za marketing bezposredni naciaganie
klienta.
Jesli ktos wychodzi od lekarza ( w koncu okulista to lekarz) i przy lekarzu
wmawia Ci ze musisz nosic i koniec, ze albo teraz zaplacisz zaliczke, bo
potem nie bedzie tej znizki na okuliste itp, itd to to jest wprowadzanie w
blad konsumenta. Przy szefowej ta sprzedawczyni troche zmienila zdanie i
mowila cytuje: "przeciez mowilam ze mogla Pani tylko zarezerwowac i kilka
razy sie pytalam" a prawda jest taka ze powiedziala ze nie ma czegos takiego
jak rezerwacja. Nie chcialem opisywac wszystkich peryetii z tym zwiazanych
bo myslalem ze rozwiniecie watek i podrzucicie kilka pomyslow. Przeciez
oprocz ustawy konsumenckiej obowiazuje jeszcze inne prawo. No ale teraz juz
po fakcie.
Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za odpowiedzi
IRek
-
14. Data: 2004-12-22 17:34:36
Temat: Re: Problem - klient - sprzedawca
Od: "gaucho" <g...@p...wp.pl>
Irek <i...@k...pl> wypocił(a):
> Witam.
> Jestem zawiedziony Waszymi odpowiedziami. Gdybym byl prawnikiem to nie
> zadawalbym tych pytac, ale nie jestem i dlatego sie Was pytam. Opisuje
> jakis problem, a zamiast odpowiedzi uzyskuje wykladnie o mentalnosci
> itp itd. Gdybym chcial to uzyskac to poszedlbym do ksiedza nie do Was.
> Zreszta nie pierwszy raz sie z tym spotkalem, bez sensu sie jest o cos
> pytac na tej grupie. Bede musial poszukac innej z innymi prawnikami -
> moze tacy sa.
niestety musze zgodzic sie Irkiem. daliscie poprostu d..., bo nie widze tu
zadnych konkretnych rad oprócz lolów, rotflów itp. jakze charakterystycznych
dla "prawników hobbystów".
pozdrawiam
gaucho