Witam.

Jestem tworca stron www. Byly pracodawca rzada usuniecia z mojego
portfolio stron ktore byly tworzone dla jego klientow gdy bylem u niego
zatrudniony na umowie o prace. Jest to o tyle smutne, ze w czasach kiedy
pracowalem udostepnialem swoje prywatne portfolio w celach
marketingowych firmy... teraz o tym zapomniano. A wiec mam pytanie:

- czy jest prawo ktore nakazuje mi usuniecie wpisow, pracodawca zakrywa
sie przepisami prawa nie podajac jednak jakimi
- wyznaczony termin to 5 dni, czy moge sie odwolac od terminu i czy
wyslanie odpowiedzi o podanie przepisow prawa ktore mnie do tego
zmuszaja wlicza sie w ten czas (chce to przedluzyc i jak najbardziej mu
utrudnic ta sprawe, nie chce sie jednak znalesc w sadzie).

Bylbym wdzieczny za informacje o konkretnych przepisach na ktore moge
sie powolac.

Pozdrawiam.
/Lukasz

do góry

LucGFX pisze:

> Bylbym wdzieczny za informacje o konkretnych przepisach na ktore moge
> sie powolac.

Olej go. Osobiste prawa autorskie są niezbywalne, Twoje i święte. NIKT
nie może zabronić Ci pokazywania swoich dzieł w portfolio i ogólnie
chwalenia się nimi.

Inna sprawa z majatkowymi prawami autorskimi, ale to już kwestia umowy
Twojej i byłego pracodawcy

> Pozdrawiam.
> /Lukasz


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

Użytkownik LucGFX napisał:
> - czy jest prawo ktore nakazuje mi usuniecie wpisow, pracodawca zakrywa
> sie przepisami prawa nie podajac jednak jakimi

Nie. Wręcz przeciwnie. Masz niezbywalne prawo do tego by Twoje utwory
były podpisane Twoim imieniem, nazwiskiem czy też znakiem, symbolem itd.

> - wyznaczony termin to 5 dni, czy moge sie odwolac od terminu i czy
> wyslanie odpowiedzi o podanie przepisow prawa ktore mnie do tego
> zmuszaja wlicza sie w ten czas (chce to przedluzyc i jak najbardziej mu
> utrudnic ta sprawe, nie chce sie jednak znalesc w sadzie).

Olać gupka.

pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

LucGFX <l...@p...onet.pl> napisal:
> Jestem tworca stron www. Byly pracodawca rzada usuniecia z mojego
> portfolio stron ktore byly tworzone dla jego klientow gdy bylem u niego
> zatrudniony na umowie o prace. Jest to o tyle smutne, ze w czasach kiedy
> pracowalem udostepnialem swoje prywatne portfolio w celach
> marketingowych firmy... teraz o tym zapomniano. A wiec mam pytanie:
>
> - czy jest prawo ktore nakazuje mi usuniecie wpisow, pracodawca zakrywa
> sie przepisami prawa nie podajac jednak jakimi

Zazadaj podania podstawy prawnej kwestionujace twoje autorskie prawa
osobiste, a w szczegolnosci autorstwo utworu, ktore masz zagwarantowane
art.16 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Poinformuj tez,
ze wystawianie stron w ramach portfolio nie oznacza naruszenia jego praw
majatkowych gwarantowanych art.74 tej ustawy, ale jest realizacja
wlasnie uprawnien wynikajacych z art.16 ust.1.

> - wyznaczony termin to 5 dni, czy moge sie odwolac od terminu i czy
> wyslanie odpowiedzi o podanie przepisow prawa ktore mnie do tego
> zmuszaja wlicza sie w ten czas (chce to przedluzyc i jak najbardziej mu
> utrudnic ta sprawe, nie chce sie jednak znalesc w sadzie).

Termin mozna spokojnie zignorowac, gdyz nie podali podstawy prawnej
swoich zadan. Na wszelki wypadek postaraj sie w tym terminie
wyslac im zadanie podania podstawy prawnej, w formie listu poleconego
z potwierdzeniem odbioru.

> Bylbym wdzieczny za informacje o konkretnych przepisach na ktore moge
> sie powolac.

Dz.U. 2000 nr 80 poz. 904
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=
WDU20000800904&type=3&name=D20000904Lj.pdf

Poczytaj sobie artykul 16, bo to twoja linia kontrataku.
Jednoczesnie zerknij sobie na artykul 74, bo to zakres dyspozycji
eks-pracodawcy. Pamietaj tez o art.77, ktory w odniesieniu do programow
wylacza ust.ust. 3-5 art.16.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

d852 <d...@p...onet.pl> napisal:
> d852 wrote:
>
> A mówiąc jaśniej :
> - zamawiam u gościa całą białą stronę www ( taki mam kaprys );
> - gościu mi oddaje białą stronę www z swoim imieniem i nazwiskiem oraz
> logiem na srodku, powołując się na to co Wy.
>
>
> I co ? Dostałem coś zupełnie innego niż chciałem i mam za to zapłacić,
> bo gościu ma się prawo zawsze pod swoją pracą podpisać ? I to jeszcze w
> dowolnej formie ? Nie bardzo rozumiem.
>

Przeczytaj sobie odpowiednia ustawe :)
Po pierwsze strona musi miec charakter autorski: uklad graficzny
lub autorski skrypt itd. Pusta biala strona wywalona np. z Worda
nie jest dzielem autorskim. Po drugie, prawo do sygnowania utworu
swoim nazwiskiem nie oznacza wladowania tobie na strone loga
i nazwiska, ale np. wladowanie tego nazwiska do tagow META
oraz wlasnie do wystawienia strony we wlasnym portfolio jako
wlasnego dziela. Oczywiscie POD WARUNKIEM, ze to bylo jego
dzielo, a nie jedynie realizacja projektu plastycznego,
ktory dostal od klienta. Wowczas z kolei klient moze go scigac
o umieszczenie w tym jego portfolio z kolei jego danych
informujacych o tworcy projektu plastycznego itd. etc.
I tak to moze leciec rekurencyjnie w nieskonczonosc,
a w kazdym da capo al fine :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Arek wrote:

> Nie. Wręcz przeciwnie. Masz niezbywalne prawo do tego by Twoje utwory
> były podpisane Twoim imieniem, nazwiskiem czy też znakiem, symbolem
> itd.

