eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 453

  • 271. Data: 2008-05-22 21:49:56
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:g147cm$b3o$2@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    > pisze:
    >
    >>> Pisałem o zgłoszeniu podejrzenia popełnienia nadużyć,
    >>> nieprawidłowości, być może przestępstw.
    >> "Obywatelski obowiazek" psia mać ;)
    >> Chroń nas boze przed takimi obywatelami, co poczuwaja sie do obowiazku
    >> jak przestaje im sie placic i zaczynaja palac niczym nie uzasadniona
    >> checuia zemsty ...
    > Kto powiedział, że niczym nie uzasadnioną??
    Znow ja ;)

    > No i lepiej późno niż wcale...
    Czesem lepiej wcale ;)


    > W takiej np. Austrii jak przekroczysz przepisy ruchu drogowego to
    > współużytkownicy drogi, którzy to zauważą zawiadomią przez komórki
    > policję podając nr rej. twego samochodu.

    No i lux. Ale przykl;adowa ksiegowa nie robi tego od razu jak zauwazy,
    tylko zglasza, jak si ejej nadepnie na osdcisk. Znaczy jaby sie jej nie
    nadepnelo to by nigdy tego nei zglosila.

    Czaisz subtelna roznice?

    > Z poczucia odpowiedzialności obywatelskiej i w trosce o bezpieczeństwo
    > swoje i innych.
    > Tak samo z powiadomieniem o przekrętach byznesmenka-oszusta.

    No w twoim przykladzie nie tak samo.



  • 272. Data: 2008-05-22 21:51:13
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:1jrq19k8464mu$.13etuna7z073x$.dlg@40tude.net Jacek
    > Krzyzanowski <k...@o...pl> pisze:
    >
    >>> Niemniej kłamiesz, nie pisałem nic o "nasyłaniu".
    >>> Pisałem o zgłoszeniu podejrzenia popełnienia nadużyć,
    >>> nieprawidłowości, być może przestępstw.
    >> Acha, wypowiedzenie uruchamia taka obywatelska postawe.
    > Bywa. Lecz cóż z tego - lepiej przecież, żeby coś uruchomiło tę postawę
    > niż żeby nadal ktoś pomagał oszustowi w jego procederze, choćby biernie.
    Moze i lepiej, ale ja tago pochwalac nie bede...
    Znaczy tego, ze ktos zaczyna vgrac "dobrego obywatela" dopiero jak ma w
    tym osobisty interes (zemsta).
    Taka postawa, to <wulgaryzmy> chuj nie postawa obywatyelska </koniec>



  • 273. Data: 2008-05-22 21:53:17
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:1rqk0oqa7huow.1tyivagxru8yv.dlg@40tude.net Jacek
    > Krzyzanowski <k...@o...pl> pisze:
    >
    >>> Bywa. Lecz cóż z tego - lepiej przecież, żeby coś uruchomiło tę
    >>> postawę niż żeby nadal ktoś pomagał oszustowi w jego procederze,
    >>> choćby biernie.
    >> Juz pomagal w procederze. Przyznanie sie do winy nie zwalnia od
    >> odpowiedzialnosci.
    > Słyszałeś coś o okolicznościach łagodzących?
    > Martw się raczej o byznesmenka-oszusta.
    Plakac po nim nie bede. Oszust to oszust.

    Ale przosze, nei opowiadaj o "uczciwej postawie obywatelskiej" kogos,
    kto robi to dla wlasnego interesu, z wlasnej zemsty. Bo to smieszne jest.



    >
    >> Mniej pieniedzy trafiajacych do dyspozycji "panstwa" to mniej
    >> zmarnowanych
    >> pieniedzy.
    > To na szczęście tylko twoje zdanie.
    W tej samej austrii rok temu czy dwa lata temu oddawano poodatnikom
    podatek, ktory zosrtal pobrany ale panstwo nei wydfalo tych pieniedzy.

    Wiesz jak umotywowano: "Podatnik lepiej wie na co przeznaczyc te (swoje)
    pieniadze".



  • 274. Data: 2008-05-22 22:00:01
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:g146nq$9ak$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    > pisze:
    >
    >>>> Ale pracownika duzo latwiej zastapic niz pracodawce.
    >>> Zdecyduj się. Skoro tak, to dlaczego pracodawcy jęczą, że nie mają
    >>> pracowników?
    >> Bo zmienila sie koniunktura. Kiedys bylo w czym wybierac. Teraz
    >> pracownicy przebieraja wsrod pracodawców.
    > No i kiedy było lepiej?
    To zalezy dla kogo.

