-
171. Data: 2009-08-31 06:33:29
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: "Gan" <j...@w...pl>
>
> Kraje cywilizacji zachodniej nie dla wszystkich są wzorem do
> naśladowania.Na całe szczęście nie dla wszystkich....
> --
> _____________________________| TOMASZEK |____________________________
> | Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
> | ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org |
> \----------| e-mail: d...@g...com |----------/
No tak, bo wyznacznikiem tego w jaki sposób będą zachodzić zmiany w Polsce
są kraje cywilizacji wschodniej - bez wątpienia ;)
-
172. Data: 2009-08-31 06:49:22
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: "Gan" <j...@w...pl>
>> Chodzi o inna sytuacje (przerabialem to osobiscie) - trafia Ci sie
>> pewna grupa "klientow", ktorzy regularnie co sobote rozwalaja impreze.
>> Oni przylaza i automatycznie wieksza czesc przyzwoitych ludzi opuszcza
>> lokal. Nie mam podstaw, zeby ich nie wpuscic, bo przy wejsciu sa
>> trzezwi i zachowuja sie grzecznie. Ale ich nie wpuszczam, bo wiem, co
>> bedzie potem.
>> Uwazasz, ze prawo powinno ich chronic?
>
> No, Gan, czekamy na odpowiedź! Jak to z tą tolerancją na wszystko i
> wszystkich jest? ;)
> --
Do Tomaszek:
Co masz na myśli pisząc o tolerancji na wszystkich i wszystko? Gdzie to
wyczytałeś z moich postów? Jestem daleki od trendu "pro tolerancyjnego" ale
to zupełnie inny temat, nie rozumiem Twojej uwagi.
Do KRZYZAK:
Odnośnie sytuacji opisywanej przez Ciebie - myślę, że możesz ich w inny
sposób zniechęcić do uczestnictwa. Nie wiem co masz na myśli pisząc, że
rozwalają imprezę, ale może wystarczyloby pare razy wezwać policję.
Nie sądzę , że są podstawy prawne do tego aby ich nie wpuścić. Przykładowo
prawo do ustalania tzw zakazów stadionowych dla kibiców wynika wprost z
ustawy (kk). Chyba nie ma przepisu, któy by pomógł w tej sytuacji...
Chociaż ten przepis daje jednak pewne możliwości argumentacji:
"3. W odniesieniu do kryteriów innych niż wymienione w ust. 1 i 2 nie
stanowi
naruszenia zasady równego traktowania różnicowanie podmiotów, jeżeli jest to
obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem zgodnym z prawem, a środki do
osiągnięcia tego celu są właściwe i konieczne." - skoro np. wszczynali bójki
to moim zdaniem jest uzasadnione i racjonalne nie wpuszczanie ich w celu
zapewnienia bezpieczeństwa uczestników imprezy. Pewnie mała szansa na
powodzenie, ale kto wie.
G.
-
173. Data: 2009-08-31 06:56:15
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "KRZYZAK" <k...@k...com> napisal w wiadomosci
news:4a995eb7@news.home.net.pl...
> Idz na kasting i zaskarz agencje, ze Cie nie wybrali, hehehe:)))
jak zaczniesz odrozniac kasting o dyskoteki to pogadamy
-
174. Data: 2009-08-31 06:57:14
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: "Gan" <j...@w...pl>
> Dlaczego? Jeśli to jest prywatna własność to decyduje właściciel.
>
> Zwróć uwagę na jedną sprawę: niepełnosprawni to mniejszość. Większość
> ludzi jest pełnosprawna. Dlaczego większość ma się przystosowywać do
> wymogów mniejszości. Oczywiście może, ale nie musi. Nigdy w historii
> ludzkości tak nie było i mam nadzieję, że póki homo sapiens zachowa swoje
> ludzkie cechy tak nie będzie.
Niepełnosprawni mają takie same prawa wg konstytucji jak Ty. Skoro Ty możesz
wejść do lokalu to oni też.
> Jeśli chodzi o stanowienie prawa, to nie interesują mnie poglądy Twoich
> znajomych, ani Twoje.
No to mogę powiedzieć to samo i kończymy dyskusję? Po co jest ta grupa? :)
Rozumiem, że moje poglądy to tylko poglądy, natomiast Twoje to argumenty? :D
>Takie regulacje, jeśli w ogóle powinny zostać wprowadzone ( w co bardzo
>wątpię ) nie powinny dawać przywilejów nikomu.
Dają wszystkim (również Tobie) ten sam przywilej - obowiązek ich
niedyskryminacji przez innych
>> Po Twoim wpisie już nie mam ochoty dalej prowadzić dyskusji bo albo masz
>> 12 lat albo jesteś nieźle pokręcony.
>
> Dlaczego? Bo nie myśli tak jak Ty? Gdzie Twoja tolerancja? Ty go
> dyskryminujesz....
Co ty tak z tą tolerancją? Użyłem gdzieś tego pojęcia?
Nie chcąc dalej rozmawiać z kimś ze względu na różnicę poglądów może i kogoś
dyskryminuję. Natomiast nie świadczę przy tym żadnej usługi, więc nie jest
to zakazane.
G.
-
175. Data: 2009-08-31 07:37:15
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Gan pisze:
> Odnośnie sytuacji opisywanej przez Ciebie - myślę, że możesz ich w inny
> sposób zniechęcić do uczestnictwa. Nie wiem co masz na myśli pisząc, że
> rozwalają imprezę, ale może wystarczyloby pare razy wezwać policję.
"Rozwalanie imprezy" niekoniecznie musi polegać na dokonywaniu czynów
karalnych.
--
Liwiusz
-
176. Data: 2009-08-31 08:40:06
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 31 sierpień 2009 08:57
(autor Gan
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h7fs8c$v2p$1@news.onet.pl>):
> Niepełnosprawni mają takie same prawa wg konstytucji jak Ty.
Co tak naprawdę oznacza większe prawa niepełnosprawnych i konieczność
dyskryminowania pełnosprawnych.
--
Tristan
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)
-
177. Data: 2009-08-31 23:59:40
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 29 Aug 2009, Tomaszek wrote:
> szerszen pisze:
>> tym, ze jak przychodzi grupa znajomych to nikt nie wchodzi, bo jest
>> zamkniete, a nie laskawie wpuszcza tylko ladniejsze dziwczyny, a reszta
>> poszla won
>
> Dlaczego nie może wpuszczać po uważaniu? Przecież to jego własność
Ten ostatni argument skreśl :)
Popatrz na to tak: przykładowy właściciel mieszkania, który dopuści
ze w tym mieszkaniu jest lokator, też może sobie tego czy owego
*chcieć*. Okazuje się, że istnieją bariery jego chęci.
Problemem nie jest prywatna własność lokalu, problemem jest sposób
jego wykorzystania (gospodarczy i sposób prezentacji oferty).
pzdr, Gotfryd
-
178. Data: 2009-09-01 14:16:39
Temat: Re: Prawo dyskryminacji a selekcja
Od: KRZYZAK <k...@k...com>
Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> napisali:
>
> P.2. Ok Krzyżak, mnie to serio wali jak ktoś uparcie robi z siebie
> pacana. Twoje małpy.
Konstytucja reguluje uklad panstwo-obywatel, a nie obywatel-obywatel.
W jaki sposob obywatel moze zlamac Konstytucje? A jesli moze, to jakie
sankcje mu groza z tego tytulu?
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)