-
11. Data: 2009-07-21 11:24:36
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: "NZSNNW" <n...@o...pl>
> > Pracodawca ma psi obowiązek prania, albo wypłacania ekwiwalentu za pranie
> > odzieży ochronnej/roboczej.
> Ale nie garnituru i krawata.
> Albo garsonki w stonowanych barwach
Ale dotąd poprzedni pracodawca płacił ekwiwalent za pranie właśnie za żeńskie
garsonki i spódniczki oraz białe bluzki, a panom za garnitury, krawaty i białe
koszule.
Nadmienię, że niestety miejsce pracy powodowało (nadal powoduje) szybkie
brudzenie się rzeczy, zwłaszcza białych rękawów bluzek i koszul.
Naprawdę koszula, bluzka, garnitur, garsonka, spódnicza nie są ubraniem
roboczym? W czymś takim muszę pracować, to nie jest warsztat, nie muszę mieć
drelichu albo skórzanego fartucha.
A jak jest z obuwiem?
Z góry dziękuję za wyjaśnienia
NZSNNW
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2009-07-21 11:30:25
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Tue, 21 Jul 2009 13:13:05 +0200, Paweł napisał(a):
>> Pracodawca ma psi obowiązek prania, albo wypłacania ekwiwalentu za pranie
>> odzieży ochronnej/roboczej.
>
> Ale nie garnituru i krawata.
> Albo garsonki w stonowanych barwach, którą powinno się nosić zamiast jeansów
> lub plastikowej minispódniczki
A dlaczego nie?
Zerknij do art 237^9 §1
Co tam widzimy?
Pomijam kwestie podatkowe na razie - skupmy się na samej "odzieży
roboczej/ochronnej przewidzianej na DANYM stanowisku pracy" :)
-
13. Data: 2009-07-21 12:25:24
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: "Baloo" <n...@o...eu>
"Herald" <h...@o...eu> napisał w
> balon - lubisz jak się ciebie "proszą" o ekwiwalent za pranie - co?
> rajcuje
> cię to? wtedy uważasz się za pana i władcę :)))
> Heheh - przyzwoitość powiadasz a nie prawo... - zajebisty jesteś, ot co
> :))
> Pracodawca ma psi obowiązek prania, albo wypłacania ekwiwalentu za pranie
> odzieży ochronnej/roboczej.
Czy ty się przypadkiem z Papą Smerfem na łby nie pozamieniałeś?
Bo pieprzysz dziś okrutnie.
Powtarzam - doczytaj przepisy, a potem pisz.
-
14. Data: 2009-07-21 12:38:15
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: "Baloo" <n...@o...eu>
"NZSNNW" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> Ale dotąd poprzedni pracodawca płacił ekwiwalent za pranie właśnie za
> żeńskie
> garsonki i spódniczki oraz białe bluzki, a panom za garnitury, krawaty i
> białe
> koszule.
To wróć do poprzedniego pracodawcy :)
Natomiast z obecnym możesz się co najwyżej dogadać na dżentelmeńskich
warunkach.
Nie ma żadnego obowiązku prania cudzej odzieży. Zajrzałeś chociaż do
linków?
> Nadmienię, że niestety miejsce pracy powodowało (nadal powoduje) szybkie
> brudzenie się rzeczy, zwłaszcza białych rękawów bluzek i koszul.
Kodeks Pracy
§ 1. Pracodawca jest obowiązany dostarczyć pracownikowi nieodpłatnie odzież
i obuwie robocze, spełniające wymagania określone w Polskich Normach:
1) jeżeli odzież własna pracownika może ulec zniszczeniu lub znacznemu
zabrudzeniu,
2) ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub bezpieczeństwa i
higieny pracy.
Czy Twój ubiór łapie się pod którychś z tych punktów? Jeśli tak, to idź do
pracodawcy i powiedz mu, że na Twoim stanowisku Twoja koszula ulega
zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu i że żądasz ekwiwalentu za pranie
oraz zwrot kasy za koszulę. Przypuszczalnie Cię wyśmieje, ponieważ
przypuszczalnie nie pracujesz w kotłowni, laboratorium czy warsztacie
samochodowym, tylko w zwykłym biurze, gdzie wszystkie ubrania brudzą się i
niszczą w sposób standardowy, a nie_znaczny_. Ale oczywiście mogę się
mylić, więc weź ten przepis w dłoń i do dzieła.
> Naprawdę koszula, bluzka, garnitur, garsonka, spódnicza nie są ubraniem
> roboczym?
A czy to jest Twoja odzież_ochronna_?
> W czymś takim muszę pracować, to nie jest warsztat, nie muszę mieć
> drelichu albo skórzanego fartucha.
Zawsze w_czymś_musisz pracować. Nikt nie chodzi do pracy nago.
Jednak jest różnica między odzieżą roboczą - ochronną, a odzieżą osobistą
czy służbową.
> A jak jest z obuwiem?
Tak samo. Niszczą Ci się buty w pracy? Brudzisz je znacznie wykonując swoje
obowiązki?
