W dniu 16.03.2025 o 12:14, io pisze:
>
> Oczywiście. Doręczenie zresztą niczego tu nie zmienia. To po prostu nie
> jest twoja korespondencja więc nie możesz nią dysponować w ten sposób.

No i co - Twoim zdaniem mam z nią zrobić?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 13.03.2025 o 22:31, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13.03.2025 o 05:52, Wiesiaczek pisze:
>
>>> Ja na miejscu policjantów bym się zainteresował przyczyną
>>> zaistniałego stanu rzeczy. Może ktoś napadł na listonosza i gdzieś
>>> w okolicy jego zwłoki leżą. Tak, czy siak Policjanci mogli jedynie
>>> notatkę napisać i powiadomić UKE.
>> Wywalenie ze skrzynki pocztowej raczej nie wchodzi w grę, nie ma tam
>> tak dużych skrzynek:)
>
> Czyli lokatorzy wyjmują ze skrzynki i po stwierdzeniu, że to nie do nich
> kładą na skrzynce. I tego się uzbierało 200 szt.? Dobrze identyfikuję
> problem?
>>
>> Wyglądało to raczej na zwroty, których nie doręczono. Tylko, że
>> wtedy powinny wrócić do nadawcy. Adresy nadawców były na kopertach.
>
> Jeśli to przesyłki nierejestrowane, to chyba nie ma tego w umowie. To są
> po prostu śmieci.

Ale, że jak nierejestrowana to nie nosi znamion korespondencji więc nie
jest prawnie chroniona? Może idź do jakieś lekarza.

>>
>> Od policji pomocy nie oczekiwałem, tylko właśnie od nr 112. To oni
>> powinni zainteresować sprawą odpowiednie służby, niekoniecznie
>> policję.
>
> No to ustalmy, kto się Twoim zdaniem tym powinien zająć. Bo mnie to
> wygląda na to, że sprzątaczka powinna posprzątać i wywalić do kosza.
> Sprzątaczka nie ogarnęła i to pewnie od dawna, skoro kilkaset sztuk się
> nazbierało, to Ty postanowiłeś wezwać służby ratunkowe?

Nic nie było o wzywaniu.

>>
>> Ale skoro już ich wysłali to dlaczego zamiast podziękować za
>> powiadomienie wyskakują z pretensjami?
>>
> Co do formy, to się nie wypowiem. Natomiast ja na ich miejscu
> rozważyłbym ukaranie Cię. Przy czym mogli pouczyć (co pewni zrobili),
> albo skierować wniosek o ukaranie do sądu, bowiem tam poza grzywną jest
> jeszcze nawiązka do zasądzenia i tego mandatem się nie da ogarnąć.

Aha, powinieneś siedzieć!

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:19, io pisze:

>>> Wyglądało to raczej na zwroty, których nie doręczono. Tylko, że
>>> wtedy powinny wrócić do nadawcy. Adresy nadawców były na kopertach.
>> Jeśli to przesyłki nierejestrowane, to chyba nie ma tego w umowie. To
>> są po prostu śmieci.
> Ale, że jak nierejestrowana to nie nosi znamion korespondencji więc nie
> jest prawnie chroniona? Może idź do jakieś lekarza.

Ależ nosi znamiona korespondencji. Tylko nie ma zakazu jej wywalenia
przez adresata. Zwroty powinna obsłużyć firma, która to doręcza, a
niewłaściwe obsłużenie, to kara administracyjna od UKE. Gdzie tu widzisz
rolę Policji? Bo o tym dyskutujemy, a nie o tym, czy to korespondencja.

>> No to ustalmy, kto się Twoim zdaniem tym powinien zająć. Bo mnie to
>> wygląda na to, że sprzątaczka powinna posprzątać i wywalić do kosza.
>> Sprzątaczka nie ogarnęła i to pewnie od dawna, skoro kilkaset sztuk
>> się nazbierało, to Ty postanowiłeś wezwać służby ratunkowe?
> Nic nie było o wzywaniu.

Jak nie było? Od tego się zaczęło, że 112 ni chciało obsłużyć zdarzenia.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:18, Robert Tomasik pisze:

> No i co - Twoim zdaniem mam z nią zrobić?

Wydaje się że zabezpieczyć.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:17, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 16.03.2025 o 12:04, io pisze:
>
>>>>> Ok, to te w skrzynce. A skąd te pozostałe ponad 200 na zewnątrz?
>>>>> Dwa dni wcześniej nie było na zewnątrz ani jednego.
>>>> Ktoś wywalił z tej skrzynki na podłogę?
>>> Były na jeden adres?
>> To bez znaczenia.
>
> Akurat może mieć znaczenie.

No to nie były. Co teraz?

--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:16, Robert Tomasik pisze:

> Była korespondencja bez wątpienia, tylko co z tego niby ma wynikać?
> Widziałeś gdzieś przepis karny "kto porzuca korespondencje"? Bo ja nie
> znalazłem.

