Czesc, jest taka sprawa, dziewczyna robi kurs prawa jazdy, zaczela w
marcu, przejezdzila 20h i dokupila kolejne 5h, teraz instruktor mowi ze
musi wziasc dodatkowe godziny bo on nie podbije jej zaswiadczenia.

I teraz pytanie czy instruktorzy moga tak postepowac? Jest o tym jakis
przepis?

Instruktor tlumaczy to tym, że gdy taki kursant na egzaminie spowoduje
wypadek, lub rok od wydania prawka spowoduje wypadek, to pociaga sie do
odpowiedzialnosci instruktora. Ja nic o czyms takim nie slyszalem dlatego
pisze posta na grupe, co mozna w takim wypadku zrobic.

I gdzie szukac informacji na ten temat..

P.S. grupe prawo-jazdy nikt nie czyta, ale tam tez wysle watek..

Pozdrawiam.

do góry

Sebastian <m...@s...onet.pl> napisał:

>musi wziasc dodatkowe godziny bo on nie podbije jej zaswiadczenia.
IMHO próbuje naciągnąć. Przepisy weszły od 1 kwietnia, więc dotyczą
tych, którzy zaczynają kurs od tego dnia. Ona już wcześniej rozpoczęła
umówiła się co do ceny i zasad.

>Instruktor tlumaczy to tym, że gdy taki kursant na egzaminie spowoduje
>wypadek, lub rok od wydania prawka spowoduje wypadek, to pociaga sie do
>odpowiedzialnosci instruktora.
Bajki odpowiada ! Na egzaminie jeździ z egzaminatorem, a jeżeli
otrzyma PJ to sama za siebie odpowiada, jak każdy obywatel.

Artur Golański

do góry

Użytkownik "Sebastian" <m...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.04.23.07.13.43.94756@spam.onet.pl...

Z tą odpowiedzialnością, to głupoty gada. Natomiast nie wiem, czy te
dodatkowe godziny nie są związane ze zmianą przepisów. Dotąd było chyba 20
godzin wymagane, a teraz chyba 30 godzin. Może o to chodzi, tylko
dziewucha coś pomyliła?

do góry