-
11. Data: 2011-02-28 06:54:28
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: AdamS <f...@f...pl>
Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:20:01 +0100, Jotte napisał(a):
> Użytkownik "Kris" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ikdjq3$7ks$1@mx1.internetia.pl...
>
>> jak to jest pracę zaczynam o godz 7.00
>> nie jest to praca przy okienku ani przy obsludze klienta
>>
>> czy do pracy moge przyjesc dokladnie o 7.00
>> czy musze byc w pewnym sensie gotowy do pracy?
> Nie w pewnym sensie, tylko po prostu gotowy do pracy.
> Czyli jeżeli np. musisz założyć jakiś strój roboczy, to przed 7-mą.
>
>> jak wyglada sprawa z rejestratorami czasu pracy?
> Normalnie wygląda.
[z innej odpowiedzi]
> Czy jest unormowana prawnie tolerancja czasu na karcie np. zaczynam o 7 to
> kiedy mogę najwcześniej kartę odbić, to samo się tyczy końca pracy?
Tak, jak powinno być, czyli kadrowa ma rację.
To jest ewidencja czasu pracy, a nie mycia szklanki i sikania.
[/z innej odpowiedzi]
Twierdzisz że pracownik o wyznaczonej godzinie ma byc gotowy do pracy i
że żaden inny czas nie powienien byc liczony przyznajesz racje kadrowej.
Załóżmy że od bramy do miejsca pracy jest 10min drogi pieszo. Czyli o
6.50 i o 15.10 nie możesz przekroczyc bramy bo wygeneruje to 20 minut
nadgodzin dziennie z drugiej strony jak będziesz punktualnie na bramie
zodnie z wytycznymi kadrowej to nie będziesz gotowy do pracy o 7.00
tylko o 7.10 a zakończyc ją bedziesz musiał o 14.50 ??? Czyli jak to
jest bo mnie się wydaje że najlepiej podsumował to Adam L.
--
Pozdrawiam AdamS
-
12. Data: 2011-02-28 07:54:03
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-02-28 07:34, Adam L. pisze:
>
> Użytkownik "Darek"<d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ikdo85$d7e$1@news.onet.pl...
>>> gotowy do pracy
>>> tak samo jak pracujesz do 15,a nie przekraczasz brame zakładu o 15.
>>
>> Ja w poprzedniej pracy, miałem karty zegarowe "odbijane"
>>
>> przy wyjściu z zakładu. Kończąc prac o 16.00 zanim pozamykałem kompa,
>>
>> poszedłem umyć szklankę, pozbierać "manele", odwiedzić WC robiła się
>>
>> 16.10-16.20. Przychodziłem z rana tez wcześniej, czasami 20min. Każdego
>> dnia
>>
>> miałem z pół godziny za dużo. Kadrowa czepiała się ze nie może mieć na
>> kartach
>>
>> nadgodzin, bo jak się inspekcja przyczepi na kontroli i takie tam.
>>
>> Nie chciało mi się już o to szarpać i chodziłem odbijać kartę o poprawnych
>> godzinach,
>>
>> pomimo ze byłem wcześniej i wychodziłem później.
>>
>> Mnie to wisiało bo lubiłem pracę i czasem wychodziłem 1h-2h później.
>>
>> Czy jest unormowana prawnie tolerancja czasu na karcie np. zaczynam o 7 to
>>
>> kiedy mogę najwcześniej kartę odbić, to samo się tyczy końca pracy?
>>
>> Pracodawca z definicji nie płacił za nadgodziny.
>>
> Typowy błąd pracodawcy - nazwał system jako "Rejestracja Czasu Pracy"
> a odbicia z czytników jako czas rozpoczęcia i zakończenia pracy.
Na taki absurd też trzeba znaleźć rozwiązanie: przychodzić do pracy
punktualnie o 8, i rozpoczynać ją de facto te 10 minut później, a
wyłączać kompa i myć szklanki o 15:50...