Z tym ze wielość i różnorodnośc korespondencji nie wskazuje żeby to
zrobili adresaci.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:16, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 16.03.2025 o 12:03, io pisze:
>
>>>> Dodam, że skrzynka ze zwrotami była przepełniona i otwarta.
>>> Czyli należy zawiadomić UKE, że firmy ni obsługują zgodnie z
>>> przpisami zwrotów. To jest kara administracyjna.
>> No to zawiadom.
>
> Ja?
>>
>>>> Tylko skąd jednego dnia przybyła sterta listów?
>>> Intrygujące faktycznie, ale o ile nie napadnięto na listonosza, to
>>> można to rozpatrywać tylko w kategoriach dzikiego wysypiska śmieci.
>> Bredzisz. Jest w miarę oczywiste, że była to korespondencja więc
>> zgłoszenie miało sens. Niedojdom nie chciało się ty zająć i tyle.
>
> Była korespondencja bez wątpienia, tylko co z tego niby ma wynikać?
> Widziałeś gdzieś przepis karny "kto porzuca korespondencje"? Bo ja nie
> znalazłem.

Listonosz może dowolnie porzucać powierzoną mu korespondencję?!
Odkrywcze!


--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:25, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 16.03.2025 o 12:19, io pisze:
>
>>>> Wyglądało to raczej na zwroty, których nie doręczono. Tylko, że
>>>> wtedy powinny wrócić do nadawcy. Adresy nadawców były na kopertach.
>>> Jeśli to przesyłki nierejestrowane, to chyba nie ma tego w umowie. To
>>> są po prostu śmieci.
>> Ale, że jak nierejestrowana to nie nosi znamion korespondencji więc
>> nie jest prawnie chroniona? Może idź do jakieś lekarza.
>
> Ależ nosi znamiona korespondencji. Tylko nie ma zakazu jej wywalenia
> przez adresata. Zwroty powinna obsłużyć firma, która to doręcza, a
> niewłaściwe obsłużenie, to kara administracyjna od UKE. Gdzie tu widzisz
> rolę Policji? Bo o tym dyskutujemy, a nie o tym, czy to korespondencja.
>
>>> No to ustalmy, kto się Twoim zdaniem tym powinien zająć. Bo mnie to
>>> wygląda na to, że sprzątaczka powinna posprzątać i wywalić do kosza.
>>> Sprzątaczka nie ogarnęła i to pewnie od dawna, skoro kilkaset sztuk
>>> się nazbierało, to Ty postanowiłeś wezwać służby ratunkowe?
>> Nic nie było o wzywaniu.
>
> Jak nie było? Od tego się zaczęło, że 112 ni chciało obsłużyć zdarzenia.

Nie czytasz uważnie.
To właśnie 112 wysłało patrol policji.
Ja tego od nich nie żądałem, zgłosiłem fakt naruszenia prawa i to wszystko.

--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:16, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 16.03.2025 o 12:03, io pisze:
>
>>>> Dodam, że skrzynka ze zwrotami była przepełniona i otwarta.
>>> Czyli należy zawiadomić UKE, że firmy ni obsługują zgodnie z
>>> przpisami zwrotów. To jest kara administracyjna.
>> No to zawiadom.
>
> Ja?

No skoro według Ciebie należy zawiadomić to zawiadom.

>>
>>>> Tylko skąd jednego dnia przybyła sterta listów?
>>> Intrygujące faktycznie, ale o ile nie napadnięto na listonosza, to
>>> można to rozpatrywać tylko w kategoriach dzikiego wysypiska śmieci.
>> Bredzisz. Jest w miarę oczywiste, że była to korespondencja więc
>> zgłoszenie miało sens. Niedojdom nie chciało się ty zająć i tyle.
>
> Była korespondencja bez wątpienia, tylko co z tego niby ma wynikać?

Że nie da się jej po prostu wyrzucić.

> Widziałeś gdzieś przepis karny "kto porzuca korespondencje"? Bo ja nie
> znalazłem.

Gdzie szukałeś i czy z tego wynika, że można ją wyrzucić?

do góry

W dniu 16.03.2025 o 12:18, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 16.03.2025 o 12:14, io pisze:
>>
>> Oczywiście. Doręczenie zresztą niczego tu nie zmienia. To po prostu
>> nie jest twoja korespondencja więc nie możesz nią dysponować w ten
>> sposób.
>
> No i co - Twoim zdaniem mam z nią zrobić?

Mógłbyś ją na pocztę zwrócić, oni się tym zawodowo zajmują to może
wiedzą. A jak nie to na komisariat, tam się oddaje znalezione rzeczy.
Raczej nie przyjmowałbym, że to śmieci skoro widać, że korespondencja.

do góry