    Ogolnie rzecz biorac teraz jest lepiej, tak OMHO. Dlaczego? Bo zaczynaja
    sie partnerskie stosunki miedzy pracujacymi i pracosdawcami. I to czesto
    na relacjach zleceniodawca-zleceniobiorca.

    >>>> Tak samo u nas - do obslugi maszyny mozesz wziac z ulicy ukrainca,
    >>>> przeszkolic i juz kosi ci trawnik. Do zarzadzania firma ten sam
    >>>> koles z ulicy sie nei nadaje...
    >>> Niezwykle odkrywcza teza, ale a propos czego?
    >> A propos tego, kogo latwiej zastapic.
    > Jak widać - obecnie pracodawcę. Sam sobie wyżej odpowiedziałeś dlaczego
    > - bo teraz taka koniunktura.

    I dlatego prawo pracy powinno teraz bardziej chronic pracodawców, jak
    tych slabszych ;)

    >>> Pracownik zatrudniając się daje pracodawcy możliwość osiągnięcia zysku.
    >> Piszesz tak, jakby pracownik sam zysku nie osiagal.
    > Bo nie osiąga.
    ROTFL :)

    To po co pracuje jak zysku nie osiaga? To ja bym wolal lezec pod
    jesionem brzuchem sdo gory niz tyrac i nic z tego nei miec.


    >> Ale wlasnie dsotrzegles wazna rzecz.
    >> Nie ma pracodawcy - nikt na tym nie zarabia.
    > Guzik prawda. Ludzie sobie dadzą radę.

    No na wiosce to sobie marchewke posadza. A w miescie to radia wyjma z
    zaparkowanych samochodow ;)

    >> Jest pracodawca - zarabiaja na tym wszyscy.
    > Szczególnie ci, którym on nie płaci uczciwie.
    Chcesz powiedziec, ze mniejsza (nieuczciwa) placa to brak zarobku?
    Jesli tak - to niech sie pracownicy zwalaniaja.
    Praca nie jest przymusowa, jesli komus warunki nei pasuja - zwalnia sie.
    Jasli pasuja - to ja nic nie mam przeciw, zeby pracowal nawet za miske
    ryzu. W koncu sam sie na to zgodzil.

    >
    >>>> Zwolnic tych ludzi!
    >>> Dlaczego? Co ty wygadujesz?!
    >> No komentuje twoj komentarz o degeneratach ;)
    > Postulując zwalnianie ludzi bez powodu?
    No nie, zwolnic degeneratów, albo zastrzelic, albo zwolnic pracownikow,
    zeby nie pracowali u degeneratów. No przeciez nei mozna tak, zeby
    uczciwy ploretaryat pracowal i obcowal z szumowinami ;)


    >>> A mnie on wisi, bo jak nie on upiecze, to upiecze kto inny i u tego
    >>> kupię.
    >> Ale nei o tym mowimy, ze kto inny upiecze. Tylko o tym, ze gdyby nie
    >> bylo pracownikow to nikt by ci nic nei upiekl.
    > To jakaś bzdura. Żona, matka, sąsiadka, wreszcie - ja sam.
    No ale wtedy to jzu przestaje byc mowa o pracownikach i pracodawcach...

    > Kiedyś nie było pracodawców ani pracowników i ludzkość jakoś nie zginęła.

    Kiedy?

    Bo nawet mlynarz parobkow zatrodnial.

    Chyba, ze mowisz o czasach, gdy siedzielismy na drzewach i rozmawiali z
    malpami? :>


    >>> Czyżby się ten rynek i konkurencja nie sprawdzali jednak?
    >> Alez wlasnie sie sprawdza. Rzadzi nim popyt na pracownika :)
    > Odnoszę wrażenie, że sam nie rozumiesz własnych wypowiedzi.
    > Przecież pisałeś, że ten rzekomy "rynek" pracodawcę chroni.

    Ale nie przed pracownikiem, tylko przed tym o czym ty pisales - "przed
    nimi samymi".

    > Przed czym w takim razie, skoro własnie daje mu nauczkę?

    To ty nie rozumiesz o czym piszesz.


