eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo do głosowania (OT?)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 11. Data: 2007-10-31 04:52:42
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte pisze:

    > Aleś wymyślił. Chybaś oślepł. Mało to przykładów wokół?

    Jakoś nike widzę.


    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 12. Data: 2007-10-31 05:02:57
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Jotte pisze:


    > A jakie miałbyś zdanie będąc inwalidą? To się przecież może stać każdego
    > dnia, wtedy ci sie zmieni pogląd?

    Prawdziwe i wartościowe poglądy to takie, które się nie zmieniają
    zależnie od punktu widzenia osobnika.


    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 13. Data: 2007-10-31 07:14:30
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał
    >
    > A jakie miałbyś zdanie po zachorowaniu na chorobę wymagającą
    > leczenia tak kosztownego, że w życiu tyle nie zarobisz?

    "Polemizujesz" z tym czego w ogóle nie pisałem. Szkoda czasu.


  • 14. Data: 2007-10-31 07:46:43
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Johnson wrote:

    > W sumie jak tak pomyśleć to często stopień bogactwa jest właśnie
    > wyrazem inteligencji osobnika. Mało inteligenty człowiek majątku sie
    > nie dorobi. Pomijając półgłówków, którzy odziedziczyli majątek.

    głosujmy na bosów mafii narkotykowej albo na Misztala

    bogactwo niema wiele wspólnego z inteligencją.


  • 15. Data: 2007-10-31 08:01:08
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Tue, 30 Oct 2007 21:55:29 +0100, Johnson napisał(a):

    >> Natomiast _odbieranie_ komuś _prawa_ głosu z przyczyn _majątkowych_
    >> postulowac może tylko kompletny pojeb.
    >
    > Bo?
    > Kiedyś cenzus majątkowy był bardzo modny Wtedy jakoś wszyscy lepiej
    > szło, a teraz się polityka co raz bardziej degeneruje.

    Na dziś cenzus majątkowy nie byłby dobrym rozwiązaniem. Ale jakaś forma
    cenzusu na pewno by się przydała.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/


  • 16. Data: 2007-10-31 20:21:27
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fg9a1e$djj$1@news.onet.pl Alek
    <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> pisze:

    >> A jakie miałbyś zdanie po zachorowaniu na chorobę wymagającą
    >> leczenia tak kosztownego, że w życiu tyle nie zarobisz?
    > "Polemizujesz" z tym czego w ogóle nie pisałem. Szkoda czasu.
    Nie żałuj czasu na myślenie. To się prawie zawsze per saldo opłaca.
    Moje pytanie nie padło przypadkiem, powinieneś zrozumieć co chciałem
    powiedzieć zadając je.

    --
    Jotte



  • 17. Data: 2007-10-31 20:27:29
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fg92kf$gpe$4@nemesis.news.tpi.pl Johnson
    <j...@n...pl> pisze:

    >> A jakie miałbyś zdanie będąc inwalidą? To się przecież może stać każdego
    >> dnia, wtedy ci sie zmieni pogląd?
    > Prawdziwe i wartościowe poglądy to takie, które się nie zmieniają zależnie
    > od punktu widzenia osobnika.
    Nieprawda, to nie takie proste. Jeśli nowy punkt widzenia pozwala poznać i
    zrozumieć coś lepiej, głębiej czy szerzej, to twardogłowiem i głupotą byłoby
    nie zmienić poglądu.

    --
    Jotte


  • 18. Data: 2007-11-01 11:19:59
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 30 Oct 2007, Alek wrote:

    > Majątkowych? Może. Za to kluczem mógłby być fakt płacenia podatków.
    > Na takiej zasadzie, że kto nie dokłada się do budżetu niech nie
    > decyduje o jego wydawaniu.

    Koncept wygląda bardzo ładnie, ma jedną zasadniczą wadę: zmuszałby do
    wprowadzenia totalnej inwigilacji.
    Po prawdzie, za sprawą kart płatniczych, przelewów bankowych i innych
    "imiennych" środków płatniczych (w odróżnieniu od bezimiennych
    pieniędzy) i tak się to dzieje.
    Ale przynajmniej dawałoby powody do pozbierania tych danych na kupki ;)

    Bo jak inaczej wyobrażasz sobie określenie tego "dokładania się",
    skoro największym składnikiem wpływów do budżetu AFAIK jest VAT?

    >> dopuszczalne kryterium widziałbym w takim przypadku jakiś wskaźnik
    >> określający stan inteligencji i wiedzy - czyli zdolności do oceny
    [...]
    > Najprostsze. Na karcie można wydrukować proste równanie typu 2*3=?
    > Jeśli odpowiedź nieprawidłowa to głos nieważny.

    A jaka kara za ściąganie oraz udzielanie pomocy bez dysponowania
    stosownym uprawnieniem? :)

    pzdr, Gotfryd


  • 19. Data: 2007-11-01 11:45:51
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Majątkowych? Może. Za to kluczem mógłby być fakt płacenia podatków.
    >> Na takiej zasadzie, że kto nie dokłada się do budżetu niech nie
    >> decyduje o jego wydawaniu.
    >
    > Koncept wygląda bardzo ładnie, ma jedną zasadniczą wadę: zmuszałby do
    > wprowadzenia totalnej inwigilacji.

    To może ja się wypowiem, jako autor tego bloga.

    Otóż nie jestem już pewien, gdzie to przeczytałem, a nie chce mi się już
    szukać, ale padła m.in. sugestia, aby możliwość oddania głosu była po
    prostu jednorazowo płatna w wysokości 100 zł.

    Bardzo mi się taka sugestia podoba - z tym tylko, że ustawiłbym tą
    "poprzeczkę" gdzieś na 2-3 tysiące zł. Taka "cena" głosu powinna być
    skuteczną przeszkodą dla roszczeniowców, którzy nic z siebie
    społeczeństwu nie dają, oraz ludzi niezaradnych (nawet nie ze swojej
    winy), którzy tylko ciągną innych w dół, a jednocześnie nie powinna być
    jakąś doskwierającą kwotą dla normalnej części społeczeństwa.


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 20. Data: 2007-11-01 11:54:19
    Temat: Re: Prawo do głosowania (OT?)
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    > Koncept wygląda bardzo ładnie, ma jedną zasadniczą wadę: zmuszałby do
    > wprowadzenia totalnej inwigilacji.
    > Po prawdzie, za sprawą kart płatniczych, przelewów bankowych i innych
    > "imiennych" środków płatniczych (w odróżnieniu od bezimiennych
    > pieniędzy) i tak się to dzieje.
    > Ale przynajmniej dawałoby powody do pozbierania tych danych na kupki
    ;)
    >
    > Bo jak inaczej wyobrażasz sobie określenie tego "dokładania się",
    > skoro największym składnikiem wpływów do budżetu AFAIK jest VAT?

    Miałem na myśli PIT. Listę wyborców sporządzałyby urzędy skarbowe
    a nie urzędy gmin.
    VAT płacą wszyscy którzy cokolwiek kupują, ale jeśli ktoś nie ma
    własnego dochodu to znaczy że wydaje cudze (np. dziecko wydaje
    pieniądze zarobione przez swoich rodziców). Uwzględniając również
    twoje uwagi - VAT nie może być tym kluczem.

    > > Na karcie można wydrukować proste równanie typu 2*3=?
    > > Jeśli odpowiedź nieprawidłowa to głos nieważny.
    >
    > A jaka kara za ściąganie oraz udzielanie pomocy bez dysponowania
    > stosownym uprawnieniem? :)

    Bardzo surowa :)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1