-
21. Data: 2005-12-18 19:13:06
Temat: Re: Co im mozna zrobić '2'
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:43a5875e@news.home.net.pl...
> Sky wrote:
> > Czy w takich wypadkach /naruszanie interesu publicznego/ nie można by
> > stosować wywłaszczenia tak jak przy budowaniu dróg publicznych albo cuś
w
> > tym stylu? ;)
> >
>
> Przywróć komunę albo inny faszyzm, zostań szefem tego cyrku to będziesz
> mógł z osobami prywatnymi i ich własnością robić co zechcesz, a potem
> 'umywać ręce' w tak zwany interes publiczny.
Jeździsz na nartach? ;)
-
22. Data: 2005-12-18 19:18:32
Temat: Re: Co im mozna zrobić '2'
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:1qjcvlrryflzn.dlg@halizna.pt...
> Dnia Sun, 18 Dec 2005 12:21:38 +0100, Sky napisał(a):
>
> >> ...gdyby ci ktorzy biora kase od narciarzy zaproponowaliby mu uczciwe
> >> pieniadze za wynajecie, albo wykupienie tej ziemi, to by sie Byrcyn
> >> zgodzil.
> > Proponowali...ale Byrckowi raczej chodzi o to by się "postawić" -pokazać
że
> > ma cokolwiek w Zakopanym do powiedzenia /przyzwyczaił się? ;) / -albo
robi
> > wokół siebie szum przed wyborami samorządowymi...
> Postanowił NIE dać powodów by Podhalanie (=ci ktorzy biora kase od
> narciarzy) na niego głosowali?
To zależy którzy...bo jeśli chodzi o tych chcących dostawać tyle ile
zażądają- to tacy na pewno będą za nim... ;)
> Jego? Jego.
> Jazda na nartach to cel publiczny? Nie.
Widać że nie jeździsz na nartach -a jeśli już to bez większej przyjemności.
;P
To wymyśl dlaczego można wywłaszczać opornych pod budowę drogi
"publicznej" -np. służącej głównie narciarzom i turystom dojeżdżającym do
Zakopca...skoro ci i tak sobie na nartach nie pojeżdżą? ;)
-
23. Data: 2005-12-19 03:28:17
Temat: Re: Co im mozna zrobić '2'
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Sky wrote:
>>Przywróć komunę albo inny faszyzm, zostań szefem tego cyrku to będziesz
>>mógł z osobami prywatnymi i ich własnością robić co zechcesz, a potem
>>'umywać ręce' w tak zwany interes publiczny.
>
>
> Jeździsz na nartach? ;)
>
Po cudzym terenie, którego właściciel sobie tego nie życzy? Zdecydowanie
nie.
A ty gwałcisz kobiety, które ci odmawiają?
-
24. Data: 2005-12-19 17:26:57
Temat: Re: Co im mozna zrobić '2'
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:43a628f5$1@news.home.net.pl...
> Sky wrote:
>
> >>Przywróć komunę albo inny faszyzm, zostań szefem tego cyrku to będziesz
> >>mógł z osobami prywatnymi i ich własnością robić co zechcesz, a potem
> >>'umywać ręce' w tak zwany interes publiczny.
> >
> >
> > Jeździsz na nartach? ;)
> >
> Po cudzym terenie, którego właściciel sobie tego nie życzy? Zdecydowanie
> nie.
Więc pytasz każdego właścicela przez którego teren przejeżdżasz?!
Współczuję...paranoi! ;)
Zauważyć warto że brak płotu nie jest dowodem zgody -tak jak płot nie jest
ewidentnym dowodem niezgody...
> A ty gwałcisz kobiety, które ci odmawiają?
Tobie widać wiele odmawia... ;P
Mnie jeszcze żadna -a wręcz odwrotnie... ;)
Ponownie pytam bo nie odpowiedziałeś: Jeździsz w ogóle na nartach? ;)
-
25. Data: 2005-12-19 22:24:21
Temat: Re: Co im mozna zrobić '2'
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Sky napisał(a):
> Więc pytasz każdego właścicela przez którego teren przejeżdżasz?!
