-
1. Data: 2003-06-19 11:19:06
Temat: Precedens w polskim prawie
Od: "Teddy" <s...@p...fm>
Witam!
Nie jestem prawnikiem i nie czytuje tej grupy wiec nie wiem czy ten watek
sie juz przewijal (jesli tak to przepraszam)
Chcialbym zapytac o zasade precedensu w polskim prawie. Dlaczego nie jest
stosowana ?
Czy to nie uczynilo by ciagnacych sie w nieskonczonasc (przynajmniej
niektorych)rozpraw znacznie krotszymi ? Nie sprawilo by ze wszyscy byli
bysmy rowni przed prawem; a nie jedni co maja pieniadze i wtyki olewaja
prawo a inni za drobniejsze przewinienia siedza po kilka lat w wiezieniach
???
Dlaczego w Polsce sprawiedliwosc ma tysiace roznych twarzy?
Jak to jest ze ludzie ktorzy niby sa wyksztalceni a przynajmniej powinni byc
madrzy czyli politycy i prawnicy (ludzie trzymajacy wladze w Polsce) to
srodowisko bardziej kryminogenne niz slumsy w niejednym polskim miescie?
Prawo kilkoma prostymi zmianami moglo by byc w Polsce znacznie lepsze a mimo
to nie jest .
Kolejna sprawa jest ilosc aplikacji i radcow prawnych w miesci (to mamy
kapitalizm czy nie, jak ja chce zeby mnie przed sadem ktos inny
reprezentowal to dlaczego nie mial by mnie ten ktos reprezentowac)?
Co za bezsens.Ale to juz temat na inna bajke!
narka
-
2. Data: 2003-06-19 11:29:51
Temat: Re: Precedens w polskim prawie
Od: Markiz de Vonvanfon <m...@w...pl>
> Chcialbym zapytac o zasade precedensu w polskim prawie. Dlaczego nie jest
> stosowana ?
art. 87 konstytucji.
> Prawo kilkoma prostymi zmianami moglo by byc w Polsce znacznie lepsze a mimo
> to nie jest .
Możesz podać jakie to mają być kontretnie zmiany?
Bardzo mnie zaciekawiłeś.
> Co za bezsens.
być może
-
3. Data: 2003-06-19 13:44:01
Temat: Re: Precedens w polskim prawie
Od: "mSet" <m...@w...pl>
"Teddy" napisał(a) tekścik:
> Witam!
> Nie jestem prawnikiem i nie czytuje tej grupy wiec nie wiem czy ten
> watek sie juz przewijal (jesli tak to przepraszam)
CIACH
Precedens występuje tylko w prawie amerykańskim i to też chyba tylko w
stanowym. W Anglii też jest, ale powoli się odchodzi o tego. W prawie
europejskim (kontynentalnych) zasady precedensu się nie stosuje.
Dlaczego? Dlatego, że jest to zasada z gruntu niesprawiedliwa. Jeśli np.
miałbyś sprawę w sądzie cywilnym (byłbyś powodem) i byś ją przegrał
tylko dlatego, że np. 40 lat temu podobna sprawa miała miejsce i powód
przegrał to jakbyś się czuł? Każdą sprawę trzeba traktować
indywidualnie, a nie jak kolejną puszę Coca-Coli identyczną z tymi co
już były.
--
mSet
-
4. Data: 2003-06-20 07:00:27
Temat: Re: Precedens w polskim prawie
Od: "AUran" <a...@s...net.pl>
> Precedens występuje tylko w prawie amerykańskim i to też chyba tylko w
> stanowym. W Anglii też jest, ale powoli się odchodzi o tego. W prawie
> europejskim (kontynentalnych) zasady precedensu się nie stosuje.
> Dlaczego? Dlatego, że jest to zasada z gruntu niesprawiedliwa. Jeśli np.
> miałbyś sprawę w sądzie cywilnym (byłbyś powodem) i byś ją przegrał
> tylko dlatego, że np. 40 lat temu podobna sprawa miała miejsce i powód
> przegrał to jakbyś się czuł? Każdą sprawę trzeba traktować
> indywidualnie, a nie jak kolejną puszę Coca-Coli identyczną z tymi co
----------------------------------------------------
------------------------
to nie do konca tak powinno byc. sedziowie orzekajacy powinni stosowac sie do litery
prawa, ale powinni tez kierowac sie zdrowym
rozsadkiem. przykladem wygrana sprawa w sadzie wytoczona urzedowi skarbowemu przez
jakiegos platnika. sad orzeka, ze urzad skarbowy
zle interpretuje prawo i przyznaje racje skarzacemu klientowi. w takich przypadkach
powinna byc stosowana instytucja podobna do
precedensu. bo okazuje sie, ze w polsce jest mnostwo podatnikow wycyckanych przez
niekompetentnych urzednikow skarbowych na
podstawie tego samego przepisu i ci wycyckani musza kazdy z osobna dochodzic swych
praw w sadzie, tzn kazdy z nich musi zakladac
sprawe, gdyz orzeczenie sadu w tamtej sprawie, nie jest wiazace dla urzedow
skarbowych. dla mnie to lekka paranoja.
auran
-
5. Data: 2003-06-20 07:33:16
Temat: Re: Precedens w polskim prawie
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bcubeg$r1d$1@news.telbank.pl>, AUran wrote: > to nie do konca
tak powinno byc. sedziowie orzekajacy powinni stosowac sie do litery
prawa, ale powinni tez kierowac sie zdrowym > rozsadkiem. przykladem
wygrana sprawa w sadzie wytoczona urzedowi skarbowemu przez jakiegos
platnika. sad orzeka, ze urzad skarbowy > zle interpretuje prawo i
przyznaje racje skarzacemu klientowi. w takich przypadkach powinna byc
stosowana instytucja podobna do > precedensu. bo okazuje sie, ze w polsce
No i jest - nazywa się orzeczenie Sądu Najwyższego.
PS. Ustaw sobie poprawną długość linie (<80)
--
Marcin
-
6. Data: 2003-06-20 07:51:40
Temat: Re: Precedens w polskim prawie
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bcubeg$r1d$1@news.telbank.pl>, AUran wrote: > to nie do konca
tak powinno byc. sedziowie orzekajacy powinni stosowac sie do litery
prawa, ale powinni tez kierowac sie zdrowym > rozsadkiem. przykladem
wygrana sprawa w sadzie wytoczona urzedowi skarbowemu przez jakiegos
platnika. sad orzeka, ze urzad skarbowy > zle interpretuje prawo i
przyznaje racje skarzacemu klientowi. w takich przypadkach powinna byc
stosowana instytucja podobna do > precedensu. bo okazuje sie, ze w polsce
No i jest - nazywa się orzeczenie Sądu Najwyższego.
PS. Ustaw sobie poprawną długość wiersza (<80)
--
Marcin
-
7. Data: 2003-06-20 08:11:43
Temat: Re: Precedens w polskim prawie
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Marcin Debowski wrote:
> No i jest - nazywa się orzeczenie Sądu Najwyższego.
Niekiedy aż za bardzo...
Gorzej jak SN ma rozbieżne zdania ;)
KG