--
Liwiusz
-
13. Data: 2011-02-28 12:03:14
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Jotte wrote:
> Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
> news:ike7fi$mjt$1@news.dialog.net.pl...
>
> > Jesteś pewien, cze czas ubierania odzieży ochronnej nie liczy się
> > do czasu pracy?
> Po dokładniejszej lekturze wycofuję się z wcześniej prezentowanego
> stanowiska. Przygotowanie do pełnienia obowiązków pracowniczych
> wlicza się do czasu pracy. Przepraszam za podanie mylnej informacji.
Ło. Rzadko się coś takiego widuje w usenecie ;-)
--
Pozdro
Massai
-
14. Data: 2011-02-28 14:54:08
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/28/2011 12:54 AM, AdamS wrote:
>
> Załóżmy że od bramy do miejsca pracy jest 10min drogi pieszo.
A od domu do bramy pół godziny. To niczego nie zmienia.
Według KP, masz być gotowy do pracy, a nie pojawic sie na terenie zakładu.
Czyli o
> 6.50 i o 15.10 nie możesz przekroczyc bramy bo wygeneruje to 20 minut
> nadgodzin dziennie z drugiej strony jak będziesz punktualnie na bramie
> zodnie z wytycznymi kadrowej to nie będziesz gotowy do pracy o 7.00
> tylko o 7.10 a zakończyc ją bedziesz musiał o 14.50 ??? Czyli jak to
> jest bo mnie się wydaje że najlepiej podsumował to Adam L.
>
przekroczyc mozesz, a ze kadrowa uwaza, ze przekroczenie bramy rowna sie
z rozpoczeciem pracy lub ktoś tak postanowił to po prostu nalezy zmienic
albo system albo kadrową.
-
15. Data: 2011-03-01 06:49:28
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: AdamS <f...@f...pl>
Dnia Mon, 28 Feb 2011 08:54:08 -0600, witek napisał(a):
> Według KP, masz być gotowy do pracy, a nie pojawic sie na terenie zakładu.
>
Gotowy do pracy to ja jestem 24 godziny na dobę :))) co nie znaczy że
przez ten cały czas siedzę w pokoiku przy biureczku. Moje pojawienie się
w zakładzie pracy oznacza niejako z automatu wykonywanie pracy - teren
zakładu to kilkadziesiąt hektarów a ja moge wykonywac pracę w wielu
różnych miejscach tego zakładu, ba moge ja wykonywac nawet w domu
zdalnie.
--
Pozdrawiam AdamS
-
16. Data: 2011-03-01 23:07:41
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: agent73 <a...@g...pl>
On Mon, 28 Feb 2011 08:54:03 +0100, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>Na taki absurd też trzeba znaleźć rozwiązanie: przychodzić do pracy
>punktualnie o 8, i rozpoczynać ją de facto te 10 minut później, a
>wyłączać kompa i myć szklanki o 15:50...
Widzę, że co firma to inne absurdy obowiązują... U mnie "góra"
wymyśliła, że czas pracy jest ewidencjonowany od momentu naciśnięcia
przycisku "start" w takiej śmiesznej aplikacji, którą trzeba uruchomić
na komputerze zaraz po przyjściu do roboty. Tylko że komputery są już
dość wiekowe, a poza tym mają poinstalowane "tony" zbędnego
oprogramowania które uruchamia się z autostartu (i nie można tego
powyłączać), że od momentu włączenia komputera do możliwości
uruchomienia tej śmiesznej aplikacji mija (w moim przypadku) grubo
ponad 7 minut! A po zakończeniu pracy komputer wyłącza się kolejne 3
minuty, tak więc każdego dnia, chcąc-niechcąc, jest się prawie 10
minut w plecy! W sumie jak dla mnie, to mi to zwisa, bo i tak
przychodzę wcześniej, włączam sprzęt i w tym czasie parzę herbatę,
przeglądam papiery itp. ale formalnie rzecz biorąc, będąc gotowym do
pracy punkt siódma, mogę włączyć odliczanie czasu dopiero kikla minut
później! Z zakończeniem podobnie - plus 3 minuty.