> Współczuję...paranoi! ;)
> Zauważyć warto że brak płotu nie jest dowodem zgody -tak jak płot nie jest
> ewidentnym dowodem niezgody...
Akurat w razie braku ogrodzenia wolno przejsc przez cudzy teren.
Natomiast co innego teren ogrodzony - a wlasnie z takim terenem mamy
doczynienia na Gubalowce.
> Ponownie pytam bo nie odpowiedziałeś: Jeździsz w ogóle na nartach? ;)
Ale jakie to ma znaczenie? Czy jezdzacy na nartach maja jakies inne
definicje wlasnosci?
Jeden jezdzi na nartach, inny na rowerze a trzeci na motocyklu. I trudno
zeby kazda grupa zainteresowan miala wlasne definicje wlasnosci.
Wiesz... np. tgzw. "kibice pilkarscy" twierdza ze przywalic komus w
glowe bejzbolem to nic zlego i w gruncie rzeczy to jest fajna zabawa.
Jak rozumiem to ich rozgrzesza?
-
26. Data: 2005-12-20 01:39:04
Temat: Prawo to nie sprawiedliwość!
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:do7btj$ns1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
>
> > Więc pytasz każdego właścicela przez którego teren przejeżdżasz?!
> > Współczuję...paranoi! ;)
> > Zauważyć warto że brak płotu nie jest dowodem zgody -tak jak płot nie
jest
> > ewidentnym dowodem niezgody...
>
> Akurat w razie braku ogrodzenia wolno przejsc przez cudzy teren.
> Natomiast co innego teren ogrodzony - a wlasnie z takim terenem mamy
> doczynienia na Gubalowce.
Akurat w polskich górach 90% ogrodzeń to ogrodzenia
hodowlane -zabezpieczające pastwiska przed wyjściem z nich zwierząt a nie
zewnętrznymi "najściami". W takich sytauacjach też nie można wchodzić w
ogrodzony teren? ;)
A poza tym wiadomy teren na Gubałówce ogrodzili z nakazu sądu skarżeni-po
wydaniu wyroku sądu -wcześniej nie był on ogrodzony przez właścicieli.
> > Ponownie pytam bo nie odpowiedziałeś: Jeździsz w ogóle na nartach? ;)
>
> Ale jakie to ma znaczenie?
Takie samo jak podejmowanie decyzji interpretacyjnych dotyczących prawa
rodzinnego czy małżeńskiego przez stare panny lub kawalerów... ;)
Uważam ze choć prawdą jest iż nikt nie jest dobrym sędzią we własnych
sprawie to jeszcze gorszym sędzią spraw małżeńskich jest klecha...a już
narciarzy nie powinien oceniać ktoś o poglądach właściciela owej działki...
;P
Bezstronność nie istnieje. Stronniczość to niepisana reguła. ;)
Prawo to nie sprawiedliwość! ;P
-
27. Data: 2005-12-20 11:27:11
Temat: Re: Prawo to nie sprawiedliwość!
Od: "Graszka" <g...@w...pl>
A może facet ma już faktycznie dość tego ciągłego hałasu nad/obok działek.
Ja dostaję gęsiej skórki, gdy słyszę tupot butów na klatce schodowej po
godz.23-ej ("tupot wchodzący"), bo to oznacza hałasy piętro wyżej do co
najmniej 1.00 ( kiedy to słychać tupot "schodzący"). Jestem pełna
zrozumienia. Nie może być tak, że prawo jest dobre, gdy chroni moje, ale złe
gdy chroni cudzą własność.
Graszka (która jeździ na nartach, ale niekoniecznie na Gubałówce).
-
28. Data: 2005-12-20 12:42:23
Temat: Re: Co im mozna zrobić '2'
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:do2j0i$kji$2@inews.gazeta.pl...
> ape wrote:
> >
> > nasze polskie prawnicze sqlwyusynstwo
> > jak ja to lubie, tigerku, justyno i inni:-)
> > sa tu jeszcze inne kauzyperdy?
