-
1. Data: 2005-07-30 15:54:41
Temat: Prawo podejrzanego.
Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl>
Świadek, ku swojemu zaskoczeniu przemienił się w podejrzanego. Czy na etapie
przesłuchania policyjnego ma prawo, aby jego adwokat był wówczas obecny?
Jeśli tak, to czy ma trzymać dziub na kłótkę, czy wolno mu również czynnie
uczestniczyć w przesłuchaniu swojego klienta?
Anna
-
2. Data: 2005-07-30 22:02:48
Temat: Re: Prawo podejrzanego.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dcg8du$afv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Świadek, ku swojemu zaskoczeniu przemienił się w podejrzanego. Czy na
etapie
> przesłuchania policyjnego ma prawo, aby jego adwokat był wówczas
obecny?
Oczywiście, że ma prawo jajko podejrzany mieć obrońcę.
> Jeśli tak, to czy ma trzymać dziub na kłótkę, czy wolno mu również
czynnie
> uczestniczyć w przesłuchaniu swojego klienta?
Zakładam, ze pytanie dotyczy obrońcy, a nie świadka. Myślę, że obrońca
wie lepiej, co mu wolno :-). Jakby nie mógł się odzywać, to po co by
miał przychodzić?
-
3. Data: 2005-07-31 06:04:21
Temat: Re: Prawo podejrzanego.
Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dcgtrg$s6r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dcg8du$afv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Myślę, że obrońca
> wie lepiej, co mu wolno :-). Jakby nie mógł się odzywać, to po co by
> miał przychodzić?
Dzięki. Świeżo upieczony podejrzany nie wie, co adwokatowi wolno. Ławnikom
też wiele wolno, a siedzą cicho. Dobry adwokat, to pewnie pyskaty adwokat? A
jak jest lepiej - już na policji czy dopiero w sądzie? Sprawa jest o
pogróżki karalne do potencjalnej teściowej, które mial rzekomo wypowiadać
do...przyszłego teścia! Mimo wszystko, chłopak chce się...żenić :))).
Anna
>
-
4. Data: 2005-07-31 07:33:39
Temat: Re: Prawo podejrzanego.
Od: Johnson <j...@n...pl>
Anna Kwiecińska napisał(a):
>
> Dobry adwokat, to pewnie pyskaty adwokat?
Pyskaty adwokat to zły adwokat. Zazwyczaj oznacza to że nie ma
sensownych argumentów, a produkuje się tylko dla wywarcia wrażenia na
kliencie.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
5. Data: 2005-07-31 07:59:09
Temat: Re: Prawo podejrzanego.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dchq7a$en9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dzięki. Świeżo upieczony podejrzany nie wie, co adwokatowi wolno.
Ławnikom
> też wiele wolno, a siedzą cicho. Dobry adwokat, to pewnie pyskaty
adwokat? A
> jak jest lepiej - już na policji czy dopiero w sądzie? Sprawa jest o
> pogróżki karalne do potencjalnej teściowej, które mial rzekomo
wypowiadać
> do...przyszłego teścia! Mimo wszystko, chłopak chce się...żenić :))).
Jeśli adwokat, to teraz. Potem może być kłopot z odkręceniem błędów w
obronie.
-
6. Data: 2005-07-31 08:35:24
Temat: Re: Prawo podejrzanego.
Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dchusj$ju7$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Anna Kwiecińska napisał(a):
>
> >
>
> Pyskaty adwokat to zły adwokat. Zazwyczaj oznacza to że nie ma
> sensownych argumentów, a produkuje się tylko dla wywarcia wrażenia na
> kliencie.
>
>
Może źle się wyraziłam.. O krasomówstwo raczej mi chodziło. Takie, jak
prezentują studenci prawa w Krakowie w corocznym oratorskim konkursie na
obronę jakiejś słynnej postaci. Ostatnio była chyba obrona Gorgonowej /?/ No
i żeby nie uśpił Wysokiego ;).
Anna
> --
> @ Johnson
>
> --- za treść postu nie odpowiadam
> "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
> którymi staramy się je ukryć."
-
7. Data: 2005-07-31 09:17:59
Temat: Re: Prawo podejrzanego.
Od: Johnson <j...@n...pl>
Anna Kwiecińska napisał(a):
>
> Może źle się wyraziłam.. O krasomówstwo raczej mi chodziło.
Krasomówstwo w sądzie i na prokuraturze nie jest do niczego potrzebne.
Liczą się raczej sensowne argumenty.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
8. Data: 2005-07-31 15:18:24
Temat: Re: Prawo podejrzanego.
Od: "Kazimierz Kotowicz" <k...@p...tp.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dci0cm$607$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dchq7a$en9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Dzięki. Świeżo upieczony podejrzany nie wie, co adwokatowi wolno.
> Ławnikom
>> też wiele wolno, a siedzą cicho. Dobry adwokat, to pewnie pyskaty
> adwokat? A
>> jak jest lepiej - już na policji czy dopiero w sądzie? Sprawa jest o
>> pogróżki karalne do potencjalnej teściowej, które mial rzekomo
> wypowiadać
>> do...przyszłego teścia! Mimo wszystko, chłopak chce się...żenić :))).
>
> Jeśli adwokat, to teraz. Potem może być kłopot z odkręceniem błędów w
> obronie.
>
dokładnie-adwokat już teraz
Wydaje mi się, zaintersowany/podejrzany /w trakcie czynności sprawdzających
uprawdopodobnił popełnienie przedmiotowego czynu, skoro został
przesłuchany w char. podejrzanego po uprzednim przedst. zarzutów i
aktualnie jest prowadzone postępowanie p-ko a nie w sprawie/.jak sądzę/
0czywiście , że podejrzany ma prawo odmowy składania jakichkolwiek
wyjaśnień, może także zmieniać wersje -lecz nie zawsze jest to korzystne dla
podejrzenego