Ciekawe, czy kiedyś ktoś, komu taki układ nie będzie się podobał,
narobi smrodu, bo jak by nie było, w ten sposób tygodniowy czas pracy
jest zawyżany o około 50 minut, a miesięcznie to już grubo ponad 3
godziny...
--
A.
-
17. Data: 2011-03-01 23:24:10
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/1/2011 5:07 PM, agent73 wrote:
> Widzę, że co firma to inne absurdy obowiązują...
tak to jest, jak ktoś ma władzę i nie potrafi z niej korzystać.
Mnie nikt nie pyta o której przychodzę, o której wychodzę.
Mam generować określony zysk.
Jeśli zrobię to w godzinę, mogę resztę miesiaca spędzić na plaży w
Afryce. A czasami przy dużych kontraktach tak się właśnie dzieje.
-
18. Data: 2011-03-02 07:55:32
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 02 Mar 2011 00:07:41 +0100, agent73 napisał(a):
> Widzę, że co firma to inne absurdy obowiązują...
U mnie jest system mieszany - znaczy są bramki, z których raporty są
sprawdzane tylko na zasadzie "nie może być mniej niż 8h". Wiadomo że jak
jest mniej to nie można przepracować więcej. Dział personalny z góry
zakłada że każdy pracuje 8h i tak jest w papierach. Jak są nadgodziny które
chcemy odebrać/doliczyć to trzeba poinformować dział personalny. A do
ewidencji rzeczywistej czasu pracy służy system zarządzania zadaniami,
gdzie każdy wpisuje ile i nad czym pracował. I właściwie tylko tego każdy
pilnuje, bo z tego go szef rozlicza.
W naszym dziale nie słyszałem żeby ktoś się czepiał odczytów z bramek -
nieraz wychodzi mniej niż 8h, bo było spotkanie na sali konferencyjnej
która jest przed bramkami (bramki są w środku budynku). To szef odpowiada
za to żeby jego ludzie pracowali tyle ile należy.
Pozdrawiam,
Henry
-
19. Data: 2011-03-02 09:53:37
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Tue, 01 Mar 2011 17:24:10 -0600, witek napisał(a):
> Mnie nikt nie pyta o której przychodzę, o której wychodzę.
> Mam generować określony zysk.
> Jeśli zrobię to w godzinę, mogę resztę miesiaca spędzić na plaży w
> Afryce. A czasami przy dużych kontraktach tak się właśnie dzieje.
Ehhh....samo bałwochwalstwo w pełnym wymiarze :))))
Wyobraź sobie, co by to było gdyby KAŻDY był takim MANAGEREM czy innym
NAGANIACZEM jak ty :)))
Kto by ci wtedy wywoził kubły z twoimi odpadkami, kto by piekł chleb który
żresz, kto by pracował na stacjach benzynowych?
ale z ciebie nie rozgarnięty kmiotek :)))
Muszą być (i będą) pracownicy którzy tyrają w określonych porach na
etatach. By podobne gnidy, mogły pisać podobne debilizmy na grupach
dyskusyjnych tak jak ty.
-
20. Data: 2011-03-02 09:56:12
Temat: Re: Prawo pracy, godzina rozpoczęcia pracy
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Sun, 27 Feb 2011 22:33:19 +0100, Kris napisał(a):
> czyli moge do pracy przyjsc o 6.59 czy musze byc o 6.45
> i zrobic kawe przygotowac sie i usiasc na tylku przed komputerem :)
Przygotowanie kawy masz w zakresie obowiązków pracowniczych?
Pytam poważnie :)
Bo co innego, pani Krysia sekretarka ma zapewne jeden z takich obowiązkó :)
Ale żeby zwykły młotkowy z fabryki sobie w czasie 8h pracy robił sobie
kawkę i zwyczajnie sie opier...ł - to chyba lekkie przegięcie pałki :)