> > no. moze ktos sie zonanizuje martymonialna etyka? a moze uderzy w
> > przerosniety dzyndzel macierzynstwa? (tylko tak abym sie nie
porzygal z
> > ideowej emancypacji matek -polek)
> > no smialo, sedziny solidarne ze skurwialymi jajnikami ochlapusek z
> > dworca warszawa centralna!!!--
> > co wy wiecie o zyciu, zmokle kury ze zlotego inkubatora rodzinnej
> > jurysdykcji ?
> >
> Schlałeś się czy jak?
ups, czyzbym kogos osobiscie urazil?
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
-
29. Data: 2005-12-20 13:45:03
Temat: Re: Prawo to nie sprawiedliwość!
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Graszka" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:do8psa$5en$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A może facet ma już faktycznie dość tego ciągłego hałasu nad/obok działek.
> Ja dostaję gęsiej skórki, gdy słyszę tupot butów na klatce schodowej po
> godz.23-ej ("tupot wchodzący"), bo to oznacza hałasy piętro wyżej do co
> najmniej 1.00 ( kiedy to słychać tupot "schodzący"). Jestem pełna
> zrozumienia. Nie może być tak, że prawo jest dobre, gdy chroni moje, ale
złe
> gdy chroni cudzą własność.
> Graszka (która jeździ na nartach, ale niekoniecznie na Gubałówce).
>
Wiesz o czym świadczy nadwrażliwość na dźwięki?! O nerwicy... ;)
Gdyby nasz góral chciał "tylko" spokoju to wynegocjowałby z kim trzeba
zamianę owych działek na coś dużo atrakcyjniejszego i "spokojniejszego" + w
cenie budowę nowego domku lub nawet przeniesienie starej chałupki -bez
konieczności robienia rabanu na cały kraj. Ale widać że nasz pan G."óral"
lubi stawiać na swoim za wszelką cenę...do czego zwykł już z czasu swych
rządów w TPNie ;) Albo po prostu chodzi o "dudki" -i nic innego...czyli
podbija cenę -chcąc sprzedać się drogo.
-
30. Data: 2005-12-20 16:17:54
Temat: Re: Co im mozna zrobić '2'
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Sky wrote:
>>>Jeździsz na nartach? ;)
>>>
>>
>>Po cudzym terenie, którego właściciel sobie tego nie życzy? Zdecydowanie
>>nie.
>
>
> Więc pytasz każdego właścicela przez którego teren przejeżdżasz?!
Nie. Wypatruję płotów.
> Współczuję...paranoi! ;)
Moja paranoja, choć troskliwie ją hoduję (przydaje się w ruchu drogowym
;) ) jest tycia w porównaniu z kolosem będącym twoją głupotą.
> Zauważyć warto że brak płotu nie jest dowodem zgody -tak jak płot nie jest
> ewidentnym dowodem niezgody...
Tak się nieszczęśliwie składa, że piszesz brednie.
Ogrodzenie właśnie oznacza "To jest moja ziemia i nie życzę sobie, żeby
ktoś się po niej szwendał".
Brak ogrodzenia oznacza "A przechodź, bylebyś niczego nie niszczył"
lub... brak kasy na wykonanie ogrodzenia.
>>A ty gwałcisz kobiety, które ci odmawiają?
>
> Tobie widać wiele odmawia... ;P
I wniosek taki wysnułeś na podstawie tego, że nie włażę komuś na cudzy,
ogrodzony teren? Fascynujace.
Czy wg. ciebie niechęć do kradzieży z włamaniem oznacza z kolei impotencję?
> Mnie jeszcze żadna -a wręcz odwrotnie... ;)
Tak, ciapulku, tak. Oczywiście. Najpiękniejsze masz ubranie, a jak coś
powiesz... to już powiesz!
> Ponownie pytam bo nie odpowiedziałeś: Jeździsz w ogóle na nartach? ;)
Ponownie odpowiadam: nie po terenie, którego posiadacz sobie tego nie życzy.