-
15. Data: 2009-07-21 12:41:45
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: "Baloo" <n...@o...eu>
"Herald" <h...@o...eu> napisał
> Pomijam kwestie podatkowe na razie - skupmy się na samej "odzieży
> roboczej/ochronnej przewidzianej na DANYM stanowisku pracy" :)
To pokaż mu łosiu stanowisko, na którym krawat albo garsonka:
"może ulec zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu"
lub jest wymagany:
"ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub bezpieczeństwa i
higieny pracy"
-
16. Data: 2009-07-21 12:55:36
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Tue, 21 Jul 2009 14:41:45 +0200, Baloo napisał(a):
>> Pomijam kwestie podatkowe na razie - skupmy się na samej "odzieży
>> roboczej/ochronnej przewidzianej na DANYM stanowisku pracy" :)
>
> To pokaż mu łosiu stanowisko, na którym krawat albo garsonka:
> "może ulec zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu"
> lub jest wymagany:
> "ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub bezpieczeństwa i
> higieny pracy"
Dobra jełopie:
====================================================
=======================
Art. 237^9.
§ 1. Pracodawca nie może dopuścić pracownika do pracy bez środków ochrony
indywidualnej oraz odzieży i obuwia roboczego, przewidzianych do stosowania
na danym stanowisku pracy.
====================================================
=======================
Pracodawca wymaga od sprzedawczyni/kasjerki by była w garsonce?
To NIE MOŻE JEJ DOPUŚCIĆ do pracy jeżeli nie ma tego wdzianka,
====================================================
=======================
Art. 237^9.
§2. Pracodawca jest obowiązany zapewnić, aby stosowane środki ochrony
indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze posiadały właściwości ochronne i
użytkowe, oraz zapewnić odpowiednio ich pranie, konserwację, naprawę,
odpylanie i odkażanie.
====================================================
=======================
Z tego artykułu wynika że tą garsonkę MUSI jej zapewnić.
Nie ma to jak sobie wymyślić że pracownicy mają przychodzić do pracy w
Armanim, Guccim albo jeszcze wyższej półki wdziankach :)))))
A potem na imprezie ze znajomymi (o ile ich masz, co jest bardzo wątpliwe)
pewnie się chwalisz (ja swoim pracownikom kupuje tylko firmowe wdzianka"
:)))))))))))))))
Heheh, ale z ciebie jest pacan - gorszy od koziołka mataołka :)
-
17. Data: 2009-07-21 13:20:51
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: "Baloo" <n...@o...eu>
"Herald" <h...@o...eu> napisał
> Art. 237^9.
> § 1. Pracodawca nie może dopuścić pracownika do pracy bez środków ochrony
> indywidualnej oraz odzieży i obuwia roboczego, przewidzianych do
> stosowania
> na danym stanowisku pracy.
Kompletna tępota :-/
Czego nadal nie rozumiesz w art. 237/7?
I po co przytaczasz tutaj artykuł, który nie ma zastosowania w omawianej
sytuacji?
Wszyscy już wiedzą, że nie potrafisz czytać i rozumieć KP, więc nie blamuj
się jeszcze bardziej.
> Pracodawca wymaga od sprzedawczyni/kasjerki by była w garsonce?
> To NIE MOŻE JEJ DOPUŚCIĆ do pracy jeżeli nie ma tego wdzianka
To, że pracodawca wymaga określonego wyglądu nie ma nic wspólnego z
przepisami BPH i KP.
Pracodawca może nie dopuścić do pracy czy nawet zwolnić pracownika, jeśli
ten będzie przychodzić niechlujnie lub nieodpowiednio ubrany, a jego wygląd
ma znaczenie na jego stanowisku. Nie ma jednak żadnego obowiązku kupowania
mu odzieży, która nie jest regulaminową odzieżą - ochronną czy służbową.
> Art. 237^9.
> §2. Pracodawca jest obowiązany zapewnić, aby stosowane środki ochrony
> indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze posiadały właściwości ochronne
> i
> użytkowe, oraz zapewnić odpowiednio ich pranie, konserwację, naprawę,
> odpylanie i odkażanie.
> Z tego artykułu wynika że tą garsonkę MUSI jej zapewnić.
Z faktu cytowania przez Ciebie tego artukułu wynika jedynie, że masz coś z
głową i to w znacznym stopniu.
Napisz jeszcze jaki to krawat i garsonka, które mają właściwości ochronne
:>
Choć może faktycznie pracujesz w miejscu, gdzie stosujecie ogniotrwałe
gajerki pokryte teflonem.
> Nie ma to jak sobie wymyślić że pracownicy mają przychodzić do pracy w
> Armanim, Guccim albo jeszcze wyższej półki wdziankach :)))))
Nie ma to wymyślanie bzdur, a potem dyskutowanie z nimi :>
Nikt nie pisał o wymogu noszenia konkretnych wdzianek z górnej półki, a
jedynie zachowania schludności, czystości, określonych kolorów i pewnych
zasad. Zwykły dress-code i tyle. Z odzieżą ochronną czy nawet służbową nie
ma nic wspólnego.
-
18. Data: 2009-07-21 21:32:14
Temat: Re: Prawo pracy - ekwiwalent za pranie
Od: BK <b...@g...com>
On 21 Lip, 10:54, "Baloo" <n...@o...eu> wrote:
> "BK" <b...@g...com> napisał
>
> > Tak jest takie rozporzadzenie ministra pracy, reguluje tez zasady
> > instalowania klimetyzacji w samochodach sluzbowych.
>
> Pardon?? Możesz przytoczyć?
A tak jakos mi sie pytanie o pranie koszuli przez pracodawce
skojarzylo z pytaniem o obowiazek instalowania klimatyzacji w autach
sluzbowych ;-) IMO ten sam poziom abstrakcji :)