Ciekawe jest to co piszecie.
Czy to znaczy, że zamawiając u kogoś stronę www i opisując dokładnie jak
ma wyglądać - jasno precyzując, że nie życzę sobie na stronie żadnych
innych napisów czy symboli graficznych po za tymi które były w
projekcie, zawieram nieważną umowę ?
Trochę to dziwne, bo zawsze stronę omawia się we wszystkich szczegółach
i chyba naturalnym jest, że wykonawca nie powinien nic dodawać na własną
rękę.
W stronach www ze względów technicznych ma to szczególne praktyczne
znaczenie.

Odnoszę się do tego co tutaj napisałeś, bo problem autora wąku jest ciut
inny.

do góry

d852 wrote:

A mówiąc jaśniej :
- zamawiam u gościa całą białą stronę www ( taki mam kaprys );
- gościu mi oddaje białą stronę www z swoim imieniem i nazwiskiem oraz
logiem na srodku, powołując się na to co Wy.


I co ? Dostałem coś zupełnie innego niż chciałem i mam za to zapłacić,
bo gościu ma się prawo zawsze pod swoją pracą podpisać ? I to jeszcze w
dowolnej formie ? Nie bardzo rozumiem.

do góry

Użytkownik d852 napisał:
> Ciekawe jest to co piszecie.
> Czy to znaczy, że zamawiając u kogoś stronę www i opisując dokładnie jak
> ma wyglądać - jasno precyzując, że nie życzę sobie na stronie żadnych
> innych napisów czy symboli graficznych po za tymi które były w
> projekcie, zawieram nieważną umowę ?

Zawierasz ważną umowę. Twórca ma prawo zgodzić się na nieoznaczenie
utworu jego podpisem.

> W stronach www ze względów technicznych ma to szczególne praktyczne
> znaczenie.

Zgadza się, ale mało osób ma tego świadomość.


pozdrawiam
Arek


--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Jacek_P wrote:
> d852 <d...@p...onet.pl> napisal:
>> A mówi?c ja?niej :
>> - zamawiam u go?cia cał? biał? stronę www ( taki mam kaprys );
>> - go?ciu mi oddaje biał? stronę www z swoim imieniem i nazwiskiem
>> oraz logiem na srodku, powołuj?c się na to co Wy.
>>
>>
>> I co ? Dostałem co? zupełnie innego niż chciałem i mam za to
>> zapłacić, bo go?ciu ma się prawo zawsze pod swoj? prac? podpisać ? I
>> to jeszcze w dowolnej formie ? Nie bardzo rozumiem.
>>
>
> Przeczytaj sobie odpowiednia ustawe :)
> Po pierwsze strona musi miec charakter autorski: uklad graficzny
> lub autorski skrypt itd. Pusta biala strona wywalona np. z Worda
> nie jest dzielem autorskim.

Co nie znaczy, że nie mogę u kogoś zamówić pustej białej strony i ten
ktoś
jej nie wykona.
A więc, idąc dalej... ktoś może wykonać osobiście dzieło dla mnie ( np.
umowa o dzieło ) i to dzieło wykonane przez niego nie będzie jego
dziełem
autorskim ?


> Po drugie, prawo do sygnowania utworu
> swoim nazwiskiem nie oznacza wladowania tobie na strone loga
> i nazwiska, ale np. wladowanie tego nazwiska do tagow META
> oraz wlasnie do wystawienia strony we wlasnym portfolio jako
> wlasnego dziela.

A to jest już chyba Twoja interpretacja.
Ustawy nie czytałem, ale wątpię, żeby tam coś było o metatagach htmla ;)
Ze względów technicznych, wpis w metatagach może być dla mnie gorszy niż
logo na środku strony.
Więc co precyzuje te granice ?

do góry

Arek wrote:
> Użytkownik d852 napisał:
>> Ciekawe jest to co piszecie.
>> Czy to znaczy, że zamawiając u kogoś stronę www i opisując dokładnie
>> jak ma wyglądać - jasno precyzując, że nie życzę sobie na stronie
>> żadnych innych napisów czy symboli graficznych po za tymi które były
>> w projekcie, zawieram nieważną umowę ?
>
> Zawierasz ważną umowę. Twórca ma prawo zgodzić się na nieoznaczenie
> utworu jego podpisem.

No więc jakie "niezbywalne" ?
Powiedz, czy dobrze rozumiem :
1) koleś dla którego robię stronę, może jasno powiedzieć, że nie życzy
sobie żadnych moich podpisów i ma do tego prawo;
2) ja tę stronę mogę umieścić i tak w swoim portfolio i tam podpisać
jako moje dzieło - ( z drugiej strony wtedy modyfikuję dzieło, a
niektóre licencje jasno określają, że np. dana strona nie może być w
żaden sposób modyfikowana ).

do góry