-
11. Data: 2008-09-13 13:58:42
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: "e-zop" <e...@o...pl>
Użytkownik "arek - ale inny" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gaduni$6km$1@bgp.inds.pl...
> Witam
> Pracuję w firmie która ma bardzo złą organizację czasu pracy pracowników.
> W umowie jest tylko "40 godzin na tydzień" i "zwolnienie lekarskie w
> przypadku absencji". Tymczasem podstawą pracy są interwencje i delegacje -
> tyle, że pracownik który przez dwa tygodnie musi być poza domem w
> następnym tygodniu nie bardzo chce pojawiać się na nadgodziny wieczorami i
> w weekendy (czasem dwie nadgodziny to konieczność powtórnego przyjechania
> do pracy i strata jeszcze dwóch godzin w autobusach, czasem - w weekend -
> trzeba przyjechać nawet jak się wyjechało z rodziną za miasto)
> I tu pytanie: czy pracodawca może dowolnie zarządzać tymi 40-stoma
> godzinami (były przypadki że ktoś przychodził na 8.00 a o 10.00 szedł na
> zeszłoroczny urlop bo nie ma pracy) i wyznaczać dowolnie nadgodziny
> (czasem o 15.00 dowiadujemy się że trzeba zostać do 18.00 albo przyjechać
> jeszcze raz na 19.00)???
>
> Pozdrawiam
> Arek
>
A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy roboty
bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
-
12. Data: 2008-09-13 18:20:18
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: Łukasz Kalbarczyk <l...@t...net>
Dnia Sat, 13 Sep 2008 15:58:42 +0200, e-zop napisał(a):
> Użytkownik "arek - ale inny" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
> A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy roboty
> bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
A co w tym złego?
--
ŁK (2008-09-13 20:20:06)
-
13. Data: 2008-09-13 19:32:27
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: "arek - ale inny" <n...@p...pl>
Użytkownik "e-zop" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gagh02$cm2$01$1@news.t-online.com...
>
> A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy
U nas nie ma forsy za siedzenie. Jak nie ma roboty w zkładzie to dwóch
zostaje na miejscu i robi jakieś spawanie, montaż itp. "na zaś" a pozostali
jadą na prywatną budowę domu właściciela, odśnieżają podwórka rodzinie
właściciela albo koszą trawniki, myją szyby itp. w ich domach (jest ich
kilka, więc jest co robić). Czasem nawet klienci muszą poczekać, bo prywata
ważniejsza.
> roboty bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
To nie my decydujemy o terminie urlopu, więc raczej taka możliwość odpada.
Natomiast - przyznaję - nie podoba nam się, że trzeba wstać o szóstej bo o
siódmej trzeba już być 40 km dalej w robocie na wyjeździe, na miejscu się
okazuje że robota nie wypaliła, więc wracamy do zakładu pracy normalnie na
ósmą, a w pracy dziś nie jesteś potrzebny (miałeś robić co inne gdzie
indziej) więc o 9 idziesz na siedem godzin urlopu. Zaległego z zeszłego
roku...
Arek
-
14. Data: 2008-09-13 20:24:04
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: krys <k...@p...onet.pl>
arek - ale inny napisał(a):
>
> Użytkownik "e-zop" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gagh02$cm2$01$1@news.t-online.com...
>>
>
>> A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy
>
> U nas nie ma forsy za siedzenie. Jak nie ma roboty w zkładzie to dwóch
> zostaje na miejscu i robi jakieś spawanie, montaż itp. "na zaś" a
> pozostali jadą na prywatną budowę domu właściciela, odśnieżają
> podwórka rodzinie właściciela albo koszą trawniki, myją szyby itp. w
> ich domach (jest ich kilka, więc jest co robić). Czasem nawet klienci
> muszą poczekać, bo prywata ważniejsza.
Ty naprawdę pozwalasz tak się traktować?
--
pozdrawiam
Justyna
-
15. Data: 2008-09-13 23:15:37
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: "e-zop" <e...@o...pl>
Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@t...net> napisał w wiadomości
news:aikswcbd1tvt.dlg@lukasz.5.waw.pl...
> Dnia Sat, 13 Sep 2008 15:58:42 +0200, e-zop napisał(a):
>
>> Użytkownik "arek - ale inny" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
>> A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy
>> roboty
>> bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
>
> A co w tym złego?
W tym jest odpowiedz na destruktywna dzialalnosc zwiazkow zawodowych i KP w
ogole...
Oraz odpowiedz na to, czemu w Polsce jest tak hu**wo, kiedy w innych krajach
gospodarka kwitnie...
-
16. Data: 2008-09-13 23:31:17
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: Szymon von Ulezalka <a...@i...pl>
On 14 Wrz, 00:15, "e-zop" <e...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@t...net> napisał w
wiadomościnews:aikswcbd1tvt.dlg@lukasz.5.waw.pl...
