-
1. Data: 2004-01-03 18:39:41
Temat: Prawo do starych fotografii
Od: AdamG --- f...@v...interia.pl
Witam !
W ramach hobby i wolnego czasu stworzylem opracowanie nt. pewnego watku
z zycia miasta.
Do tego opracowania dolaczylbym z wielka checia fotografie wykonane pod
koniec 19-go wieku - autor oczywiscie nie zyje. Wiem, ze dysponuje nimi
Muzeum Histroyczne tego miasta.
I teraz mam kilka pytan:
1) Jakie ja, jako zwykly czlowieczek, nikomu nieznany, mam prawo do
zamieszczenia tych fotografii ?
Chcialbym je zeskanowac, na miejscu w Muzeum, z zachowaniem wszelkiej
ostroznosci, aby ich nie uszkodzic, ew. poprosic Muzeum o wersje
elektroniczna (skany), o ile istnieja...
2) Moje opracowanie powstalo wylacznie dla wlasnej satysfakcji, aby
pokazywac je znajomym, udostepnic szkolom. Ale nie wykluczam, ze gdyby
ktos chcial je wydac w komercyjnej postaci, to moglbym sie zgodzic.
Kto moze sobie wtedy roscic jakies prawa do pozniejszych tantiemow, a
nawet wyrazic sprzeciw do opublikowania w/w zdjec bedacych czescia
calosci ?
Czy ktoregos dnia moze przyjsc do mnie jakis "spadkobierca" tych zdjec i
zarzadac oplat, wycofania wszystkich egzemplarzy opracowania,
oficjalnego przeproszenia, sprostowania i Bog wie czego jeszcze ?
3) Czy moge wykonywac zdjecia eksponatom w muzeach i publikowac je w
swoich pracach ?
Wymyslilem, ze skoro mozna wykonywac zdjecia w w/w muzeum po zakupieniu
odpowiedniego biletu, to zrobie zdjecia oryginalnym fotografiom ktore sa
mi potrzebne i bede mial material "wolny od wad prawnych" :)
Moge tak zrobic ?
Dziekuje wszystkim za ew. porady !
pozdrawiam
--
Adam G
-
2. Data: 2004-01-06 00:37:56
Temat: Re: Prawo do starych fotografii
Od: MariuszR <m...@n...post.pl>
AdamG --- f...@v...interia.pl napisał(a) Sat, 03 Jan 2004 19:39:41 +0100 na
pl.soc.prawo:
> I teraz mam kilka pytan:
> 1) Jakie ja, jako zwykly czlowieczek, nikomu nieznany, mam prawo do
> zamieszczenia tych fotografii ?
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r.
o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Art. 36.
Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa
majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu:
1) od śmierci twórcy, a do utworów współautorskich - od śmierci
współtwórcy, który przeżył pozostałych,
[...]
--
| Mariusz Rzepkowski e-mail: m...@u...post.pl |
| GG: 966498 www.mariuszr.prv.pl |
| Sztuka życia - to umieć cieszyć się małym szczęściem.|
| [Phil Bosmans]|
-
3. Data: 2004-01-06 00:50:10
Temat: Re: Prawo do starych fotografii
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <3...@n...home.net.pl>, MariuszR wrote:
> USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r.
> o prawie autorskim i prawach pokrewnych
>
> Art. 36.
> Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa
> majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu:
...a nawet pięćdziesięciu po noweli (Dz.U. z 2000 r. Nr 53, poz. 637).
--
Marcin
-
4. Data: 2004-01-06 13:56:36
Temat: Re: Prawo do starych fotografii
Od: <m...@b...net>
"Marcin Debowski" <a...@n...net> wrote in message
news:2bdpc1-17e.ln1@ziutka.router...
> In article <3...@n...home.net.pl>, MariuszR wrote:
> > USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r.
> > o prawie autorskim i prawach pokrewnych
> >
> > Art. 36.
> > Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa
> > majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu:
>
> ...a nawet pięćdziesięciu po noweli (Dz.U. z 2000 r. Nr 53, poz. 637).
mnie sie bardzo usilnie wydaje, ze pierwszy zapis (z 1994 roku) mowil o 50
latach, po czym zwiekszony zostal do 70 lat.
marek
-
5. Data: 2004-01-06 19:23:28
Temat: Re: Prawo do starych fotografii
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <i1zKb.10418$tQ6.169200@wards.force9.net>, <m...@b...net> wrote:
> "Marcin Debowski" <a...@n...net> wrote in message
>> > Art. 36.
>> > Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa
>> > majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu:
>>
>> ...a nawet pięćdziesięciu po noweli (Dz.U. z 2000 r. Nr 53, poz. 637).
>
> mnie sie bardzo usilnie wydaje, ze pierwszy zapis (z 1994 roku) mowil o 50
> latach, po czym zwiekszony zostal do 70 lat.
Cholera, faktycznie. Cos sie mi poplatalo ze na odwrot...
--
Marcin