  • 275. Data: 2008-05-22 22:10:16
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:g1477i$b3o$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    > pisze:
    >
    >>>> No to mamy kraj w 99,9% hołocki ;)
    >>> Skąd ta liczba?
    >> Z obserwacji ludzi, ktoprzy lubią plotkowac ;)
    > Musisz się obracać w nieciekawym towarzystwie.\

    Eeee, w ciekawym, same plotki, ploteczki ;)

    > Tak czy inaczej indywidualne obserwacje to stanowczo za mało do
    > stawiania tez o charakterze ogólnym.

    A czemu?

    >>>> No mozna na to tak patrzyc. Skruszona ksiegowa, ktora przez 5 lat
    >>>> robila wszelakie mozliwe przekrety nagle okazuje sie aniolem bo...
    >>>> zdradza pracodawce, ktory ja zirytował.
    >>> Mógł jej nie irytować.
    >> Nie o tym mowimy. Mowimy o tym "obywatelskim obowiazku" jak to
    >> nazywasz. Do ktorego sie "odwazyla" dopiero gdy potzebowala zemsty.
    > Lepiej późno niż wcale.

    Ale nie nazywaj tego na litosc boska "obywatelska postawa".

    > Zresztą ty sobie gadasz - zemsty, a kto inny może powiedzieć -
    > sporządniała, zrozumiała, wróciła na właściwą drogę.

    ROTFL :)

    Fakt, ktyo inny moze. Tylko kto inny - kumaty - moze powiazac szybko
    zwolnienie z roboty i nagla postawe obywatelska...

    >>>>> Pracodawca pracownika w skarpetkach puszcza?
    >>>> Ano. Co nie mozna? Znaczy placi mi pensję - ostatnią. Badz nie placi
    >>>> i pracownik o te 2000 musi walczyc w sadzie.
    >>> I odsetki jeszcze, i odsetki...
    >>> Po za tym jakie tam walczyć - sprawa prosta, pozew nic nie kosztuje
    >> Ale wiesz, ze dla pracodawcy to sa wlasciwie minimalne koszty?
    >> Z reszta i tak sobie to odbije na kolejnych pracownikach ;)
    > Widzę, że propagujesz mentalność dresa.
    Nic nei propaguje, mowie jak jest.
    Pracodawca ma cel - zarabiac pieniadze.
    Jesli zarobi mniej, bo jakis fąfel go bedzie wiecej kosztowal, po prostu
    odbije to sobie na innych fąflach. Po pierwsze nauczony doświadczeniem,
    będzi emiał mniej zaufania do innych fafli. A po drugie sam wiesz -
    zwrocic sie musi, na plus trzeba wyjsc.
    >
    >> A dla pracownika przewaznie to jest wielkie halo.
    > Jakie tam halo? Pracuje już najczęściej gdzie indziej, pozew złożony,
    No ja nie wiem, czy na wypowiedzeniu (3 miesiecznym) to pracuje gdzie
    indziej. Chyba, ze ma drugi etat. Bo - nie chce przeciez porzucic
    miejsca pracy, nieprawdaż?

    > odsetki lecą, frajer najpewniej przegra (mówiliśmy wszak o niezapłaceniu
    > należnego wynagrodzenia).
    Nie, nie mowilismy. To ty mówisz.

    >> Zwlaszcza, ze przeciwko sobie bedzi emial oplaconego przez firme
    >> prawnika.
    > Prawnik to koszty, szczególnie dobry. Sprawdź sobie, bo widzę, że się
    > nie orientujesz.
    > A miały być one minimalne; plączesz się.
    Dla firmy koszty prawnika to rzecz minimalna.


    >>> (chyba, że się coś zmieniło). A potem to ja bym jeszcze
    >>> uprawomocniony wyrok opublikował.
    >> No i? :)
    > No i już.
    Aha. No az mnie serce scisnelo z tego faktu ;)

    >>>> Do tego zostaje nagle bez pracy.
    >>> Nie nagle. Po upływie okresu wypowiedzenia.
    >> Dla niektórych to jest tragedia zyciowa.
    > Bywa, owszem. I co? Cieszy cię to?
    Cóż, widzisz - albo sie zyje w zgodzie, albo nie. A jak nie to zdarzaja
    sie tragedie.

    > Tym większym h**em(*) jest ten kto ją spowodował.
    Nie uwazam tak. Zwalaninie i zatrudnianie pracownikow to polityka firmy.
    Firma jest od realizaowania okreslonych celów. A nie od zapobieganai
    tragedii osobistych.

