-
1. Data: 2008-09-07 21:11:50
Temat: Prawo spółdzielcze.
Od: Galo <a...@g...com>
Witam...
Może mi ktoś z Państwa wytłumaczyć łapotologicznie kwestię sporną między
opłatami pobieranymi przez spółdzielnię "czynsz", a prawem własności
mieszkania. Mieszkanie wykupione wraz z gruntem + wpis do księgi
wieczystej. Podatek za grunt jest odprowadzany. Czy działanie
spółdzielni jest zgodne z literą prawa ?
Mam blade pojęcie w tym zakresie. Rozumiem to jako bezprawne naliczanie
opłat... ale równie dobrze może być haczyk prawny na zasadzie którego
mają takie prawo.
Z góry przepraszam jeśli powielam wątek... szukajka nie wypluła mi nic
podobnego.
-
2. Data: 2008-09-07 21:17:48
Temat: Re: Prawo spółdzielcze.
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Galo" <a...@g...com> napisał
>
> Może mi ktoś z Państwa wytłumaczyć łapotologicznie kwestię sporną
> między opłatami pobieranymi przez spółdzielnię "czynsz", a prawem
> własności mieszkania. Mieszkanie wykupione wraz z gruntem + wpis do
> księgi wieczystej. Podatek za grunt jest odprowadzany. Czy działanie
> spółdzielni jest zgodne z literą prawa ?
> Mam blade pojęcie w tym zakresie. Rozumiem to jako bezprawne
> naliczanie opłat... ale równie dobrze może być haczyk prawny na
> zasadzie którego mają takie prawo.
Jeśli mieszkanie jest twoją własnością to nie płacisz *czynszu*.
Płacisz za to koszty eksploatacyjne, koszty zarządu, składkę na
fundusz remontowy. W decyzji o wysokości opłat masz wyszczególnione
za co ile.
-
3. Data: 2008-09-07 21:39:16
Temat: Re: Prawo spółdzielcze.
Od: Galo <a...@g...com>
Alek pisze:
> Użytkownik "Galo" <a...@g...com> napisał
>>
>> Może mi ktoś z Państwa wytłumaczyć łapotologicznie kwestię sporną
>> między opłatami pobieranymi przez spółdzielnię "czynsz", a prawem
>> własności mieszkania. Mieszkanie wykupione wraz z gruntem + wpis do
>> księgi wieczystej. Podatek za grunt jest odprowadzany. Czy działanie
>> spółdzielni jest zgodne z literą prawa ?
>> Mam blade pojęcie w tym zakresie. Rozumiem to jako bezprawne
>> naliczanie opłat... ale równie dobrze może być haczyk prawny na
>> zasadzie którego mają takie prawo.
>
> Jeśli mieszkanie jest twoją własnością to nie płacisz *czynszu*.
> Płacisz za to koszty eksploatacyjne, koszty zarządu, składkę na
> fundusz remontowy. W decyzji o wysokości opłat masz wyszczególnione
> za co ile.
>
Jako małżeństwo jesteśmy właścicielami mieszkania. Spółdzielnia w takim
razie ewidentnie łamie prawo żądając opłatę za czynsz... Tłumaczą się
wspólnotą mieszkaniową... czyli: w ich rozumieniu zwolnienie z czynszu
następuje po zawiązaniu tejże wspólnoty np. jedna/dwie klatki, bądź cały
blok. Jeśli to co napisałeś jest prawdą... nie pozostaje mi nic innego,
jak wyjaśnić sprawę przed sądem i zażądać zwrotu pieniędzy, które
bezprawnie pobierali.
-
4. Data: 2008-09-08 05:21:51
Temat: Re: Prawo spółdzielcze.
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Galo" <a...@g...com> napisał
>
> Jako małżeństwo jesteśmy właścicielami mieszkania. Spółdzielnia w
> takim razie ewidentnie łamie prawo żądając opłatę za czynsz...
> Tłumaczą się wspólnotą mieszkaniową... czyli: w ich rozumieniu
> zwolnienie z czynszu następuje po zawiązaniu tejże wspólnoty np.
> jedna/dwie klatki, bądź cały blok. Jeśli to co napisałeś jest
> prawdą... nie pozostaje mi nic innego, jak wyjaśnić sprawę przed
> sądem i zażądać zwrotu pieniędzy, które bezprawnie pobierali.
Zanim zaczniesz awanturę sprawdź dokładnie *co* płacisz.
Dla ułatwienia porównaj swój wymiar "czynszu" z analogicznym
dokumentem sąsiada który ma mieszkanie niewykupione. Ludzie
często "czynszem" nazywają ogólnie opłaty wnoszone do
spóldzielni/administracji nie wnikając w to za co dokładnie
płacą.
-
5. Data: 2008-09-08 20:07:43
Temat: Re: Prawo spółdzielcze.
Od: Galo <a...@g...com>
Alek pisze:
> Zanim zaczniesz awanturę sprawdź dokładnie *co* płacisz.
> Dla ułatwienia porównaj swój wymiar "czynszu" z analogicznym
> dokumentem sąsiada który ma mieszkanie niewykupione. Ludzie
> często "czynszem" nazywają ogólnie opłaty wnoszone do
> spóldzielni/administracji nie wnikając w to za co dokładnie
> płacą.
Sprawdziłem to dokładnie przed zadaniem pytania na grupie. Dowiedziałem
się natomiast, że wszyscy lokatorzy, którzy są w mojej sytuacji,
otrzymali identyczne wyjaśnienia jak moja żona przedstawione wyżej.
Bezczelnie spółdzielnia z początkiem roku przesłała podwyżkę opłat od
metra + usługi. Awanturę chyba czas zacząć... zasięgnąć porady
prawniczej "nie twierdzę, że mam wątpliwości odnośnie Twojej wiedzy".
Pozew zbiorowy wydaje się rozsądniejszy, niż zaczynać wojenkę w
pojedynkę. Ludzie są zastraszeni... komornik. Szkoda, że dopiero teraz
się tym zainteresowałem... proceder ten trwa już dziesięć miesięcy.