>
> > Dnia Sat, 13 Sep 2008 15:58:42 +0200, e-zop napisał(a):
>
> >> Użytkownik "arek - ale inny" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
> >> A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy
> >> roboty
> >> bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
>
> > A co w tym złego?
>
> W tym jest odpowiedz na destruktywna dzialalnosc zwiazkow zawodowych i KP w
> ogole...
>
> Oraz odpowiedz na to, czemu w Polsce jest tak hu**wo, kiedy w innych krajach
> gospodarka kwitnie...
masz racje!
pomiatanie pracownikami (tak jak to opisane w pierwszym poscie) jest o
wiele lepsze, prawda :?
-
17. Data: 2008-09-14 00:23:38
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gahhk8$bmr$01$1@news.t-online.com e-zop
<e...@o...pl> pisze:
>>> A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy
>>> roboty
>>> bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
>> A co w tym złego?
> W tym jest odpowiedz na destruktywna dzialalnosc zwiazkow zawodowych i
> KP w ogole...
Stwierdzenie ogólnikowe, nic nie znaczące i generalnie infantylne jak i jego
autor.
Można być - z pewnych pozycji - przeciwnikiem ZZ, ale trzeba trzymać jakiś
poziom intelektualny, a nie walić slogany jak blokersi spod trzepaka.
> Oraz odpowiedz na to, czemu w Polsce jest tak hu**wo, kiedy w innych
> krajach gospodarka kwitnie...
Np. w Sudanie czy Etiopii.
--
Jotte
-
18. Data: 2008-09-14 07:26:08
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: "Icek" <i...@d...pl>
>> >> bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
>>
>> > A co w tym złego?
>>
>> W tym jest odpowiedz na destruktywna dzialalnosc zwiazkow zawodowych i KP
w
>> ogole...
>>
>> Oraz odpowiedz na to, czemu w Polsce jest tak hu**wo, kiedy w innych
krajach
>> gospodarka kwitnie...
>
>masz racje!
>pomiatanie pracownikami (tak jak to opisane w pierwszym poscie) jest o
>wiele lepsze, prawda :?
i co KP rozwiazuje taki problem ??? Jak widac mamy ch....e prawo, ktore nie
naprawia problemow.
Lepiej dac to do uregulowania przez rynek niz przez jakiekolwiek przepisy.
Z jednej strony rozumiem pracodawce. W mojej ocenie nie do konca to jest
pomiatanie pracownikami. Z drugiej takze rozumiem pracownika gdyz warunki sa
w mojej ocenie niedostateczne. Ale trzeba z tego jakos wyjsc. Powolywanie
sie na KP tylko moze pogorszyc sprawe a na 100% nic nie naprawi.
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
19. Data: 2008-09-14 13:54:50
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: "arek - ale inny" <n...@p...pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gah7le$6s0$1@inews.gazeta.pl...
> arek - ale inny napisał(a):
> Ty naprawdę pozwalasz tak się traktować?
Ja i tak mam najlepiej ze wszystkich. Może oni zarabiają więcej, ale ciorani
są bardziej. Mimo wszystko ci wyżej trochę się boją i mojego wykształcenia i
generalnie obycia.
A co do pozwalania - do tej pory każdy, który prysnął z roboty był
kawalerem, tym bardziej bez dzieci... Z tego co wiem, to i tak najgorzej
mają mężatki z dziećmi - one ostają kocówę za siebie i za to, że dbają o
swoje dzieciaki :(
Arek
-
20. Data: 2008-09-14 21:19:04
Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Od: "e-zop" <e...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:gahli4$l4m$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:gahhk8$bmr$01$1@news.t-online.com e-zop
> <e...@o...pl> pisze:
>
>>>> A Ty bys chcial dostawac forse za siedzenie, gdy nie ma roboty, a gdy
>>>> roboty
>>>> bedzie duzo - wezmiesz sobie urlop ???
>>> A co w tym złego?
>> W tym jest odpowiedz na destruktywna dzialalnosc zwiazkow zawodowych i
>> KP w ogole...
> Stwierdzenie ogólnikowe, nic nie znaczące i generalnie infantylne jak i
> jego autor.
> Można być - z pewnych pozycji - przeciwnikiem ZZ, ale trzeba trzymać jakiś
> poziom intelektualny, a nie walić slogany jak blokersi spod trzepaka.
>
>> Oraz odpowiedz na to, czemu w Polsce jest tak hu**wo, kiedy w innych
>> krajach gospodarka kwitnie...
> Np. w Sudanie czy Etiopii.
W Chinach, Hongkongu, anawet w Rumunii.
>
> --
> Jotte