    >> I jeszcze musza pracowac w niepryjaznej atmosferze - pod okiem
    >> nadzorujacego z batem pracodawcy za gola pensyjke. ;)
    > Nie muszą. Zwolnienie i niech frajer płaci za friko.
    No i pracodawca idzie do sadu pracy, bo sie okazalo ze nagle zdrowy
    przez 7 lat prracownik zlapal chorobe na 3 miesiace i to akutrat dzien
    po otrzymaniu wypowiedzenia.

    A z reszta, same plusy - zamiast 100% pensji - 80%. No i jakby
    niedajboze ktos sie doqwiedzial, ze ten chory zo mna na zwolnieniu lezec
    pracuje nagle na czarno u Mietka... Ojojoj...

    >>>> A jak zostanie zwolniony w stylu wylany z adnotacja za co i to za
    >>>> cos konkretnego (mnp. picie w pracy, niszczenei mienia) to juz moze
    >>>> miec gorzej.
    >>> Jak adnotacją? Gdzie zamieszczoną?
    >> W uzasadnieniu rozwiazania stosunku pracy w trybie natychmiastowym.
    > W jakim uzasadnieniu???
    Nosz kurwa, Jotte, dopiero co mi usilnie tlumaczyles, ze musi byc
    uzasadnienie wypierdolenia a teraz nagle nie musi.

    Rozwiqazuje z panem XXXX umowe w trybie natychmioastowym, za chlanie w
    godfzinach pracy..."

    BACH!



  • 276. Data: 2008-05-22 22:10:47
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:18nb24swrv55b$.1r6zukvc2au1.dlg@40tude.net Jacek
    > Krzyzanowski <k...@o...pl> pisze:
    >
    >>> W jakim uzasadnieniu???
    >>> Ty weź się doucz, co? Bo już takie bzdety walisz, a to grupa o prawie
    >>> traktująca...
    >> Normalnym. Naruszenie obowiazku pracy przez razace niedbalstwo.
    >> Dyscyplinarka + pokrycie strat.
    > Następny ignorant...
    > W jakim dokumencie to uzasadnienie będzie umieszczone i kto ten dokument
    > zobaczy?

    Wszyscy zainteresowani.

    ;)


  • 277. Data: 2008-05-22 22:17:30
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-05-22, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    [...]

    >>> Pracownik zatrudniając się daje pracodawcy możliwość osiągnięcia zysku.
    >> Piszesz tak, jakby pracownik sam zysku nie osiagal.
    > Bo nie osiąga.

    To czemu płaci podatek dochodowy? :)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 278. Data: 2008-05-22 22:19:30
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrng3bs9h.1up.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
    <p...@p...pl> pisze:

    >>>> Pracownik zatrudniając się daje pracodawcy możliwość osiągnięcia zysku.
    >>> Piszesz tak, jakby pracownik sam zysku nie osiagal.
    >> Bo nie osiąga.
    > To czemu płaci podatek dochodowy? :)
    Odróżniasz dochód od zysku?

    --
    Jotte


  • 279. Data: 2008-05-22 22:56:32
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g14r14$bms$2@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >>>> Ty weź się doucz, co? Bo już takie bzdety walisz, a to grupa o prawie
    >>>> traktująca...
    >>> Normalnym. Naruszenie obowiazku pracy przez razace niedbalstwo.
    >>> Dyscyplinarka + pokrycie strat.
    >> Następny ignorant...
    >> W jakim dokumencie to uzasadnienie będzie umieszczone i kto ten dokument
    >> zobaczy?
    > Wszyscy zainteresowani.
    Konkrety. Umocuj to prawnie.

    --
    Jotte


  • 280. Data: 2008-05-22 23:03:00
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:slrng3bs9h.1up.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
    > <p...@p...pl> pisze:
    >
    >>>>> Pracownik zatrudniając się daje pracodawcy możliwość osiągnięcia
    >>>>> zysku.
    >>>> Piszesz tak, jakby pracownik sam zysku nie osiagal.
    >>> Bo nie osiąga.
    >> To czemu płaci podatek dochodowy? :)
    > Odróżniasz dochód od zysku?

    dochod = przychod - koszty.

    znaczy dochod to zysk.

    No ale to zle, jesli ktos pracujac nie ma z tego zysku zadnego. Powinien
    sie zwolnic. Mialby wiecej czasu dla siebie.




strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 40 ... 46


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1